Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Cieplutko, spokojnie i syto...wszystkim, wszystkim i staruszkom i młodzikom, zwierzom i ludziom, nikt nie powinien cierpieć!!!!

 

Głaski dla Perełki i towarzyszy, ukłony dla AlfaLS :)

  • 1 month later...
  • 2 months later...
Posted

Kochani nie pisałam tu nic bo nie miałam na to siły...

Perełka za TM. 

Tak w połowie lutego miała atak, prawdopodobnie padaczkowy. Zrobiliśmy wszystkie wyniki, wyszły dobrze, zostałam poinstruowana na co być wyczulonym w obserwowaniu suni i tyle. Leków Perełka nie dostała bo podobno może być tak, ze jeden atak był a kolejny może być np. za rok więc tak na chybcika się leków nie daje... Obserwowałam ją uważnie i wszystko było ok. Niestety, do czasu. Na początku stycznia Perełka przeszła najprawdopodobniej udar. Przestała jeść, kontrolować wydalanie i chodzić na łapki z tyłu. Przez ponad tydzień dostawała kroplówki, leki i już wydawało się że powoli zaczyna iść to wszystko w dobrą stronę. Nawet powolutku zaczynała jeść... Jednak 19.01.2016r. Perełka miała atak padaczkowy. Atak był okropny, trwał długo i mimo, że pojechaliśmy szybko do weta i tam dostała leki to nie chciał się zakończyć. Niestety, po kilku godzinach walki o Perełkę musiałam podjąć tą najtrudniejszą dla każdego opiekuna decyzję. Musiałam uśpić Perełeczkę, Po tak długim ataku zmiany w mózgu były tak duże że nie mogłaby normalnie funkcjonować. Byłaby zwierzęcą roślinką. A to znaczyłoby, że nie jest szczęśliwym psem. Ona miała być u mnie szczęśliwa a ja nie byłam w stanie w tej chwili jej tego zagwarantować. Utrzymanie jej przy życiu w tej sytuacji byłoby tylko znęcaniem się nad psiakiem, który tak dużo w życiu przeszedł... Serce pękało ale dobro Perełki było najważniejsze...

Moja kochana Perełeczka (*)...

 

 

11249479_467686870077375_3907307587382997364_n.jpg

  • 8 months later...
Posted

Dzisiaj dopiero znalazłam i przeczytałam ten wątek.

Bardzo mi przykro AlfoLS,choć trochę czasu minęło bardzo Ci współczuję.

Dla Perełki zaczęło się nowe,szczęśliwe życie,które niestety szybko zagasło.

Cóż,pozostaje się z tym pogodzić,sunia biega teraz po  zielonych łąkach,

nic ją nie boli i jest uśmiechnięta.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...