Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To super że to nie żaden guzek:):)

Sarunia pomalutku przywyknie i do samochodu i do wszystkiego innego co jest teraz w jej nowym życiu.

Kwiatka postaw wyżej i będziesz miała spokój:):)

Posted

No jak Gabi? :D Posikała się ;)
Fleczuś był podjarany, bo słyszał już silnik samochodu. Płakał wręcz, żeby Pan już przyszedł. Sarcia nie wiedziała o co chodzi. A później popuściła. Ale dzisiaj rano jak wstałam i wystawiła mi brzuszek do głaskania to w pozycji na plecach sikała. Nie wiem skąd te akcje.

Posted

Wątek czytałam cały czas, ale byłam tu milczkiem. ;)

Bardzo się cieszę szczęściem Saruni. :)

Gemmei, wszystko będzie dobrze. Moja sunia też na początku sikała przy każdej najmniejszej emocji. Dobrej czy złej.

To minęło z czasem.

Sara jest po prostu bardzo wrażliwa i delikatna.

Wszystkiego dobrego dla Waszego Domu. :)

  • Upvote 2
Posted

Wątek czytałam cały czas, ale byłam tu milczkiem. ;)
Bardzo się cieszę szczęściem Saruni. :)
Gemmei, wszystko będzie dobrze. Moja sunia też na początku sikała przy każdej najmniejszej emocji. Dobrej czy złej.
To minęło z czasem.
Sara jest po prostu bardzo wrażliwa i delikatna.
Wszystkiego dobrego dla Waszego Domu. :)

Dziękujemy za miłe słowa i przesyłamy lizki od psiaków (oba są całuśne ;))
Posted

Rozumiem, że ona po prostu popuszcza z emocji czy sika dużą kałużę jak nikt nie widzi? Jeśli to pierwsze to o prostu z nadmiaru emocji, ona sobie z nimi nie radzi. Sarcia to pies bardzo uległy o delikatnej psychice dodatkowo Fleczuś ją nakręca swoimi emocjami. To minie z czasem jak dla Sary tego typu sytuacje staną się codziennością. Co do obawy przed Konradem to myślę, żeby spróbować metody karmienia z ręki tzn karmę zamiast do miski podaje się ręką wprost do pyszczka psiaka. Niech KOnrad ją tak karmi, powinien być efekt.

Posted

Dzięki Ulka za rady ;) co do siusiania to tylko w emocjonujących sytuacjach... Nie robi w kącie dużej kałuży jak nikt nie widzi.
Dzisiaj Konrada obszczekała jak zaczął głupkowato i niezdarnie tańczyć do świątecznej piosenki, którą włączyłam. Nie dziwie się jej ;) tupał jak słoń.

Posted

Hey dziewczyny! :) u nas wszystko okey. Psiaki szaleją ;)
Ostatnio rozmawiałam z Gabi i dowiedziałam się, że Sarcia na swoim "koncie" ma jeszcze jakieś środki. Niunia u nas zostaje już na zawsze, bez względu na wszystko. Także spokojnie możecie te środki przenieść na inne potrzebujące psiaczki ;)

  • Upvote 3
Posted

Dzięki Ulka za rady ;) co do siusiania to tylko w emocjonujących sytuacjach... Nie robi w kącie dużej kałuży jak nikt nie widzi.
Dzisiaj Konrada obszczekała jak zaczął głupkowato i niezdarnie tańczyć do świątecznej piosenki, którą włączyłam. Nie dziwie się jej ;) tupał jak słoń.

 

No tak przecież tylko Fleczuś i Sarcia mogą się wygłupiać ;) ;) ;)

 

Wątek czytałam cały czas, ale byłam tu milczkiem. ;)

Bardzo się cieszę szczęściem Saruni. :)

Gemmei, wszystko będzie dobrze. Moja sunia też na początku sikała przy każdej najmniejszej emocji. Dobrej czy złej.

To minęło z czasem.

Sara jest po prostu bardzo wrażliwa i delikatna.

Wszystkiego dobrego dla Waszego Domu. :)

 

Bardzo się cieszę Elisabetko, że kibicowałaś Saruni cały czas.

Zgadzam się  z tym, że Sarunia jest delikatna i wrażliwa, a do tego bardzo inteligentna.

Jak ja się cieszę, że trafiła do Natalii, Konrada i Fleczusia!!!!

Posted

Hey dziewczyny! :) u nas wszystko okey. Psiaki szaleją ;)
Ostatnio rozmawiałam z Gabi i dowiedziałam się, że Sarcia na swoim "koncie" ma jeszcze jakieś środki. Niunia u nas zostaje już na zawsze, bez względu na wszystko. Także spokojnie możecie te środki przenieść na inne potrzebujące psiaczki ;)

Natalko, dzięki za ten post, bo przyznam się, że co nieco drżałam czytając o warczeniu na Konrada i popuszczaniu.

Ja wiem, że to się wszystko pomału uspokoi, tak jak z Fleczerkiem jest już pełna harmonia.

Jak szczekała na Konrada, a nie popuszczała to już o wiele lepiej jest:) :)

Z ogromną ulgą zmieniam tytuł:):)

 

Miód na serce takie zdjęcia

2u8jyqc.jpg

 

 

rldit1.jpg

  • Upvote 1
Posted

Spokojnie Elka ;) Jak na tydzień pobytu, to Sarcia już się super zadomowiła. Wiadomo, że przytłacza ją jeszcze "tłum" ludzi w domu. Dzisiaj byli u nas moi rodzice i brat. Sarcia się trochę wycofała, ale bez przesady ;) Oprócz oszczekania Konrada podczas tańca, zachowywała się wobec niego bardzo dobrze. Nie czuje się jeszcze w 100% pewnie, ale nie było żadnych nadmiernych emocji.
Mała najlepiej się czuje w moim i Fleczusiowym towarzystwie ;) bawi się, buziaczkuje, wystawia brzusio. W nocy w ogóle śpi na włochatym dywaniku obok mojej strony łóżka ???? Czyli "tam gdzie pańcia, tam i ja " ;)

Posted

Skądś  to znam to "gdzie pańcia tam ja" i "spanie obok mojego łóżka" , już tak chyba zostanie:):)

Łatwo mówić "spokojnie":):), ale kamień mi teraz spadł z serca:):)

Już Ci pisałam, że z moim mężem relacje też były na początku takie sobie, bała się i nie ufała mu.

To wszystko kwestia czasu:):)

Ale i tak najbardziej jest moja i u Ciebie to samo

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...