JoannaP Posted September 24, 2007 Author Posted September 24, 2007 O rany, jak nie urok to przemarsz wojsk....:( Quote
Guest monia3a Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 AnkaS przemyśl decyzję o oddaniu go za granicę takie adopcje są bardzo częste i pieski mają się dobrze wiele dogomaniaków jest z Niemiec i jest oko na pieski czy domki ... Quote
Yorija Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 Przeczytałam chyba cały wątek i nurtuje mnie takie pytanie/myśl. Wydaje się, że wykastrowanie psa mogłoby diametralnie jego złe nawyki wyprostować. Czy nie warto spróbować? Dla niego pozostanie w rodzinie w której dorastał to najlepsze co może go spotkać. Rozumiem, że gdyby po kastracji nadal nic się nie zmieniło to kwestia oddania nadal byłaby aktualna. Ale oddać i nie spróbować? Tyle razem już przeszliscie - dajcie mu jeszcze tę szansę. Być może ktoś kto go weźmie od tego właśnie zacznie jego "prostowanie" - spróbujcie, pomyślcie o tym. Quote
AnkaS Posted September 24, 2007 Posted September 24, 2007 Co do oddania za granicę, to jednak nie bardzo to sobie wyobrażam, bo wczesnijesze poznanie psa odpada. Chyba żeby dać w ogloszeniu warunek wcześniejszego zapoznania z psem i ktoś by się zgodził. Co do kastracji - weterynarz i behawiorystka odradzają - twierdzą, że u Bazyla problem nie leży w instynkcie dominacji - pies, ktory jest alfą nie gryzie, bo nie musi. Bazyl atakuje ze strachu - boi się, że sobie nie da rady i woli uprzedzić ewentualny atak, albo dlatego, że mu adrenalina skacze w danym momencie ( ma dzieciak ADHD:)) . Wet twierdzi, że po kastracji będzie prawdopodobnie gorzej, bo uzna, że mu krzywdę ci wredni panstwo zrobili i lepiej im już w ogole nie ufać. Potem się na adopcję nikt nie znajdzie i zostaniemy z jeszcze gorszym potworkiem. Po porstu się boję podjąc ryzyko. Quote
Duszka Posted September 26, 2007 Posted September 26, 2007 Anko, jeżeli ktoś na prawdę bedzie chciał Bazylego wziąć to jest w stanie przyjechać aby się z nim wcześnei jzapoznać... w pełni się zgadzam co do tej decyzji, że Bazyl nowego wlaściciela najpierw musi poznać nim go zabierze, może to być nawet niedługa wizyta, a przy odbiorze zanim pojedzie z Bazylkiem do nowego domu to spędzi z nim kilka godzin na "bazylkowym terenie". Nie bój się spróbować dac ogłoszenia za granicę z zastrzeżeniem o którym pisałaś, za granicą sporo osób ma b. dobre podejście do zwierząt, na przykład biorą stare schorowane koty do siebie, choć mają możliwość wzięcia malutkiego zapewne "słodszego" kociaka. Quote
Guest monia3a Posted September 26, 2007 Posted September 26, 2007 Dobrze ponad tysiąć wejść na allegro i w końcu jeden obserwujący, może w końcu ... Quote
AnkaS Posted September 26, 2007 Posted September 26, 2007 Oby. Bazio znow się rozkręcą. DZiś czapnął mame za sweter, bo mu stanowczo oznajmiła, że drożdżówki od niej nie wyżebrze. No i się sloneczko wkurzylo. W sumie to nie wiem, czy nie powinnam go chwalić, bo przecież mógl za rękę, a tylko za sweter czapnął, potrząsnął, warknął, puścil i poszedl się ukarać do kąta. To chyba jednak świadczy jakoś o tym, że się stara:) Śmiać się i płakac chce chwilami. Dziś pierwszy raz jechalismy windą, to byla zabawa - pies czający się, warujący, odskakujący, przyskakujący, a w końcu przytulający się pani do nogi na wszelki wypadek. Quote
aisaK Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Ania jak chcesz to my współpracujemy z fundacją dobermanią w Niemczech- Dobermann-Notfilfe. Można tam poogłaszać i oni mu domku poszukają z zastrzeżeniem o osobistym przyjeździe ri zapoznaniu się z psem.Co o tym sądzisz? Quote
Guest monia3a Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 asiaK jeśli możesz to proszę wrzuć do ogłoszeń naszą dobkę Dorcię, u nas nikt jej nie chce a trzeba jej znaleść domek bo naprawdę tego potrzebuje, link masz w oim podpisie, z góry dziękuję i przepraszam za offa ;) Quote
