MonikaP Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 [quote name='Hala']Wychodząc na wiecorne siku, wpadłam na sasiada.... Zmierzył mnie znaczaco. Więc się go zapytałam czy moje psy mu przeszkadzają? Udał zaskoczonego.. Więc się pytam, czy np wyją? Odpowiedział mi że wycia nijakiego nie usłyszał, Jednak walą głowami w drzwi jak mnie nie ma. :cool1:.[/quote] Mogłaś powiedzieć, że to na pewno Ziomal :cool1:. Quote
Yorija Posted November 5, 2007 Posted November 5, 2007 [quote name='Hala']Wychodząc na wiecorne siku, wpadłam na sasiada.... Zmierzył mnie znaczaco. Więc się go zapytałam czy moje psy mu przeszkadzają? Udał zaskoczonego.. Więc się pytam, czy np wyją? Odpowiedział mi że wycia nijakiego nie usłyszał, Jednak walą głowami w drzwi jak mnie nie ma. :cool1:.[/quote] Trzeba więc drzwi obić. A swoja drogą tak gdzieś trafiłam na wątek mix-a husky i labka (o ile czegoś nie pomyliłam) i pomyślałam, że dla Hali byłby ideał. Prawie jak huszczak a natura labka... [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=77876[/URL] No ale po tym dzisiejszczym to Soni chyba nie odda. Kto by tam oddał psa, który sika do swego legowiska a nie do wyrka pańci. Trzeba to docenić. Docenić. Quote
Agata Hanel Posted November 6, 2007 Posted November 6, 2007 Hala- ty to masz porządek w domu. Wstydź się zwalac na psy. Quote
Hala Posted November 6, 2007 Posted November 6, 2007 No tak... sprawy ciagna siedalej. Jak weszłam na klatkę schodową... spotkałam sąsiada..policjanta...tego, wiecie. :cool1: No i się zaczęło... Że wyje, że szaleje drapie, spać nie mogą...mają tego dosyć, mam cos z tym zrobić..itd..itp...Rozmowa niby przebiegła grzecznie aczkolwiek dobitnie "mam coś z tym zrobić". I będzie mnie informował o postępach jakie czynimi inaczej tzreba pomyśleć o innych "rozwiazaniach". Quote
Agata Hanel Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 No to nieźle, sąsiad- policjant. Masz nie lada kłopot, Hala... Quote
Hala Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 Sonia wczoraj zdemolowała mi nieco pokój. Rzeczywiscie musiało być bardzo dłośno, chyba drapała bądź gryzła drzwi. Bo są wyskubane. Kwiaty, moje ukochane kwiaty, piękne egzemplarze poniszczyła. Mog ła sie dać we znaki sąsiadom. Wierze im w to. Quote
MonikaP Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 [quote name='Hala']Sonia wczoraj zdemolowała mi nieco pokój. Rzeczywiscie musiało być bardzo dłośno, chyba drapała bądź gryzła drzwi. Bo są wyskubane. Kwiaty, moje ukochane kwiaty, piękne egzemplarze poniszczyła. Mog ła sie dać we znaki sąsiadom. Wierze im w to.[/quote] A może by jej nagrać Twój głos i puścić z kasety, tak, żeby się w kółko odtwarzał? Bo mnie się wydaje, że Sonia się boi... Quote
Hala Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 Niestety..stety..jest ktoś zaciekawiony Sonią. Quote
MonikaP Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 [quote name='Hala']Niestety..stety..jest ktoś zaciekawiony Sonią.[/quote] Powiedz mu, że wyje, czyta babskie pisma, a potem w feministycznym szale przerabia je na sałatkę :diabloti:. Quote
Greven Posted November 8, 2007 Author Posted November 8, 2007 Nie miałam internetu, nie jestem w teacie :shake: Quote
