Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

moje Dziewuszki najukochansze.... ja nie po to napisalam zeby pokazac jaka to ja dobra... bo wcale nie dobra... ale po to zeby pokazac moja naiwnosc:shake:.
Ja wiem ze jest wiele psow w potrzebie, ja wiem ze ludzie to potfory, wiem ze ludzie znecaja sie nad wlasnymi psami:-(... Ale myslalam ze w tak zwanych dobrych domach psiaki maja raj. O boska naiwnosci:shake::-(.
Ci ludzie kupili Brytke jak to zwykle bywa dla dziecka. Tylko ze dziecko w tej chwili juz pracuje i w doopie ma pieska. Pancia nie znosi psiny, pan ja lubi, nawet pomizia czasem... ale pan pracuje do 19.00 codziennie. Dlatego psinka siedzi na wybetonowanym podworku non stop. Zamykaja ja w klatce bo niszczy:shake:. Niszczy z nudow i z tesknoty:-(.
Czemu swiat nie moze byc fajnym miejscem...

Posted

zycie jest kruchutkie:-(
umarla moja babcia...wspaniala, dobra, ciepla osoba, ktora swoja madroscia umiala wszystko zalagodzic, wyjasnic.
przykro mi tylko ze nie spotkalam sie z nia i nie powiedzialam ze dziekuje za to co mi przekazala...

przede mna ciezkie chwile... jade na pogrzeb... ale tez bede musiala spotkac sie z ludzmi ktorzy mnie nie cierpia... jak przez to przejsc?

Posted

[quote name='lolka75']zycie jest kruchutkie:-(
umarla moja babcia...wspaniala, dobra, ciepla osoba, ktora swoja madroscia umiala wszystko zalagodzic, wyjasnic.
przykro mi tylko ze nie spotkalam sie z nia i nie powiedzialam ze dziekuje za to co mi przekazala...

przede mna ciezkie chwile... jade na pogrzeb... ale tez bede musiala spotkac sie z ludzmi ktorzy mnie nie cierpia... jak przez to przejsc?[/quote]

[FONT=Arial]
Loluś :glaszcze: ...wspłczuję Ci z całego serducha[/FONT]

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]
Loluś :glaszcze: ...wspłczuję Ci z całego serducha[/FONT][/QUOTE]

dziekuje Ala:calus:... boje sie tego co przede mna...

Posted

[quote name='lolka75']zycie jest kruchutkie:-(
umarla moja babcia...wspaniala, dobra, ciepla osoba, ktora swoja madroscia umiala wszystko zalagodzic, wyjasnic.
przykro mi tylko ze nie spotkalam sie z nia i nie powiedzialam ze dziekuje za to co mi przekazala...

przede mna ciezkie chwile... jade na pogrzeb... ale tez bede musiala spotkac sie z ludzmi ktorzy mnie nie cierpia... jak przez to przejsc?[/quote]


Lolciu, bardzo mi przykro....trzymaj się

A.

Posted

[quote name='lolka75']dziekuje Ala:calus:... boje sie tego co przede mna...[/quote]
[FONT=Arial]
[B]wiem Loleczko ...ale wiesz , że i tak kiedyś musiałabyś stanąć twarz w twarz z nimi ...szkoda tylko że okoliczność tak smutna i dodatkowo dla Ciebie ciężka ....Loluś trzymaj się MOCNO ...wierzę że dasz rade [/B][/FONT]

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]
[B]wiem Loleczko ...ale wiesz , że i tak kiedyś musiałabyś stanąć twarz w twarz z nimi ...szkoda tylko że okoliczność tak smutna i dodatkowo dla Ciebie ciężka ....Loluś trzymaj się MOCNO ...wierzę że dasz rade [/B][/FONT][/QUOTE]

[quote name='Vectra']Lolka , olei ich ... bądź jakby nieobecna i zupełnie się nimi nie przejmuj ...

