Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Melduję , że żyje.
Mam problemy techniczne z netem , ogólnie inne też.
Żyje , nie mam kaca :evilbat: Czasu też nie mam.

Z bólem serca , ale niestety Muminek wraca do domu tymczasowego.Tam już będzie jej stały domek.
U nas jest wszystko pięknie , pod warunkiem , że nie ma Rafała.
Muminek go broni przed psami , a Franiem szczególnie , no i nie da się nic z tym zrobić.Tzn da się to hamować w danej sytuacji , ale gdy pojawia sie nowe miejsce , Muminek odpala od nowa.Nie ma mowy by przy kimś obcym były 4 razem , bo jest afera na 102.No i po dwóch próbach sił między małymi świnkami , oba patrzą na siebie wilkiem , w momencie kiedy pojawia sie Rafał , zaczynają się nienawidzić.Dziś na zmianę mieszkaliśmy w domu.Bo trzeba je izolować.Uff , dobrze , że jutro R do roboty idzie.
Muminek nie strzela w Lalkę , nie strzela w Klemknę , poluje na Frania ,a Franio jest franca.
Piłki , żarcie da się omijać by nie było wojny , ale TZ jakoś ciężko było mi przekonać by się wyprowadził.
Strasznie mi smutno , bo Muminek jest fantastycznym psem , fakt ze swoimi małymi wadami , wszystko udało nam się wyeliminować , ale od piątku kiedy R jest dłużej w domu , jest po prostu horror.To co opisałam , kilka dni temu w tej chwili się pogłębiło.Próbowaliśmy różnych sposobów.Na smyczach , na smaczki , nawet kaganiec pożyczyłam - One przestały sobie grozić , one chciały się zagryźć.
Muminek jest typem pieska , który kocha panów.Ja wiem , że to bull , u niej do tego dominuje strach i atakuje z paniki.Nauczyła się rozwiazywać problemy zębami , a teraz to pogłębiła.
Niestety dwóch palników nie da się trzymać pod jednym dachem , bo skończyło by sie to tragicznie.I oberwał by Muminek.
Muminek czuje respekt przed Lalką , przez Klamką - bo są większe.Nigdy nie odpowiedziały na jej agresywne zachowanie.Olały ją.Między kurduplami doszło do zwady , poprawiało się gdy już było prawie ekstra , się pożarły.Potem znowu było dobrze i znowu ogień.Teraz Franio ją omija szerokim łukiem , Muminek go zaczepia , on odchodzi.Ale jedno jej warkniecie powoduje atak.
Nie da się żyć , nie znając chwili kiedy znowu zawrze.A trzymanie psów w klatkach czy osobnych pomieszczeniach , to absurd.Franio jest tak już przewrażliwiony , że nawet gdy Muminek szaleje z czarnymi i warknie w zabawie , to on gotowy i zwarty wyczekuje kiedy się zacznie.
Ona ma za słabą psychikę bym mogła zastosować metodę Kano , była zbyt mocno zniszczona przemocą w domu z którego ją wywalono.Jedno krzyknięcie i się czołga.Jak się łapały , wystarczyło że rykłam i Franio odpuszcza , ale ona po takiej akcji jest przerażona.Pogłębiać to jest barbarzyństwem.
Na smyczach jak próbowaliśmy jej pokazać , że Franio nie zagraża Rafałowi , to była jedna wielka histeria , darła się , wyrywała.Nie pomagało pokazanie piłki ani szyneczka.
uwierzcie , ona uwielbia facetów , jak jest facet , kobiety dla niej nie istnieją.Widocznie miała ukochanego pancia , a pani była ta zła.Dzieci w wieku 5-8 lat , to wróg którego trzeba zeżreć.
Psy , koty są OK , byle z dala od "pana" jest posłuszna , milusia , nie niszczy , jest czyściutka , ma apatyt , lubi się bawić , miziać , ganiać z psami , bawić z nimi w wojne , kocha oponkę , ba potrafi się bawić na oponie z psami.Szybko się uczy.

W domu do którego jedzie , będzie miała swojego ukochanego pana tylko dla siebie.Bo ten Pan , ją bardzo kocha i wiem , że czeka na nią i wiem , że Pan się cieszy , że Muminek wraca :)

Posted

oooj pewnie masz dola bo myslalas ze zostanie:-(

Jak piszesz o Franiu,,,,,On taki hardy???

ale co sie dziwic od szczeniaka ma czarne Damy ktore go matkuja:loveu:

a co z wystawa bedziesz?

