Jump to content
Dogomania

Cieczka a wystawa.


gośku.

Recommended Posts

[quote name='REDA&MELA'] W regulaminie jest że nie wolno wprowadzać suk z cieczką, a nie suk po cieczce, [/quote]
albo suk w ogole, bo czasem po prostu suka potrafi rozproszyc psa
ehh, szkoda slow
[QUOTE]Na ostatniej wystawie, gdzie mojej suczce cieczka skończyła się miesiąc temu, i psy jej nie czuły, ale na wystawie znalazł się pies który wyczuł moja suczke, oczywiście pan zaczął na mnie się wydzierać, używał różnych epitetów, wobec mnie i groził że jeśli nie usunę się z terenu wystawy, zawiadomi organizatorów:shake:.[/QUOTE]
I trzeba bylo poprosic organizatorow i sprawdzic suke. Co mnie najbardziej wkurza, to takie nieuzasadnione, debilne chamstwo :mad:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 175
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='strumyk']
I trzeba bylo poprosic organizatorow i sprawdzic suke. Co mnie najbardziej wkurza, to takie nieuzasadnione, debilne chamstwo :mad:[/quote]
Pan furiat, miał zły dzień to się wyżył na dziecku(bo dla niego pewnie nim jestem):mad:. Jak on powiedział o tych organizatorach, ja odpowiedziałam że niema problemu niech przychodzą, w tedy pan furiat pokręcił głowa i odszedł:razz:. Odchodząc powiedział "Jaka ta dzisiejsza młodzież nie wychowana", tak się składa że zachowałam się spokojnie i kulturalnie, a pan furiat się na mnie darł i używał różnej gamy epitetów:angryy:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='REDA&MELA']Talagia, średnio rozumiem twoje zdziwienie/oburzenie. Spróbój dopuścić myśl że morze ta suka faktycznie była po skończonej cieczce, a to że twój pies ją czuł to inna sprawa. W regulaminie jest że nie wolno wprowadzać suk z cieczką, a nie suk po cieczce, które są wyczuwalne przez nie które psy. (...)[/QUOTE]

Pewnie zle sie wyrazilam :) Oczywiscie gdyby tylko moj pies tak sie zachowywal, to uznalabym, ze cos mu odbilo, albo ze cos smacznego lezy w trawie. Rozmawialam z innymi wlascicielami czekajacymi na BIS i wszyscy, z którymi mialam okazje zamienic kilka słów stwierdzali, ze psy sa zdenerwowane, nie potrafia sie skupic i latają z głową w trawie. W poblizu tej suki psy sie pogryzly, a inne latały rozochocone :roll: Wydaje mi sie, ze nie jest to normalne zachowanie psiaków na wystawie. A jak pisałam juz wczesniej moje psy nie maja takich problemow z sukami i nie potrzebuja szczególnej pracy nad tym problemem. Suki z cieczkami doskonale rozumiem i naprawde nie dziwie sie, ze ktos przyjezdza jak ma np ostatnia szanse do championatu itp. Ale troche kultury! Ja nie pcham sie z psami pod nos nikomu i staram sie "bezpieczne" odległości zachować, a jak pachnaca suka rozwala sie w kółeczku psów i właściciel dziwi sie, ze namioty poprzewracane, kołki powyrywane i psy poddenerwowane. Litości!!!
Innym jeszcze cyrkiem sa próby polowe i konkursy pracy, gdzie suka z cieczka zabiera wszystkim!! psom szanse i to juz jest opinia mysliwego. Pies nigdy nie bedzie pracować w polu, albo szedł po tropie, jezeli wczesniej byla tam suka w cieczce (nawet koncowka itp) psy mysliwskie sa naprawde BARDZO wyczulone na takie rzeczy.


