Vectra Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 jak wychlapuje wodę , to dawaj jej karmę z wodą :) u mnie też szczyle wodę wylewały , miską rzucały :mad: na śrubki miska była przykręcona , a i tak wylewały. A jak miały trochę kulek w wodzie , tego nie robiły ... i teraz rudy mały , jest porządny Quote
sacred PIRANHA Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 rob z nią wszystko odwrotnie jak z Gramem hihi moze zadziała:-) Quote
Unbelievable Posted February 1, 2012 Author Posted February 1, 2012 [quote name='Agathee']a dajesz jej jedzonko w klatce? ja miedzy innymi tak przyzwyczajalam moja suke do zamykania w niej, choc z nadpobudliwym szczeniakiem bordera pewnie bywa ciezej ;) ale skromnie z tymi zdjeciami no :eviltong:[/QUOTE] jasne, ja ją barowałam nawet ale to odwrotnie działało niż miało, bo się nakręcała bardziej. Ona tam wchodzi chętnie, i chętnie śpi, tylko niechętnie jest zamykana i trudno się uspokaja ;) ze zdjęciami jest ciężko, bo światło w mieszkaniu mam fatalne, a raczej go nie mam wcale :roll: i mogę zdjęcia robić tylko o określonej porze jak mi szczeniak w światło wejdzie :roll: Quote
Unbelievable Posted February 1, 2012 Author Posted February 1, 2012 [quote name='Vectra']jak wychlapuje wodę , to dawaj jej karmę z wodą :) u mnie też szczyle wodę wylewały , miską rzucały :mad: na śrubki miska była przykręcona , a i tak wylewały. A jak miały trochę kulek w wodzie , tego nie robiły ... i teraz rudy mały , jest porządny[/QUOTE] tak dostawały u hodowczyni, ale ja na karmę szkolę, więc odpada [quote name='sacred PIRANHA']rob z nią wszystko odwrotnie jak z Gramem hihi moze zadziała:-)[/QUOTE] chyba będę musiała :evil_lol: Quote
Vectra Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 ale to chodzi , by kilka kulek było w wodzie , nie porcja , tylko garstka :) hodowca nie nauczył , to ucz :diabloti: Quote
motyleqq Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 Etna też rozlewała wodę i uwielbiała to robić ;) wsadzała łapy, albo po prostu nosiła miskę po mieszkaniu. któregoś razu zalała kuchnię, stanęłam nad tym z rękami na biodrach, a ona przyszła, popatrzyła i ciężko westchnęła... :lol: wszystko jej wybaczyłam ;) Quote
Amber Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 Jari rozlewa wodę cały czas, tj pije, a później kapie mu z mordy i roznosi to na pół mieszkania. Najlepiej stać nad miską z ręcznikiem i mu szybko ją wytrzeć, ale przecież nie chodzę cały czas za psem i go pilnuje... ;) A może coś z nią nie tak, że tak dużo pije, w sensie medycznym? Nie pamiętam, żeby szczeniaki piły specjalnie więcej wody od dorosłych? :roll: Quote
necianeta89 Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 Ja do siebie na przechowanie zazwyczaj biorę szczeniaki i fakt, piją tyle wody, że szok no i rozlewają, ale mają stały dostęp do wody, bo robią na podkłady, więc nie muszę z nimi biegać co godzinę lub krócej ;) Quote
Unbelievable Posted February 1, 2012 Author Posted February 1, 2012 [quote name='Vectra']ale to chodzi , by kilka kulek było w wodzie , nie porcja , tylko garstka :) hodowca nie nauczył , to ucz :diabloti:[/QUOTE] ale wtedy ona i tak będzie pić dużo, gupia łajza [quote name='Amber']Jari rozlewa wodę cały czas, tj pije, a później kapie mu z mordy i roznosi to na pół mieszkania. Najlepiej stać nad miską z ręcznikiem i mu szybko ją wytrzeć, ale przecież nie chodzę cały czas za psem i go pilnuje... ;) A może coś z nią nie tak, że tak dużo pije, w sensie medycznym? Nie pamiętam, żeby szczeniaki piły specjalnie więcej wody od dorosłych? :roll:[/QUOTE] nie no mi się wydaje że wszystko jest ok, wszystkie szczeniaki z miotu tyle piły, jak podpytywałam znajomych to też mówili że dużo piły niepotrzebnie [quote name='necianeta89']Ja do siebie na przechowanie zazwyczaj biorę szczeniaki i fakt, piją tyle wody, że szok no i rozlewają, ale mają stały dostęp do wody, bo robią na podkłady, więc nie muszę z nimi biegać co godzinę lub krócej ;)[/QUOTE] właśnie jutro w końcu będę miała chwilkę żeby kupić te podkłady bo podrzucam szczeniaka znajomym na czas mojego egzaminu. Nie wiesz może gdzie są najtańsze? Quote
