Jump to content
Dogomania

Szatańska galeria - czyli popaprane championy z przeklętych rewirów


Vectra

Recommended Posts

Ja też jestem ;)
tylko jakoś zabłądziłam na forum i sobie klepie w klawisze , na temat wyższości niebolesnej kastracji nad barbarzyńskim kopiowaniem uszu i ogonów w celach estetycznych ... i można się dowiedzieć - że zabieg kastracji jest najlepszy ,bezbolesny , nie noszący za sobą żadnego ryzyka - a kopiowanie powoduje że pies jest kaleką

no ręcę opadają , ale lubie sobie poklepać i podnieść ciśnienie słabszym nerwowo jednostkom :evil_lol:

a poza tym , jakoś leci , załatwiamy formalności i takie tam

Link to comment
Share on other sites

no no jakich ciekawych rzeczy można się dowiedzieć... jakbym wiedziała to wcześniej, to nie siedziałabym u weta blada jak ściana ze stresu, gdy on ciachał naszego wówczas psa...

jakby co.. to ja też jestem ;)
sporadycznie, ale jednak... zawsze to coś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Ja też jestem ;)
tylko jakoś zabłądziłam na forum i sobie klepie w klawisze , na temat wyższości niebolesnej kastracji nad barbarzyńskim kopiowaniem uszu i ogonów w celach estetycznych ... i można się dowiedzieć - że zabieg kastracji jest najlepszy ,bezbolesny , nie noszący za sobą żadnego ryzyka - a kopiowanie powoduje że pies jest kaleką

no ręcę opadają , ale lubie sobie poklepać i podnieść ciśnienie słabszym nerwowo jednostkom :evil_lol:

a poza tym , jakoś leci , załatwiamy formalności i takie tam[/QUOTE]
Podaj link, to ja sobie podniosę ciśnienie, bo dziś mam strasznie niskie:roflt:

Link to comment
Share on other sites

Ja się już miałam odzywać w temacie... Ale poczytałam i mi się jakoś odechciało :evil_lol: Muszę się zadowolić widokiem mojego psa z oberżniętymi uszami i ogonem... I napawać się jego niewyobrażalnym cierpieniem i kalectwem, które przez to musi znosić :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']Kawę zapodam jak chcecie ....[/QUOTE]
piję właśnie , lekko zimna , ale jakoś idzie :diabloti:
[quote name='Amber']Ja się już miałam odzywać w temacie... Ale poczytałam i mi się jakoś odechciało :evil_lol: Muszę się zadowolić widokiem mojego psa z oberżniętymi uszami i ogonem... I napawać się jego niewyobrażalnym cierpieniem i kalectwem, które przez to musi znosić :diabloti:[/QUOTE]
masz w domu inwalidę , może idź z nim do ZUSu , dostanie rentę :cooldevi:

[quote name='Darianna']Aż sobie polazłam poczytać, że też Wam się chce ;)[/QUOTE]
ten wątek od czasu do czasu mnie bawi , lubię im dolać odrobiny oliwy ... jeszcze BA jak śmiem , jako mod , mieć inne zdanie
mnie takie dyskusje , trochę niestety puste - rozluźniają , bawią - bo i tak do niczego nie zmierzają - takie tam klepanie w klawisze - jak widać niektórym , pęka żyłka pierdząca i dostają piany
Ja rozumiem kraje , gdzie pies jest bogiem , mają mocne regulacje prawne , puste schroniska , ustawy wykonywalne - chociażby taka Skandynawia - tam już tylko mogą , wymyślać takie bzdety , jak zakazy kopiowania - ale to kraje , gdzie prawo jest przestrzegane , jest ład , skład i porządek , obywatele znają konsekwencje łamania prawa , jak złamią to oberwą po kieszeni solidnie , a psa uśpią jeśli nie zgodny z tym co wolno ;)

a u nas , walka o przepis , który będzie widniał tylko na papierze - i tak coraz mniej psów się kopiuje i gwarantuje że nie w imię bólu i miłosierdzia - tylko są to dość drogie zabiegi , a mamy kryzys , więc się tnie , ale wydatki
a jak ktoś będzie chciał , będzie dysponował funduszami , to i tak skopiuje i tak skopiuje , wcale nie będzie barbarzyńcą , tylko gościem , co go stać na taki luksus