[QUOTE]Na ostatniej wystawie, gdzie mojej suczce cieczka skończyła się miesiąc temu, i psy jej nie czuły, ale na wystawie znalazł się pies który wyczuł moja suczke, oczywiście pan zaczął na mnie się wydzierać, używał różnych epitetów, wobec mnie i groził że jeśli nie usunę się z terenu wystawy, zawiadomi organizatorów.[/QUOTE]

W tej sytuacji też powiadomiłabym organizatorów i poprosiła o sprawdzenie suki. Jako, ze moj szczeniak nazywa sie "Lilian" to mialam tez sytuacje, ze ktos zarzucil mi, ze to suka z cieczka bo inny pies wariował jak go widział.

Link to comment
Share on other sites

[B]Talagia[/B], po opisaniu sytuacji to rozumiem twój ból. Gdybyś odrazu to napisała to bym sie nie czepiała:). Ja, mimo że mam suczke, to nie popieram zabierania ich w czasie cieczki na wystawy a już tym bardziej na próby pracy. Ale tydzień czy dwa tygodnie po cieczce jeśli na ogół psy ich nie czują to już tak, bo gdybyśmy mieli czekac w nie skończenie ile bo jakiś jeden pies czuje naszą suczke to byśmy na dobrą sprawe wogóle nie mogli jeździć na wystawy, chciałabym aby właściciele piesków troche przystopowali,i jak sama napisałas aby zachowali się chodź trochę kulturalnie, a wszystkim będzie się zyło lepiej:).

Link to comment
Share on other sites

[quote] Sa dwa wyjścia: jojczyc na cieknace suki.. albo spróbowac stawic temu czoła. ja wybrałam to drugie, polecam [/quote]Na prawdę myślisz że nie próbowałam? Staram się wychowywać tak psa, aby był jaknajmniej uciążliwy. Wszystko co chciałam udało mi sie osiągnąć- z wyjątkiem cieczki. Z twoim psem być może jest to wykonalne, z moim nie. To nie jest takie zwykłe psie ciągnięcie to jest po prostu wyłączenie się mózgu i zero reakcji na cokolwiek. Z resztą to trzeba by było zobaczyć.

[quote]Jako, ze moj szczeniak nazywa sie "Lilian" to mialam tez sytuacje, ze ktos zarzucil mi, ze to suka z cieczka bo inny pies wariował jak go widział.[/quote]Ojoj :D

[quote]Ale tydzień czy dwa tygodnie po cieczce jeśli na ogół psy ich nie czują to już tak, bo gdybyśmy mieli czekac w nie skończenie ile bo jakiś jeden pies czuje naszą suczke to byśmy na dobrą sprawe wogóle nie mogli jeździć na wystawy[/quote]Oczywiście nie można przesadzać. Ale wiedząc, że jednak niektóre psy i na to reagują trzeba o tym pamiętać i psa "odpachnieć" nawet dla własnego komfortu aby nikt sie nie zaczął czepiać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leepa']
Oczywiście nie można przesadzać. Ale wiedząc, że jednak niektóre psy i na to reagują trzeba o tym pamiętać i psa "odpachnieć" nawet dla własnego komfortu aby nikt sie nie zaczął czepiać.[/quote]
Oczywiście że nalezy suczke umyć i uzyc "dezodorantu", nie napisałam tego bo wydawało mi sie to oczywiste:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leepa']Gwoli ścisłości ;] Niektórzy zdają się o tym zapominać.[/quote]
W Polsce o wielu rzeczach co ma zwiazek z kultura niektorym ludziom zdaje sie zapominac :cool1: - kiedys na wystawie koles pokazywal bullika z nosem ufyfranym ziemia i blotem :) Wiec co dopiero wymaganie calego wykapanego psa :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

"W wystawach uczestniczyć mogą tylko psy zdrowe, posiadające zaświadczenia zgodne z wymogami służby
weterynaryjnej. Psy chore, kalekie, z atrofią jąder, suki będące w widocznej ciąży [B]lub z cieczką nie mogą
uczestniczyć w wystawach. [/B]W przypadku, gdy właściciel nie zastosuje się do tego przepisu, sędzia
powinien [B]wykluczyć psa z ringu[/B]."
- Regulamin Wystaw Psów Rasowych ZKwP

Wiecie co, pierwsze słyszę. Czytałam już w niejednej książce/ publikacji, że suki z cieczkami mogą brać udział w wystawie, tylko że są wystawiane na końcu.

