BIANKA1 Posted November 29, 2008 Posted November 29, 2008 [quote name='malagos']nie ma za co, nie ma za co...:oops: ale gdyby nie ona, to bym mogła, jak do czasów Zulki, brać tymczasowiczów, jamniczka czy ratlerka, i nie byłoby gadania i całej tej awantury z tymczasową Neską... :placz:[/quote] Mój TZ też ciągle nadaje :cool3: Quote
malagos Posted December 1, 2008 Author Posted December 1, 2008 Zulka szóstym zmysłem czuje moje podchody, zeby ja złapać do lecznicy. Nic to, jakoś muszę tę jędzę przechytrzyć, w sumie problem nie aż tak palący :cool3: Ale skad ona wie?... :crazyeye: Quote
Tola Posted December 1, 2008 Posted December 1, 2008 [quote name='malagos']nie ma za co, nie ma za co...:oops: ale gdyby nie ona, to bym mogła, jak do czasów Zulki, brać tymczasowiczów, jamniczka czy ratlerka, i nie byłoby gadania i całej tej awantury z tymczasową Neską... :placz:[/quote] Te Zulcie to widac szczęściary:cool3: Moja tez miala byc niedługo:cool3: Quote
malagos Posted December 2, 2008 Author Posted December 2, 2008 Żeby tak mozna było kazdą sunię w potrzebie nazwać Zulka.... :cool1: Quote
malagos Posted December 8, 2008 Author Posted December 8, 2008 Zulkę dzis pochwyciłam w locie prawie, przechodziła koło mnie do kuchni i capnęłam ją za kark, wzięłąm na ręce i poszłyśmy do naszego domewego lekarza. Z gruczołów okołoodbytowych aż trysnęło. Ma sie z nimi bidula, oj ma... Ale juz jest dobrze i pogodna opuściła stół w gabiecie i sam gabinet. Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 U mnie zawsze walka przed czyszczeniem zatok . Uszy tez nie są mile widziane .Ogólnie wizyty u weta są be :evil_lol: Quote
malagos Posted January 8, 2009 Author Posted January 8, 2009 Zulka ledwo przeżyła Świeta (przyjechali moi chłopcy i rodzina Tomka, wiec jak na Zulkę było za duzo obcych :roll:), a potem Sylwestra. Petardy to blisko tydzień lęku, niewychodzenia z domu, siedzenia w budce po kilka godzin. A teraz radosna, wesoła, bobruje w śniegu, ogon ma na plecach , mało go nie wyłamie, taka wypięta chodzi, damulka z Wielunia :evil_lol: Quote
Tola Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 Moja Zula dzien przed sylwesterm i 3 dni po spędziła w szafie, cała dygotała, myśłałam, ze mi pies padnie:roll: O spacerze nie było mowy, uciekała do domu jak tylko stawiałam ją na ziemi, bo znoszona była na rękach. A w sylwestra nawiała mi , nawet nie wiem kiedy, dobrze ze znała droge do domu. Biedne te psy w ten huczny dzien roku:roll: Dobrze ze tylko jeden... A damulkę z Wielunia usciskaj jak tylko Ci sie uda! Quote
MałGośka Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 [quote name='malagos']A teraz radosna, wesoła, bobruje w śniegu, ogon ma na plecach , mało go nie wyłamie, taka wypięta chodzi, damulka z Wielunia :evil_lol:[/quote] Bo Wieluńskie Damulki tak mają :P Co mam zrobić, żeby ciotka uwieczniła łobuza - tak, wiem, wiem, strasznie to trudne zadanie :> - ale przecież może być z oddali... Stęskniłam się ociupinę, nie tylko ja zresztą ;) Quote
malagos Posted January 11, 2009 Author Posted January 11, 2009 MałGośka, bój sie Boga, co to za godzina wpisu? :crazyeye: :crazyeye: Chyba Zulkę muszę złapać, przytrzymać i TŻzrobi fotkę, inaczej sie nie uda. Wczoraj wzięłam aparat, do kieszeni, wyszłam z psami do sadu. Obejrzałam sie, były wszystkie, oprócz.... :diabloti: Quote
