Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Lolusia :calus: Cieszkam, że zdrówko lepiej ;)
A może da sie ta czesc kupić gdzies indziej taniej i niech ten mechanik tylko wymieni?
Trzymaj się ciepło :loveu:

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[B]Hej Lolciu!!!!![/B]

co u Was?

u nas wiosna szaleje [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_42.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_18.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_19.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_7.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_8.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_10.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb001_ZNfox000(2)"][IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/16/16_14_9.gif[/IMG][/URL]

A.





[URL="http://www.smileycentral.com/dl/index.jhtml?partner=ZSzeb095_ZNfox000(2)&utm_id=7923"][IMG]http://www.smileycentral.com/sig.jsp?pc=ZSzeb095&pp=ZNfox000(2)[/IMG][/URL]

Posted

Czesc Dziewczynki:loveu:

Tak sobie mysle czy naszym psom potrzebne psie towarzystwo:niewiem:. Przeciez obce psy to nie zawsze przyjaciele, zbieranina psow to bardzo dziwna sytuacja. Jesli zbiora sie pieski dorosle to najczesciej zaczyna sie pokazywanie kto jest gora. Socjalizacja potrzebna jest szczeniakom, ale doroslym psom chyba wystarczy stado w ktorym zyja, to znaczy ich rodzina, ludzie.
Pisze to dlatego ze dzisiaj obserwowalam wlasnie takie stado, a w nim moje futra.Samojedy sa towarzyskie.... ale jak widza ze druga strona nie jest chetna do prawdziwej zabawy to rezygnuja (przynajmniej moje). Zebraly sie: trzy sznaucerki mini (suczka i dwa pieski), spory labrador (samiec niekastrowany), dwa goldeny (sunia i samiec ale kastrowany) mlode mieszne cudenko (sunia okolo7miesiecy) dwa labradorowate szczeniory (takie 3,4 miesieczne) i moje dwa biale...raczej juz dorosle...prawie;). A ja stalam i patrzylam. Pierwsze co sie stalo to moje rozesmiane podbiegly do ogolu i zostaly obszczekane przez sznaucerki. Goldeny wyrazily chec zabawy ale zostaly powstrzymane przez samca labradora. Ja stalam z boku (jestem asocjalna:grins:) wiec moje psiaki przylazly do mnie. Borys przypomnial sobie ze chowalam pileczke do kieszeni i "kazal" rzucac. Zaczelam sie bawic z Borysem, a Maxina jadla trawke. I wtedy zaczal nam przeszkadzac labek. Najpierw podbiegal i z ogonem do gory patrzyl wyzywajaco na Borysa. Moj Borysek to ciapa wiec nie zwrocil uwagi, zwlaszcza ze w oczach mial pileczki:loveu:. Labek nie rezygnowal. Zaczal zabierac pilke Borysowi, co bialemu sie bardzo nie podobalo. Ale warknal tylko na labka. Labek nie byl wcale zainteresowany pilka, wybitnie chcial sprowokowac Borysa (tak mi sie wydaje) rzucal mu wyzwanie. Borys ugodowo zrezygnowal z zabawy jak stracil pilke na rzecz labka. I wtedy stalo sie cos co mnie bardzo zaskoczylo. Labek zaczal byc natretny dla mnie. Podbiegal, uderzal mnie bokiem, zaczal szarpac za kamizelke. Tego moj Borysek nie zdzierzyl. Norlmalnie podbiegl i zjezony warczal na labka. Labek skoczyl na Borysa i sie zaczela jatka:placz:. Trwalo to kilka sekund. Nikt nie byl poszkodowany ale wygladalo okropnie. Byl to raczej pokaz sil niz walka...ale mi sie nie spodobalo. Borys na moje udarcie sie odskoczyl, ale labek napieral dalej. Okazalo sie ze labka wyprowadzal chlopczyk...na oko 10 lat. Zabralam Borysa, zapielam na smycz..... I poszlismy do domu.
I teraz sobie siedze i mysle. Czy mam sie martwic? Czy to bylo zachowanie agresywne? Czy to bylo typowe zachowanie dwoch samcow w przypadkowym stadzie, gdzie musi byc ustalona hierarchia?
Borys nigdy sie tak nie zachowywal.... jestem dosc zszokowana. Czesto spotykalismy sie z innymi samcami, nawet niekastrwoanymi (co w holandii nie jest powszechne) i Borys sie swietnie bawil. Jego najlepszy kumpel to ogromny rottweiler z jajkami:loveu:. Tu chyba zawazyla sprawa ze weszlismy do stada gdzie labek sobie ustanowil ze on rzadzi. Pewnie jakby Borys byl bardziej dojrzaly to szybciej by zareagowal....

