Kasia25 Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Nie wiem, czy na dogo jest ale ja ostatnio na fejsie podglądałam ;) Ide na dogo poszpiegować, hahaha mi też brakuje naszch wirtual spotkań, wesoło bywało. Quote
akucha Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Daj link, muszę zerknąć, bo pęknę chyba. Ciekawa jestem, czy dostała psa od cioteczek z dogo. Quote
gameta Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Akucha!!!!!!!!! CC oczywiście szybko znalazł się w domu - wziął go pracownik schronu, ku niezadowoleniu Brązi. A gdzieś był wątek wet-s, psa nie ma z dogo tylko skąś inąd. Jak fajnie Was widzieć Baby !!! Quote
Kasia25 Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 Gameto a ja wydzwaniałam do Ciebie w tę sylwestową noc ale ciszaaaaaaaaa po drugiej stronie słuchaweczki :) Quote
gameta Posted January 1, 2013 Posted January 1, 2013 [quote name='Kasia25']Gameto a ja wydzwaniałam do Ciebie w tę sylwestową noc ale ciszaaaaaaaaa po drugiej stronie słuchaweczki :)[/QUOTE] aaaaa bo ja chwilowo nie mam tego numeru... ostatnio tylko na służbowym siedzę... Quote
Celina12 Posted February 3, 2013 Posted February 3, 2013 ....no i te uchi....każde żyje swoim życiem.....:loveu::loveu: Jejciu ale tu Ciotek...i Akuszka...i Gabi i KAsia....jak fajnie WAS "widzieć"....stęskniłam się okrutnie Quote
brazowa1 Posted February 5, 2013 Author Posted February 5, 2013 [quote name='eustachymotyka']gratuluję psa, uroczy :)[/QUOTE] Uroczy??? Tylko tyle? O Sagusi napisac,że jest urocza,to jakby o Matce Teresie,że była fajna. Kochane,u nas duuuużo zmian,lacznie z mieszkaniem i obiecuje,obiecuję,ze zrobie z tych zmian fotorelację. Akuszka, Celinka, Kasia,Gameta,Betbet-jak Was dobrze widzieć :) Mojego CC Walentino wziął Adam,który pracował w schronisku,super przewodnik dla tego psa,ale ja marzylam o stabilnym domu,o terenie 10 hektarów.Tlumaczyłam itd,ale poległam,gdy Adam się zdenerwował i powiedział,że jego znam i nie chce dac psa,a przyjdą obcy ludzie i nic o nich nie będę wiedzieć. Kazałam mu tylko przysięgać,ze gdyby cokolwiek,to ma psa odstawić do nas i że słowa złego wtedy ode mnie usłyszy (akurat! hehhe) ale się kilka dni temu wkur.... mamy cudnego wyzła/eurodoga w schronie. Przez FB zgłasza sie baba,weryfikacja telefoniczna-super. A jak zaczęłam z dziewczynami od zaprzęgowców sprawdzac,to sie okazało,że to mitomanka z Dogo,która zwalczam od trzech lat. Nie ma kasy na jedzenie,na weta,juz były jej psy odbierane. że też takie coś nie odpuści... Quote
wredne_słonko Posted February 5, 2013 Posted February 5, 2013 oo tak mnie dzisiaj coś tknęło, gdzie są wszystkie Ciotki, no bo przecież śmiercią naturalną nie poumierały... No i znalazłam :multi: Quote
brazowa1 Posted March 16, 2013 Author Posted March 16, 2013 Agatka :) :) :) nasza ukryta wyżłomaniaczka :) ale ja wiem,że Ty jeszcze wrócisz do jedynej prawidłowej rasy :) krótkie sprawozdanie z roku 2012. Oczywiscie wystawa Sopot zaliczona,jak zauwazyła koleżanka,coraz mniej czasu spędzamy przy ringach,a coraz więcej przy straganach. Koleżanki Lorcia dostała takie szelki: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1992/82c5374bfb97f3f0med.jpg[/IMG][/URL] Efekt uboczny szelek był taki,że kazda mamusia wysyłała dziecko,aby pogłaskał Lorcię. Bo malutka i terapeutyczna. Oczywiście zbieraliśmy kasę na schronisko,w tym roku