Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Próbowałam przechytrzyć Zulkę, ze niby to co mam w ręku to wcale nie jest aparat :diabloti:
Ten tył to Zula, na pierwszym planie radosna jak zawsze Dalia, dalej Nusia ratlerczyk.

[URL=http://img34.imageshack.us/i/sdc10163i.jpg/][IMG]http://img34.imageshack.us/img34/4213/sdc10163i.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Zulka boi się Ami. Ona radosna, w podskokach, a Zulka albo się kuli, albo usiłuje odbiec na jej widok, albo pokazuje brzuszek :shake:
Zulka to juz zawsze będzie taki "piesek do bicia"...
Na watku Ami w 3 poście wstawiłam nowe zdjecia.

  • 1 month later...
Posted

Śmieszy mnie zachowanie Zulki.
Dziś rano spacerowałam z Ami na smyczy po sadzie, reszta suczek chodziła sobie po rosie, myszkowała po krzakach, podgryzała opadłe sliwki. Ami podskoczyła do Zulki, a ta fik, do góry nogami i leży w poddańczym gescie. Tylko okiem na mnie łypie "Widzisz, boję się " ... Ami zaraz zresztą odeszła, a Zulka szybko się pozbierała, resztki psiego honoru umiesciła na końcu ogonka, który zakręcony powędrował na grzbiet i dumnym krokiem odeszła z miną "Ja tylko tak zartuję"... po czym zrobiła ostentacyjnie siku w pozycji prawie na stojaka, że co-mi-tam-ta-suka-będzie-podskakiwać :diabloti:
Jest urocza!

  • 4 weeks later...
Posted

Zulik pozdrawia cioteczki i mówi, ze nadal nie znosi zdjeć. Juz miałam ją w kadrze, juz nacisnełam guziczek, juz myslałam "mam Zulkę", a tu nic, na tarasie kulka czarnulek, a Zulki ani śladu :lol: :crazyeye:

[URL=http://img70.imageshack.us/i/sdc10319.jpg/][IMG]http://img70.imageshack.us/img70/2923/sdc10319.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Jo37']Zulka nie chce się pokazać . Może myśli ,że ktoś ją zobaczy i zechce zabrać od Małgosi.[/quote]
Mozliwe.
A u Malgosi kazdy chciałby byc:cool3:
Mądra psinka. Wie co robi.

Posted

Teraz ma takiego bzika, ze wieczorem na spacer nie chce wyjść. Za to w nocy mnie obudziła o 2.30 bo drepcze po panelach, wyszła na dworek i po chwili ją wpusciłam. Chyba tak reaguje na nowe suczki w doomu. Niby sie ich nie boi, ale zachowanie sie zmieniło. Zresztą nie wim, do końca , co ją "trumuje", i trzba sie z tym pogodzić.

  • 4 weeks later...
Posted

Zrobiiśmy Zulce zdjecie, jak wychodziła z domu na spacer. Przed nią szły inne suczki, im mąż robił zdjecia, a Zulka nie zuważyła aparatu

[URL=http://img509.imageshack.us/i/dsc0417y.jpg/][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/2769/dsc0417y.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Tak, jeść to ona lubi :evil_lol:
Nadal przezywa obecnosć nowych tymczasowiczek, z których jedna jest w domu - niby nic, a na spacery nie chce wyjść. Jak już wyskoczy rano z domu, tak dopiero na noc ja wygonię. albo rano nie wchce wyjśc i wytrzymuje do mojego powrotu z pracy :shake:

  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...
Posted

[quote name='malagos']No, Sylwestra i Nowy Rok ma Zulka wykreślone z życiorysu - bardzo boi sie wystrzałów. ale przeżyc jakoś trzeba...........[/QUOTE]
Mam ten sam problem ze swoją Zulką.
Dzisiaj na spacer wynosilam ja na siłę, bo u nas juz strzelają:roll:

Posted

[quote name='malagos']Zrobiiśmy Zulce zdjecie...[/QUOTE]
Dopiero teraz odnalazłam wątek Zulki, a tu taka niespodzianka... <wzruszona widokiem Zulki ciotka Mantis dziękuje i przesyła duuuużo głasków>

Posted

Zapraszam, kolejna bida u mnie

[url]http://www.dogomania.pl/threads/176773-KtoA-miniaturowy-czarny-mlodziutki-czyli-Czarusia-z-Nowodworu?p=13806592#post13806592[/url]

  • 1 month later...
Posted

Tak sobie stoimy na tarasie, kto nas wpusci? no kto? Może żółw ?..........