Hala Posted November 8, 2007 Posted November 8, 2007 Ustalmy fakty. W sprawie SOni nie mam żanych konkretnch rozmów. 1. Napisął do mnie na gg pewnien chłopak (25 lat). Chciałby Sonie, ale do końca chyba nie jest pewien. O huskach coś tam wie, są ładne...W domu nie ma go cały dzień. Ale rodzina obiecała się opiekować Sonią. :cool1: 2. Tata mojego znajomego chce wziaźć Sonię. Na huskach się nie zna. Ale jeszcze nie jest pewien. 3. Dzwoniła dzis pani z Wrcławia. Sonię chciała dl Córki dorosłej. O rasie nie wie nic. Po prostu piesek ładny i historia wruszajaca. Wystraszyła sie jak powiedziałam co nieco o rasie. Powiedziała, że weźmie psiaka z wrocławskiego schronu. 4. przed chwilą dzwonił pan. Chciał Sonię...do momentu jak powiedziałam, że wysterylizowana. A on powiedział, że ma samca i chciał ją na szczeniaki. :cool1: Quote
Yona Posted November 8, 2007 Posted November 8, 2007 Eeee tam, Hala... :) Ty masz już doświadczenie w (nie)wydawaniu huszczaków :cool3: Jak znamy Ciebie, Sonia posiedzi u Ciebie przynajmniej tyle co Carmen i Olcia :evil_lol: Quote
Poker Posted November 8, 2007 Posted November 8, 2007 głupie " oferty":angryy:,wcale się nie dziwię,że nie chcesz jej wydać w takie rączki:diabloti: Quote
BasiaD Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Hala nie daj się( W DOPISCE sONIa- tak aporpos moja Kicia też Sonia- to tak sentymentalnie ... zresztą sama wiesz komu można Sonię wydać, trzymam kciuki żeby wsztstko było oki! To taka przesympatyczna Sunia! Już swoje przeszła! Musi kieć najlepszy domek pod słońcem! ( a ztymi Panami co Cie nagabują to pewnie sobie poradzisz, prawda??) Quote
BIANKA1 Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Jeszcze znajdzie się odpowiedni dom dla Soni . Mówisz , że na szczeniaki ją chciał ?:mad: Quote
Greven Posted November 9, 2007 Author Posted November 9, 2007 Ja słyszałam jakiś czas temu zarzut pod swoim adresem, że rozmnażam pitbulle na walki... Matką miała być rzekomo Tanga... wysterylizowana po pierwszej cieczce :diabloti: Quote
Hala Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Nic się nie bójcie...nie dam się. JNie z takimi dawałam sobie radę.:diabloti: Quote
Hala Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Jak mi dobrze...siedzę sobie przy biurku..husia śpi pod nim. A ja wsunęłam stopy pod nia..jak cieplutko... Quote
MonikaP Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 [quote name='Hala']Jak mi dobrze...siedzę sobie przy biurku..husia śpi pod nim. A ja wsunęłam stopy pod nia..jak cieplutko...[/quote] No dobra, cichutko, cieplutko, a teraz gadaj, co dziś zjadła, ile wyła i co zrobił Ci sąsiad-policjant :cool3:. Quote
Yona Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 A tak w ogóle, to z tego co sobie przypominam, to ten policjant ponoć przez Sonię spać nie może... :diabloti: [B]Hala[/B]?... Dlaczego on zamiast łapać złodziei, śpi całymi dniami?... :-? Quote
Hala Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Yona..słuszne pytanie. A powiem wam, że od trzech dni jak wychodzę właczam psom radio i nie zamykam Soni w Danki pokoju. I jak wracam do domu to nic nie jest zepsute, nie jest nasikane...jakos tak cicho i spokojnie. Psy uśmiechniete i merdajace ogonami. Hmmm...żaden sąsiad mnie nie zaczepia. Dziwne. :cool1: Quote
MonikaP Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 [quote name='Hala']Yona..słuszne pytanie. A powiem wam, że od trzech dni jak wychodzę właczam psom radio i nie zamykam Soni w Danki pokoju. I jak wracam do domu to nic nie jest zepsute, nie jest nasikane...jakos tak cicho i spokojnie. Psy uśmiechniete i merdajace ogonami. Hmmm...żaden sąsiad mnie nie zaczepia. Dziwne. :cool1:[/quote] HA. I tego sąsiada Ci najbardziej żal, przyznaj się :p. Quote
Hala Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 Ty jak Monika coś wymyślisz...no wiesz..winniczkożerca...:eviltong: Quote
Yona Posted November 9, 2007 Posted November 9, 2007 :evil_lol: Ja też uwielbiam winniczki :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.