i to jest właśnie polska cała - zabawa w coś , co nic nie zmienia - zamiast się zająć faktycznie problemami psimi , to uskuteczniają miłosierdzie - bo co zmienia tak serio , z ręką na sercu kopiowanie ? ileż tych psów się kopiuje ? w porównaniu z populacją psów w naszych kraju , 1% ? no niech będzie 5%
jak ktoś żałuje na psa kasy , w sensie zakupu psa rasowego .... a kupuje podróbkę za 150zł , gdzieś z kartonu ... to wyda kilka stówek na kopiowanie ? no nie wyda , bo mu szkoda i nie dla tego że piesek by cierpiał ... tylko pobudki są inne - szkoda kasy na takiego zasrańca :evilbat:
a taki rozmnażacz , co handluje szczylami po te 150zł .. to wyda na kopiowanie 500 ? no nie wyda , bo mu się biznes nie opłaci
ludzie psów nie leczą , nie szczepią - bo albo im szkoda kasy , albo sami nie mają na jedzenie. Jest coraz większa bieda w naszym kraju , bo kryzys teraz dopiero odciska na nas piętno , a my tu od zakazie kopiowania , drogim zabiegu ... gdzie dla kontrastu , coraz więcej psów , wylatuje z domu - bo się albo nudzi , albo właścicieli nie stać na michę dla niego ....
dla kogoś , kogo stać , kto ma lub uciuła i marzy i chce - żadna kwota , nie przerazi

wystawcy , to po prostu będą kalkulować , czy chcą mieć psa na PL ringi , czy chcą jeździć chociażby do właśnie skandynawi , nie chcę wprowadzać w błąd , ale tam można wystawiać kopiowane psy , urodzone do któregoś roku , potem jest zakaz.

pewno na zadane tam pytanie , co mi zrobią , jak obetnę psu uszy - pewno odpowiedzi nie dostanę , bo nic mi zrobić nikt nie może , nawet jeśli jest tysiąc ustaw :)

jest to jakiś absurd , bo jakiś tam zakaz kopiowania , jest od bodaj 1998 roku :) podkreślę JAKIŚ , a teraz mimo nowelizacji ustawy , taki sam JAKIŚ ew wejdzie
no i co że jest zakaz ? podobno :) Lalka ma lat 8 , czyli urodzona po 1998 roku - Denis rocznik 2001 , Ajda ? 2006
widziałam szczeniaki tego roczne , bez uszu i bez ogonów - takie mamy właśnie ustawodawstwo - dużo huku , wykonywalność zerowa

no co zabiorą mi kopiowanego psa i poddadzą eutanazji ? NIE , bo to nie zgodne z prawem , usypianie zdrowych psów - też nonsens , bo w krajach cywilizowanych , selekcjonują psy - niezgodne z prawem , są usypiane bez mrugnięcia okiem
wlepią mandat ? a za co ? za to że , mój pies podczas przycinania włosków na uszach , się szarpnął i nożyczki mi się omckły ? :evil_lol:

i te kalkulacje , co jest gorsze - 14 dniowa rekonwalescencja po zabiegu , czy gnicie ileś lat , w brudnym , zimnym schronisku

gównami na trawnikach niech się zajmą , w Szwecji mogłam bosą nóżką , pomykać po każdym kawałku zieleni , bo tam jest surowo przestrzegane - zakaz srania psom , gdzie popadnie ... i tam jak pisałam , rozumiem , że mogą bawić się już tylko w miłosierdzie , takie jak zakaz kopiowania - ale tam schroniska są puste , nie ma bazarów z psami/kotami - posiadanie psa jest przywilejem i zanim tam weźmie się psa , to naj się dobrze to obmyśli - czy np pies będzie miał gdzie zrobić kupę - tam jest wysoka kultura posiadania zwierzęcia - bo mają surowe prawo , które jest skutecznie egzekwowane