Amber Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 [QUOTE]nie no mi się wydaje że wszystko jest ok, wszystkie szczeniaki z miotu tyle piły, jak podpytywałam znajomych to też mówili że dużo piły niepotrzebnie[/QUOTE]Dużo piły niepotrzebnie? :hmmmm: Znam takich i to nie jest zdrowe :evil_lol: Quote
Unbelievable Posted February 1, 2012 Author Posted February 1, 2012 [quote name='Amber']Dużo piły niepotrzebnie? :hmmmm: Znam takich i to nie jest zdrowe :evil_lol:[/QUOTE] :evil_lol: już mi chyba na mózg siada, szczeniak-fiza-szczeniak-fiza-szczeniak-fiza :evil_lol: Quote
ariss Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 [quote name='Unbelievable'] Nie wiesz może gdzie są najtańsze?[/QUOTE] w aptece, kup takie dla ludzi i rozmiar możesz sobie dobrać. No bo chyba ilości hurtowe nie są Ci potrzebne:diabloti: Quote
Doginka Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 Ja też nie ograniczałabym małej dostępu do wody. Chciało się szczeniaczka, to teraz niech się chce sprzątać po nim szczochy, ale niech nie ogranicza jej wody;-) Nie krytykuję, ale to moje zdanie jest;-) I mam takie myśli po Twoich postach, że może za dużo mała przebywa w tej klatce, ale to nie moja rzecz:lol: No i jeszcze pozrzędzę, żeby nie było za słodko - mój Rapcio dużo pił, okazało się że ma niedoczynność tarczycy. Dostaje leki od jakiegoś czasu i przestał chlać jak jakaś ssawka;-) A jak był malutki - w wieku Twojej Miotełki, to też się bawił wodą w misce - wkładał łapy do michy i kręcił, a czasem cały wpadał jakąś częścią ciała, hihihihi, dlatego nazywa się raper:lol: Dodam, że dużo wody pochłaniał od szczeniaka:roll: Quote
Vectra Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 a Ty chcesz podkłady higieniczne ? hahahaah , powodzenia :evil_lol: sprząta się gorzej niż szczochy :grins: Quote
Amber Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 [quote name='Vectra']a Ty chcesz podkłady higieniczne ? hahahaah , powodzenia :evil_lol: sprząta się gorzej niż szczochy :grins:[/QUOTE] U mnie sprawdzają się bardzo dobrze :hmmmm: Ja kupuje w aptece takie marki Seni. Tak... kupuje, nie w czasie przeszłym :diabloti: Moje jamnice są takie, że nie podarują. Jak np. wyjdę na imprezę na całą noc to mogę być prawie pewna, że po powrocie znajdę kałużę w domu :p Mimo, że wracam zwykle wcześniej, niż zazwyczaj wstaję więc nie jest tak, że biedne pieski cierpią siusiu, tylko są wrednymi stworami :evil_lol: Znudziło mi się ścieranie rozlanych, pół przyschniętych kałuż z kafelków, więc teraz rozkładam im podkład i sikają na niego... jak już muszą :p Ja polecam. Quote
Justa Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 A ja powiem tak, że dużo to jest pojęcie względne ;) I myślę, że nie ma co mu od razu chorób przypisywać, małe toto, szybko się męczy, wszystko robi szybko -pije też. Dużo pić może z emocji. Są psy, które wypijają michę wody na raz, są takie, które piją niewiele i micha starcza na 2 dni (teoretycznie, bo wiadomo, że woda jest zmieniana) Quote
Marta_Ares Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 te podklady uratowały moją wykładzinę, po zabiegu Mayki :P za 5 sztuk podkładów o wymiarach 60 x 80cm płaciłam 8zł Quote
ariss Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 To są takie podkłady jak ten w budzie [URL]http://i1148.photobucket.com/albums/o573/khagrass/k.jpg[/URL] Moim zdaniem są rewelacyjne:loveu::loveu::loveu: Psy szybko uczą się na nie załatwiać , u mnie jak 8 nalało to nic nie przeciekało. Zwijasz i do kosza:loveu: Quote
