BeataJ Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 HURA!!!!!!!!:multi::multi::multi: Ale sie ciesze! Pamietaj o naszych dobkach jak bede jeszcze telefony o Fado. Jak domek bedzie super to i transport sie zalatwi. Mozna gdzies ten cudny artykul zobaczyc w sieci? Beata Quote
amikat Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 Kurcze - w sieci go nie ma a ja nie mam skanera.... Ale zobaczę co da sie zrobić! Quote
dzodzo Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 no to powodzenia FAduś-a dzis ktos z allegro pyta mnie o Fado-hmmm...chcialby z niego zrobic partnera dla swojej 7 letniej dobermanki:shake:i pyta mnie czy ona aby nie za stara bo nigdy jeszcze malych nie miala i nie wiedza czy to dobrze czy źle, więc moze bym im doradzila? ech..ludzie:shake: Quote
aisaK Posted February 4, 2008 Author Posted February 4, 2008 Napisz do nich, Asiu. Uświadom ich, ludzie moga czasami nie wiedzieć. Taki kraj-mała (albo zerowa) edukacja społeczeństwa. ja tez kiedyś wiele rzeczy nie wiedziałam ;) A może chcą innego dobermana (oczywiście wykastrowanego ;) ) ? Quote
dzodzo Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 "witam byl bym chetny wziasc takiego pieska bam suczke dobermana tez w tym wieku byly by razem chyba mogly by byc?? jak bym bral to bez kastracji psiaka moze panstwo sie bardziej znaja moja suczka jeszcze nie byla nigdy puszczana a powinno sie choc raz no nie tylko czy nie zastara juz jest 7 lat ?? prosze o odpowiedz mogly by sobie we dwoje ganiac po hektarowym ogrodzie z lezakowaniem w cieplej piwnicy"-chyba faktycznie trzeba ich uswiadomic Quote
natalia1312 Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 bardzo sie ciesze...zaskoczona jestem ze po tym artykule tak dużo osób dzwoniło..dziękuje za pomoc mam nadzieje, ze sie zaklimatyzuje w nowym miejscu i to bedzie ten domek na który tak długo czekal... Quote
aisaK Posted February 4, 2008 Author Posted February 4, 2008 Poczekam, nie zmieniam tytułu...za tydzien zmienię. ok? Quote
maciaszek Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 NO to ŚWIETNIE :multi: :multi: :multi:. A może "Fakt" skusi się na więcej takich artykulików....? ;) Quote
amikat Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 Ja też tak myślę. Rodzinak jest bardzo fajna. Dzisiaj Fado ma 1 noc za sobą. DO łóżka sięnie pchał. Apetyt ma! Pięknie aportuje i szuka nowego pana kiedy ten mu sie schowa. ZABAWA na 102!!! Zostawiony w domu nie piszaczał, zotał grzecznie! JEdyne straty to ściągnięta zaluzja z okna - szukał wyjścia! Juz jej nie założą.... Dzisiaj jadą na spacerek do parku. Trzymamy kciuki z FADO. Natali 1312 dziękuje za to że dała mu Pani szansę i powiadowmiła nas , że pies jest w schronisku i za pomoc w utrzymaniu go w hoteliku! Dostał szanse, dostal domek - czego wiecej trzeba? Quote
amikat Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 Jane - artykuły swietna rzecz. Ponegocjuję. Quote
natalia1312 Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 to ja dziękuje..jesteście naprawdę wspaniali..dzięki takim ludziom te bezbronne stworzenia maja lepiej.. żałuje ze od razu nie pomyślałam, aby przed oddaniem do schroniska pomyśleć i poprosić Was o pomoc..trochę sie nacierpiał....i w sumie mama tez..płacze do dzisiaj..ucieszyła sie jak jej powiedziałam ze może znalazł nowy dom ... wiecie..dziwne te losy i ludzi i psiaków.. fajnie ze 1 noc już za fadem..moze sie pokochają.. czekam na dalsze wiesci zycze powodzenia.. Quote
amikat Posted February 4, 2008 Posted February 4, 2008 Przekażę Fadzikowi pozdrowionka..... Jest dobrze... Pytanie z innej beczki - czy ona zawsze był taki szczuplutki? Żeberka mu widać.... Nie wiem czy to schron (tak przypuszczam) czy tesknota.... Quote