nastapił przełom,bo nastał nowy prezes tozu i pierwszy raz zbieraliśmy tak z uśmiechem na twarzy,bez zadęcia, w zbiórkę włączyli się pracownicy schroniska. Historyczny moment :) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1979/4303607bff266afemed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1999/ab454e7dc8bd0acfmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/632/9725dd236d15ce51med.jpg[/IMG][/URL] Miałam taką refleksję...nasza pierwsza wystawa z Sagą,okupiona nadwyrężeniem rąk i stresem,czy nie rozwali straganów,szukanie miejsca,gdzie moge ja na moment puścić za piłką, żeby była chociaż troszkę znośna. I wystawa z Sagą obecnie,gdy muszę dbać już tylko o jedno-aby pies pił i nie był za długo w słońcu. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/804/e616531dcb59fac5med.jpg[/IMG][/URL] Quote
brazowa1 Posted March 16, 2013 Author Posted March 16, 2013 Tutaj Sagusia w naszej ulubionej knajpie,gdzie każdy pies jest mile widziany. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/1976/ca743360f83e809fmed.jpg[/IMG][/URL] No i najbardziej stresujący moment roku 2012...przeprowadzka. Sagusia z psa wolnościowego,która miała dla siebie sad i prywatna łąkę ,musiala się zamienić w psa nasmyczowego.Ech... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/1976/7394fae37f9f6428med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/1890/a892e3f41ab2bca7med.jpg[/IMG][/URL] Pożegnanie ze starym mieszkaniem było mocnym przeżyciem,ja i Saga jako ostatnie "zgasiłyśmy światło".Po przewiezieniu rzeczy,musiałysmy jeszcze tydzień mieszkać ino na karimacie ,do chwili zdania chaty . Sagusia była bardzo dzielna, grzecznie czekała w pustym mieszkaniu na mój powrót z pracy. Wzruszyła mnie,bo mimo,że jej legowisko tez zostało,wolała gniezdzić się ze mną na polówce. W końcu nadszedł ten dzień,wyszłyśmy póznym wieczorem po raz ostatni z naszego domu,przypięłam Sagusię do roweru i pojechałyśmy na nowe. Quote
Celina12 Posted March 30, 2013 Posted March 30, 2013 [IMG]https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRe1SmcDfaYrlqt3qJQ8oCDfyuLuRImoP0IvJrgFnxk2SCfGYE6[/IMG] Quote
Kasia25 Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 Brazowa ale fotę dałaś, ona chyba tak naprawdę odzwierciedla obraz sytuacji. Strasznie przygnębiająca jest... Jak Wam na nowym? Odnalazłyście się? Pożegnania są strasznie ciężkie... Quote
kaerjot Posted April 2, 2013 Posted April 2, 2013 A jak tam na nowym? Optymistyczne foty z nowego dawaj. Quote
brazowa1 Posted April 6, 2013 Author Posted April 6, 2013 [quote name='Kasia25']Brazowa ale fotę dałaś, ona chyba tak naprawdę odzwierciedla obraz sytuacji. Strasznie przygnębiająca jest... Jak Wam na nowym? Odnalazłyście się? Pożegnania są strasznie ciężkie...[/QUOTE] Najbardziej przygnebiająco mi było,gdy Sagusia po pierwszej nocy spędzonej na nowym, po powrocie z porannego spaceru, zaparła sie przed wejściem na klatkę ,jakby mówiąc ; "Stara, ok, rozumiem, że musiałyśmy spędzić tu noc, ale kończmy tę wycieczkę ". Na nowym...no cóż. Po pierwsze nie mamy podwórka, po drugie nie mamy sadu. Mamy za to na klatce skurwiela,który już w pierwszym tygodniu pozbył się swojego psa, bardzo miłego, kochanego kundelka. Mi powiedział,że oddał na wieś,ale gdy tylko otworzyłam FB...zobaczyłam fotkę i apel,żeby pomóc namierzyć gnoja,który przywiązał psa w lesie koło dworca w Gdańsku, zimą, na mrozie. Obok mieszka rozhiteryzowany york, a na górze gruba, obrzydliwa mieszanka goldena, puszczana bez smyczy. Musiałam jej pańcię w szybkim tempie oduczyć nawyków, jakie miała przez 8 lat. Jeżeli chodzi o samo mieszkanie to lepsze - większe, cieplejsze, ale sąsiedztwo....Moi poprzedni sąsiedzi, to byli jak włoska rodzina. Wspólne ogniska , kawki, znało sie ich od urodzenia lub dzieciństwa. A oni znali mnie i bardzo lubili Sagusię. Jeżeli przywiązałam psa na pół godziny podwórku, bo było ładnie, to zanim zdążyłam sie obejrzeć, pies był obstawiony miskami z wodą, jakby miała przez te pare minut umrzeć z pragnienia. Każdy ją witał, głaskał, a tutaj na widok Sagi sąsiedzi przylegają do ścian. Jeszcze najszybciej dzieciaki z patoli na dole przekonały się do psa i na jej widok biegną głaskac. Pierwszy spacer z Sagusia w "nowym" lesie i spotkanie ze Straża Miejska. Super, prawda? Więc wywiedziałam sie od tamtejszych psiarzy, w jakich rejonach nie łażą i spacerujemy w bezpiecznych miejscach. Do lasu mam 4 minuty, więc nadal nie jest zle. Ale mieszkam w najbardziej zapsiałym rejonie Gdańska, z czego połowa psów wypuszczana jest luzem i samopas. To sa akurat małe kundelki, sympatyczne, najgorsze, że tu panuje jakas debilna moda na owczarki, co jeden to lepszy. Kaerjot,no zrobie optymistyczne,obiecuję. To tak w wielkim skrócie. Ech,dużo by mówić. Quote
kaerjot Posted April 6, 2013 Posted April 6, 2013 [quote name='brazowa1']najgorsze, że tu panuje jakas debilna moda na owczarki, co jeden to lepszy. Ech,dużo by mówić.[/QUOTE] Nie wiem gdzie Wy macie to nowe, ale Yoda na wszelki wypadek poczuła się urażona. Quote
Betbet Posted April 8, 2013 Posted April 8, 2013 po opisie wnioskuję, że nie wiem gdzie mieszkasz:P jaka dzielniaaaa? Quote
brazowa1 Posted April 17, 2013 Author Posted April 17, 2013 [quote name='Betbet']po opisie wnioskuję, że nie wiem gdzie mieszkasz:P jaka dzielniaaaa?[/QUOTE] Betbet,teraz jak wyburzyli częśc budynków po jednej stronie,to na Twoja dawną kwaterę idąc ugorami miałabym...3 minuty? Gabryjello (czeeeeeść :) , oczywiście, że mogłoby być gorzej - blokowisko albo chata na końcu świata. Samo mieszkanie jest OK, ale to co naookoło nijak ma sie do tego, co było poprzednio. Zwłaszcza wiosną-miałam ogromny sad i łąki z kwitnącymi jabłonkami. Oczywiście moge odwiedzic stare kąty, daleko nie jest. Tylko tak miło było wychodzić rankiem z kawką, z pieskiem bez smyczy...i nie oglądać nikogo. Dobra,dosyć dołów :) Najwazniejsze,że Sagusia żywuszcza. A co u Was? Quote
wredne_słonko Posted April 28, 2013 Posted April 28, 2013 Ciotki kochane, jeśli nie brałyście udziału w głosowaniu krakvetu to bardzo proszę o głos na PKDT:modla: Głosowanie tylko do wtorku, a nasza przewaga malutka :shake: Quote
gameta Posted April 28, 2013 Posted April 28, 2013 [quote name='wredne_słonko']Ciotki kochane, jeśli nie brałyście udziału w głosowaniu krakvetu to bardzo proszę o głos na PKDT:modla: Głosowanie tylko do wtorku, a nasza przewaga malutka :shake:[/QUOTE] mówisz i masz - pędzę :) Edit: 904 mój Quote
agata51 Posted June 24, 2013 Posted June 24, 2013 [I]Agatka :smile: :smile: :smile: nasza ukryta wyżłomaniaczka :smile: ale ja wiem,że Ty jeszcze wrócisz do jedynej prawidłowej rasy :smile: [/I]Myślisz, że jeszcze zdążę? ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.