malagos Posted January 11, 2009 Author Posted January 11, 2009 no i nabroiłam :oops: Pomyślalam, ze muszę złapac Zulkę na ręce, a mąż pstryknie jej zdjecie. Inaczej nie da rady. Więc wycziłam, jak Zulka wychodziła z kuchni i capnęłam ją, przyciskajac do podlogi. Mój Boże, tak sie przestraszyła, ze aż pisnęła i posiusiała. Ale wzięłam ją na rece, Zulka znieruchomiała, ale jak zobaczyła aparat i czerwonw swiatełko, tak sie wyrywała i piszczała, wpadła w taka panikę, ze musialam ją puścić. Wiecej tak nie zrobię. Ale zdjecie jest. Jedno. [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img50.imageshack.us/img50/7706/zulkayb8.jpg[/IMG][/URL] Quote
BIANKA1 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Biedactwo . Śliczna jest .Mina taka jak na pierwszym zdjęciu , które tak mnie zauroczyło . Widac Zulka tak juz ma . Przecież czasem trzeba brać ją na ręce , chocby żeby pooglądac , obciać pazurki , czy odrobaczyć . Quote
malagos Posted January 11, 2009 Author Posted January 11, 2009 [quote name='BIANKA1']Biedactwo . Śliczna jest .Mina taka jak na pierwszym zdjęciu , które tak mnie zauroczyło . Widac Zulka tak juz ma . Przecież czasem trzeba brać ją na ręce , chocby żeby pooglądac , obciać pazurki , czy odrobaczyć .[/quote] Też ją wtedy muszę złapać, ale ze strachu nieruchomieje i mozna zrobić wszystkie niezbędne zabiegi. To aparat tak na nią działa, lęk nie do opanowania :shake: Quote
malagos Posted January 12, 2009 Author Posted January 12, 2009 Bardzo prosze podziwiać Zulkę, bo taka okazja moze sie prędko nie zdarzyć :diabloti: Quote
Tola Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 Śliczna. A te oczka takie duże i widac w nich przerazenie... Mozna tylko domyslac się, co przezyło to biedactwo. Quote
maggiejan Posted January 14, 2009 Posted January 14, 2009 Szkoda, że Zulka jest tak uczulona na aparat... Nie można jej jednak tak stresować, biedactwo. Quote
malagos Posted January 14, 2009 Author Posted January 14, 2009 Nie będę jej stresować, obiecuję :cool1: musi wystarczyć sam opis :cool3: Quote
malagos Posted March 1, 2009 Author Posted March 1, 2009 Dziś taka sliczna pogoda, ze w sadzie spędziłysmy pół godziny w słońcu :multi: Suczki położyły sie na trawce, która wyszła spod śniegu, Zulka wyraźnie się opalała-mordkę skierowała w słońce, zamknęła oczki. Śmieszna, mała zulka i jej swiat :lol: Quote
malagos Posted March 1, 2009 Author Posted March 1, 2009 Miała z 5-6 jak do nas przyszla, plus 2 lata u nas...Tak na oko. Quote
malagos Posted March 2, 2009 Author Posted March 2, 2009 [quote name='BIANKA1']Czyli dama w średnim wieku :lol:[/quote] Dama? Ja bym raczej powiedziała baba albo kobita, takie to ...no, korpulentne :cool3: Quote
malagos Posted March 15, 2009 Author Posted March 15, 2009 Trochę sie usmiałam. Mąż pokazał mi zdjecie, jakie zrobił Zuli - ona w budce, ale widać jej ryjek. Ale na górze i dole zdjecia take ciemne pasy, jak kiedyś na filmach panoramicznych ... Gdy zapytałam męża, co to za pasy, tak się zmieszał, pomarszczył i przyznał, ze czatował na Zulkę w sypalni z aparatem...po kołdrą :diabloti: Ta paski to z góry kołdra, z dołu przescieradło :diabloti: Zdjecie zamieszczę wkrótce, bo jeszcze tkwi w aparacie. Quote
BIANKA1 Posted March 15, 2009 Posted March 15, 2009 [quote name='malagos']Trochę sie usmiałam. Mąż pokazał mi zdjecie, jakie zrobił Zuli - ona w budce, ale widać jej ryjek. Ale na górze i dole zdjecia take ciemne pasy, jak kiedyś na filmach panoramicznych ... Gdy zapytałam męża, co to za pasy, tak się zmieszał, pomarszczył i przyznał, ze czatował na Zulkę w sypalni z aparatem...po kołdrą :diabloti: Ta paski to z góry kołdra, z dołu przescieradło :diabloti: Zdjecie zamieszczę wkrótce, bo jeszcze tkwi w aparacie.[/quote] Dawaj zdjęcie .Toż to większy unikat niz zdjęcie jednorożca :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.