AnkaS Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 Proszę, wrzucaj. Dziś z kolei obwarczal mnie. Rozkręca się na całego. Znów codziennie coś. Jak jeszcze trochę powariuje, to oddam w cholerę pierwszemu lepszemu. Niech się dalej kto inny martwi. Za miło było, czy co? Ktoś tu twierdził, że mu miłości trzeba - z nadmiaru milości to on wyraźnie glupieje... Quote
Guest monia3a Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Aukcja się właśnie zakończyła był jeden obserwujący więc może zadzwoni ... Quote
AnkaS Posted September 28, 2007 Posted September 28, 2007 Nikt nie dzwoni, jak na razie. A bazio na fali - dziś poszarpał ojcu torbę na zakupy. Ot tak sobie się na nią rzucił... Sympatyczny piesek, prawda? Quote
JoannaP Posted September 28, 2007 Author Posted September 28, 2007 Bardzo matrwię się tą sytuacją - faktycznie w końcu mogą puścić nerwy i co wtedy z Bazylem? Czekam na jego aktualne fotki, może uda się wkleić - albo o ile to możliwe możnaby wykonac nowe i zapisac w formacie jpg czy gif i nie powinno być problemu z publikacją. Kurcze, czas ucieka, Bazyl co raz starszy - może jednak udałoby się umieścić go w domu za granicą? Jak z ogłoszeniami? Quote
Guest monia3a Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 Potrzebne nowe foty koniecznie Wystawiać mu aukcję ponownie ?? Quote
Ewkap Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 W tej patowej sytuacji z Bazylem pocieszeniem jest historia Shilli Ekada, o której pisze na Pinczerkowym Forum jej nowa właścicielka. Był to pies do uśpienia a jednak znalazł kogoś kto podjął się próby wyprowadzenia go na prostą. Z sukcesem :-) Może i Bazyl trafi na swoją Margot [url]http://pinczer.foxnet.pl/forum/viewtopic.php?p=17572&sid=dbc1f53d0849739e34bcc74260b2dedd#17572[/url] Quote
AnkaS Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 To niech się znajduje szybko. Znów ugryzł ojca i ojciec zapowiedzial, że jeszcze raz i jedzie do schroniska... Quote
Guest monia3a Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 [quote name='AnkaS']To niech się znajduje szybko. Znów ugryzł ojca i ojciec zapowiedzial, że jeszcze raz i jedzie do schroniska...[/quote] No widzisz Ja nie chcę Ciebie o nic oskarżać ani naskakiwać na Ciebie był domek chętny na wzięcie Bazylka no ale Tobie to był za krótki czas na poznanie psa ciekawe co zrobiłabyś w dniu dzisiejszym aby ktoś chciał go zabrać?? oddałabyś pierwszemu lepszemu ?? Quote
AnkaS Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 Fakt. Teraz miałabym mniejsze opory, co do jego losu. Jestem jednak pewna, że odwoziliby go prędzej niż przejechali, z mandatami za przekroczenie prędkości po drodze... Wysłałam do Joanny kilka zdjęć. Może w końcu dojdą. Jak na razie siedzę od 2 godzin i co chwila wraca mi wiadomość, że przekraczam limit serwera. Trzema zdjęciami? Quote
JoannaP Posted September 30, 2007 Author Posted September 30, 2007 Zdjęcia na szczęście dotarły, zmniejszyłam i wrzuciłam na Fotosik. W ostatniej chwili zajrzałam do poczty, bo jutro wstaje 0 3.30 i wyjeżdzam na kilka dni. Mam nadzieję, że Bazylowi poszczęści się - tak jak już Ewka wspomniała, Szila była w bardzo podobnej sytuacji i znalazła wspaniałą właścicielkę, kóra świadomie przygarnęła sukę w podobnej sytuacji i za nie obie też trzymam kciuki. [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5899964872861c9b][IMG]http://images29.fotosik.pl/92/5899964872861c9bm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a271ebd9a3e2b38c][IMG]http://images24.fotosik.pl/92/a271ebd9a3e2b38cm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/77a53063df1291f8.html][IMG]http://images30.fotosik.pl/92/77a53063df1291f8m.jpg[/IMG][/URL] Quote
Guest monia3a Posted October 1, 2007 Posted October 1, 2007 To wystawię jeszcze raz mu allergo zobaczymy, trzeba próbować w końcu musi się udać Quote
Guest monia3a Posted October 1, 2007 Posted October 1, 2007 Ponowiłam mu allegro [URL]http://www.allegro.pl/item251306051_16_mies_rodowodowy_pinczer_sredni_oddam.html[/URL] Quote
Cez Posted October 1, 2007 Posted October 1, 2007 trzymam kciuki za Bazyla, a raczej nowy dom dla niego Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.