Doginka Posted February 1, 2012 Posted February 1, 2012 [quote name='Justa']A ja powiem tak, że dużo to jest pojęcie względne ;) I myślę, że nie ma co mu od razu chorób przypisywać, małe toto, szybko się męczy, wszystko robi szybko -pije też. Dużo pić może z emocji. Są psy, które wypijają michę wody na raz, są takie, które piją niewiele i micha starcza na 2 dni (teoretycznie, bo wiadomo, że woda jest zmieniana)[/QUOTE] Ja nie przypisuje małej żadnych chorób, ja tylko napisałam o Raperze;-) Bo mi się tak skojarzyło to picie;-) Quote
necianeta89 Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 No, podkłady nie są drogie ;) i duże, u mnie działa to tak, że ja muszę na podkład dać kilka kropel małej moczy (jak wymienie) bo biedna szuka swojego sika i stoi przed nim zakłopotana, z miną "że niby tu? przecież tu czysto! nie będę brudzić na nowy" :P I tak podczas zabawy, gdy maluchy biegną do miski się napić, czasem wychleją ze dwie to zrobią siku właśnie na podkład, a nie na wykładzine. Miałam już u siebie jako pierwszą pannice, że nie wiedziałam, że można coś takiego kupić, więc wykładzinę szorowałam (nic miłego i łatwego), teraz mam podkład i święty spokój! ;) Quote
Vectra Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 [quote name='Amber']U mnie sprawdzają się bardzo dobrze :hmmmm: Ja kupuje w aptece takie marki Seni. Tak... kupuje, nie w czasie przeszłym :diabloti: Moje jamnice są takie, że nie podarują. Jak np. wyjdę na imprezę na całą noc to mogę być prawie pewna, że po powrocie znajdę kałużę w domu :p Mimo, że wracam zwykle wcześniej, niż zazwyczaj wstaję więc nie jest tak, że biedne pieski cierpią siusiu, tylko są wrednymi stworami :evil_lol: Znudziło mi się ścieranie rozlanych, pół przyschniętych kałuż z kafelków, więc teraz rozkładam im podkład i sikają na niego... jak już muszą :p Ja polecam.[/QUOTE] tylko też są świetną zabawką dla szczeniaków .... miot Emili miał podkłady do końca , nie czepiały sie wcale miot Rekina , odkąd pojął co to zabawa , darł podkłady w drobny pył paczka podkładów duża - 30szt u mnie kosztuje 45zł ... wymiar 60x90 lepiej zainwestować , w dywan na gumie :grins: lud dry bedy Quote
Amber Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 Co nie znaczy, że Miotła okaże się takim destrukcyjnym szczeniakiem i będzie darła podkłady ;). Moja 7 tyg. Cortina tak nie robiła. Lepiej sprawdzić - jak będzie darła zabrać (albo nauczyć, że nie bawimy się) - jak nie - tylko lepiej. Jednakże jak nie kupi to nie będzie miała jak sprawdzić... Quote
Vectra Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 ale serio lepsze są dry bedy , koszt takiego 100x150 , płaciłam 80 zł .... podkładów paczka 30szt 45 zł ... co daje mniej więcej tyle przy sporym szczeniaku , że starcza podkładów na kilka dni .... dry bedy wystarczają na większą część dnia , do tego potem mogą służyć jako posłanka :) pierze się w 40 stopniach , schnie w godzinę Rewelacja do klatki , czy jako miejsca gdzie pies leje :) Podkłady owszem są fajne , jak mamy pewność że pies tego nie pożre - a rwie się rewela !!! bo fajnie szeleści , bo fajnie lata ... dry bed jest nudny , bo się nawet nie ślizga ... i bezpieczny , bo pies go nie pożre ale co tam ja mogę wiedzieć o szczeniakach :grins: Quote
Amber Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 O szczeniakach wiesz sporo jak mniemam, jednak jak już pisałam, nie możesz zakładać z góry, że Miotła będzie te podkłady darła, a dwa, też sprawa wygląda inaczej przy całym miocie, a jednej sztuce. Dry bedy są fajne, ale jednak trzeba je prać - podkład zwijasz i do kosza. Moja koleżanka jak miała miot, miała dry bed i na to kładła jeszcze podkłady - co hodowla to obyczaj ;). Quote
ariss Posted February 2, 2012 Posted February 2, 2012 a ja miałam i dry bedy i podkłady- dry bedy były od spania, chodzenia po nich i zabawy, podkłady były po to żeby psy na nie się załatwiały. U mnie sprawdziło się rewelacyjnie, własciciele szczeniaków byli zachwyceni, że maluch szuka od razu podkładu żeby się na niego zlać a nie sika tam gdzie akurat jest. Finansowo się oczywiście mniej opłaca tylko pytanie co dla kogo ważniejsze;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.