eurydyka Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Asiu, jeszcze informacyjnie tylko Ci napisze, ze samochod sie szybciej odkazi niz mieszkanie, bo w aucie masz skrajne temperatury a wirus zyje sobie do pol roku w temperaturach domowych. ale kilka miesiecy faktycznie kontaktuj sie tylko z psami szczepionymi. sprobuj odreagowac troszke w naturze, las itp, to uspokaja i koi Quote
Origami-7 Posted August 17, 2007 Posted August 17, 2007 Żegnaj Malinko [*] . :placz: Smutno mi bardzo:placz: . Te wirusy są okropne!! Quote
clockwork Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [FONT=Arial][COLOR=Blue][B]Asiu... ciągle jestem myślami z Tobą.. i Malinką [*] nijak nie mogę ani sobie ani Tobie tego wytłumaczyć... nasuwają mi się różne dziwne myśli, ale nie mogę tego napisać... nie chcę urazić czyiś uczuć religijnych :oops: ... nie taki powinien być ten świat i "ten" kto tym kieruje.. Posyłam Ci buziaki i mnóstwo pozytywnej energii[/B][/COLOR][/FONT] [URL="http://www.coolspacetricks.com/smiles/love/24891/"][IMG]http://img1.coolspacetricks.com/images/smiles/love/sten1pinkgreen.gif[/IMG][/URL] Quote
wiq Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Asiu, trzymaj się:-( Wszyscy tu przywiązaliśmy się do Malinki, łazimy struci, ale Tobie jest najciężej - osobiście i z poświęceniem walczyłaś o jej życie..:-( Teraz pewnie bawią się z moją Ufą, która uczy jej wyszukiwać świństw w krzakach i gonić kaczki;) Od jej śmierci minęło 6 lat, a mnie jest niezmiennie smutno, kiedy o niej pomyślę.. Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Cockwork, a ja staram sobie to tłumaczyć tak, że Bóg widocznie potrzebował Malinki tam na górze... Jedna osoba na innym forum napisała bardzo piękną rzecz - że takie maleństwa na spacery wyprowadzają same Anioły... Ciągle myślimy o Malince i wierzymy, że za TM jest jej o wiele lepiej! Asiu, jak tam? :* Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 A ja tek pewnie egoistycznie, ale myślę, że każdy z Nasz oddałby wiele, żeby z Malinką na spacerki wychodził Jej ukochany jedyny Domek a nie Aniołki. Bardzo bym sobie tego życzyła. ['] ['] ['] Quote
Alicja Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [quote name='Wilejkaros']A ja tek pewnie egoistycznie, ale myślę, że każdy z Nasz oddałby wiele, żeby z Malinką na spacerki wychodził Jej ukochany jedyny Domek a nie Aniołki. Bardzo bym sobie tego życzyła. ['] ['] ['][/quote][COLOR=Red][FONT=Arial][B][I]i z tym się zgadzam .....Tu było miejsce dla Malinki :-(.....a aniołki ...czy to nie kolejna bajka na uspokojenie myśli ... oby jak najmniej takich Malinek :shake: [/I][/B][/FONT][/COLOR] [CENTER][B][COLOR=Blue][[/COLOR][/B][COLOR=Red]*[/COLOR][B][COLOR=Blue]] [[/COLOR][/B][COLOR=Red]*[/COLOR][B][COLOR=Blue]][/COLOR][/B] [B][COLOR=Blue][[/COLOR][/B][COLOR=Red]*[/COLOR][COLOR=Blue][B]][/B][/COLOR] [/CENTER] Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Malinko Kochana, a jak Twoje rodzeństwo? Może przegapiłam link do Ich wątku? Jak się czują? Czy ktoś coś wie? Quote
Alicja Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [quote name='Wilejkaros']Malinko Kochana, a jak Twoje rodzeństwo? Może przegapiłam link do Ich wątku? Jak się czują? Czy ktoś coś wie?[/quote][COLOR=Red][FONT=Arial][B][I] pozostałe info to już chyba tutaj ..... [/I][/B][/FONT][/COLOR] [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74292&page=32[/url] Quote
clockwork Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [quote name='Wilejkaros']A ja tek pewnie egoistycznie, ale myślę, że każdy z Nasz oddałby wiele, żeby z Malinką na spacerki wychodził Jej ukochany jedyny Domek a nie Aniołki. Bardzo bym sobie tego życzyła. ['] ['] ['][/quote] wilej... takie były plany, ale jest KTOŚ kto skutecznie je zmienił... zniszczył... przysporzając Malince i Asi wielkiego cierpienia i bólu.... ja też cierpie, choć Malinki nie widziałam nawet na oczy.... boli mnie ta niesprawiedliwośc na świecie.... i cokolwiek byśmy nie robiły, jak bardzo sie starały, jak bardzo kochały....nie my kierujemy światem... NIESTETY... wczoraj, po informacji o Malince uświadomiłam sobie pewną teorie.... teorie której w naszym "wierzącym" kraju nie mogę powiedzieć na głos.... i nigdy nie zrozumię dlaczego.... dlaczego wokół tyle bólu i cierpienia........:placz::placz::placz: Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Ja jestem niewierząca. Proszę o teorię na PW. Quote