Bardzo mi przykro z powodu śmierci babci :([/QUOTE]

moje sisters sie odzywaja:roll:
po trzech latach...
ale nie czuje wiezi.... chyba juz po ptakach:shake::-(
naprawde sie boje, a wlasciwie martwie zeby nie bylo zadnych scen
Vectra... jak to robic zeby byc taka pewna siebie osoba jak Ty?
pije dzisiaj:oops::-(:drinking:
zdrowko:roll:

Posted

Może to to , że jak się człowiek śmierci wywinie , to patrzy inaczej na świat .......
Może też to , że trzeba czasem samemu ze sobą poważnie pogadać , potłumaczyć , popatrzeć z boku na to co się dzieje .... nie dać się , nie przepraszać innych że się żyje ..
Ja z rodziną , łącznie z siostrą również nie czuje mięty :diabloti: ot bo jestem czarna owca .... niekiedy wspominam w galerii jak przeżywam ew spotkania ;) ale staram się być ponad nimi , nie dać sobie wleźć na głowe , traktuje z góry jednak uprzejmie ..
Ja rozumiem , że może to i rodzina , ale jeść mi nie dają , schronienia również na pomoc liczyć nie mogę - bo i po co ? więc ich jakieś ALE , to niech sobie mają dla siebie .... popatrz na to z takiej strony , z boku ... bo to nie Ty masz problem , ale oni.
Masz swoją rodzinę , swój dom , dziecko , psy - to jest Twój świat , Twoje życie ....
Powiewaj w ich stronę chłodem ... bo ja Ci powiem , tak czuje przynajmniej - jesteś za dobra , za grzeczna , za cicha , ładnie się uśmiechasz i wleźli Ci na głowę ... Domniemam , że powód - sorki że tak publicznie i szczerze .. bo pewno Tobie jest lepiej , bo mieszkasz w Holandii , bo spada na Ciebie deszcz jewro , bo nie masz problemów - a wszyscy są dookoła biedni i nieszczęśliwi .... ale to jest ICH problem ...
Polak to taki dziwny jest , nie wszyscy na szczęście .... zżera ich zdryzota , nie umieją się cieszyć szczęściem innych .. jak komuś coś odrobinę lepiej , to zniszczyć , obrazić się , dupe obsmarować ....
I nie przemuj się jak pisałam , jedziesz porzegnać babcię .... myśl o niej , pisałaś że tyle mądrości Ci przekazała , teraz masz okazję wykorzystać jej słowa ....
Generalnie to sie nie tłumacz , nie wyjaśniaj ....

no to zdrówka , za ten poemat :)

I pozdrów koniecznie synka , bo ja mimo że go nie znam , to bardzo go lubię :)

Posted

no i sie poryczalam Ewa:lol:
jestes madrym czlowiekiem:thumbs:
i dzieki za mile slowa o Eryku... on zna kazda Twoja swinke po imieniu:loveu:... razem ogladamy Wasze fotki i smiejemy sie w glos
kurde... normalnie wydlubalas mnie z dolu:calus:

Posted

[quote name='lolka75']zycie jest kruchutkie:-(
umarla moja babcia...wspaniala, dobra, ciepla osoba, ktora swoja madroscia umiala wszystko zalagodzic, wyjasnic.
przykro mi tylko ze nie spotkalam sie z nia i nie powiedzialam ze dziekuje za to co mi przekazala...

przede mna ciezkie chwile... jade na pogrzeb... ale tez bede musiala spotkac sie z ludzmi ktorzy mnie nie cierpia... jak przez to przejsc?[/quote]

Lolka wspolczuje z calego serca.
Nie mysl o tym,ze musisz stanac przed NIMI...mysl o babci,mysl o sobie. Pomysl jak duzo kosztowalo Cie ich zachowanie i nigdy wiecej nie daj soba pomiatac!!Jestes wartosciowym czlowiekiem!Nie mysl jak przez to przejsc,pokaz im ze dajesz sobie swietnie rade bez nich,pokaz im ze jestes KIMS..bo jestes!!
Trzymaj sie kochana..jak cos to odezwij sie na gie.Rzadko bywam ale bywam:)
Cmoki
Aha i mam nowy numer telefonu jak cos!