:p
ale jak Muminka wraca do DT na DS to suuuper!!!!

Posted

[quote name='malawaszka']ehhh szkoda, że się nie ułożyło, ale przy bulkach nie ma co próbować na siłę i czekać aż bomba wybuchnie :shake: ale całe szczęście, że czeka na Muminka Pan :loveu:[/quote]



nic dodac nic ujac

Posted

Lila , Franio żyje w krainie "Paniczowi wszystko wolno" , czarne go rozpuściły"Nawet jak któraś go pogna , to on nie odpowiada ogniem.Ja nigdy nie ukrywałam , że on jest bandyta.Pierwszy nie zaatakuje , ale na atak odpowie.On jak nie lubi psa , to go omija , ale jak pies jest nachal , to pójdzie z zębami.
Lalka go od szczeniaka rozpuściła , tylko Kano trzymał go w ryzach ;) Z Klementyną on się bardzo zaprzyjaźnił , na początku były akcje , ale z dnia na dzień się poprawiało.
Szczerze , to on luksusowo przyjął Muminka , tego się obawiałam jak będzie na dzień dobry.Mimo , że było trochę wrrrrrr , to jakoś ją polubił.
On był pogryziony , teraz na każdą agresje ze strony innego psa , odpowiada natychmiast.Jak pozna psa i zobaczy że nic mu nie grozi , zachowuje się przyjaźnie.
On nie reagował na Muminkowe fochy , odchodził , ale jak go pierwsza ugryzła , no to nie odpuścił.Do tego co najgorsze , poczuł , że jest silniejszy.Nie polała się krew , ale im obu nie służy taka atmosfera niepewności.

Lalka pozwala im obu na wszystko , do Muminka też jest bardzo wyrozumiała.Ale , ona Frania mimo wszystko broni.Może nie rzuca się od razu by zagryźć , ale poturbuje.
Klamunie raz przycisnęła do ziemi , nie groźnie .. ale oba się nadąsały (to było na początku) to ojciec Lalka , wszedł miedzy nie i Klamka leżała do góry kołami.
Kano poturbowała , jak się rzucił na France.Jak Franca poszedł jednego razu szukać zadymy z Ajdą przez kratę , to ojciec Lalka moment siedziała na kojcu , grożąc Ajdzie.I po tych zajściach jeszcze niuniała Frania.Ona własnego kota chciała unicestwić jak kot zagryzał agresywną Klementynę.

Będę na pewno na wystawie w Warszawie , mam blisko ;) a czy będę wystawiać nie wiem.Franek mi teraz coś kaszle , jutro jadę do weta by go osłuchał , jeszcze jakieś komary go pogryzły i jest w bąblach.

Taka była umowa z DT , że jak coś nie wyjdzie , to ją zabiorą.
Ja wiedziałam jakie są wady Muminka , DT mnie uprzedził o wszystkich wadach i zaletach.
Jak pisałam , gdy nie ma Rafała w zasięgu wzroku , Muminek jest genialny i przyjacielski.
Pojawia sie Rafał ona pakuje mu się pod nogi i celuje w psy które zbliżają sie na metr.Żeby tylko burczała , to nie było by źle , ale idzie na zęby , a to już jest niebezpieczne.Muminek strzela zębami na oślep , a Franio doskonale wie jak skutecznie łapać by przeciwnik się nie ruszył.Do tego jest Lala , która stanie w jego obronie.
Ja nie obwiniam Muminka , bo Franio święty nie jest.
Szczerze , jestem w stanie go zahamować w chwili ataku.Jestem w stanie i co było wdrożone w życie , że on ją omijał , gdy burczała , odchodził.