tu kiedyś też pisałam , że jak chciałam mieć zezwolenie na Lalkę i Klementynę - to oczy na mnie szeroko urzędniczki wytrzeszczały - czego ja od nich chcę :) i nie mam zezwolenia , bo urząd gminy , uważa że mieć go nie muszę - a przecież jest ustawa , stałam 2 godziny po zaświadczenie o niekaralności , wydałam na niego 50 zł . I mimo że chcę być prawym obywatelem , mieć zezwolenie - to nie mogę , bo nikt nic nie wie.
Ja rozumiem , gdybym mieszkała na zapyziałej wsi ( no mieszkam) , ale ja mam meldunek , w CENTRUM WARSZAWY :)

ale za to kretyn , strażnik miejski , dodam że nie jeden , chciał odemnie zezwolenia na Kano , bo twierdzili że to rottek :) i to tylko dlatego , że wg nich doberman , to ma stojące uszy :) a Kano takich nie miał

więc pytam kto będzie kontrolował ten zakaz kopiowania ? jak urzędnicy i stróże prawa , nie mają o psach zielonego pojęcia.

więc ustawa , dla krzykaczy i miłosiernych dusz - które na oczy nie widziały , psa po kopiowaniu :) ale w teorii łohohoho

a czemuż to nie uśpić , minimum 50% populacji psów w schroniskach ? by poprawić byt tym pozostałym 50% które mają większą szanse na adopcje ? bo niehumanitarnie :) ale niech humanitarnie , się zjadają i zdychają z głodu , brudu i zimna - my czujemy się lepiej , bo krzyczymy , że zabieg który wykonuje się w narkozie , jest barbarzyństwem i zakazujmy go - od razu śpi się lepiej

szlag mnie trafia na ten kraj i podejście do problemów , szkoda że nie do tych co potrzeba

nie śpię , a to dlatego , że zalewam się łzami , nad Denisem i Lalką - moje małe kaleki :diabloti: tak cierpią , takie są smutne i nieszczęśliwe .... do tego większa zbrodnia , bo Denis ma jaja w komplecie :diabloti: rany , że biedaczysko nie umarło , przez te 10 lat cierpień z miłości do suk . wspominałam że Emila ma cieczkę ?
Na razie wykastrowałam go psychicznie , siłą perswazji i widzę że dość skutecznie , bo Emile omija szerokim łukiem :cooldevi:
pewno tak śpi grzecznie , bo się chłopak zamknął w sobie - szepnęłam mu do uszka , że Emila go nie kocha , bo ona z inwalidami kopiowanymi , dzieci mieć nie chce - ma fetysz , na ogonki :evilbat: niekopiowane ogonki

Link to comment
Share on other sites

Amen Vectra. Plus jeszcze oczywiście cała ta gadka ze sterylką, że taka dobra dla zdrowia itp. Ja mam jedną sukę sterylizowaną, druga idzie pod nóż we wrześniu. Powód? Ciąże urojone co cieczkę. Lepszy powód? Mam też psa w domu :diabloti: Entuzjastów sterylki "dla zdrowia" zapraszam na tę stronę [url]http://www.wilczarz.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=322&Itemid=6[/url] , można tam poczytać jak to jest też z drugiej strony. Jak czytam zachwyty nad tym, że sterylka NIC nie szkodzi psu to się zastanawiam czy ci ludzie w ogóle mieli lekcje biologi w szkole. JAK wycięcie jednego z gruczołów dokrewnych może pozostać obojętne organizmowi? Bo kawałek ucha, czy ogona tak, ale gruczoł dokrewny... hmmm... czyżby natura się pomyliła umieszczając go tam "a tu se walniemy gruczołek, tak na pokaz" :lol: ?

A co do zakazu to wejdzie w życie teraz albo później, to samo z zakazem wystawiania. Całe szczęście istnieją także całkiem blisko nas kraje gdzie to się nie szykuje, a import psa w obecnych czasach nie jest czymś skomplikowanym. Tak jak Niemczy czy Szwedzi importują nasze psy do siebie na kanapę, tak ja też sobie po zakazie takiego kupię, żeby zapchać swoje chore ego okaleczonym psem. A co? :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli miała bym nabyć dobermana , to tylko z Rosji i to z dwóch powodów
mają tam doskonałe linie hodowlane i rewelacyjnych specjalistów do kopiowania - a marzy mi się błękitny ;)

kastracja , jest , była i będzie zabiegiem , dla naszej wygody i spokojnego snu :)
dla zdrowia ,to sobie można pukać ją co rok i będzie najs :evil_lol: posiadanie szczeniaczków , nie jest wcale wygodne :diabloti:
pierniczenie , że dla zdrowia kastracja , to już mnie męczy - owszem zdarzają się przypadki - prostaty , ropomacicza czy innych zabaw .. ale nie są to nagminne schorzenia - taki same prawdopodobieństwo prostaty u psa , jak uszkodzenie ucha które setki lat było kopiowane ..
za duża w naszym kraju jest pokusa - rozmnażania , za dużo jest psów w związku z tym - dlatego dla wygody już psów powołanych do życia w schroniskach , na ulicach - lepiej ciachać co się rusza i na drzewo nie ucieka

a wystarczyło by mocno zaostrzyć prawo , egzekwować je boleśnie - i kastracja była by nadal zabiegiem dla wygodnickich
i kto wie , może też by wprowadzili zakaz kastrowania - szczególnie że jest to zabieg bolesny , noszący za sobą sporo konsekwencji - zdrowotnych , rekonwalescencja jest mało fajna i trzeba dużo bardziej uważać na psa po zabiegu kastracji , niż po kopiowaniu ... o ogonach nie mówię , bo to się robi u osesków .... u CAO za jednym zamachem i wyrywa się uszy ...
też olała bym taki zakaz , gdyż to co nie musi , może być wyciachane - dla MOJEJ wygody i komfortu życia i bycia z psem.

PS Lalka nie została wykastrowana , dla jej zdrowia , tylko do szewskiej pasji doprowadzało mnie wyprowadzanie jej na spacer i te tabuny kundli chcący ją pokryć ... i żadne buty nie pomagały , takie to cholerstwo było napalone ...
dwa to krew na podłodze , krew na pościeli
teraz mam ten komfort , że nie muszę wychodzić w zgraje psów bez smyczy na spacery i użerać się z burkami , których to właściciele mają gdzieś swoje psy - co robią , komu życie zatruwają .... gdyby prawo było inne , każdy taki właściciel dostał by pare tysi kary , pies został by uśpiony za to że nie pilnowany - a ja nie piliła bym z kastracją - spacery nie były by katorgą dla mnie i dla Lalki

teraz mam suki z cieczkami i też mnie zalewa czasem ... krew , nabrzmiałe sromy i zakochany własny samczyk

implant u Frania działa - Marysia aktualnie jest w TYCH dniach i Franio zupełnie się nią nie interesuje ... nawet jak go podrywała , to dostała z bańki :diabloti: Panicz Macho :evil_lol:

Emila ma pancerną klatkę , więc też nie zmaluje mi potomstwa ...

Link to comment
Share on other sites

No ale właśnie, znowu się wszystko rozbija o to, że chce się zabrać ludziom możliwość wyboru - czy chce ogoniastego, uszatego, czy kalekę (:cooldevi:) albo czy chce kastrata w domu trzymać czy nie.

Nie boisz się rewelacji skórnych u niebieskiego dobka? ;) Czy w Rosji mają opanowane te kwestie? :) Ja gdyby mnie pokręciło już całkiem i miałabym brać dobka, to bym musiała przekopywać internet w poszukiwaniu "szczurzastych", szczupłych czarnych smoków, sportowych czy jakby je tam określić ;) A jak jest z dobermanami u naszych południowych sąsiadów? Bo Czesi zdaje się mają psów rasowych sporo i różnorodnych, ciekawam, jak z dobkami ;)

Link to comment
Share on other sites

@evel
Czesi z tego co wiem maja dobki głównie sportowe - tam jest zakaz kopiowania i wystawiania psów z kopiowanymi uszami, a i coraz rzadziej kopiuja tam ogony, więc dla mnie to porażka totalna. Tendencja jest taka, że jak zakaz wchodzi to od razu wszystkie psy staja się 'sportowe" czemu? Bo sportowe sa po prostu brzydsze :evil_lol: W Rosji mają i sportowe i piekne, można? Można. Natomiast jak cię interesuja takie szczury to mozesz śmiało uderzać do Czechów.