[URL=http://img534.imageshack.us/i/pieski6747251.jpg/][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/3431/pieski6747251.jpg[/IMG][/URL]

  • 3 months later...
Posted

Niedługo, bo 26 maja miną 3 lata pobytu Zulki u nas. Przywiozła ją do mnie Jo37 i obie miałyśmy nadzieję, że tak skamieniały ze strachu piesek po kilku dniach stanie się normalnym domowym pieszczoszkiem.
Nie stał się.
Ale Zulka ma swój świat, jest szczęśliwa, wręcz się uśmiecha i tańczy z radości na mój widok rano, czy jak wracam z pracy. W czasie jej pobytu trafiła do nas stareńka Majeczka, była jeszcze Pelasia, w sumie 5 psów w domu. Ale jak się okazało, że nie znajdzie domu, bo nie da się nawet pogłaskać czy dotknąć, rodzina postawiła się okoniem-żadnych tymczasowiczów. Zablokowała dom tymczasowy na dwa lata!

nie wiem, w jaki jest wieku, określam ją na ok. 8-9 lat. Przez te 3 lata niewiele się zmieniła, ale żyje sobie w naszym domu spokojnie, a my z nią.

  • 3 weeks later...
Posted

Zostałam dziś wezwana na nasz miejscowy posterunek policji - a że to pierwszy raz w moim dość dlugim życiu, przeżywałam sprawę. Okazało sie, ze policja musi mnie przesłuchać w zwiazku ze sprawą Wielunia. Pokazano mi skan karty adopcyjnej Zulki, czy to mój podpis na niej widnieje. Równo, co do dnia, 3 lata temu wzięłam Zulkę na dt, ale po roku stało się jasne, ze Zulka jest nieadoptowalna, bo ma zaburzenia psychiczne i siedzi sobie u nas w najlepsze.Tak, wszystko sie zgadzalo, tę kartę dostałam razem z Zulką i po wypełnieniu odesłałam na adres schroniska. Policjant pyta, czy byłam w Wieluniu. Nie, nie byłam, psa przywiozły wolontariuszki. W tym momencie poprosiłam, by przerwał pisanie na komputerze i w skrócie opowiedziałam o dogomanii, wyciaganiu psów ze schronisk, przewożeniu przez osoby zaangazowane, których nazwiska nie znam ( bo pytał, kto mi psa przywiózł), widziałam zdziwienie w jego oczach, ale że zna mnie od strony pro-zwierzęcych interwencji uwaznie słuchał.
To tyle, widać, że sprawa Wielunia trwa i są sprawdzane dokumenty schroniska.

Posted

[quote name='malagos']Zostałam dziś wezwana na nasz miejscowy posterunek policji - a że to pierwszy raz w moim dość dlugim życiu, przeżywałam sprawę. Okazało sie, ze policja musi mnie przesłuchać w zwiazku ze sprawą Wielunia. Pokazano mi skan karty adopcyjnej Zulki, czy to mój podpis na niej widnieje. Równo, co do dnia, 3 lata temu wzięłam Zulkę na dt, ale po roku stało się jasne, ze Zulka jest nieadoptowalna, bo ma zaburzenia psychiczne i siedzi sobie u nas w najlepsze.Tak, wszystko sie zgadzalo, tę kartę dostałam razem z Zulką i po wypełnieniu odesłałam na adres schroniska. Policjant pyta, czy byłam w Wieluniu. Nie, nie byłam, psa przywiozły wolontariuszki. W tym momencie poprosiłam, by przerwał pisanie na komputerze i w skrócie opowiedziałam o dogomanii, wyciaganiu psów ze schronisk, przewożeniu przez osoby zaangazowane, których nazwiska nie znam ( bo pytał, kto mi psa przywiózł), widziałam zdziwienie w jego oczach, ale że zna mnie od strony pro-zwierzęcych interwencji uwaznie słuchał.
To tyle, widać, że sprawa Wielunia trwa i są sprawdzane dokumenty schroniska.[/QUOTE]
Chcialabym, zeby tak dlugo i wnikliwie badano sprawe naszego schroniska...

Mizianka dla Zulci:loveu:

Posted

Pewnie, i jeszcze Kielce dołącz.... Cholera, i to równo 3 lata. Ależ ten policjant (znajomy zresztą, wypełniam mu zawsze wniosek na dopłaty bezposrednie) miał minę jak mu opowiadałam o dogomanii :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...