Onaa Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 [B]przepraszam [/B]bardzo za offa :oops: ale piszecie tu o ONku a ja mam pytanie o ONka też i też z krakowskiego schroniska chodzi mi o : [B]REX[/B] [B]P 88/07/02[/B] Nieco nieufny lecz przyjazny pies wciąż czeka na nowego właściciela w boksie Y-5 [IMG]http://www.schronisko.krakow.pl/gallery/eb6dac455cf43334b6d5dbaeadb56ea8[/IMG] czy ja bym sie mogła coś dowiedzić coś o tym piesku ?:niewiem: może on ma już wątek swój? odkąd go zobaczyłam na stronie schroniksa to powracam do niego myślami i jakoś chciałabym mu pomóc - chociaż może on już żadnej pomocy nie może przyjąć tak starsznie smutnie i zrezygnowanie wygląda na tym zdjęciu :-( jeszcze raz przepraszam ale jak zobaczyłam że jest tutaj tyle osób z K-wa i ze schronu to nie mogłam nie zapytać o Rex'a. Quote
agamika Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 [quote name='Dogo07'][B]przepraszam [/B]bardzo za offa :oops: ale piszecie tu o ONku a ja mam pytanie o ONka też i też z krakowskiego schroniska chodzi mi o : [B]REX[/B] [B]P 88/07/02[/B] Nieco nieufny lecz przyjazny pies wciąż czeka na nowego właściciela w boksie Y-5 [IMG]http://www.schronisko.krakow.pl/gallery/eb6dac455cf43334b6d5dbaeadb56ea8[/IMG] czy ja bym sie mogła coś dowiedzić coś o tym piesku ?:niewiem: może on ma już wątek swój? odkąd go zobaczyłam na stronie schroniksa to powracam do niego myślami i jakoś chciałabym mu pomóc - chociaż może on już żadnej pomocy nie może przyjąć tak starsznie smutnie i zrezygnowanie wygląda na tym zdjęciu :-( jeszcze raz przepraszam ale jak zobaczyłam że jest tutaj tyle osób z K-wa i ze schronu to nie mogłam nie zapytać o Rex'a.[/quote] Wątku nie ma, jeszcze .. Rex niestety taki smutny jest cały czas .. czasem jak mi funduszy starczy:oops: to kostkę dostaje i leci z nią do budy od razu / Jest to jeden z weteranów, nr wskazuje na to ze jest w schronisku od lipca 2002 roku :-( Przymierzałam się do brania go na spacery, o ile będzie taka możliwość. ale co mi się udało Grzanka "pozbyć" z listy spacerowej, to Iskra wróciła :oops: , a i tak ostatnio nie"wyrobiłam"z zabraniem jej na spacer ... za mało ludzi za dużo psów :-( Quote
Asior Posted March 25, 2009 Author Posted March 25, 2009 mnie się wydaje, zę on dopiero przyuczany do spacerów, ale mogę się mylić.. wydawało mi się, ze on agresywny jest.... Quote
agamika Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 przez kraty nie wykazuje agresji, jak się mówi do niego itd . na stronie schron pisze ze przyjazny :evil_lol: .. może to taki Demonek drugi ? :evil_lol: jest potęzny , wiec planowałam wpierw złapać opiekuna boksów Y i wypytać o Rexa itd . . Jeszcze tego nie zrealizowałam . ale w sumie ciekawe, ze na stronie pisze tak jak pisze, a w schroniku z deka odmienna opinia . Quote
agaga21 Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 asior, czy balzak miał już wizytę zapoznawczą z tamtą panią? Quote
Asior Posted March 25, 2009 Author Posted March 25, 2009 dala bym soibie łeb uciąć, ze pisałam a teraz patrze i widze, ze nie ....:stupid: Quote
agaga21 Posted March 25, 2009 Posted March 25, 2009 :mad::mad::mad: oj TY!!! no więc pisz:evil_lol: [quote name='Asior']dala bym soibie łeb uciąć, ze pisałam a teraz patrze i widze, ze nie ....:stupid:[/quote] Quote
Ewaem Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 Witam, wszystkich. To ja jestem chetną na Balziego. ;) Quote
Asior Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 oo nareszcie widze dostałaś maila aktywującego :) :multi: Jak idą pracę nad kojcem??? Quote
agaga21 Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 [quote name='Ewaem']Witam, wszystkich. To ja jestem chetną na Balziego. ;)[/quote] witaj ewo. cieszę się że się zalogowałaś.zapewne przeczytałaś wątek i wiesz jakie były wątpliwości co do kojca u ciebie.ciekawa jestem jak się do tego ustosunkujesz i czy już są jakieś zmiany. mam nadzieję że balzak w końcu znajdzie swoje szczęście:cool3: a jak wypadła wizyta w schronisku?balzak był grzeczny?polubił się z nutką? Quote