Dlatego mysle ze jednak nie jest wskazany taki sped panciow i ich psow. Zwaszcza ze wlasciciele stoja i plotkuja a psy robia co chca. Ja, przychodzac i bawiac sie z psami, jestem ogladana jak dziwadlo:roll:. Musze teraz wyczaic kiedy sa spotkania band psich w parku i unikac tych spotkan:p
Co myslicie?

Posted

a ja myślę, że tu zupełnie nie ma winy Borysa - przecież on bronił Ciebie i to zupełnie naturalne, nie powinien się tak zachowywać ten labek - no szczena by mi opadła jakby obcy pies ot tak zaczął mi szarpać kamizelkę :-o :lol: to on był jakiś za bardzo pobudzony i to z nim powinni opiekunowie zrobić porządek, a nie wypuszczać z małym chłopcem bo labrador?

a ty ze swoimi jak najbardziej powinnaś chodzić między psy - jak nie będą tego miały na codzień to wyobraź sobie co będa przezywały na wystawach jak nagle pójdą w taki tłum? :shake:

Posted

no ten labek jakos bardzo pobudzony byl:shake:.... nawet jak Borys biegl po pilke to ten borysa doganial i kopulowal na nim:shake:. Ale moj bialas jak ma pileczke to nie widzi swiata wiec nie reagowal. Dopiero jak labek mnie napastowal:evil_lol: to zareagowalo moje biale:loveu:. I sie tez zastanawiam czemu labek mnie sobie wzial za ofiare? Czy dlatego ze ja witam psy z ich poziomu, zawsze przykucam do psow i najczesciej na tym poziomie sie z nimi bawie. Czy ja tez mialam byc zaliczona i przyporzadkowana stadu?



jesoooo ja chyba psieje totalnie:evil_lol:...chyba czas wiecej z ludzmi przebywac bo zaczynam miec tylko psie problemy:evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='malawaszka']a ja myślę, że tu zupełnie nie ma winy Borysa - przecież on bronił Ciebie i to zupełnie naturalne, nie powinien się tak zachowywać ten labek - no szczena by mi opadła jakby obcy pies ot tak zaczął mi szarpać kamizelkę :-o :lol: to on był jakiś za bardzo pobudzony i to z nim powinni opiekunowie zrobić porządek, a nie wypuszczać z małym chłopcem bo labrador?

a ty ze swoimi jak najbardziej powinnaś chodzić między psy - jak nie będą tego miały na codzień to wyobraź sobie co będa przezywały na wystawach jak nagle pójdą w taki tłum? :shake:[/quote]

zgadzam się i również uważam, że powinnaś chodzić z białasami tam, gdzie są psy. Twoje bedą uczyć się właściwych zachowań w grupie i Ty będziesz widziała jak one reagują na inne czworonogi itd. A Borys zachował się wzorcowo!!!!! bronił swojej pańci i kilo kiełbasy mu się należy:multi: nie jest już malutkim szczeniaczkiem i to pokazał!!!!!

A.

Posted

[quote name='lolka75']I sie tez zastanawiam czemu labek mnie sobie wzial za ofiare? Czy dlatego ze ja witam psy z ich poziomu, zawsze przykucam do psow i najczesciej na tym poziomie sie z nimi bawie. Czy ja tez mialam byc zaliczona i przyporzadkowana stadu?
[/QUOTE]
to jest akurat proste- borys wolał ciebie i piłkę, co labek jako inteligentny zwierz zauważył, a że chciał zwrócić na siebie uwagę to uczepił się ciebie- no i mu się udało;)

Posted

Witaj Lolciu :loveu:

To prawda, co napisali inni ;) Powinnaś chodzić z pieskami w towarzystwo psie. Sama wiem po swoim jakie to ważne. Kiedy udało się nam Gonzika "wyprostować" spotkanie pobratymców jest dla nie bardzo ważne, chociażby tylko "niuchanie się" na smyczach.
A swoją drogą, jestem spokojną osobą i nieśmiałą, ale gdyby jakiś pies zaczął mi szarpać kamizelkę to bym się rozdała na cała towarzystwo.

Trzymaj się cieplutko :calus: :calus:

Posted

[quote name='lolka75']
Asiu....czyli jeszcze czeka Cie ta watpliwa przyjemnosc rozsadzania szczek rosnacymi osemkami:shake:...
a co do dwoch samojedow...to Borys byl cichszy...ale odgapia darcie sie od Maxiny.... zreszta wszystko od niej odgapia:evil_lol:

Moje dziecko dzisiaj zaczyna "tulipanowe wakacje":multi:... Bedziemy spac tak dlugo az zaczniemy gnic:multi:. Uwielbiam jak on ma wolne... dziwne ale moj syn jest moim przyjacielem i lubie spedzac z nim czas:loveu:...

[/quote]

Vadir w domu się drze tylko w szalonej zabawie ;) Fialka w domu gada, chyba, że widzi coś przez balkon, to wrzeszczy ;) Tak więc nie jest źle ani głośno bardzo, na zewnątrz pozwalamy na wszystkie odgłosy, a co, psy mają struny głosowe jak ludzie, my też gadamy czy śpiewamy, więc im też wolno ;)

I nie jesteś dziwna wcale, mój syn też jest moim przyjacielem ;) Uwielbiam spacerki z nim i w ogóle jego towarzystwo ;)

Posted

W kwestii spacerów w grupach - zadziwiła mnie Twoja historia normalnie.

Fialka by jak Maxinka jadła trawę i lała na wszystkich, normalka.

Ale Vadir nie rezygnuje wcale, jak się chce z jakimś psem bawić, to zaczepia i zaczepia i często dostaje "ochrzan", jak drugi pies nie ma ochoty. Zabawa dla Vadira to skakanie na drugiego psa niezależnie od wszystkiego, rozmiaru, płci i w ogóle. Więc często słyszy głuche warknięcia i ogląda czyjeś kły obnażone. Piłką, zresztą każdą zabawką, chętnie się dzieli, ba! jak był u nas buldożek, to Vadir PRZYNOSIŁ mu zabawki i w pysk wsadzał, żeby się tylko bawić wspólnie. Nie wiem, co by się działo, jakby mnie pies jakiś zaczepiał, więc tego to Ci nie powiem. Mam nadzieję, że nie będziemy mieć okazji się dowiadywać.

Posted

Czesc Dziewuszki:loveu::multi:
Piekny dzien mamy:loveu:....
Mielismy dzisiaj wizyte u dentysty. Moja paszcza juz zdrowa ale przy okazji pokazaly sie nowe plamki na zebach:mad: i bede znow leczyc:shake:. Bardzo sie balam tej wizyty...nie ze wzgledu na mnie, bo sie nigdy nie stresowalam dentysta...ale ze wzgledu na mojego syna. On tak bardzo panikuje u dentysty ze poprzednia lecznica zrezygnowala z leczenia go. Dentystka powiedziala ze sobie z nim nie poradzi:roll: i kazala sie zglosic do centrum dzieci trudnych:mdleje:. Ale ze sie przenioslam to i przenioslam Eryka. Doktor, tym razem pan okolo 50-tki podszedl do mojego syna z energia i bez proszenia i histerii zalatal mu zeba, zafluorowal, zalakowal:-o:-o:multi:. Ja rozumiem ze mlody dentysta musi sie gdzies i na kims nauczyc....ale trudne przypadki powinni odsylac do doswiadczonego lekarza. Tym razem trafilismy idealnie i Eryk ma spokoj na kolejne pol roku:multi:. Oczywiscie nie bez znaczenia byl fakt ze matka obiecala synusiowi ze bedzie sobie mogl kupic nowy zestaw lego jak bedzie dzielny:siara:...................:diabloti::evil_lol:

Jak wrocilam z lecznicy to mnie nosilo i poczesalam troche suke zeby spozytkowac energie...
oto efekt 10 minutowego czesania:roll:.... normalnie az sie wystraszylam jak wylazi z niej podszerstek ze przestalam czesac:evil_lol:.... chcialam z nia jechac w lipcu na wystawe:grab:

[URL=http://img262.imageshack.us/my.php?image=ku003976x6521.jpg][IMG]http://img262.imageshack.us/img262/2879/ku003976x6521.jpg[/IMG][/URL]

Pozdroweczki Laleczki:loveu::hand:

Posted

Lolciu!!!

[B]Ty i Twój syn byliście baaardzo dzielni!!!!!![/B]

A co do linienia....nie martw się, tylko wyczesuj, nie ma innego wyjscia. Kobitka bszybciej wymieni futerko musi pozbyć się zimowego i zapewne ma jeszcze szczenięcy włos.
Moim zdaniem mozesz spokojnie jechać na wystawę.

A.

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Loluś do lipca dziewczynka zarośnie ;)

Ha ha ...fajny Eryk ...klocki Lego to jest to :cool2: ja za wizyty u dentysty dostawałam ksiązki , kredki ...bywało ze udawałam ból zęba ....bo u cioci w księgarni był jakiś ciekawy towar , który odłozyłam sobie na półkę na zapleczu :oops::p[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Mój młody ma takie zęby, że za każdym razem tylko przegląd ;) I nawet nie chcą od nas brać pieniędzy ;) To pewnie po mnie ;)

Fialkę wyczesałam po kąpieli i mam pół suki ;)

Miłego weekendu Loluś ;)

Posted

[quote name='Cordia']
my codziennie na wsi chodzimy do rzeczki Cordi pieknie w niej sttoi i przechodzi na 2 strone, stwierdzilam ze lubi moczyc sobie nogi, cwiczymy bieganie na ringowce bo rozmyslam nad lancuszkiem, ale nie wiem co z tego bedzie,

czekam na odzywke pet silka :) kupilam ja za moje zarobione pieniadze.<duma>. teraz rozmyslanie nad nowym szamponem, bo tego juz malo

a no i maly sukcesik, Cordii poooowoooluutku przekonuje sie do obcych

a pytanie do zgromadzonych co najlepsze na kamien i higine zebow, dla psa :lol:?[/quote]

same dobre wiadomości:lol:

a na ząbki to pasta do zębó dla psów + sok z cytryny, lub kwasek cytrynowy, ale super są wędzone kurze łapki, ucho, kość cielęca ugotowana, suchy chleb....nie sobie podgryza będzie miła zajęcie i czyste zabki:cool3:

A.

Posted

Siemkkaa :) halo zdjecia opowiesci prosze prosze :p

my codziennie na wsi chodzimy do rzeczki Cordi pieknie w niej sttoi i przechodzi na 2 strone, stwierdzilam ze lubi moczyc sobie nogi, cwiczymy bieganie na ringowce bo rozmyslam nad lancuszkiem, ale nie wiem co z tego bedzie,

czekam na odzywke pet silka :) kupilam ja za moje zarobione pieniadze.<duma>. teraz rozmyslanie nad nowym szamponem, bo tego juz malo

Lolka do lipca to spokojnie jej odrosnie, moja miala kleszcza nad okiem i teraz ma tam przerwe w opierzeniu... :shake:

a no i maly sukcesik, Cordii poooowoooluutku przekonuje sie do obcych

a pytanie do zgromadzonych co najlepsze na kamien i higine zebow, dla psa :lol:?

Posted

Wasia - nie ma to jak sie powyzywac na psie:diabloti:

Aniu - ja jestem zawsze dzielna:eviltong:....gorzej z facetami mojego zycia:shake:
A suke wyczesalam do konca..... wiem ze nie ma wyjscia.


Agacia- fotek na razie nie bedzie bi ograniczam wyjscia. Cos teraz kwitnie co wybitnie mi dokucza. (ale ze mnie hipochondryk:grab:)

Alutka- ja nigdy za dentyste nic nie dostalam.... ale mlodego musze jakos mobilizowac:niewiem:
A wystawa w czerwcu a nie w lipcu... pomylilam sie:roll:


Karolka- nic sie nie martw ja tez nie dostawalam nic.... a raczej dostawalam.... opiernicz najczesciej. Ale jest taka sprawiedliwosc ze bedziesz wiedziala jak rozpieszczac wlasne dzieciatko:loveu:

Asiu- ja tez mialam silne, zdrowe zeby.... do 27 roku zycia. Ale zalatwilam sie na wlasne zyczenie bo karmilam piersia mlodego przez dwa lata. I zeby sie posypaly jak na kreskowkach
Kurka ja myslalam ze jak sunia sterylizowana to linienie jest slabe:roll:

Agatka- a zabezpieczalas Cordie przeciwko kleszczom? Ja sie boje tego dziadostwa jak niewiem. Znajduje na moich diabelkach te gady ale nie wbite.

taka mamy szczoteczke do zebow
[url]http://www.transgroom.com/productinfo.asp?artnr=554611&hg=32000&sg=32002&fc=554611[/url]
a co do pasty to koniecznie kup psia, bo od ludzkiej to tylko Cordia sie zrazi do mycia paszczy. My mamy o smaku wolowiny i psy sie wzajemnie odpychaja zeby im myc ryjki. Najczesciej to bardziej zabawa a nie seryjne mycie, ale przy tej zabawie udaje sie dokladnie umyc zabki

taki mamy zdrapywacz kamienia, bo sucze na klach gromadzi sie taka grubsza luska kamienia, ktorej nie da sie umyc pasta do zebow
[url]http://www.transgroom.com/productinfo.asp?artnr=556702&hg=32000&sg=32003&fc=556702[/url]
ale trzeba to robic ostroznie...

a co do lancuszka ringowego to wyglada on tak
[url]http://www.transgroom.com/productinfo.asp?artnr=965814&hg=11000&sg=11001&fc=965801[/url]

Aniu- moje paskudy gryza uszyska, kostki ale od czasu do czasu myje im paszczydla. Zwlaszcza ze to lubia:loveu:


Witajcie dziewuszki. Mialam okropny sen:shake:. Maxina umarla, miala niewydolnosc nerek i skret zoladka:placz:. Obudzilam sie zaryczana i przerazona. Usiadlam na lozku a Maxina popatrzyla na mnie jakby chciala powiedziec: a tej co znowu? I za sekunde znow zasnela:roll:. Zadnego szacunku dla ludzkich uczuc:mad::evil_lol:
Mamy sliczny, sloneczny dzien. Ide z futrami do parku.
Milego dnia Dziewczynki:hand:

Posted

Hej Lolciu!!!

ale sen...zabić się można własna pięścią:diabloti:

a ten link, to do strony jest i nic więcej nie widać:razz:

miłego spaceru:lol: u nas też jest pięęękny dzień


A.

Posted

okkk poslucham rad, :) tylko zaden z linkow sie nie wyswietla
jeszcze wlasnie w tym sezonie nie :angryy: ale juz fiprexik jest wysylany, bo od coz kupuje przez neta. za 3 pipety 34 zl w sklepie za jedna 25. :shake: a i kupuje fiprex bo wg mnie i kleszczy na cordii niczym sie nie rozni od drogiego frontline.

takie sny mnie przerazaja tez kiedys mialam takie... nieprzyjemne, ale nie bede Cie straszyc ;)


"Kurka ja myslalam ze jak sunia sterylizowana to linienie jest slabe" ejjj czy ja o czyms nie wiem :razz:

piekny dzien... na wsi 0 swieta wiec malo sie nie zajechalam przy koszeniu ogromnego trawnika....

pytanie za 1000 pkt co zrobic zeby Cordia przy bieganiu na ringowce nie skladala uszu.... jakkolwiek to smiesznie brzmi jest to dla mnie problem

spacerando :loveu: wez aparat

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...