@Vectra
Tylko tego błekitnego to sobie musisz zaklepac wczesciej, bo wiesz, ruscy się nie partola i niehodowlane od razu dostaja igłę. To nie jest tak, ze te dobki sie nie rodzą, nie, nie :p Poza tym nie wiem czy ktokolwiek bedzie chciał pokazac, że po jego suce czy psie taki dobek się kiedykolwiek urodził + problemy skórne. Nie wiem czy warto. A wyglada tak:


[IMG]http://img.photobucket.com/albums/v637/Kymcole12590/41fa4e3d.jpg[/IMG]

[IMG]http://i296.photobucket.com/albums/mm169/timbaltorres/th_blue-doberman.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Na razie , to mam kopiowanego foksteriera na stanie i muszę tego inwalidę , jakoś pogodzić z niekopiowanym , ale za to nafaszerowanym chemią - Franiem
i jak bonie dydy , kupię tej owcy , obrożę antyszczekową , bo zabije go , jak będzie ryj pruł , gdy mnie w domu nie ma
albo mu wytnę struny , razem z jajami na żywca :evilbat:

poszłam na kawkę do sąsiadki , to co słyszałam z mojego domu - podniosło mocno moją adrenalinę ... coś czuję że foksio , będzie musiał jeszcze bardziej spaść na ziemię

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli chodzi o kastrację to u mnie dla wygody, i dla bezpieczeństwa własnego psa ;)
uciekał mi i ucieka dalej jak wszyscy doskonale wiedzą, do tego agresywny był do psów wszystkich, i to w stopniu "nie odpuszczę ale zapierdzielę sukinsyna", spokojnie do ostatniej kropli krwi mógłby walczyć. No więc jakby mi tak uciekł, i trafił sobie na psa który mu z drogi nie zszedł to by się to niezbyt miło skończyło. Poza tym pogonie za suką- a samochody po drogach jeżdżą...
Moje wygodnictwo polega na szkoleniu, bo się skupia, w poważaniu ma suki w cieczce (dzisiaj mieliśmy taki spacerek właśnie, suka bardziej jego wylizywała niż on ją :evil_lol:), no i się zrobił taki ogólnie szkoleniowo bardzo fajny. I decyzji swojej w żaden sposób nie żałuję, a wręcz się cieszę że to zrobiłam i czemu nie wcześniej ;)

U psa rekonwalescencja to dosłownie kilka dni (gram po dwóch był na normalnym spacerze- obolały ale dawał radę), u suk to już poważniejsza sprawa ;)

Ciachanie uszu i ogonów- u pewnych ras lubię, u pewnych nie. Ogony lubię długie praktycznie u wszystkich, za to bardzo podobają mi się połówki u np. russelli lub wyżłów. Kikutki mi nie odpowiadają ;) większość ras lubię także z nieciętymi uszami- chociażby sznaucery czy cane corso, ale dobreman z kłapouchami wygląda dosyć śmiesznie :evil_lol: ale pies bez ogona to już dla mnie zabieranie psu jednej z jego dróg komunikowania się i zdania nie zmienię.

Link to comment
Share on other sites

zmienię temat ;)

pamiętacie Dzola ? Dzuliana ? Emilowego terrora ? mojego śpiewaka - przytulaka

pozdrawia z Rosji

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/508/28148925191063816701610.jpg/][IMG]http://img508.imageshack.us/img508/8356/28148925191063816701610.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

ale Dzolo ma fajną kumpele do zabawy ;) a masz foto oryginalnej ślicznotki??

co do Dobków - zawsze mi się podobały takie eleganckie i szlachetne - popatrzeć, pogłaskać czyjegoś..jeśli można jestem pierwsza, swojego mieć nie chcę.. ale gustuję w tradycyjnym czarnym ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...