APSA Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Na spacerze z psami znalazłam rannego gołębia. Nie mam co z nim zrobić, ale głupio zostawić, żeby dogorywał. Gołąb ogólnie wygląda nieźle, tylko ma złamane skrzydło i to tak, że najprawdopodobniej nie zrośnie mu się to dobrze i nie będzie mógł normalnie latać. Czyli nie będzie go można wypuścić. Ptasi azyl nie przyjmuje gołębi. Na razie wylądował w klatce na balkonie. W czwartek wyjeżdżam na kilka dni, nie będzie się miał nim kto zająć. W lecznicy powiedzieli, że takie gołębie zwykle się usypia. Jeśli coś się dla niego nie znajdzie, to chyba będzie jedyne wyjście :( [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/zwierzaki/IMG_2882.jpg[/IMG] [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/zwierzaki/IMG_2884.jpg[/IMG] [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/zwierzaki/IMG_2883.jpg[/IMG] [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/zwierzaki/IMG_2885.jpg[/IMG] Quote
BoWa Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Może jest jakieś forum gołębiarzy? Może tam potrafią pomóc? Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 jakaś ciotka u mnie była coś odbierac wksiegarni i mówila ze jej tata ma gołębie rasowe i zna się . kto to był? wilejkaros? zaraz ja tu przysle... Quote
APSA Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 Znalazłam forum gołębi [URL]http://www.golebnik.pl/forum/index.php[/URL] ale nie działa formularz rejestracyjny. Nie widzę też żadnego wątku z analogiczną sytuacją. EDIT: Dzięki Pucka. Quote
malagos Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Daj mu wodę na głębszym spodeczku i zostaw do rana. gołębie lubią pszenicę, ale on moze w stresie albo chory, moze nie chcieć jeść. Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 napisalam pw do wilejkaros - czekamy az sie odezwie. ulv miala tez golebia na tymczasie - dam jej tez link Quote
Wilejkaros Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 No jestem. Mój tata ma gołębnik około 80 km od Warszawy. Jeździ tam co tydzień, właśnie dzisiaj wrócił, w wakacje mieszka w domku letniskowym na stałe. Na stałe mieszka za to ze mną w Warszawie Franek, niewidomy gołąb. Dla takiego biedaka może być już za zimno na balkonie, jeśli jest ranny. APSA, podam Ci telefon do dr wet Magdaleny Miller. Naprawdę świetna, dzięki Niej Franek żyje, a było z nim już bardzo słabo. Jeśli możesz, to skonsultuj go z nią jeszcze. Jeśli nikt z forum gołębiaryz nie pomoże (nie znam tam nikogo), to myślę, że mogłabym go wziąć. Czy on je samodzielnie i czy ewentualnie jest w stanie poradzić sobie w gołębniku mieszkając na najniższej półce (na ziemi)? Franek to taka pierdoła, co uczy się na pamięć gdzie jedzenie, picie itp. Quote
pucka69 Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 no ciotko !:) wiedziałąm gdzie "uderzyć" ;) ;) ;) Quote
Wilejkaros Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 I jeszcze książkę chciałam kupić o gołębiach (pocztowych), ale nie było... APSA, rzuciłam Ci PW z numerem telefonu. Quote
