Jump to content
Dogomania

Orzechowce nadal potrzebujĄ pomocy!


iwop

Recommended Posts

[quote name='gagata']Lo matko i Polko.....A Nie mogłaby Warszawa byc bliżej orzeszków ????[/quote]

Ja też sobie zadaję to pytanie :cool3:

[quote name='biserka']Witajcie. Już trzy tygodnie mijają, odkąd Nusia z nami zamieszkała. Nie chcę zapeszać, ale z dnia na dzień coraz lepiej widoczne są pozytywne zmiany w jej zachowaniu. Nie każdy to docenia i dziwi się, że tak nas cieszą pewne sprawy, ale my wiemy, że dla Nusi każdy dzień to krok milowy na drodze do "normalności".
Początkowo nie chciała w ogóle wychodzić spod łóżka, a później ze swojego legowiska. Przez pierwszy tydzień załatwiła się ... dwa razy.
Gdy piszę te słowa Nusia właśnie tarza się na plecach na naszym łóżku i prycha sobie pod nosem ;-) Nie ma jeszcze mowy o wychodzeniu na spacer (ulica jest przerażająca!), ale ogródek jest JEJ! Bryka w nim i lata machając wesoło ogonkiem (na początku nie wiedzieliśmy, czy w ogóle ma ogonek) i obwąchując roślinki. A jaka porządnicka! Jak zakopuje za sobą! Oczywiście nic nie może przebiegać normalnie, więc do ogródka ją znosimy, a potem musimy stać za drzwiami i się NIE GAPIĆ, bo Nusia nie lubi być obserwowana w trakcie ;-) Potem otwieramy drzwi, a Nusia wbiega do domu i czeka... pod drzwiami do piwnicy, aż zabierzemy ją do domu. Każdy ma jakieś dziwactwa, prawda?
Uwielbia być głaskana! Wprawdzie jeszcze nie jest w stanie sama się przemóc i do nas podejść (a nawet jeśli podchodzi, to cofa się na widok wyciągniętej ręki), ale w swoim legowisku przeciąga się jak kotek podczas głaskania i czesania. Jest niezwyke łagodna! Będzie z niej wesoły i pogodny piesek, trzeba jeszcze tylko trochę czasu. Już teraz, ale tylko rankami, gdy wstaję do pracy, macha ogonkiem na mój widok i nastawia głowę do głaskania.
Ma świetny apetyt, wdrapała się już nawet po łóżku i ściągnęła ze stolika stojącego obok psi przysmak, z którego papierek znalazłam później w charakterze dowodu rzeczowego. Nawet nie wiecie, jak mnie to ucieszyło! :-)
Co chwilę słyszymy tuptanie pazurków po podłodze, Nusia zaczyna zwiedzać mieszkanie (przez pierwsze dwa tygodnie nie wychyliła głowy z sypialni), zagląda do kuchni, gdy przygotowujemy jej jedzenie i znajduje w sobie tyle odwagi, żeby zjeść jakiś przysmak z ręki.
Jest przesłodką i delikatną psinką, całkowicie bezproblemową w "obsłudze". O dalszych postępach będę informała w kolejnych odcinkach. Pozdrawiam! :-)[/quote]


Świetnie :) Pięknie dziękujemy za Waszą cierpliwość i zrozumienie dla Niusi :loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

wątek założony bo sunia cudna a do schroniska w piątek ma trafić z lecznicy ... :shake:

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images38.fotosik.pl/36/a5b92e1c2e4b69de.jpg[/IMG][/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/gryzelda-gryzie-jedynie-imieniem-cala-reszta-suniowe-cudownosci-w-sercu-ukryte-126118/[/URL]

proszę o pomoc w ogłoszeniach :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neczka'][CENTER][SIZE=3][B]Dziś, tj. 1.12 w Przemyślu znaleziony został Owczarek Szkocki.[/B][/SIZE][/CENTER]


[CENTER][B][SIZE=3]Psiak przebywa w lecznicy weterynaryjnej ADA, ul. Zamoyskiego 15[/SIZE][/B]
[B][SIZE=3]tel. 016 678 71 68.[/SIZE][/B][/CENTER]

[CENTER][B][SIZE=3]Właściciela prosimy o pilny kontakt ![/SIZE][/B]

[/CENTER]
[/quote]

sprawa ważna więc przenoszę ...

jedzie ktoś w sobotę do schronsika a jak tak to czym ????? Backuuuuu tęskno mi do Ciebie straszliwie jak i do pozostałych orzeszków ... ehhh

Psiaki mamy tam piękne to prawda, tylko gdyby było ich mniej bo w domkach .... :shake: Adopcje wracajcie!!!!

Link to comment
Share on other sites

Halciu nie przewidzisz nie pojmiesz zresztą sama wiesz jak wygląda adopcja psów - nie ma psów nieadopcyjnych i nigdy nie wiadomo, który czym ujmie ... Filo znajedzie dom, jest cudny ale to jeszcze jego pora nie była ... zawsze szczęście jak pies idzie do domu i żal, że patrzy na to zza krat tle psich oczu, które też tak bardzo potrzebuję wyjść ...

Link to comment
Share on other sites

A wiecie? Dziś w TVN24 pokazywali migawkę z włoskiej autostrady...Biegały po niej dwa psy, jeden w obroży i tego drugiego potrącił samochód...Ten ocalały sam ściągnął kumpla z drogi na pobocze !!!! Był też happy end - przyjechało pogotowie i zabrało oba psy... Poryczałam się....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...