Jump to content
Dogomania

Sunia owczarek niemiecki z tatuażem - adoptowana


modliszka84

Recommended Posts

Znalazłam ją 8.11. późnym wieczorem. Poszła za nami do domu, przybłakała się nie wiadomo skąd. Obdzwoniłam znajomych, ale wiadomo... nie miałam co z nią zrobić. Na dworzu przymrozek więc jedyna opcja to schronisko. I niestety odwiozłam ją do schroniska. Następnego dnia znalazłam tatuaż w uchu, dośc nieczytelny. Ale udało mi się ustalić hodowcę. Hodowca niestety nie miał danych właścicieli, a sam za bardzo nie był zainteresowany swoim psem. Myślałam, że sunię szuka odbierze właściciel, ale niestety ...

Sunia do dziś przebywa w schronisku, zaraz skończy jej się kwarantanna. Bardzo pilnie szuka domu. Ma 8 lat i jest typowo domowym psem. Źle radzi sobie w schronisku, nie zna budy, pierwsze dni w ogóle nie wchodziła do budy.
Jest łagodna do psów, i ludzi. Spokojna, bardzo posłuszna i mądra, zna komendy. Wpatrzona w człowieka....
Ona tam uschnie z tęsknoty. ... [IMG]http://www.niechcianeizapomniane.org/forum/images/smiles/icon_cry.gif[/IMG]


[IMG]http://images24.fotosik.pl/109/a9477eb297706c58med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images32.fotosik.pl/38/467a1b3ce18d0567med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/38/f0c66d372f89e86bmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://schronisko.icx.pl/images/rsgallery/display/1621.jpg.jpg[/IMG]

tel 0603 046 770

Link to comment
Share on other sites

wątpie już, że sie właściciel znajdzie...


w Pabianicach jest jedno schronisko. Poza tym nikt jej nie szuka. Nie ma ogłoszeń, przeglądam wszytskie gazety lokalne - i też nic. Rozwiesiłam kilka ogłoszeń o niej ,ale oczywiście zaraz był zerwane :shake: W schronisku nikt nie zgłaszał zaginięcia Onki, w ZK ani u hodowcy także... :shake:


Jakby ją właściciel chciał znaleźć to juz by raczej znalazł...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Zakochałam się.... :loveu: Taka piękna, biedna sunieczka.[/quote]

:cool3::cool3::cool3:

Szkoda że jej nikt nie szuka. Gdy ją odwoziłam do schroniska to byłam pewna że spędzi tam najwyżej dobę :roll: Myślałam, że uda mi się następnego dnia ustalić właściciela i szczęśliwie wróci do domu...

A tu minęły już 2 tygodnie i nawet widoków na dom nie ma :-(

A w Związku się czegos dowiedzieć ,to graniczy z cudem. Z wielkiej łaski pani mi podała nazwę hodowli, bo jej sie nie chciało sprawdzać numeru tatuażu w bazie :p

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...