moniaaa0402 Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 ooo to balzak bedzie mial domek super wiesci:loveu::loveu: witamy Quote
Asior Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 agaguś... Nutka jeszcze nie była u Balzaka, na razie sama Ewa przyjechała.. wizyta dość udana, mimo iż Balzi warknął na Ewe jak próbowała dotknąć mu rogów, a raczej blizn po nich, i potem już się nie dał dotknąć, mimo że caly czas zanim to się stało Ewa głaskała zbója :mad: Quote
Onaa Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 Asior, a czy jak Balzak warczy to dajesz mu jakiś smakołyk ? albo wcześniej zanim wyciągniesz rękę do jego rogów to dajesz mu kawałeczek czegoś dobrego do zjedzenia? Quote
Asior Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 nieee no jak warczy to nie dostaje nic, bo to było by chyba pochwaleniem jego warczenia... On nie da sobie gmerać przy tych bliznach i tyle :roll: I chyba trzeba to uszanować, bo chyba nie naprostujemy go w tej kwestii... Quote
epe Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 Czy to znaczy,że może go w tych miejscach boleć? I co to w ogóle było,te jego rogi? Drwal też nie dawał się ruszać po głowie-nie wiem,czy teraz daje- to było związane z jego uchem i okiem. Quote
Onaa Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 [quote name='Asior']nieee no jak warczy to nie dostaje nic, bo to było by chyba pochwaleniem jego warczenia... [/quote] tak wyglądają pozytywne metody szkolenia psów z czasem pies powinien się przekonać że nie opłaca mu się warczeć ani inaczej okazywać niezadowolenia swojemu opiekunowi ja wiem że to dla człowieka jest troche sprzeczne postępowanie człowiek sie wtedy cofa ze strachu albo ... reaguje agresją na agresję - i wtedy to jest już tragedia Quote
Asior Posted March 28, 2009 Author Posted March 28, 2009 nie powinno go teraz bolec, ale bolało i teraz ma taką traume... Te rogi to "ponoć" kaszaki były Quote
epe Posted March 28, 2009 Posted March 28, 2009 To jak tak,to mu to powinno minąć,to warczenie-spytaj dziewczyn od Drwala,co by się stało,gdyby chciały go na początku dotknąć choćby, w łeb:evil_lol: Rączek by nie miały- tak,że warczenie Balzaka,to małe piwo! Napewno mu przejdzie,jak się zorientuje,że już przecież nie boli:evil_lol: Quote
Jagienka Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 [quote name='epe']Drwal też nie dawał się ruszać po głowie-nie wiem,czy teraz daje- to było związane z jego uchem i okiem.[/quote] Z Drwalem faktycznie był ten probem, związane to było z tym, że w przeszłości gdy miał zabieg w tych okolicach był to zabieg bardzo dla niego bolesny, może Balzaka też bolało samo usówanie i teraz jak tam mu się chce gmerać to kojarzy mu się to z potworny bólem. Drwal, już się nie rzuca, ale odnosze wrażenie, że nadal nie bardzo lubi jak ktoś za długo coś mu majstruje w tych okolicach. Quote
Onaa Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 nie rozumiem, dlaczego psa miało coś boleć podczas zabiegu - przecież pies jest pod narkozą a potem środki przeciwbólowe w takim razie pies tym bardziej powinien zostać nauczony pozytywnych skojarzeń dla miejsc dla niego wrażliwych - ale to już jest raczej sprawa dla przyszłego właściciela Quote
Jagienka Posted March 29, 2009 Posted March 29, 2009 [quote name='Dogo07']nie rozumiem, dlaczego psa miało coś boleć podczas zabiegu - przecież pies jest pod narkozą a potem środki przeciwbólowe [/quote] Dogo07... nie wiem jak to jest z tymi przeciwbólowymi potem... :roll: I same zabiegi przy tym musiały być nieprzyjemne, jemu tam jakąś ropę odsysali czy coś, ja nie wiem czy do tego się znieczula. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.