APSA Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 Wilejkaros, dzięki, jutro zadzwonię. To na razie gołąb w domu, w mniejszej klatce po Gwiazdorze/Iwanku. Ma pojemnik z wodą i drugi z odrobiną gotowanego ryżu i chleba. Mogę mu tam jeszcze ziarno dosypać. Siedzi, a może bardzej leży i wygląda dość nieszczęśliwie, ale jak chcę go dotknąć, to wstaje, nadyma się grucha odstraszająco, więc chyba nie jest aż tak źle. Nie widziałam, żeby jadł, chyba ni nie ubyło od południa. Jak długo gołąb może nie jeść?? Małe ptaszki po dobie mogą paśc z głodu, więc może powinnam go już karmić na siłę? Na forum gołębnik nie mam jak się zarejestrować, więc nie mam nawet jak prosić o pomoc. Jest jeszcze jakieś forum? W tej chwili ie wiem, z czym on sobie poradzi, a z czym nie. Weterynarz mówił, ze może jakoś będzie latać, tak jak kury trochę latają. Ale i tak najpierw ponad miesiąc musi siedzieć z opaską na skrzydle. Quote
Wilejkaros Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Qrcze, nie znam żadnego forum, tylko związki. Musisz go nakarmić na siłę, jeśli zobaczysz, ze grdyczka pusta. Lepiej ziarno niż chleb. Musisz mu też łebek skierować do wody. Postarałam się to w miarę jasno napisać na PW. Do klatki włóż na dno grubszą warstwę gazet, bo po paru godzinach będzie co sprzątać. Rano zwróć uwagę, jak wyglądają jego kupalaski. Jeśli będzie to sama woda, to nie będzie najlepiej. Każdy z nas na pewno zaliczył już w swoim życiu bliskie spotkanie z qpą gołębia (chociażby na aucie lub płaszczu). APSA, jak coś, to pisz. Do czwartku mamy trochę czasu. Quote
APSA Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 Jak go znalazłam, miał tyłek w zielonobiałym, no takim normalnym, :eviltong: U weta zrobił głównie wodę, teraz widzę w klatce mokre, ale z białym bardziej stałym :p Idę go karmić. Quote
Wilejkaros Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 No to takie z zielonym miało być. Jeśli zmieści się coś jeszcze do klatki, to moze postaw mu tam jakiś przedmiot ciut wyższy, na którym mógłby sobie usiąść. Taka niby-grzęda. Na przykład większa popielniczka obrócona do góry dnem. Czekamy na relację z karmienia. Quote
APSA Posted January 19, 2008 Author Posted January 19, 2008 Jak to to walczy. Parę ziarenek mu wepchnęłam i trochę wody. Skoro walczy, to czuje się dobrze. Teraz mu nasypałam przed dziub - je sam :) A wcześniej wstał i chyba dobierał się do opaski. Quote
Halo (Alfa i Zuzia) Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Gratuluję Apso! Się ryżu podobno nie daje bo pęcznieje mocno i groźny dla ptaków jest. Quote
Wilejkaros Posted January 19, 2008 Posted January 19, 2008 Tak, to prawda. Ryżu nie polecam (nie doczytałam, że było gdzieś o ryżu). Lepiej pszenicę. Quote
APSA Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 Ten ryż jest gotowany, więc już chyba nie napęcznieje bardziej (?) Więcej nie dostanie. Świetny jest z tym straszeniem mnie :) A jak go łapałam - tylko uciekał i to nawet nie w pełni swoich możliwości. Quote
ulvhedinn Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Możesz mu dawać białego serka podrobionego, byle nie za dużo na raz, moje uwielbiały ;) I dobrze, żeby miał coś dodawane do karmy (odżywkę), skoro mu się skrzydło zrasta- pamiętaj, że to wyciąga wapń z organizmu i osłabia pozostałe kości. A wogóle to poczekaj, jak sie zbezczelni to on Cię będzie przeganiał :evil_lol: Quote
Gamba Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Najlepiej bedzie jeżeli znajdziesz jakis przyjazny mu gołebnik.Skoro skrzydło złamane to o wypuszczeniu go nie ma na co liczyć!W gołebniku sobie poradzi, najlepiej aby był z wolierą, wtedy będzie sobie mógł wychodzic kiedy bedzie miał ochotę, a nie będzie mu zagrażał żaden drapieżnik. Ulv ma rację, podawaj mu biały ser ;).Odżywki i preparaty witaminowe dla gołebi znajdziesz bez problemu w każdym rolniczym sklepie :lol:.Podstawą diety gołebi są ziarna, więc lepiej zrezygnowac z podawania chleba, z braku laku dobrze dać mu pokarm dl papug (falista,nimfa). Problemem może być znalezienie mu nowego domu , niestety taki gołabek dla hodowcy jest bezwartościowy :shake:!Ale na moim przykladzie wiem, że swietnie sprawdzają się jako mamki dla innym ras gołebi! Powodzenia :lol: Gołebie to świetne ptaszyska! Quote