Jest mi bardzo smutno , bo już pokochaliśmy Muminka :(
Ale realnie , nie jestem w stanie ogarnąć tego tak by w końcu się nie poszarpały.
By , to ogarnąć , Muminek musiała by spędzać w klatce , gdy Rafał jest w domu , co teraz ma miejsce.
Franio ma zakaz zabaw z Rafałem , by Muminka nie stresować.
Franek też ląduje w klatce , gdy sprawdzaliśmy jak by było z Muminkiem w łóżku.Niby było OK ,ale pod warunkiem , że żadna z czarnych świń , go pazurem nie dotykała.
Tylko np Klementyna śpi zawsze na Rafale , bo jest mięciutki.
No i to , że Muminek np w domu , toleruje psy snujące sie przy TZ ,ale na podwórku jest killer , jedno miejsce ogarnęliśmy , TZ poszedł do auta , Muminek za nim , Franek przebiegł niedaleko i było wrrrr , hrrrrrrr i heja na zęby.
Wiem , że to się nie uda i już.A każdy kolejny atak będzie pogłębiał problem.
Muminek musi mieć swojego mężczyznę który nie ma w pobliżu psów które będą jej pana zabierać.I Jest psem IDEALNYM !!!! Powtarzam IDEALNYM.Zupełnie bezproblemowym.
Z nią nie ma szans by była psem z panem przy psie.Nawet najbardziej wyluzowany pies kiedyś wypali.Może za to być w domu z psami , bo ona lubi ich towarzystwo ,lubi zabawę - mogą być spacery luzem , na smyczach ... byle nie siadać nie stać by nie mogła między nogi wejść.W domu byle drugi pies nie miał możliwości przy Muminku się do pana zbliżać.

U mnie by się udało wtedy , gdybym mieszkała SAMA bez faceta i by w jej towarzystwie żaden facet nie pojawił się w domu i by psy nie podchodziły.
Ona kocha panów i o nich jest zazdrosna.Bo test na obcego chłopa był i wypadł tragicznie.

Jestem nieszczęśliwa :(

Posted

jak dla mnie Bullterier razem z Amstaffami-samcami też to nieporozumienie:shake:- to była kwestia czasu-dobrze że Ty jesteś z nimi cały Vectra czas-bo inaczej mogłoby stado się pomniejszyc-byłaby walka kto wygra ten żyje-Ty jesteś oczywiście znawczynią tych ras-ja tylko laikiem:oops:

Posted

[COLOR=DarkRed][B]......trochę mi smutno bo z całego serca trzymałam za Ciebie i mumina kciukasy:-(

ale bull to bull...........jak sie boi.to nie ucieka ..........tylko atakuje

taka już jego uroda

wiem coś o tym bo mam strachliwa bulterierzycę:razz:

i tak dobrze że zostawiłaś sobie futkę do odwrotu i że Mumin będzie miał to co kocha najbardziej........... swojego pana.......


[/B][/COLOR]

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Córcia nie stresuj :calus:... wiem , że żal ...ale sama wiesz ze skrzywdzony bullkowaty to pies ciężki do wyprostowania i dużo czasu potrzeba aby to wyprostować , ale nie zawsze się da ... Muminek w DT=DS będzie szczęśliwy ;)

Oktawio , nie ma żadnych przeciwskazań do mieszkania pod 1 dachem asta z bullkiem , ale najlepszym wyjściem , by psy wychowywały się razem ... wtedy mają wspólną przeszłość ;)[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

teraz nie ma żadnego ludzkiego "pana" i jest sielanka ........... sobie dziady śpią.Franek przy lewej mojej nodze , Muminek przy prawej , dzieli je odległość od paszcz 10 cm.I zupełnie nic się nie dzieje.

Tak , nie śpię :diabloti:

Oktawio , to nie tak , to nie kwestia ras .. tylko niedopasowanie charakterów.Żyją bulle z astami , stb i innymi psami.U nas nie ma walk dla zabawy , bo geny.Gdyby tak było żarły by się o byle co , a tak nie było ani nie jest.Dwa to jak by chciały się zabić , już by było po.

Bea , to nie jest odważny atak , ona hulta i ucieka.Jak Franka wystopuje nie ma zwady.
Ja nie mam oczu dookoła głowy , nie chcę i nie mogę we Franiu pogłębiać traumy ;) po pogryzieniu i w Muminku lęku.

Zresztą w tej chwili nie ma sensu rozważać , co jest powodem takich akcji.
Po raz drugi trafiłam na psa tak zazdrosnego o człowieka.I ja nie potrafię tego ogarnąć.
Trzeci zazdrośnik był Kano , z tym że kano nie był psem z traumami i nigdy nie atakował w akcie desperacji , no i nigdy się nie cofał i nie walił na oślep.