Jak to rzeczywiście jest?

Link to comment
Share on other sites

To wystawianie na końcu pomyliło Ci się z zawodami - tam mogą brać udział suki z cieczką i startują na końcu.

Natomiast na wystawach suka jest wystawiana w klasie, do której jest zgłoszona, jeśli jest tylko 1 rasa na ringu, to suki są na końcu, ale jeśli ras jest więcej, to każda zaczyna się od psów, od najmłodszej klasy do championów, potem w tej samej kolejności suki i tak w każdej rasie.

Zezwolenie na wystawianie suk z cieczką FCI pozostawia w gestii krajowych organizacji kynologicznych. W niektórych krajach można wystawiać suki z cieczką, w Polsce nie.

Link to comment
Share on other sites

Że wystawiają to inna sprawa, ale jest to niezgodne z regulaminem. :evil_lol: I nie wystawiają ich na końcu, nie ma takiej możliwości, bo wylecieliby natychmiast, gdyby zgłosili, że mają sukę z cieczką. Po prostu skrzętnie to ukrywają i liczą na to, że nikt nie zauważy. Większości się udaje. :cool3:

A pomyliło Ci się wystawianie na końcu - nie ma takiej możliwości.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patisa']Ale co konkretnie mi się pomyliło, bo nie rozumiem?

Nie, ja słyszałam o tym, ze wystawiają ludzie suki w cieczkach na wystawach?:???:[/quote]
Na zawodach jest tak, ze suczki w cieczce startuja na koncu. Ale to i tak NIC nie da, jezeli wlasciciel[ka] nie bedzie trzymac suczki na uboczu! A nie zlosliwie pod nosem innego psa... A z takim przypadkiem sie spotkalam, na wlasnej skorze...

Na wystawach nie moga byc wystawiane, a jak jest... Tak samo, jak z jezdzeniem po % czy pirackim oprogramowaniem... ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog_master']Na zawodach jest tak, ze suczki w cieczce startuja na koncu. Ale to i tak NIC nie da, jezeli wlasciciel[ka] nie bedzie trzymac suczki na uboczu! A nie zlosliwie pod nosem innego psa..[/quote]

zdaję sobie z tego sprawę i dlatego uważam, że suki w cieczce nie powinny brać udziału. pies czuj taką sukę na kilometr( metafora taka, czuje nawet z 10km labo i więcej) i wariuje a co dopiero, gdy suka jest tuż tuż?:-o

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patisa']zdaję sobie z tego sprawę i dlatego uważam, że suki w cieczce nie powinny brać udziału. pies czuj taką sukę na kilometr( metafora taka, czuje nawet z 10km labo i więcej) i wariuje a co dopiero, gdy suka jest tuż tuż?:-o[/quote]
Dla mnie moga startowac, jeszcze wlasciciele zachowaja troszke kultury... W stylu nie pozwalac na zalatwianie sie przy miejscach, gdzie sa inne psy, rozlozyc sie z calym ekwipunkiem troszke dalej niz na 2 metry, gdy jest do dyspozycji caaaly wieeeki teren...