wiq Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 myślę, że niewierzących jest co nieco na dogo.. (vide wiq;)) heh.. za każdym razem kiedy się natknę na zdjęcie Malinki.. ech...:-( Quote
clockwork Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [quote name='wiq']myślę, że niewierzących jest co nieco na dogo.. (vide wiq;))[/quote] a najlepsze że nie trzeba wierzyć żeby ratować zwierzęta w potrzebie.... niejednokrotnie ratujemy psy maltretowane przez miłosiernych katolików... bo skąd u nas tyle przemocy szczególnie wobec słabszych gdzie 95% to KATOLICY :hmmmm: Quote
wiq Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 "świetnie" tą katolicką postawę obrazowała sytuacja Synka - ludzie przechodzili nad nim idąc do kościoła... też wielokrotnie się nad tym zastanawiałam, bo nie tylko stosunek do zwierząt, ale i do ludzi jest średnio przyjemny...:shake: Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Taaaaa, co niedziela do kościoła, a w domu awantury, gwałty, przemoc, pijaństwo i brak serca do zwierząt. Szczególnie na typowej polskiej wsi: godz. 12 kościół obowiązkowo, a pies do budy przywiązany z miską ziemniaków. Kot je tylko to, co upoluje. Ech... Jak gdzieś jest normalnie, to przepraszam i zwracam honor. Tak z włąsnych spostrzezeń wnioskuję. Quote
Alicja Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [FONT=Arial][I]I uwierzcie mi ...wielokrotnie większe współczucie i pomoc sa w stanie dać ludzie niewierzący ....[/I][/FONT] Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Ojj, chyba nie znam wątku Synka. Albo już pod innym imieniem. Zapodajcie linka. Quote
wiq Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59816&highlight=synek+neris[/url] Quote
clockwork Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [quote name='wiq'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59816&highlight=synek+neris[/URL][/quote] [FONT=Arial][COLOR=Blue][B]pamiętam... czytałam.... :angryy::angryy::angryy: i qpa psów przywiązywanych do drzew w drodze państwa do kościoła, pod cmentarzami... a potem przyjmowanie komunii... bo cóż takiego sie stało- "to tylko pies":angryy::angryy::angryy: Asieńko- sorki że ja tak tutaj to pisze... ale tak mnie wzięło przy Malince na rozmyślania [/B][/COLOR][/FONT] Quote
szajbus Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 [img]http://img408.imageshack.us/img408/6177/tczowymostes8.jpg[/img] Maleńka, miało być inaczej. miałaś być piękna , zdrowa i radosna i zyć w kochającym domku, otoczona najlepszą opieką po słońcem. Nigdy nie zrozumiem tego świata. Bądź szczęśliwa w tej magicznej krainie za TM Quote
shanti Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Co za różnica czy miasto, czy wieś. Życie zwierzęcia dla tzw. "ludzi" nie ma żadnego znaczenia! To nie istota czująca i cierpiąca, ale rzecz! Nawet mniej znacząca niż samochód, bo za niego zapłacił forsę , a psa weżmie następnego np. ze schroniska! [URL]http://www.tvn24.pl/0,1518371,wiadomosc.html[/URL] [URL]http://www.kobiety.pl/?mod=aktualnosci&action=zobacz&id=393&print=1[/URL] Wybaczcie chaos wypowiedzi, ale się we mnie od wczoraj gotuje, na tą babę z Mazańcowic, na tego półgłówka spod supermarketu i jeszcze wielu innych.... ['] dla Malinki i wszystkich zakatowanych stworzeń przez "pseudo-homo sapiens" Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Co za debile! Malinko, a Tobie się udało trafić do Asi... Miałaś być taką Szczęściarą, Kochana! ['] Quote
Wilejkaros Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 Nie słyszałam o tej historii wczoraj, ale nawet nie zastanawiałbym się nad wybiciem szyby. Po prostu bym to zrobiła. Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted August 18, 2007 Posted August 18, 2007 A ja myślę, że to nie miejsce na wywody, czy katolicy są bardziej humanitarni wobec zwierząt od 'niewierzących'. Ja wierzę, a pomagam zwierzętom jak tylko mogę. Zresztą to temat Malinki, szukajmy tu motywacji do działania, która nie zależy od wyznawanej wiary i siły do walki z tą psychiczną kobietą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.