Na razie dlatego zostaniemy w trójkę , chyba że znajdzie się pies z charakterem Klementyny - agresywny do uśpienia ;)

A furtkę miałam , pisałam na początku.Że jeśli się nie uda , Muminek ma gdzie wrócić.

Posted

Przykre ale cóż ...... Ja sie tez musze 5 razy zastanowic czy moge z jakims psem sie w domu pojawic bo moja Sara ma humory... niemowiac o scignieciu dla samego scigniecia "mam Cie dogoniłam a teraz idz wolno" tylko tyle ze pies osikany stoi i sie telepie a na sam widok Sary piszy i ucieka mało sie nie zabije... To sa własnie psie charakterki....

W Orzechowcach jest piekny amstaff przyjazny dla ludzi i zwierzat ale pewnie w odpowiedniej sytuacji pokazałby swoja siłe i mocny charakter....

Szkoda Muminkowego... strasznie szkoda fajnie sie o niej czytało i ogladało foty.... Moj charcik jedzie dzisiaj do nowego domu chyba sie upije normalnie bo nie dam rady....:(

Posted

ojjjj przykro mi Vectruniu:(
no ale znasz swoje stadko i Ty wiesz najlepiej czy da rade je zgrac...rasy rasami, ale czasem po prostu charakterami psy sie nie dopasowaly i lipa...psy po przejsciach to ciezki kawal chleba:(
Moj TIM to taki typ Twojego Kano...burzuj, dominat, buntownik ale znam go od szczeniaka i dokladnie wiem na ile moge sobie pozwolic itp...z wprowadzaniem psa obcego zawsze jest problem u nas...jesli "nowy" nie startuje tylko jest ulegly to to jest tylko kwestia czas...ale jak wprowadzam nowego ktory startuje do TIMa to to jak siedzenie na bombie, ktora tyka tylko nie wiadomo ile jeszcze czasu zostalo...
przykro mi, ale jesli Balbinka idzie do tymczasu i to juz na stale to chyba pozostaje sie cieszyc ze bedzie miec super dom ze swoim ukochanym panem na wlasnosc:)
a psiakow do kochania i przygarniecia tyle czeka ze jestem pewna ze znajdziesz takiego ktory nie bedzie chcial zezrec francy:)

Posted

No , nie mam ani amstaffów ani samców ;) Tylko jednego kurdupla staffika z jajami :diabloti: Który myśli , że jest bożyszczem.Aktualnie Klementyna zamiata nim podłogę - trzyma go za skórę na gardle i nim szamocze po podłodze.I to jest taka zajebista zabawa.Potem on nią to będzie robił.Wygląda jak by jedno drugie zagryzało.Muminek sobie leży i patrzy , zupełnie spokojnie bez stresu.

Franek nie ma humorów , on lubi psy w domu , bo jest fajna zabawa.On szanuje wszystko , nawet jak pies pilnuje zabawek , nie odgryza się - omija.
Tylko na atak nieuzasadnionej agresji , jest palnik.
Od godziny 8 rano są razem we 4 luzem w domu , nie było nawet maleńkiego zatargu.Owszem ,Franio jest śmiertelnie na nią obrażony i jej unika , ona też , chodzą blisko , zabawy takie z daleka.
Ale przyjdzie Rafał i będzie zadyma na 102 , bo Franio już to tak sobie w pamięci zapisał.I on nie zacznie , on czaka na atak.I odpala jak kałasz.

Czarne nieraz go obwarczom , a jak :diabloti: np Klamka w łóżku , jak śpi i arystokrata zaczyna maszerowanie po wszystkich , to Egon potrafi strzelić focha i użyć swojego basowego głosu.On z niej schodzi i jest zgoda.

U nas może być pies , bez agresji na tle lękowym.

Jak rozdzielnie przesyłek pocztowych nie ruszą w tym tygodniu , to normalnie wysadzę w powietrze.Czekam na bardzo ważny list polecony , bez tego ani rusz żyć :( Na pewno zostało wysłane , bo mam przefaxowane , ale muszę mieć oryginał.

No i jest strasznie gorąco , z domu się nie chce wyjść.

