Mysza2 Posted December 11, 2015 Author Posted December 11, 2015 To super że to nie żaden guzek:):) Sarunia pomalutku przywyknie i do samochodu i do wszystkiego innego co jest teraz w jej nowym życiu. Kwiatka postaw wyżej i będziesz miała spokój:):) Quote
Mysza2 Posted December 11, 2015 Author Posted December 11, 2015 Cudnie jej w czerwieni:) :) Dobrze, że Fleczerek taki zgodny i się podzielił posłaniem Quote
AgusiaP Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Najwazniesze, ze to nie guzek. Bidulka z tym samochodem, ale w koncu sie przyzwyczai, ze zawsze do domciu wraca. Quote
Gemmei Posted December 11, 2015 Posted December 11, 2015 Elka, kwiatki to wszystkie musiałabym zlikwidować, bo 2 razy chciała poskubać i za każdym razem innego ;) Quote
Mysza2 Posted December 11, 2015 Author Posted December 11, 2015 Elka, kwiatki to wszystkie musiałabym zlikwidować, bo 2 razy chciała poskubać i za każdym razem innego ;) Kocha zieleń:):) Quote
Gemmei Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 Saruśka to mały siurek. ???? Siusia ze strachu, z radości... a podłoga się błyszczy ???????????? Quote
Gemmei Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 https://www.dropbox.com/s/62rxilxtxsg9i0e/20151212_101824.jpg?dl=0 Przedpołudniowe śpiochy podłogowe ❤ 2 Quote
halszka Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 Cudny widok :) [url=http://up.programosy.pl/foto/adrv0cltjymgi8cg17y26jltgjgbuhfvfspt4ysph8u.jpg][/url] Quote
Gabi79 Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 Para z nich śliczna, to prawda. U mnie jest odwrotnie, dziewczynka biała, a chłopczyk czarny. Właściwie Tuptuś to taka miniaturka Saruni. 1 Quote
Gabi79 Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 Natalko, jak Sarunia zareagowała na powrót Konrada? Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 No jak Gabi? :D Posikała się ;) Fleczuś był podjarany, bo słyszał już silnik samochodu. Płakał wręcz, żeby Pan już przyszedł. Sarcia nie wiedziała o co chodzi. A później popuściła. Ale dzisiaj rano jak wstałam i wystawiła mi brzuszek do głaskania to w pozycji na plecach sikała. Nie wiem skąd te akcje. Quote
Elisabeta Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Wątek czytałam cały czas, ale byłam tu milczkiem. ;) Bardzo się cieszę szczęściem Saruni. :) Gemmei, wszystko będzie dobrze. Moja sunia też na początku sikała przy każdej najmniejszej emocji. Dobrej czy złej. To minęło z czasem. Sara jest po prostu bardzo wrażliwa i delikatna. Wszystkiego dobrego dla Waszego Domu. :) 2 Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 https://www.dropbox.com/s/3sazjfp9znenfnj/20151213_103950.jpg?dl=0 Dzisiejsza przedpołudniowo-pośniadankowa leżitka ;) Między psiakami jest ukochana, zmasakrowana już pluszowa zabawko-czapka Fleczusia ;) Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Wątek czytałam cały czas, ale byłam tu milczkiem. ;) Bardzo się cieszę szczęściem Saruni. :) Gemmei, wszystko będzie dobrze. Moja sunia też na początku sikała przy każdej najmniejszej emocji. Dobrej czy złej. To minęło z czasem. Sara jest po prostu bardzo wrażliwa i delikatna. Wszystkiego dobrego dla Waszego Domu. :) Dziękujemy za miłe słowa i przesyłamy lizki od psiaków (oba są całuśne ;)) Quote
ULKA12 Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Rozumiem, że ona po prostu popuszcza z emocji czy sika dużą kałużę jak nikt nie widzi? Jeśli to pierwsze to o prostu z nadmiaru emocji, ona sobie z nimi nie radzi. Sarcia to pies bardzo uległy o delikatnej psychice dodatkowo Fleczuś ją nakręca swoimi emocjami. To minie z czasem jak dla Sary tego typu sytuacje staną się codziennością. Co do obawy przed Konradem to myślę, żeby spróbować metody karmienia z ręki tzn karmę zamiast do miski podaje się ręką wprost do pyszczka psiaka. Niech KOnrad ją tak karmi, powinien być efekt. Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Dzięki Ulka za rady ;) co do siusiania to tylko w emocjonujących sytuacjach... Nie robi w kącie dużej kałuży jak nikt nie widzi. Dzisiaj Konrada obszczekała jak zaczął głupkowato i niezdarnie tańczyć do świątecznej piosenki, którą włączyłam. Nie dziwie się jej ;) tupał jak słoń. Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Hey dziewczyny! :) u nas wszystko okey. Psiaki szaleją ;) Ostatnio rozmawiałam z Gabi i dowiedziałam się, że Sarcia na swoim "koncie" ma jeszcze jakieś środki. Niunia u nas zostaje już na zawsze, bez względu na wszystko. Także spokojnie możecie te środki przenieść na inne potrzebujące psiaczki ;) 3 Quote
Gabi79 Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Dzięki Ulka za rady ;) co do siusiania to tylko w emocjonujących sytuacjach... Nie robi w kącie dużej kałuży jak nikt nie widzi. Dzisiaj Konrada obszczekała jak zaczął głupkowato i niezdarnie tańczyć do świątecznej piosenki, którą włączyłam. Nie dziwie się jej ;) tupał jak słoń. No tak przecież tylko Fleczuś i Sarcia mogą się wygłupiać ;) ;) ;) Wątek czytałam cały czas, ale byłam tu milczkiem. ;) Bardzo się cieszę szczęściem Saruni. :) Gemmei, wszystko będzie dobrze. Moja sunia też na początku sikała przy każdej najmniejszej emocji. Dobrej czy złej. To minęło z czasem. Sara jest po prostu bardzo wrażliwa i delikatna. Wszystkiego dobrego dla Waszego Domu. :) Bardzo się cieszę Elisabetko, że kibicowałaś Saruni cały czas. Zgadzam się z tym, że Sarunia jest delikatna i wrażliwa, a do tego bardzo inteligentna. Jak ja się cieszę, że trafiła do Natalii, Konrada i Fleczusia!!!! Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 https://www.dropbox.com/s/zwbcl9k7j6vhtp3/20151213_193651.jpg?dl=0 Wspólna kimka po zabawie ???? Upodobali sobie to miejsce przed kominkiem ;D dookoła 3 legowiska, ale nie ma to jak rasowe kafelki ;) Quote
Mysza2 Posted December 13, 2015 Author Posted December 13, 2015 Hey dziewczyny! :) u nas wszystko okey. Psiaki szaleją ;) Ostatnio rozmawiałam z Gabi i dowiedziałam się, że Sarcia na swoim "koncie" ma jeszcze jakieś środki. Niunia u nas zostaje już na zawsze, bez względu na wszystko. Także spokojnie możecie te środki przenieść na inne potrzebujące psiaczki ;) Natalko, dzięki za ten post, bo przyznam się, że co nieco drżałam czytając o warczeniu na Konrada i popuszczaniu. Ja wiem, że to się wszystko pomału uspokoi, tak jak z Fleczerkiem jest już pełna harmonia. Jak szczekała na Konrada, a nie popuszczała to już o wiele lepiej jest:) :) Z ogromną ulgą zmieniam tytuł:):) Miód na serce takie zdjęcia 1 Quote
Gemmei Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 Spokojnie Elka ;) Jak na tydzień pobytu, to Sarcia już się super zadomowiła. Wiadomo, że przytłacza ją jeszcze "tłum" ludzi w domu. Dzisiaj byli u nas moi rodzice i brat. Sarcia się trochę wycofała, ale bez przesady ;) Oprócz oszczekania Konrada podczas tańca, zachowywała się wobec niego bardzo dobrze. Nie czuje się jeszcze w 100% pewnie, ale nie było żadnych nadmiernych emocji. Mała najlepiej się czuje w moim i Fleczusiowym towarzystwie ;) bawi się, buziaczkuje, wystawia brzusio. W nocy w ogóle śpi na włochatym dywaniku obok mojej strony łóżka ???? Czyli "tam gdzie pańcia, tam i ja " ;) Quote
Mysza2 Posted December 13, 2015 Author Posted December 13, 2015 Skądś to znam to "gdzie pańcia tam ja" i "spanie obok mojego łóżka" , już tak chyba zostanie:):) Łatwo mówić "spokojnie":):), ale kamień mi teraz spadł z serca:):) Już Ci pisałam, że z moim mężem relacje też były na początku takie sobie, bała się i nie ufała mu. To wszystko kwestia czasu:):) Ale i tak najbardziej jest moja i u Ciebie to samo 1 Quote
Gabi79 Posted December 13, 2015 Posted December 13, 2015 U mnie też Kajunia najbardziej jest moja. Po roku jest bardziej towarzyska wobec rodziny i znajomych, ale ja jestem dla niej najważniejsza!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.