eryka Posted March 12, 2004 Posted March 12, 2004 dobre :) a moj zaczal wyrzucac zabawki (szczegolnie pileczki) przez balkon :o teraz jest cieplo wiec caly czas jest otwarte i maly bezczel chyba liczy, ze co chwilke bedziemy brykac na spacerki NIEDOCZEKANIE JEGO :evilbat: Quote
tufi Posted March 12, 2004 Author Posted March 12, 2004 Ja dziewczynkom wczoraj w rossmannie kupilam taka pluszowa kure, ktora robi "kukuryku" - ale maja zabawe! :D A to zdziwienie w ich oczach, kiedy ktorejs sie uda samej nacisnac i kogut zaczyna piac :D Jeszcze jest kaczuszka :) kosztowalo 8zl, wiec da sie przezyc - ale te ich miny i taaaakie oczy :D Quote
Leni Posted March 12, 2004 Posted March 12, 2004 Ja odejde nieco od tematu bekania i psucia powietrza zeby sie pochwalic jaka nowa zabawe wymyslil moj pies.Wlacza sobie lamke do czytania, czeka az sie tak porzadnie nagrzeje i zaczyna wylizywac :o :lol: :lol: :o masochista, czy co :wink: Quote
Matisse Posted March 12, 2004 Posted March 12, 2004 E tam zaraz masochista, chlopak lubi dobra zabawe jak kazdy bullik :lol: Quote
tufi Posted March 12, 2004 Author Posted March 12, 2004 E tam zaraz masochista, chlopak lubi dobra zabawe jak kazdy bullik :lol: :sweetCyb: :roflt: a jak! hihihi Quote
Leni Posted March 12, 2004 Posted March 12, 2004 Dobra, jeżeli jesteśmy w temacie :roll: fizjologii i dobrej zabawy - to mój pies uwielbia lizać wszystkie siki psie i sucze i nie mozna go wogóle od tego odzwyczaić :evil: a jak znajdzie koopę ludzką to... :evilbat: no! To jest wtedy bulkowa uczta i zabawa :evil: Quote
Matisse Posted March 12, 2004 Posted March 12, 2004 No a wyglada na zdjeciach na takiego inteligentnego faceta :roll: Quote
lapis Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 Dobra, jeżeli jesteśmy w temacie :roll: fizjologii i dobrej zabawy - to mój pies uwielbia lizać wszystkie siki psie i sucze i nie mozna go wogóle od tego odzwyczaić :evil: a jak znajdzie koopę ludzką to... :evilbat: no! To jest wtedy bulkowa uczta i zabawa :evil: Już Leni nie uważam go za inteligentnego faceta, a wręcz zaczynam się skłaniać ku temu co Ty twierdzisz, że tylko tak wgląda Quote
Leni Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 Co do ludzkich koopek to poprzednik Maxio wręcz uwielbiał konsumować :huh: :stupid: :shake: :nonono2: , a że ludzie są obrzydliwi i potrafią załatwiać potrzebę w krzaczorach w centrum Warszawy, to pies miał radochę...a mnie zbierało na pawia :silly: przy czyszczeniu mordy beeeeeeeee. A ten cholernik wiedział, ze mu nie wolno i widząc jak biegnę do niego i drę się FEEEEEEEEE w jeszcze szybszym tempie wcinał wiedząc, że i tak dostanie smyczą przez grzbiet 0X Butch nie ma takich okazji zbyt wielu, dzięki bohu za TOY-TOYe :wink: Max bardzo lubił też "kocie ciasteczka" z kruszonką, wyjadane z kuwety - ale o dziwo miały w sobie coś leczniczego :lol: - gronkowiec uciekał gdzie pieprz rośnie bez pomocy antybiotyków, a pies miał piękną, błyszczącą sierść :o A co z innymi bulowatymi w tej śmierdząco-paskudnej kwestii - konsumują czy nie :question: Quote
Matisse Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 Moj ludzkie i psie obwachuje z bardzo wyrazna mina niezadowolenia i zniesmaczenia, ale czasem zezre wlasne, dodam, ze z ta sama mina, to chyba nie jest normalne? Quote
Leni Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 Matisse Bokser mojej koleżanki nie mógł jeść suchej karmy, bo potem zżerał swoje koopole :roll: Quote
rybkad Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 A moj Jeep czasem sika do suchej karmy a potem to zjada :lol: mniam,mniam................... Quote
lapis Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 A co z innymi bulowatymi w tej śmierdząco-paskudnej kwestii - konsumują czy nie :question: No nie wiem jak tak można Lapis wącha i............. dzięki Bogu idzie dalej :Dog_run: Quote
lapis Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 Ale nie myślcie, że Lapidło takie doskonałe. Dzisiaj z morza wrócił mój mąż. Pełny szał na widok Pana, jeszcze większy na widok , a właściwie na zapach paróweczek przywiezionych w prezencie dla psiutala. Prawie zjadł z papierem, tzn. nie zjadł tylko połknął. I zaczęło się takie pierdzenie, że takiego jeszcze nie było. :crazyeye: To były ciche, acz trujące salwy armatnie. :evilbat: Jedna za drugą, jedna za drugą..:madgo: Okna pootwierane, a mimo to gdybym miała maskę przeciwgazową to założyłabym:pissed: Czy ma ktoś do odstąpienia maskę gazową :question: :question: :question: Quote
Leni Posted March 13, 2004 Posted March 13, 2004 Czy ma ktoś do odstąpienia maskę gazową :question: :question: :question: Agencja Mienia Wojskowego tanio sprzedaje :wink: Quote
tufi Posted March 13, 2004 Author Posted March 13, 2004 Bercia na spacerze kupy wacha z obrzydzeniem i uwaza, zeby w jakas nie wdepnac. Ale jak byla mala, to raz w lesie ludzka probowala zjesc :-? Teraz juz nie ma takich zapedow :) na szczescie :D Quote
eryka Posted March 14, 2004 Posted March 14, 2004 spokojnie spokojnie ten sie smieje kto sie smieje ostatni moj pieseczek tez tylko z obrzydzeniem obwachiwal koopki a teraz trezsie sie na sam widok i wpiernicza brrrrr zygac mi sie chce a i uwazam, ze to jakas bzdura, ze niby ludzie to tak a psie to nie. sorrki ale jak wy wylapujecie roznice??? Quote
tufi Posted March 14, 2004 Author Posted March 14, 2004 Przy kupie ludzkiej najczesciej lezy jakis skrawek papieru od podcierania tylka :-? Beri lubi pic wode z kibla - zupelnie jak w bajce "Two Stupid Dogs" - ja wlasnie mam taka glupkowata parke 8) Quote
Dag Posted March 14, 2004 Posted March 14, 2004 Koprofagia u szczeniaków zdaża się dość często. Chruma najpierw zżerała swoje koopy, jeszcze ciepłe, kocie z kuwety, potem na spacerku- innych psów, potem dorwała ludzką w krzaczorach (ucztę sobie w kilka psów zrobiły :evil: )... Polazłam do veta- a ten dał jakieś witaminki, bo jak pies żre kupy, to czegoś mu brakuje (to tak jak z wapnem i lizaniem ścian). Za cholerę nie pamiętam, jakie to były witaminki, i czy to za sprawą witaminek, czy mojego darcia ryja- Chruma przestała bawić się w koprofaga. Ale przestała- i to najważniejsze. Pal sześć, że to jest obrzydliwe, ale jeszcze niebezpieczne dla zdrowia i odrobaczać psa profilaktycznie trzeba strasznie często... A co do próby zagazowania mnie i otoczenia- to też zdarza jej się to już sporadycznie, ale jak była mała, moi znajomi chcieli opatentować choinki zapachowe, które by się przyczepiało psu pod ogon, albo zapachowe filtry do odkurzacza... :D Quote
lapis Posted March 14, 2004 Posted March 14, 2004 Co do jedzenia kupek to doświadczenia nie mamw tym temacie, ale ktoś ze znajomych mówił, że daje się ześmierdnięte mięso, aby pies nie jadł, ale szczegłów nie znam. Może ktoś wie coś na ten temat i napisze. A co do próby zagazowania mnie i otoczenia- to też zdarza jej się to już sporadycznie, ale jak była mała, moi znajomi chcieli opatentować choinki zapachowe, które by się przyczepiało psu pod ogon, albo zapachowe filtry do odkurzacza... :D Cholera mieli słaby zapał skoro nie zrealizowali takiego pomysłu, większość z nas pewnie zapłaciłaby krocie by muc oddychać we własnym domu. :cunao: :cunao: :cunao: Quote
Leni Posted March 14, 2004 Posted March 14, 2004 Beri lubi pic wode z kibla - zupelnie jak w bajce "Two Stupid Dogs" - ja wlasnie mam taka glupkowata parke 8) No wypisz wymaluj mój Maxio :D Butch nie wpadł jeszcze na ten pomysł, ale już kilka razy zaglądał do wielkiego, białego ucha :evilbat: Quote
eryka Posted March 14, 2004 Posted March 14, 2004 ooo moj ahsan tez odkrywa powoli wielki bialy kibeel, niestety jakims dziwnym trafem spada mu na glowe deska, ciekawe czemu :evilbat: leni odewiesz sie prosze do mnie na gg bo skasowaly mi sie wszystkie kontakty :( pozdrawiamy eryka@ahsan Quote
Dag Posted March 14, 2004 Posted March 14, 2004 ooo moj ahsan tez odkrywa powoli wielki bialy kibeel, niestety jakims dziwnym trafem spada mu na glowe deska, ciekawe czemu :evilbat: O, Ty wredna, paskudna, przebiegła i podstępna... :evilbat: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.