Mills Farm - czy ktoś również karmi?

[PanBibok]

Witam,

mam pytanie: czy znacie karmę Mills Farm? Nigdzie nie znajduję o niej nawet słowa, a sam zakupiłem na próbę i jestem jak na razie bardzo zadowolony. Wcześniej kupowałem joserę i mój psiak jadł ją, ale bez rewelacji. Ostatnio coraz bardziej wybrzydzał i postanowiłem zmienić.

W sklepie w Gdańsku Pani namówiła mnie na małe opakowanie Mills Farm z kaczką i ziemniakami, jako karmę o klasę lepszą od poprzedniej.

Skład jest dobry i przekonujący, a cena jak na niego wyjątkowo niska. Byłem dość sceptyczny na początku ale poczytałem o karmie i chyba zaprzyjaźnię się z nią na dłużej. Mój Bobik się natomiast karmą zachwycił i wcina aż miło (zobaczymy jak będzie z czasem).

Niedługo wybieram się po duży worek i jestem ciekawy, czy ktoś karmi tą karmą?

[Normaluser]

Świetny produkt, zwłaszcza ta kacza wersja (seniorza mi się nie podoba) w tej klasie myślę że lepszy jest applaws_{, który podaje ilość mięsa w procentach, co więcej ilość w suchej masie. A cenowo, grupa popularnego TOTWa. Chętnie spróbowałbym, ale gusta mojego psa zmuszają mnie do Acany. Może ty napiszesz jak się karma sprawdza, bo jestem bardzo ciekaw. (odświeżając wątek)}

[PanBibok]

Dzisiaj wybieram się po duży worek, także za jakiś czas napiszę co o tym sądzę. Dotarłem do recenzji na blogu Niuchacza, gdzie tłumaczy skąd brak procentowego składu:

http://www.niuchacz.com/2015/07/test-karma-mills-farm.html

Po przeliczeniu wychodzi, że w moim Duck & Potato jest ok 25% mięsa, czyli chyba całkiem nieźle.

[filodendron]

Opis jest poetycko zawiły ;) albo ja czegoś nie rozumiem.

Deklarują, że 12 kg karmy powstaje z 10,4 świeżej kaczki, 26,7 świeżych ziemniaków i 3,9 warzyw korzeniowych - sumując kilogramy mamy 41 i to jest "nasze" ok 100%. Czyli patrząc na swieże składniki, mamy 25,3% mięsa, 65% ziemniaków i 9,5% warzyw. No, to zwykłe gotowane wg starych zasad przewiduje lepsze proporcje, więcej mięsa, więcej warzyw i mniej wypełniacza, bo przyjmuje się stosunek 1:1:1 (33% mięsa, 33% warzyw. 33% wypełniacza, np. ziemniaków).

Wytłumaczcie mi jak te składniki, których wilgotność w stanie świeżym jest zbliżona (mięso - 70% wody, ziemniaki 75%) i które w stanie świeżym są w proporcjach 25% mięsa do 65% ziemniaków, w składzie, gdzie podaje się składniki po odparowaniu, zamieniają się miejscami i kaczka jest przed ziemniakami?

Białko na poziomie 23%. Dawkowanie z tych wyższych dawek typowych dla bezzbożówek, no tyle że ta jest bezglutenowa. 

[PanBibok]

Szkoda, że nie widziałem Twojego komentarza przed zakupem! Dopiero wróciłem z urlopu, także jak znajdę chwilę czasu to napiszę maila z zapytaniem co i jak, albo podskoczę od razu do sklepu zapytać. Bo rzeczywiście coś tu się nie zgadza.

Jak mnie nie było bobik jadł mills farm i jak najbardziej mu służy. Moja siostra się nim opiekowała nie pierwszy raz i sama teraz zauważyła różnicę i w wyglądzie i w apetycie i na spacerach.

[wronka]

Chyba wiem, o którym sklepie mówisz. I o której pani.

Byłam tam po witaminy dla psa. Bardzo konkretne.

- Witamin nie ma, ale za to koniecznie musi pani kupić karmę Mill's Farm.

- Dziękuję, nie jestem zainteresowana, mój pies je karmę innej marki.

- Ale proszę pani, ta karma jest na pewno lepsza.

- OK, poproszę o ulotkę wersji z jagnięciną.

Dostałam. W składzie: kukurydza, jęczmień, kurczak... brak informacji o procentowym udziale poszczególnych elementów, pokrętna logika wyliczeń (wytłuszczone informacje, że na 12kg karmy przypada 9,4kg świeżego mięsa mieszanego: jagnięcina / kurczak i 3,9kg warzyw korzeniowych. O kilogramach zbóż ani słowa).

 

Karma może być niezła, ale taki rodzaj marketingu jakoś mnie nie przekonuje. 

[Onomato-Peja]

Też zostałam dzisiaj zaatakowana przez panią w Gdańsku i na szczęście wylądowałam tutaj, bo prawie mnie przekonała do kupna 2kg karmy, powiem więcej, chodziłam i oglądałam sobie różne pierdółki a ona próbowała mnie przyciągnąć do psiego żarcia prawie siłą.

Cenowo wychodzi jak Brit Care... dzięki, wolę Brita.