Posted

przez to niedziałające dogo nie wiedziałam co się stało :-( Przykro mi bardzo i wiem, że dasz radę!!!! Lolka dziewczyny napisały już wszystko i podpisuję się pod nimi obiema rękami :calus:


[']

Posted

wrocilam.....przezylam:roll:
z rodzina jakos poszlo.... pozegnanie babci ciezkie

najgorsze bylo oddanie moich maluszkow do hotelu:placz:.
Wzielismy ze soba bialasy bo inaczej sie nie dalo no i na czas pogrzebu musialy isc do hotelu dla psiakow. Znalezlismy fajny hotel w Mirkowie kolo Wroclawia. Pieski mialy luksus, pani wie co robi, zna sie na psach... ale to bylo nasze pierwsze rozstanie. Ryczalam jak bobr. Myslalam ze beda piszczaly, tesknily. Zadzwonilismyz drzacym sercem... a pani nam ze pieski szczesliwe, nie maja czasu tesknic bo sa ciagle na spacerkach, bawia sie z innymi psiakami, sa miziane (co bardziej pasowalo Borysowi... zdrajca:obrazic:)
przyjechaly z hotelu zadowolone, zrelaksowane
Ale jednak cieszyly sie jak wariaty i prawie wskakiwaly mi na rece:loveu:

No i nie moge nie wspomniec ze wymieklam na polskich drogach:grab:. Wydawalo mi sie ze jestem dobrym kierowca... ale we Wroclawiu ledwo sobie radzilam:shake:. Przez te kilka dni w PL zobaczylam 6 wypadkow samochodowych, 7 razy na mnie trabili, 3 razy musialam zlamac przepisy zeby jakos dac rade
Ale hit wyjazdu zaliczylam zaraz po wjezdzie do Polski w Olszynie:mdleje:... jechalismy ta strasznie telepiaca droga jakby autostrada, noc, deszcz leje, a ja widze ze samochod przed nami ma dziwne oswietlenie z tylu. Pan sobie COFAL na autostradzie bo przegapil zjazd na parking:wallbash:. Ratowalam sie jak moglam ale i tak mnie troszke odwrocilo:shake:. Dobrze ze nikt z tylu mnie nie przydoopil:shake::roll:.
Takze podziwiam normalnych kierowcow jezdzacych po Polsce... ja jestem za cienka na takie atrakcje:evil_lol:

Posted

no to psiaki miały odskocznię i widać im się podobało - zazdroszczę, bo moje by chyba nie dały rady tak fajnie spędzić czasu w obcym miejscu :oops: dzikusy jedne

a z opowieści o polskich dragach to az nie wiem czy śmiać się czy płakac - tragedia no :shake: dobrze, że cało wróciliście :loveu:

Posted

tylko to nie tak ze przyjechala stamtad i ze w Polsce bee:shake:
ja prawko robilam okolo 10 lat temu, po zrobieniu jezdzilam moze 3 miesiace...maluchem:evil_lol:. Pozniej zaszlam w ciaze, strach bylo wozic dzieciatko ta puszka i przestalam jezdzic. Dopiero jak przyjecchalam do Holandii okazalo sie ze bez samochodu nie da rady. I tu uczylam sie od nowa:roll::oops:. Wykupilam sobie lekcje w szkole jazdy i tak sie zaczelo.
przyzwyczailam sie do przestrzegania przepisow i dlatego jestem ciezko przestraszona:evil_lol::roll:

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Jesteś dzielna :calus: stawiłas wszystkiemu czoła i to w tak smutnym i ciężkim dla ciebie czasie [/B][/COLOR][/FONT]
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]A psiaczki ....widzisz ....potrzebowały urlopiku ;)




[SIZE=1]Gdzie ci sie udało ulokować tą biedną sunię co u Ciebie była na wczasach ??[/SIZE][/B][/COLOR][/FONT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...