Jump to content
Dogomania

Kora odeszła.


ctfhv

Recommended Posts

Już zdecydowanie lepiej, boli cały czas ale z dnia na dzień coraz mniej. Czasem się zmuszam do myślenia o psiaku na siłę, bo wydaję mi się, że o niej zapominam. To się oczywiście nigdy nie stanie, ale mam takie dziwne wrażenie, że zapominam o jej istnieniu

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie mam takie same, nie wiem czemu.. Takie życie. Dzisiaj już dwa tygodnie mijają, odkąd Cie niema.. Leci czas strasznie. Najbardziej boje się jesieni, zimy.. Zawsze ciemno juz w godzinach popołudniowych. Rozmwiałem, chodziłem, witałem, ale teraz będzie inaczej. Czas pokaże...

Link to comment
Share on other sites

To uczucie jest straszne, jakby ten pies nigdy nie istniał, też nie wiem czemu tak jest.. Nie ma się czego bać, macie zamiar adoptować jakiegoś psiaka?
Mnie dzisiaj śniła się moja sunia, przytuliła się do mnie, była taka szczęśliwa, zdrowa, bez żadnego śladu choroby. Jakoś mnie to podniosło na duchu

Link to comment
Share on other sites

U mnie jest inaczej, cały czas pamiętam o psiaku, a we wrześniu będzie dwa lata jak biega za tęczowym mostem. Dwa tygodnie po śmierci pierwszego psiaka goldena pojawił się w domu mały goldenek, inny z charakteru, temperamentu, nie mogłam znieść tej pustki wokół, nic nie drapało po parkiecie, nie walały się tony kudłów i ta cisza.

Teraz jest duże dwuletnie psisko, kochane które podbiega i liże bez ostrzeżenia, podgryza ręce i wchodzi na kolana i niech żyje jak najdłużej.

Link to comment
Share on other sites

No cóż, może nie była zbyt urodziwa, ale wiadomo, dla mnie to najpiękniejszy pies na świecie :) Dziękuję za informację, chociaż na razie nie jestem chyba gotowa na adopcję kolejnego psiaka, to na pewno spojrzę.
Jak się jest samemu to ta pustka dobija podwójnie, ale postaram się gdzieś wyjść do ludzi, pogadać, żeby tak ciągle nie zadręczać się myślami.

 

Zajrzałam tu przez przypadek. 

 

Co mogę napisać? Nie ma słów które Cię pocieszą. Ja w zeszłym roku straciłam mojego ukochanego psiaka, wypatrzonego tu na dogo. 

 

Do dzisiaj cierpię. W domu było pusto i tak strasznie cicho. Adoptowałam sunię, a teraz jest jeszcze sunia na BDT - Nelusia.

 

Kajtusia nie wskrzeszę, a mogę dać dom i szczęście Kajuni i Nelusi (Nelcia jakoś nie ma szczęścia DS nie widać na horyzoncie)

 

Trzymaj się dzielnie!!! Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...