Jump to content
Dogomania

Happy.....4.09.2007


Majawrc

Recommended Posts

[IMG]http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_majawrc[/IMG]:-(:-(:-([FONT=Franklin Gothic Medium] 02.1999- 4.09.2007, godz.19.15 Eutanazja w domu, po prawie 2 m-cach od znalezienia guza i rozpaczliwej próbie ratowania i niemocy usunięcia go, odeszła moja ukochana sunia. Jeszcze dla mnie za wcześnie aby rozpisywać się gdyż nie mogę się z tym pogodzić, niebawem opiszę Jej historię........:-(

[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 66
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[FONT=Comic Sans MS][B]Zawsze kiedy odchodzi nasz przyjaciel jest nam strasznie smutno, nie możemy znaleźć sobie miejsca. Zadajemy sobie pytanie dlaczego, czy wszystko zrobiliśmy dla niego.

[IMG]http://lh4.google.pl/mak.wrc/RuhbCQHeu9I/AAAAAAAAAC8/XeuxoQCjU5o/s144/DSCN0582.JPG[/IMG]
[/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem jak Ci ciezko! Faustowi pozwolilismy odejsc miesiac temu. Na razie czas nie zaleczyl rany i podejrzewam, ze nigdy nie zaleczy. Trzymaj sie i mysl tylko o tym, ze Happula juz nie cierpi! To byla heroiczna decyzja - pozwolic jej odejsc! W takich sytuacjach najwazniejszy powinien byc pies a nie my! Sprawdzilas sie jako czlowiek psa!

Link to comment
Share on other sites

Jestem prawie codziennie u mojego słoneczka aby :candle::candle::candle:, jeszcze nie mogę się zdobyć na opisanie tej tragicznej historii :placz:, wiem że zrobiliśmy wszystko aby ulżyć w cierpieniach i decyzja nasza była najbardziej humanitarna na jaką mogliśmy się zdobyć :-(, najważniejsze że stało się to w domciu....na moich kolanach.....:placz::placz::placz:.....śpij spokojnie słodka Hapusiu i szalej po bezkresnych łąkach:angel:

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Dłuuugo tu nie zaglądałam, przepraszam, ale jeszcze nie mogłam opisać tej tragicznej historii. Teraz gdy zbliża się 2 miesiąc i już to zrobiłam na innym wątku pozwolę sobie tu skopiować, ale to tylko streszczenie:
:-( W lipcu znalazłam jej na podbrzuszu małego guza a ze nasz wet (na mojej ulicy nawet) przenosił lecznice w inne miejsce i trwał remont wiec zaprowadziłam ją do innej. Tam zdiagnozowali że po ciąży urojonej ma zatkane kanaliki odpływowe sutkow i na to ją leczyli, kazali nawet liście kapusty przykładać,ale za zastrzyki i leki to bajanckie kwoty liczyli! Gdy tylko nasz wet ruszył poleciałam, opisałam jak to wygląda(bez Hapusi bo były straszne upały i już bardzo się męczyła) od razu stwierdził że na drugi dzień na stoł operacyjny bo to stan nowotworowy! 2 razy w tym czasie leżała już po głupim jasiu i ogolonym brzuszku na stole..........no ale niestety, nie było już żadnych szans :-(, i pozostało tylko podtrzymanie na medykamentach. 3 września musiałam podjąć najbardziej humanitarną decyzję na jaką było mnie stać i następnego dnia lekarz był już w domu, resztę znacie :placz::placz::placz:Dłużej nie mogłam czekać pomimo iż nie cierpiała(silne leki) ale w tak zastraszającym tempie się rozwijał, miała już tak straszne przeżuty że........poza tym zaczęło jej to pękać na zewnątrz i wydobywał się okropny swąd ktory bardziej ją męczył aniżeli bol.:shake: 40 minut po eutanazji mąż dopiero z wielkim trudem zabrał mi ją z kolan a i tak pochowaliśmy ją dopiero na drugi dzień, nie mogłam się pożegnać......prawie 9 lat wielkiej naszej miłości :placz::placz::placz:...jeszcze się z tym nie pogodziłam!:candle::candle::candle: śPIJ SPOKOJNIE MOJE KOCHANE SERDUSZKO.:candle::candle::candle:

Link to comment
Share on other sites

Moje kochane serduszko, spalił mi sie w nocy przed świętem dysk i nawet nie mogłam zapalić :candle::candle::candle: dla Ciebie, teraz robię to ze zdwojoną siłą!
Kocham, tęsknię i pamiętam :candle::candle::candle::candle::candle::candle::candle::candle::candle::candle::placz:

Link to comment
Share on other sites

Happy zawsze jest blisko przy Tobie i Cię nigdy nie zostawi
[*]
Mimo, że tu już jej nie ma...

[URL="http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://fofh.fm.interia.pl/swieci.jpg&imgrefurl=http://wesola-gromadka-kubusia-puchatka.bloog.pl/&h=691&w=461&sz=26&hl=pl&start=2&um=1&tbnid=02SjlXAq_tv_AM:&tbnh=139&tbnw=93&prev=/images%3Fq%3D%25C5%259Bwieczki%26svnum%3D10%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN"][IMG]http://tbn0.google.com/images?q=tbn:02SjlXAq_tv_AM:http://fofh.fm.interia.pl/swieci.jpg[/IMG][/URL]

Happy, napewno teraz też jesteś szczęśliwa, pamiętamy o Tobie!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[B]
[*]
[*]
[*] [/B]Nadal czuję wielką pustkę, i pomimo że jest nowy członek rodziny, nie mogę zapomnieć! Zdaża się nawet że mówię do Emirka: " KAPUśNIACZEK, IDZIEMY NA SPACEREK".....:-(:-(:-( Jutro idę do mojego słoneczka...... [B]
[*]
[*]
[*][/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

:-( dzisiaj mija 3-ci miesiąc.......byliśmy u mojego serduszka zapalić :candle::candle::candle:, i znowu cały dzień :placz::placz::placz:.Jeszcze nie zaczęła się zima na dobre, a ja już czekam do wiosny aby móc piękne kwiatuszki zasadzić dla Hapusi:Rose:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...