Niestety takie w/w chamstwo zdarza sie... I przez to sie dziwic, ze nikt cieczkujacych nie chce...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patisa']co masz na myśli? że nie jest kastrowany?:lol:

Przecież to instynkt, nawet jeżeli pies się przemoże i nie zwieje to chyba nie zaprzeczysz, ze to rozprasza psa?[/quote]

Mam psa 3,5-letniego, niekastrowanego. Obecność suk z cieczką na egzaminach, zawodach i treningach (na wystawach zresztą też) mu nie przeszkadza. Po prostu pies jest tak silnie zmotywowany do pracy, że w momencie, gdy się mu tę pracę oferuje, to ma w d... suki z cieczką. A jeśli pies nie jest tak dobrze zmotywowany do pracy, żeby olewać suki z cieczką, to nie jest gotowy do zawodów. Proste. :evil_lol:

A na spacerach, gdy spotykamy sukę z cieczką, wyciągam piłkę. I zawsze piłka jest ważniejsza. No ale to trzeba sobie wypracować, samo nie przyjdzie.

I jeszcze jedno - cieczka może mieć gorszy wpływ na pracę niektórych samych cieczkujących suk (bo jest to jednak zmiana równowagi hormonalnej organizmu) niż na dobrze zmotywowane samce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataG']Mam psa 3,5-letniego, niekastrowanego. Obecność suk z cieczką na egzaminach, zawodach i treningach (na wystawach zresztą też) mu nie przeszkadza. Po prostu pies jest tak silnie zmotywowany do pracy, że w momencie, gdy się mu tę pracę oferuje, to ma w d... suki z cieczką. [/quote]

Tylko pogratulowac psa z TAKA psychika.
Takie podejscie wydaje mi sie jednak bardzo egoistyczne.

Link to comment
Share on other sites

Regulamin regulaminem,ale w życiu wiadomo... suczki z cieczką zdarzają się nagminnie.Jeżeli ktoś ma psa,na którego to nie działa,to może się cieszyć.To fakt.Ale niech pomyśli także o reszcie ludzi,któzy mają w tym momencie okropną gehennę na ringu.Natury się nie oszuka:shake: Mnie osobiście,drażni i niezwykle denerwuje łamanie jakichkolwiek regulaminów.Po to to jest napisane,żeby tego przestrzegać.Właściciele suk z cieczką,okazują wiele egoizmu pokazując je w te dni.Powinno się bardziej zaostrzyć przepisy...a w przypadku nie zastosowania się do wytycznych wysunać odpowiednie konsekwencje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='APPALACHIAN']Takie podejscie wydaje mi sie jednak bardzo egoistyczne.[/quote]

Nie rozumiem, co w tym egoistycznego? Ze strony właścicielki samca? :crazyeye: Gdyby tak twierdził właściciel suki, to jeszcze można by mówić, że to jest egoistyczne, choć tu też bym się spierała. A ja nie mam i nigdy nie miałam suki. Ja Ci to wytłumaczę tak: Dopóki mój pies nie jest w stanie wytrzymać na siad lub waruj, gdy obok ćwiczy drugi pies, zwłaszcza gdy ten drugi pies aportuje, to nie startuję z nim w zawodach PT, bo nie jest gotowy do takich zawodów, nie jest przygotowany do pracy w rozproszeniach i ignorowania tych rozproszeń. Popęd łowiecki bywa też bardzo silny, a jednak daje się go opanować. To samo jest z ćwiczeniem w obecności suki z cieczką. Jeśli pies nie jest w stanie opanować popędu płciowego, to nie jest jeszcze gotowy do zawodów. Mój pies MUSIAŁ nauczyć się opanowywania popędu płciowego, bo mieszkam w centrum Warszawy i praktycznie codziennie spotykamy na spacerach jakąś sukę z cieczką. Mam z nim nie wychodzić na spacery? Nie puszczać go ze smyczy? Zabraniać wychodzenia sukom z cieczką? No to chyba żarty! Oczywiście pomocne było to, że pies jest nakręcony na pracę, ale ignorowanie suk z cieczką podczas pracy przecież nie przyszło samo, tak jak nie przyszło samo to, że przestał startować do aportu rzuconego drugiemu psu.