Posted

Nie zawsze się wszystko udaje .......
Właśnie wróciliśmy w 5 ze spaceru , bo jak chłodniej , to świniaki lepiej się wyszaleją i mocniej śpią ;)

A może ktoś chce mojego TZ ? I Muminek zostanie u mnie :)

wrrrrrrrrr net mi znowu nie działa :(

Posted

nie łam się Vectra! ma miejsce gdzie będzie pieszczoszkiem:lol:sytuacja byłaby kiepska gdybyś wzięła psa w potrzebie by mu uratowac życie i takie jazdy by się działy-ale tak pełen komforcik!;)

Posted

[quote name='Alicja']:evil_lol:[FONT=Arial][COLOR=red][B]:evil_lol::evil_lol:bullpoddoopnik ....yorek nie przeżył :diabloti:[/B][/COLOR][/FONT]
[B][FONT=Arial][COLOR=red][URL]http://images33.fotosik.pl/277/5ea560b9a40f0b54.jpg[/URL][/COLOR][/FONT][/B]
[/quote]
[B][FONT=Arial][COLOR=#ff0000][COLOR=black]Yorek nie przeżył, bo padł ze śmiechu:evil_lol::evil_lol::evil_lol: :crazyeye:[/COLOR][/COLOR][/FONT][/B]
[B][/B]
[B][/B]
[B][FONT=Arial]Vectra, szkoda, że Muminek nie potrafi się dogadać z Franulkiem:-([/FONT][/B]
[B][FONT=Arial]Już się przyzwyczaiłam do fajnych opowieści o Niej:loveu:[/FONT][/B]

Posted

ech... :( szkoda , pieknie by miał, ae jesli jego DS jest tak wspanialy jak piszesz, to tylko się cieszyć, ze bedzie miala kogo adorowac :)

No ale zawsze sie znajdzie taki straszny jak Klamka do upienia hrhrhrhrhrh:diabloti: .


Vectra nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :loveu:



Moze Tz-owi allegro zrobić? :diabloti::evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']Lila , Franio żyje w krainie "Paniczowi wszystko wolno" , czarne go rozpuściły"Nawet jak któraś go pogna , to on nie odpowiada ogniem.Ja nigdy nie ukrywałam , że on jest bandyta.Pierwszy nie zaatakuje , ale na atak odpowie.On jak nie lubi psa , to go omija , ale jak pies jest nachal , to pójdzie z zębami.
Lalka go od szczeniaka rozpuściła , tylko Kano trzymał go w ryzach ;) Z Klementyną on się bardzo zaprzyjaźnił , na początku były akcje , ale z dnia na dzień się poprawiało.
Szczerze , to on luksusowo przyjął Muminka , tego się obawiałam jak będzie na dzień dobry.Mimo , że było trochę wrrrrrr , to jakoś ją polubił.
On był pogryziony , teraz na każdą agresje ze strony innego psa , odpowiada natychmiast.Jak pozna psa i zobaczy że nic mu nie grozi , zachowuje się przyjaźnie.
On nie reagował na Muminkowe fochy , odchodził , ale jak go pierwsza ugryzła , no to nie odpuścił.Do tego co najgorsze , poczuł , że jest silniejszy.Nie polała się krew , ale im obu nie służy taka atmosfera niepewności.


Vectra...Franek to jak Bullit:evil_lol: jak mu piesek nie podpasi ,albo patyczka nie chce oddac to sie rzuca kurdupel na nawet kilka razy wieksze i starsze:razz: Jak Bullit mial 6mcy to ugryzl go Buldog,jak widzi takiego teraz to smycz w 2 rekach ...bo idzie jak burza:diabloti:
A nie raz potrafi poprostu olac psa...wielka niewiadoma ale taki jego urok:loveu:
Swoja Droga Franio przez czarne Damy faktycznie Panicz:evil_lol::evil_lol:


Jak sie Panicz, po katarku juz?

Fajnie ze Muminka ma tego Pana do ktorego moze wrocic:multi:

A Ty napewno znajdziesz jakas inna bidulke ktora pokocha Panicza od pierwszego powachania:lol:

Pozdrawiamy

Posted

:((( Przykra sprawa. Jak czytam o Muminku to od razu mam Uszatego przed oczami...
Szczęście w nieszczęsciu masz alarmowy dom.
Kurcze noo....nie będzie już Muminka...:(


Powiedz mi czy byłaś dziś na Wojska Polskiego??? :hmmmm: :crazyeye:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...