Gamba Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Dymorfizm płciowy u gołebi bardzo cięzko odróżnić...ale na moje oko i patrząc na zdjęcia to fajna dziewuszka ci sie wtrafiła :eviltong: Quote
ulvhedinn Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Łatwiej odróznić na żywo.... ;) Moje sierotki zgarnęła Marlena, może i tego by zabrała? Mieszka w Gorzycach tarnobrzeskich, jej tato ma gołębnik, ma juz kilku inwalidów i ogólnie kocha te ptaszyska :lol: Quote
Gamba Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='ulvhedinn']Łatwiej odróznić na żywo.... ;) Moje sierotki zgarnęła Marlena, może i tego by zabrała? Mieszka w Gorzycach tarnobrzeskich, jej tato ma gołębnik, ma juz kilku inwalidów i ogólnie kocha te ptaszyska :lol:[/quote] A jeszcze łatwiej w stadzie ;) Ja tam nie wiem jak nie mozna kochać gołebi :loveu:To są świetne ptaki, bardzo inteligentne i pomysłowe!Kiedyś miałem taka fajna parę garłaczy!Zawsze były karmione mniej wiecej o 7, a jak mi sie przyspało to potrafiły walic tymi swoimi dziubami w okno i walic i walić :evil_lol:!Mam nawet gdzieś zdjecie samca!Tylko nie wiem czy mogę zrobić taki off wklejając je? Quote
ulvhedinn Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 Zrób!!!! Ja miewam głównie takie sieroctwa odzyskowe z podwórka, leczę chucham, a potem odfruwają, albo szukam domków... ;) Jeden był boski. Znaleziony w stanie skrajnego zagłodzenia i odwodnienia- myslałam, że mi na rękach odejdzie (był uwięziony za taką siatką przez robotników :angryy:). Po trzech dnaich się ożywił i zrobił taki bandzior, co sie z dziobem na dłoń rzucał ;) Quote
APSA Posted January 20, 2008 Author Posted January 20, 2008 Gołąb nadal głównie leży (bo w sumie co innego ma robić?), ziarno zjadł. Nie mam pojęcia czy pije - ma wode, ale trudno mi stwierdzić, czy jej ubyło. [quote name='ulvhedinn']Możesz mu dawać białego serka podrobionego, byle nie za dużo na raz, moje uwielbiały ;) I dobrze, żeby miał coś dodawane do karmy (odżywkę), skoro mu się skrzydło zrasta- pamiętaj, że to wyciąga wapń z organizmu i osłabia pozostałe kości.[/quote]OK :) to muszę kupić sera. Na razie dostał jakieś witaminy, żeby się lepiej goił, w poniedziałek/wtorek idziemy na kolejne. [quote name='Gamba']Podstawą diety gołebi są ziarna, więc lepiej zrezygnowac z podawania chleba, z braku laku dobrze dać mu pokarm dl papug (falista,nimfa).[/quote]Na razie z braku laku dostaje ziarno dla świnki. Jutro sprawdzę, co mają dla ptaków w zoologiku. [quote name='Gamba']Dymorfizm płciowy u gołebi bardzo cięzko odróżnić...ale na moje oko i patrząc na zdjęcia to fajna dziewuszka ci sie wtrafiła :eviltong:[/quote]Mówisz? Jak się na mnie napuszy, to przebiera kształt samca. Macie jakieś propozycje imienia? Fajny jest :) Quote
Halo (Alfa i Zuzia) Posted January 20, 2008 Posted January 20, 2008 [quote name='APSA']Jak się na mnie napuszy, to przebiera kształt samca. Macie jakieś propozycje imienia? Fajny jest :)[/quote] może Henryk? [SIZE=1]co do ryżu to jeśli gotowany - to pewnie można, ale na pewno można pszenicę (nie gotowaną;))[/SIZE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.