amikat Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Wczoraj rodzina dzoniła wieczorem. Byli już po DŁLLLUGIM spacerze. Tat adopcyjny mówi zę Fado na krok ich nie odstęuje.... ZOstawał w domu sam na okresy okolo 3 godzin. Pan jest taksówkarzem wiec systematycznie zjeżdżał do domu zeby pieka na siku i Qupę wyprowadzić.. Fadzio świetnie sie spisywał ale jak z 2 razem miał zostac sam obsikał stojak na parasole , połozył uszy do tyłu i poszedł odwrócić sie "plecami " na swoje posłanko.... Obraził sie mówi pan ze zsam w domu zostaje. Dzisiaj drugi dzień. Będą go oduczac tego sikania - mówią ze nie jest to uciażliwe ale lepiej zeby tego stale nie robił. Fado poznał też mamę "mamy adopcyjnej" - dostał fileta drobiowego i inne pyszności! Pan ma niestety złe nawyki żywieniowe - karmił zawse gotowanym psy poprzednie i uzupełniał Frolikiem. Staram sie go przekonać zeby kupił mu lepsza karme suchą ale cóż. Na razie mu gotują ryż i mięsko bo miał lekką polkę - galopkę! Fadzio w łóżku nie śpi... ma maniery! On nocą w kuchni buszuje! Pan cały zachwycony opowiadał jak pieseczek ukradł z szafki załą czkoladę i nie naderwawszy papierka zjadła. Taki ekspert od odwijania sreberek!!!! Na weekend Fado jedzie do Ustronia - do domku swojej nowej rodziny. Będzie miał WIELKI wybieg!!! Quote
natalia1312 Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 dziękuje za informacje, bardzo...cieszy mnie ze wszystko sie układa na razie..mam nadzieje, ze sie zaklimatyzuje a szczuplutki taki nie był..nie był.. i schron..ale głównie chyba tęsknota...mam nadzieje ze będzie mu dobrze...nie zastąpi to pewnie domu w którym sie wychował...a moze ....chcialabym bardzo...nie wiadomo co tam w głowie mu siedzi..chciałabym aby zastapil mu w calosci ten w ktorym sie wychowal......dziękuje jeszcze raz... dalo mu chyba troche wszystko w kość bo jak byl u mamy to nie byl przyzwyczajony do tego ze zostaje sam w domu..i tez troche wtedy wyl...ale chyba docenia ze jest w domku w koncu... jadal tez ryz i rapki :) i suchy pokarm..ale sam czekolady nie odpakowywał:)hahaale lubił łakocie... taki pieszczoszek mały...fajnie ze sie wybiega w tym ustroniu troche wolnosci zasmakuje....pozdrawiam i dziekuje.... Quote
amikat Posted February 5, 2008 Posted February 5, 2008 Powinam jeszcze dodać - że kocha kruche ciastka . Moze utyje dzięki temu troszkę. Natalia 1312 - dziękuje raz jeszcze ze nas powiadomiłaś. Dalismy mu wspólnie szanse! Quote
aisaK Posted February 5, 2008 Author Posted February 5, 2008 Zmienię, zmienię, ale tak za tydzień...jak już bedziemy na 99% pewne ;) Quote
amikat Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 Tytuł niech jescze powisi - bo gwarancji nie ma ..... 2 tygodnie to ciężki czas Quote
amikat Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 Wczoraj dostałam smsa który trochę mnie przestraszył. Pani pisze że Fado leje dalej w mieszkaniu - mimo tego ze co 3 godziny wychodzi. To tak wyglada jakby sikał "na złosc" choc przecież wiemy ze psty na złosć niczego nie robią....... Oczywiście domek mówi, ze trodno, że przeczekają, że zobaczą co dalej.... Quote
amikat Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 i jeszcze jedno - chcę mu sprezentować Konga czarnego anty - zębowego... niech ma chłopak zajecie jak pancio wychodzi... Quote
BeataJ Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 Sika przy nich czy jak jest sam w domu? Jakies charakterystycznie miejsca, te same czy przypadkowe? Quote
amikat Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 Sika jak zostaje sam. JAk oni wychodza to obskiku kilka stałych miejsc - stojak na prasole, róg przy kuchni. noge stołową.... Quote
BeataJ Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 Czyli chyba zaznacza...trzeba wyeliminowac zapach, ktory zostawia...kurcza ale miejsca sobie wybral takie, ze ciezko bedzie to zrobic. Nie nasikal nigdy jak sa w domu? Mozliwe, ze on nie wiem, ze nie moze sikac w domku. Najlepiej powiedziec "fe" jak pies sie zamierza sikac ( wiem, ze to wymaga obserwacji ) i potem szybko wyjsc z nim na dwor i tam pochwalic za siku. Quote
amikat Posted February 6, 2008 Posted February 6, 2008 tak robią..... on sika wtedy kiedy oni wychodzą. Całą noc nic. Ani kropelki.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.