Flaire Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 [quote name='czapla']Akurat, jesli mi dobrze wiadomo, na Crufcie do ogonow sie nie czepiaja;) [/quote]Wręcz przeciwnie - wygrywają głównie kopiowane. a przynajmniej w AT, nie wiem, czy zdarzyło się kiedyś wygrać jakiemuś niekopiowanemu... ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 No to moze maja koniunkture w druga strone;) Pomyslcie jutro cieplo o Lucysi, bo pozbawiam ja "kobiecosci"....ehh i jak zwyke sie troche boje, ale wiem, ze to dla niej najlepsze...:-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
borsaf Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 O Crufcie wspomniałam w kontekście tych zagramanicznych wystaw, na których nie przyjmuja psów z kopiowanymi ogonami, ale jesli tam mozna to droga dla Sasanki wolna i drżyjcie narody. Do tego jej wspanialy terierowy charakter. Tak a propos, to co ostatnio spsociła dziewczynka? Czyżby sie ustatkowała? Jak sie za szybko ustatkuje to pancia będzie zmuszona sobie nowego szczeniaka nabyć:lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nitencja Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 Borsaf kwalilifikacje mozna dostac i na Wegrzech :) a tam tnie sie ogonki, mozna i w szwecji co prawda Szwedzi nie moga ciac ale jesli pies jest z kraju gdzie mozna obcinac to i w Szwecji ma wjazd wolny. Francja tez chyba nie jest taka straszna pod tym wzgledem .Szwajcaria ......no gdyby sie Czapli chcialo to i w Hiszpanii moze pokazac ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Z tego wynika, ze Sasanka ma mozliwosc podboju jeszcze sporej ilosci "barbarzynskich" krajow:lol: , tylko, zeby jeszcze mi sie chcialo z nia wyruszyc:oops: , bo jak do tej pory, to jakos nie moge sie zebrac, zeby Niuniasowi dokonczyc tego intera, a jeszcze jeden malusi CACIBek potrzebny:roll: Bosfar - Sasanka zniszczyla juz chyba wszystko co mogla, wiec poki co jest cisza i spokuj - oj musze splunac przez lewe ramie co by nie zapeszyc:cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 [quote name='czapla'] jakos nie moge sie zebrac, zeby Niuniasowi dokonczyc tego intera[/quote]czpla, może się razem gdzieś wybierzemy? Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Z Toba zawsze! Zaproponuj tylko gdzie, mam nadzieje, ze niezbyt daleko;) i wyruszamy:lol: Mi to po prostu potrzeba kogos kto mnie zmobilizuje, a kompanem do podrozy jestem chyba niezlym (tu nalezalo by spytac Fuki i Zebry) i wogole jestem generalnie malo wymagajaca:lol: , tylko moj len powstzymuje mnie przed podrozami:oops: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 A kiedy będziesz w Warszawie? To mogłybyśmy pogadać i zrobić jakieś plany... :cool1: Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Zobacze jak bedzie z Lucyna, to pewnie sie umowie na wizyte w przyslym tygodniu, no gora za 2 tygodnie, dam Ci znac jak bede znala konkretny termin. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Za Lucysię :kciuki:. Daj znać, jak się panna czuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 No wiec - panna Lucyna czuje sie swietnie hmmm czy ona czyta w myslach czy co? Informuje, ze moja podla sucz wyczynila dywersje iiiiii.... dostala dzis cieczki!:crazyeye: Dodajmy, ze powinna ja dostac za jakis miesiac. I jak tu z ta cholernica cokolwiek planowac:angryy: I moje nerwy zszarpane na darmo, i powtorka za miesiac ehhh ciezkie mam z nia zycie;) W zwiazku z tym, mysle, ze w stolicy pojawie sie w przyszlym tygodniu i obejrze rozkosznego szczyla Flaire:multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 Witam wszystkich Kerrakomaniaków. Mam nadzieję, ze tym razem uda mi się wysłać post bo próbuję sie do Was dobić od dobrych kilku dni. :multi: Sama posiadam trzy keraczki (zresztą zdjęcia dwóch z nich się pojawiły na tym forum kiedyś) i po prostu za nimi szaleję:lol: POzdrowionka dla wszystkich i Waszych małych i trochę większych przyjaciół Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Czapla - Twoja Sasanka robi sie cudowną keraczką :-o Z tego co czytam masz z nia trzy światy:angryy: ale jest cudowna Naciesz się tym Ja żałuję, że moje "cholery" już nie są takie pocieszne jak były jeszcze kilka miesięcy temu. :puppydog: Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Witaj Majaa! Tak mysle, ze sie poznalysmy juz na wizji;) Tak , kerry sa niewatpliwie urocze, a moj maly loboz wyjatkowo niedobry - jej glupota