[quote name='CarmelChoco']Regulamin regulaminem,ale w życiu wiadomo... suczki z cieczką zdarzają się nagminnie.Jeżeli ktoś ma psa,na którego to nie działa,to może się cieszyć.To fakt.Ale niech pomyśli także o reszcie ludzi,któzy mają w tym momencie okropną gehennę na ringu.Natury się nie oszuka:shake: Mnie osobiście,drażni i niezwykle denerwuje łamanie jakichkolwiek regulaminów.Po to to jest napisane,żeby tego przestrzegać.Właściciele suk z cieczką,okazują wiele egoizmu pokazując je w te dni.Powinno się bardziej zaostrzyć przepisy...a w przypadku nie zastosowania się do wytycznych wysunać odpowiednie konsekwencje.[/quote]

No to zastanów się, dlaczego w zawodach mogą uczestniczyć suki z cieczką? Dlaczego mogą uczestniczyć w wystawach w wielu krajach? I wtedy to nie jest żadne łamanie regulaminu. Bo w tych innych krajach jest inna kultura kynologiczna, bo w zawodach uczestniczą ludzie, od których można wymagać też wyższej kultury kynologicznej niż od przeciętnego polskiego wystawcy. Ale z drugiej strony od uczestników zawodów można też i należy wymagać takiego przygotowania psa, żeby umiał pracować w rozproszeniach, także tych spowodowanych zapachem suki z cieczką. Inaczej pies po prostu NIE NADAJE SIĘ (jeszcze) do startu.

Link to comment
Share on other sites

Pogratulować psa w takim razie.

Moim zdaniem, co innego, gdy rozproszeniem są psy bawiące się. nieopodal itp. a co innego suka w cieczce miedzy 9-13 dniem, gdy rozpoczynana się ta "właściwa" cieczka, i zapach suki jest tak intensywny, ze pies po prostu przestaje myśleć.

Od człowieka można wymagać, zęby zamiast jąder używał muzgu, ale od psa nie. U psa działa tylko instynk, nie każdy mieskza w mieścuie, gdzie codziennie bigaja suki w cieczne, jak twierdzisz, al też i na wsi, gdzie sa ze dwie, trzy suki w cieczkach( dwa razy do roku). I też, mieszkamy w większych odległościch od siebie, więc pie snawet tej suki nie widzi. A co innego, gdy taka pojawi się kikla metrów od niego.

Nie mówi mi, ze to psa nie rozprasza....;)

Link to comment
Share on other sites

Nie mówię, że to psa nie rozprasza. Ale pies startujący w zawodach powinien umieć pracować we wszelkich rozproszeniach, bo inaczej NIE NADAJE SIĘ DO STARTU! I kropka. A zwalanie przez właścicieli psów złego startu psa w zawodach na obecność suk z cieczką jest po prostu działaniem na zasadzie "złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy". :cool3:

Link to comment
Share on other sites

W 2002 roku wystawilam suke w cieczce. Widzialam jak zachowuja sie psy. Postanowilam, ze nastepnym razem gdy wypadnie cieczka po prostu odpuszcze sobie i pojade na inna wystawe. Wystaw w roku jest wystarczajaco duzo - starczy dla kazdego.
A egoizmem jest wg mnie spogladanie nie dalej niz na czubek wlasnego nosa czyli MNIE to nie przeszkadza.
Wystawy sa dla wszystkich. Dla tych, ktorzy maja psy z ukonczona cala masa szkolen i dla tych, ktorych psy nie maja zadnego szkolenia.
Piszesz o kulturze kynologicznej? Niewystawianie suki z cieczka tez jest elementem klutury kynologicznej nawet w krajach gdzie sie na to zezwala.
Na takie osoby nie patrzy sie przychylnym okiem.
Puki co polski regulamin zabrania wystawiania suk w cieczce. Byl jeden taki rok kiedy mozna bylo, lecz po uplywie tego roku z powrotem znow nie. Chyba sie wiec nie sprawdzilo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...