andrew Posted April 23, 2004 Share Posted April 23, 2004 Z okazji tego ze jestem poczatkujacym maszerem a obecny sezon byl moim pierwszym sezonem w zawodach psich zaprzegow a zaliczylem tylko zawody w Wysokiej i Kucobach, zastanawiam sie jak rozwiazac sprawe treningow po za sezonem. Napiszcie prosze jak wyglada u was sezon wiosenno-letni i przygotowania do nowego sezonu jesienno-zimowego. Za kazda wskazowke wielkie dzieki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 23, 2004 Share Posted April 23, 2004 ELO!!! andrew zasadniczo wiosna-lato mija na totalnym odpoczynku dla psow.... czasami jak widac ze maja za duzo energi to przegonic je nad ranem jak jest chlodno... a tak to przeglad sprzetu naprawa uszkodzen przygotowania sprzetu budowa przyczepy nowej itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted April 23, 2004 Share Posted April 23, 2004 Ja myślę, że nie ma sensu, od tego jest już przygotowanie do sezonu, czyli wrzesień, październik- wtedy to wyrabia się siłę. Tak jak pay mówił, wiosna-lato luz totalny, czasami jak się naprawdę ochłodzi to rowerek, ale psy i tak zdychają w tych upałach, a jakieś treningi mogą doprowadzić tylko do przegrzania i udaru..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 23, 2004 Share Posted April 23, 2004 ELO!!! na sile jest czas od wrzesnia nawet do grudnia bo trening szybksciowy nie trwa dluzej niz 6 tyg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fair_Play Posted April 23, 2004 Share Posted April 23, 2004 no fakt, zapomnialam dodać trzykropka po październiku :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaYooK Posted April 23, 2004 Share Posted April 23, 2004 ELO!!! FP uzupelniamy sie nawzajem :wink: 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted April 24, 2004 Author Share Posted April 24, 2004 Ja mam w zaprzegu 4 psy i kazdy jest innego wlasciciela czy nie uwazacie ze powinienem raz na jakis czas zrobic przejazdzke zeby psy o sobie nie zapomnialy i na jesieni nie rozpoczely treningow od nowych walk o dominacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted April 24, 2004 Share Posted April 24, 2004 Anuk też zimą biegał z 2 obcymi psami, biegaly co tydzien,o ile byl snieg,w sumie sie nie zapominaly,potem byla duza przerwa w spotkaniach,a ostatnio spacerek. :) Nie bylo tak zle,psy sie chwile popuszyly i potem byl spokoj. Ale mysle ze dla dosc nowego zaprzegu jeszcze nie za dobrze wycwiczonego 2 km przejazdzka rano jest dobrym wyjsciem(nie codziennie tylko raz na jakis czas zeby psy pamietaly jak sie razem biega). :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted April 24, 2004 Share Posted April 24, 2004 a może polecicie jakąś fachową literaturę na temat psich zaprzęgów , treningów dla początkujących. 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaRa_ Posted April 25, 2004 Share Posted April 25, 2004 O tak taka lektura dla początkujących maszerów się przydała mi :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted April 25, 2004 Author Share Posted April 25, 2004 A dla mnie najlepszym poradnikiem poczatkujacego maszera wydaja sie rady ludzi ktorzy juz jakis czas sie tym zajmuja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcinos, Edi & Hurit Posted April 25, 2004 Share Posted April 25, 2004 zgadzam się z Andrew w pełni, porady wyćwiczonych w praktyce są o niebo lepsze i pełniejsze niz teoretyków, wiec nic tylko siedzieć na dogomanii:) ale wazelinę strzeliłem...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcinos, Edi & Hurit Posted April 25, 2004 Share Posted April 25, 2004 ... a swoją drogą to kiepściunio z tą wiosną, bo moja ledwo "dorosła" do wieku, w którym może już powoli ćwiczyć a już ma wakacje:) . W rezultacie nie wyhoduję huskiego tylko leniwca:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrew Posted April 25, 2004 Author Share Posted April 25, 2004 zgadzam się z Andrew w pełni, porady wyćwiczonych w praktyce są o niebo lepsze i pełniejsze niz teoretyków, wiec nic tylko siedzieć na dogomanii:) ale wazelinę strzeliłem...:) Wazelina fajna sprawa :) A co do siedzenia na dogomanii i czytanie porad doswiadczonych maszerow dogomaniakow jest bezcenne :) Wazelina ??? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcinos, Edi & Hurit Posted April 25, 2004 Share Posted April 25, 2004 A jakże!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted April 25, 2004 Share Posted April 25, 2004 a może polecicie jakąś fachową literaturę na temat psich zaprzęgów , treningów dla początkujących. 8) Ja polecam dla początkujących początkujących książkę: I.M. Szmurło z serii Hobby: "Husky i inne" Na pewno jest to publikacja znana wszyskim, ale właśnie w tej książce jest m.in. kilka może i oczywistych,ale dobrych rad co do rozkładu w ciągu roku treningów.Podany jest rozkład treningów, który oczywiście każdy może sobie dostosowywac do własnych potrzeb, ale to daje pewien obraz osobie, która dopiero zaczyna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 Dzieki Szaman przeczytam A dla mnie najlepszym poradnikiem poczatkujacego maszera wydaja sie rady ludzi ktorzy juz jakis czas sie tym zajmuja :) dla mnie też andrew, mam do dyspozycji was na dogomanii i Manu z Waldkiem od których już się sporo nauczyłam ale jestem typem człowieka, ktory lubi poczytać (byle mądre rzeczy) a potem weryfikować wiedze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 a ogólnie to chyba mam problem z moją Runą. Po treningach z MAnu i Chinookiem wydawałoby się, że jest stworzona do ciągania (biegała jak szalona i zawsze musiała być pierwsza) a teraz jak rano z nią na rowerek wyjde to nie bardzo chce jej się ciągnąć biega owszem ale z boku albo lekko w tyle. Myślę, że musi mieć kogoś przed sobą żeby gonić ale to przecież nie jest takie dobre bo na zawodach to raczej nie bęzie nikogo widziała przed sobą. I co wtedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marcinos, Edi & Hurit Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 Może to temperatura, u nas Hurit też się zrobiła ospała i nie wiem czy to przez cieczkę czy przez pogodę, ale jak wraca ze spaceru naktórym się wcale nie wymęczyłe to najpierw wypija 2,3 michy wody, a potem pada i dyszy i dyszy i dzyszy... Nie mówiąc już o tym, że apetyt jej wzrósł i święto lasu: zjadła same chrupki bez żadnych dodatków i zachęt A co do literatury, to gdzieś już był taki temat, ale chyba większość pozycji była łobcojęzyczna :( cóż husky nie są chyba tak popularne, żeby wydawcom opłacało się wydawać specjalistyczne książki w tym temacie, ale jest chyba jeszcze ksiązka z serii konkurencyjnej do tej, w której ukazała się książka p. Szmurło, niestety nie miałem jej w rękach tak, że nie mogę ocenić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 Niektore psy tak maja,ze z innymi beda pracowac,a samym im sie nie chce :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 Niektore psy tak maja,ze z innymi beda pracowac,a samym im sie nie chce :wink: a ja się tak cieszyłam, że będzie fajnie biegać. Myślałam, że może w przyszłym sezonie w velo spróbować ale jak tak dalej będzie to zostaje ewentualnie zaprzęg. A może jej przejdzie :-? Nie wiem czy to przez pogodę bo jeżdże z nią raczej rano przed pracą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 Runa - a moze trasa sie jej znudzila? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 A jakbys sprobowala jechac z nia na rowerze za zaprzegiem,zeby zobaczyla,ze rower tez sie ciagnie to moze sie nauczy 8) Znam kilka psiakow,ktore w zaprzegu sa super,a przy rowerze wogole nie ciagna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 Runa - a moze trasa sie jej znudzila? trasa jej się nie mogła znudzić bo nawet jeśli pierwszy raz z nią tam jechałam to niewiele ciągnęła owszem od czasu do czasu ale krótko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Runa Posted April 26, 2004 Share Posted April 26, 2004 A jakbys sprobowala jechac z nia na rowerze za zaprzegiem,zeby zobaczyla,ze rower tez sie ciagnie to moze sie nauczy 8) ale właśnie pierwsze jej treningi to było ciągnięcie roweru za zaprzęgiem, który ciągnął Manu z Chinookiem i wtedy pędziła jak wariatka i za wszelką cenę chciała być pierwsza. Jak już prowadziła to utrzymywała taką prędkość aby jej nikt nie dogoniła. I co z tym fantem? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.