Jump to content
Dogomania

Uratowana ze schroniska NIUNIA mieszka w swoim domku :)


Zosia123

Recommended Posts

Niuni historia jest smutna, ale może zakończy się happy endem...

Na początku czerwca 2014 r. suczka wpadła pod samochód. Ktoś zawiózł ją do schroniska, gdzie została operowana i włożono jej płytkę. Niestety płytka się nie przyjęła, łapa zaczęła gnić. Płytka została wyjęta.

Wiemy wszyscy, że schroniska nie stać na kosztowne leczenie i na solidną rehabilitację. Ale znalazła się osoba chętna do pomocy. Niestety sunia wtedy w czerwcu została zarezerwowana przez znalazcę. Nie została zatem wydana.

Minęły prawie cztery miesiące od wypadku. Znalazca zrezygnował. Kochana Marzenka i ja mogłyśmy nareszcie zabrać sunię ze schroniska. Od 30 września Niunia jest leczona przez doktora Niedzielskiego. Czeka ją skomplikowana operacja i bardzo długa rehabilitacja. Leczenie może pójść w tysiące. Pomoc bardzo potrzebna!!!

 

 

 

Wydatki

Trochę ponad 4,5 tysiąca  :(

 

Wpłaty:

300 zł Zosia123

200 zł Julia

200 zł Skarpeta Owczarkowa

60 zł Jola N.

300 zł Wandzia Dz.

20 zł Marta N.

20 zł brzośka

100 zł Beta1

40, 97 Kocurek

Razem wpłaty: 1240,97 zł

 

 

Niunia jeszcze w schronisku:

 

1.JPG

 

2.JPG

 

4.JPG

Link to comment
Share on other sites

Jestem :) Zosiu, bardzo Ci dziękuję za założenie wątku suni. Bez Ciebie nic bym nie zrobiła i nic by się nie udało <3.Jesteś Wielka! Dziękuję też Panu Wojtkowi za przetrzymanie sunieczki do operacji. To bardzo ważne także ze względu na finanse.

 

Niunia jest śliczna i mam wielką nadzieję, że reoperacja łapki się powiedzie i dziewczynka będzie sprawna. Zosia już napisała w skrócie jej historię. Ja dodam tylko, że poprzednie operacje były przeprowadzone żle i dr musi oczywiście poprawiać, co po trzech miesiącach od wypadku łatwe nie będzie. Jest jednak szansa na sprawność, chociaż sunia będzie miała łapkę o jakieś 2 cm krótszą :( " Nie ma to jednak większego znaczenia" -cyt. dr :)

Będzie dobrze :) ja to wiem ;)

 

edit.

Malagos chyba tak. To sunia z wrocławskiego schroniska.

Doneczko, dobrze, że jesteś :) masz rację. Lepiej póżno niż wcale.

Link to comment
Share on other sites

Zosiu, to ta suczka o której mi opowiadałaś??

 

Stałej teraz nie dam rady dać - stałam się dziś właścicielką drugiego psa (a właściwie suczki), i też na leczenie trochę kasy mi pójdzie - ale jednorazowo coś tam wyskrobię.

No i oczywiście na Skarpecie Owczarkowej poprę Twoją prośbę o wsparcie :p

Link to comment
Share on other sites

Poprawna witaj i bardzo Ci dziękuję, że jesteś <3 Jak zwykle , nie zawodzisz :) Wyadrzenia jeszcze nie ma ale na dniach powinna już mieć.

 

Sunia-Niunia juz jest po bardzo skomplikowanej operacji. Teraz śpi po środkach narkotycznych p/b.

 

Dr z operacji zadowolony, tzn. zrobił wszystko to, co zaplanował. Srodoperacyjnie okazało się, że łapka jest w jeszcze gorszym stanie niż można było sie tego spodziewać. Dr musiał uciąć trochę więcej kości niż planował. Łapka jest krótsza o ok. 5cm  :( ale po odpowiedniej rehabilitacji ma szansę być sprawna.

Kość wygladała strasznie :( O szczegółach nie będę pisała bo nie są przyjemne, Napiszę tylko, że łapka była nadbudowywana, jest śruba i jeszcze jakieś dziwne rzeczy :(

Mięśnie, a właściwie resztki były poprzyrastane do kości, kostki powbijane w mięśnie i trzeba było nacinać, Dziewczynka straciła bardzo dużo krwi po operacji i jeszcze dzisiaj po badaniach dr stwierdzi czy będzie potrzebna dla niej dodatkowa krew.

 

Sunia musiała bardzo cierpieć :( Prawie 4 miesiące od wypadku, brak odpowiedniej opieki,  operacje przez "geniusza weterynarii" raczej popsuły niż naprawiły łapkę. To wszystko składa się na to, że biedne zwierzątko przeżyło koszmar, a jeszcze długa i bolesna droga przed nami, bo mięśni dziewczynka nie ma wcale :( Wiem o czym piszę. Już tę lekcję przerabiałam:(

 

Trzymajcie kciuki proszę by wszystko sie dobrze goiło, bo łatwo nie będzie :(

Jeśli wszystko bedzie przebiegało poprawnie, na weekend będzie mogła opuścić Klinikę.

Link to comment
Share on other sites

Biedna Niunia... Mam nadzieję, że będą jej cały czas podawać środki przeciwbólowe... :(

A nie macie pojęcia, jaka ona jest słodka, rozdaje buziaki na prawo i lewo, bawi się ładnie z innymi psami, jest przekochana. Pan Wojtek i jego żona dzisiaj dzwonili, pytali o Niunię, wszyscy się w niej od razu zakochują :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...