jest WIELKA:lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zebra Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Czapla miałaś juz nie narzekać na Sasankę, ona jest taka jak ma być, a jak masz jakieś watpliwości, to zawsze możesz ja "oddać" :evil_lol: w dobre ręce, moja mała byłaby w siódmym niebie na taka koleżankę.:loveu: :thumbs: Majaa witaj w naszym gronie, liczymy na czeste odwiedziny i relacje z kerrakowych wydarzeń.:crazyeye: Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Ja nic takiego nie mowilam, ze nie bede na podlego lobuza narzekac! Wstredna z niej gadzina, ale i tak Ci jej nie oddam:eviltong: Wrocilysmy wlasnie z wyprawy do miasta, to zupelnie niecywilizowane zwierze - szarpie na smyczy tam gdzie nos ja prowadzi, ale po spuszczeniu wracala na kazde zawolanie:loveu: No i odwiedzilismy moja mame, jak zwykle dostalam bure, ze glodze biednego pieseczka, bo szyneczke od mamusi brala z cala reka:shake: :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Witajcie! Czapla masz rację - poznałyśmy się na "wizji" :lol: Z Zebrą także miałam okazję się poznać :multi: Mam nadzieję, że po powrocie do domu już nie będę miała problemów z przesyłaniem postów - jak dotychczas:mad: . Na razie siedzę sobie w Warszawie i straaaaasznie tęsknię za moimi psiakami, szczególnie za dziewczynami czyli Aisą i Dinką. I zastanawiam się cały czas co te dwa moje "filce" spsocą mojemu Szanownemu (znaczy mężowi) - zawsze jak mnie nie ma wywiną Mu jakiś numer :cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 [quote name='czapla']No i odwiedzilismy moja mame, jak zwykle dostalam bure, ze glodze biednego pieseczka, bo szyneczke od mamusi brala z cala reka:shake: :cool3:[/quote] Jakbym moją Gaję widział :evil_lol: :cool3: :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 A ja moją Aisunię Zresztą ten pies jakbyśmy mu pozwolili, to zamieszkałby w lodówce :shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 zadziorny - z moich obsewacji wiekszosc suczyc to ztraszne zarloki:cool3: , Lucysia jest chyba jeszcze brutalniejsza dla rak niz Sasanka, tylko Niunio zachowuje sie normalnie i nawet jak dostaje za duzy kawalek i patrzy blagalnie zeby mu pomoc:cool3: Jakby mial sztuczna szczeke, a nie calkiem porzadne zebiska:lol: Jak dostana do pomemlania gnaciorka cielecego, to dziewczyny opracuja i juz zapomna, a tamten - mysli:crazyeye: W koncu jednak dotrze, ze nikt za niego tego nie pogryzie i bierze sie do roboty i wcale nie ma zadnych trudnosci. On chyba oszczedza zebiska na pieseczki:angryy: Majaa - mysle, ze jak raz Ci sie udalo wejsc na dogomanie, to wiecej problemow miec nie bedziesz:p A chlopu nie moze sie nudzic, wiec dziewczyny dbaja o niego, co by nie zgnusnial;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Skąd ja to znam U mnie też przeofromny canario dopiero jak zauważy, że kobity zjadły swoje to się zabierze, co by mu nie zabrały. :evil_lol: A co do dogomanii to chyba bardziej zależy od sygnału - korzystam z blue connecta :mad: Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Musialam zlesc z gory, bo Lucyna darla ryja przeokropnie, wiec trzeba bylo zobaczyc o co cholerze idzie, a tu po prostu wodopoj wysechl:cool3: Napelnilam mich woda i juz spokoj:multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majaa Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 Przynajmniej ma Ci kto szczekać a mnie jest strasznie pusto :placz: Nikt nie jęczy za uchem Ani Szanowny, ani psy. Zimno jak w psiarni,a tu jeszcze takie wiadomości o Katowicach :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
czapla Posted January 29, 2006 Share Posted January 29, 2006 Tak, w Katowicach straszna tragedia...:-( Lucynie chyba odbija, zrobila mi pobudke po 5 rano:crazyeye: Czyzby juz jej hormony zaczely fiksowac? Ale bede sluchac tym razem Niunia, a on jeszcze super mocno sie na nie interesuje. Przed cieczka latal za nia tak z pare dni, ale go zignorowalam, bo przeciez cieczka za miesiac! A tu sie okazalo, ze jego nos mial racje, a nie moje wyliczenia:cool3: Teraz tylko patrzec jak Sasanka sie zapatrzy na Lucyne i bede miec w domu 2 zawirusowane dziolchy:crazyeye: , biedny Niunio, jak on to zniesie;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
zadziorny Posted January 29, 2006 Share Posted January 29, 2006 Do głowy dostanie po prostu :roll: :eviltong: :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts