Marta.. Posted April 8, 2005 Posted April 8, 2005 Ehhh.. moje psiaki też puszczają bąki i to takie, że łoooo :lol: . Najgorsze, że się tak wyrażę są "cichacze" :P . Wczoraj mój Ariczek bawił się maskotką i było słychać takie "bzzzzyk" :wink: Najgorsze jest jak jedziemy w samochodzie a Kofi puści cichacza :roll: .. to nie wiadomo czy to z dworu od krów czy Yorczek bąka puścił :D Quote
maga18 Posted April 8, 2005 Posted April 8, 2005 moj wlasnie puszcza... chyba sie ewekuuje z pokoju... :roll: Quote
coztego Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Moja Kreska tak jak Mokkowa Monia, prawdziwa dama: jej się takie rzeczy nigdy nie zdarzają :oops: :D [size=1]Ale weci mówią jasno- nadmiar bączków świadczy o złym tolerowaniu żarcia. [/size] Quote
zaba14 Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 [quote name='aniaa']a wiecie - jak mój zoltan puści baczucha - oczywiście strasznego śmierdziucha - to spoglada na mnie zdziwiony, wącha sie pod ogonem z pewnym powątpiewaniem :roll: ostentacyjnie wstaje, odchodzi i wzrokiem mówi - co to sie teraz wyprawia.. :o[/quote] :lol: :lol: chodzbym widziała mojego rudego :lol: :lol: Quote
Alicja Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Z dwojga złego to chyba lepszy bąk lub beknięcie , :oops: aniżeli byśmy mieli nasze pieski ogladac jak się unoszą w powietrzu :D A wam się coś takiego nie zdarza...... :o :oops: Quote
sprytka Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 moj pies nie puszcza baków, ale za to beka jak ostatnia swinia :lol: Quote
Tora Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Mój pies wczoraj takiego głośnego puścił... na szczęście znajdowałam się w innym końcu pokoju niż on :lol: Quote
Sigma Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Hej fajnie, że ten temat wrócił. Rok temu pisałam o przygodach Sigmy w tej materii. Niestety nic się nie zmieniło :oops: Ale mogę stwierdzić, że jest może ciut lepiej tzn. rzadziej :roll: [quote=flafy_bear's] Enka puszcza bąki wszędzie, a najlepszą zabawę z bączkowania ma w autobusie lub w tłumie ludzi. [b]Ona poprostu napawa się swoim aromatem[/b][/quote] Mało nie spadłam z krzesła :lol: [quote=flafy_bear's] To samo jest z bekaniem jak tylko autobus to i bekanie z mety, [b]ludzie w śmiech a ja cegłę pale[/b]. Orka preferuje cichacze o sile rażenia bomby atomowej[/quote] Dobrze, że my nie jeździmy autobusami bo nie mam pojęcia co ta Potwora by wyczyniała :-? [quote=flafy_bear's] Ramzes bije rekordy bączkowania, wchodzi do łózka [b]specjalnie zad kładzie przy twarzy i wtedy bach[/b]. Człowiek wyrwany ze snu, nie wie co się stało a niuniuś śpi smacznie z tyłkiem na naszej twarzy.[/quote] To mnie dosłownie tak sie nie zdarzyło, lecz często uwali się koło kanapy, na której się siedzi i raczy aromatami :roll: Taka z niej przylepa :-? Dzisiaj dała natomiast popis śpiewu bo pieseczka głodzą :-? Dla wyjaśnienia ona ma zainstalowany budzik, który zawsze dzwoni kiedy ma jeść. Ale często szwankuje i się spieszy. Dzisiaj o godzinę :D Quote
Basenji Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Piechu bardzo lubi to robić, zwłaszcza gdy leży na kolanach. To takie zaufanie i dowód wdzięczności :lol: Zdrówko Quote
kinia_w Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Muszkietero jest prawdziwym dżentelmenem i nic o jego wyziewach mi nie wiadomo. Albo ich nie ma, albo ma, ale tak, że mnie o tym nie informuje. I wcale nie narzekam ;) Quote
Basenji Posted April 9, 2005 Posted April 9, 2005 Taki mikrus, że ich w cale nie produkuje...... Zdrówko Quote
kinia_w Posted April 10, 2005 Posted April 10, 2005 [quote name='Basenji']Taki mikrus, że ich w cale nie produkuje...... Zdrówko[/quote] Proszę mi tutaj nie obrażać mojego wielkoluda :wink: On ma wielki charakter, tylko spakowany zipem :) Quote
julita104 Posted April 10, 2005 Posted April 10, 2005 [quote name='Basenji']Taki mikrus, że ich w cale nie produkuje...... Zdrówko[/quote] no tu sie nie zgodze jak juz pisalam wczesniej moj maluch na domowym+ suche wypuszcza takie baki ze az fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuj Quote
asia102 Posted April 11, 2005 Posted April 11, 2005 moje bydle puszcza takie śmierdziele, że okna trzeba otwierać NATYCHMIAST. Zdarza mu sie to tylko jak śpi głeboko i złapie duży luz :D wtedy słychać ciche syczenie i wiadomo, że ewakuacja konieczna :drinking: Quote
anii Posted April 12, 2005 Posted April 12, 2005 Lumpik bardzo rzadko puszcza baki. Jednak sa to bardzo jadowite ciche i podstepne wiatry :evil: , trzeba okno otwierac. Zdarzaja mu sie chyba po jakims nietypowym jedzeniu, ale tego nie jestem pewna. Ot raz na jakis czas zanieczyszcza atmosfere :wink: :D :D Quote
Emisia Posted April 12, 2005 Posted April 12, 2005 Emi zdarza się, szczególnie podczas snu...czasem to aż sama się obudzi ze smrodu i wychodzi do innego pomieszczenia cwaniara :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.