foxi Posted October 20, 2007 Share Posted October 20, 2007 a potem wieczorne mizianko przed spankiem [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img151.imageshack.us/img151/3596/s5001227sl4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img85.imageshack.us/img85/7876/s5001231yz5.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted October 20, 2007 Share Posted October 20, 2007 Super! Jakie wspaniałe fotki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted October 20, 2007 Author Share Posted October 20, 2007 ale Nando ma faaajnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted November 12, 2007 Share Posted November 12, 2007 dawno tu nie zaglądałam aż wstyd:oops:, ale postaram sie to szybko nadrobić- nando zadomowił się już na dobre, korzysta ze swojej budy, ale ostatnio mam wrażenie, ze czasem śpi razem z arisem-nie jest to jednak udowodnione naukowo- nie moge go oduczyć kopania dołów, pod tym względem jest typowym łajdakiem:razz:- tzn nowa dziura powstaje, gdy nas nie ma w domu-a ze pracować trzeba więc dziur przybywa-nie zlości mnie to za bardzo bo bardzo dobrze wiem w jakim celu owe dziurzyska powstają-po prostu psiaki wykopywujA sobie rózne korzonki z ziemi i się nimi bawią- są skazane na takie prymitywne zabawki bo gdy raczyliśmy ich typowymi piszczałkami nando zachowywał się jak typowy stażnik i od razu rzucał się arisowi do gardziołka, musieliśmy więc wyeliminować zarzewie walk, poza tym chlopaki się pieknie dogadują, tylko arisa czasem mi żal bo zdominowany został okrutnie-np:gdy załączamy alarm który wydaje wysokie tony na które psiaki bardzo żywo reagują ris zawsze do tej rozszczekiwał się niesamowicie- nando załapał ze jest to zachowanie nie pożądane i teraz kiedy alarm się załącza nando dosłownie zakuzuje arisowi poszczekiwać-potrafi osiągnać to podgryzaniem i swoją bojową postawą, wciąż niebezbiecznie jest podczas jedzenia-aris pochłania swoją porcję w extremalnie szybkim tempie z ogonem wtulonym w swój brzuszek tak się biedny leka, i nie pomaga tutaj nawet fakt, że na czas posiłku psy są odgradzane od siebie, tak samo na wspólnych spacerkach -nando niby sie pilnuje arisa i biega za nim krok w krok ale jak tylko aris za daleko jego zdaniem odbiegnie od nas od razu jest poskramiany wychowawczym kłapnięciem zębisk -fakt że krew się nie leje ale chwilami naprawde zal patrzec na seniora,że taki młokos nim pomiata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted November 12, 2007 Share Posted November 12, 2007 co do długoucha to w tym przypadku na jakiekolwiek porozumienie nie ma szans-zaliczyli pierwsze spotkanie - i o ile nando był zachwycony nowym towarzyszem to ciapek tego zachwytu nie podzielała- a było to tak, najpierw wąchali się delikatnie przez kraty terrarium ciaposława, wiec wyjełam ciapka z kalki i deikatnie podsunełam nando pod nocha żeby mogł obejrzeć kumpla w pełnej okazałości, nando niuchnął dwa razy nosem polizał ze trzy a potem głowa ciapka znikła w jego paszczy a ja poczułam przyspieszone bicie serducha mego króla...... na szcęście wszystko isę dobrze skończyło , nando wypluł ciaposława, potem próbował okazywać wzgledem niego skruchę ale królik zakopał sie w sianku i prychał zdenerwowany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted November 24, 2007 Author Share Posted November 24, 2007 [quote name='foxi']... a potem głowa ciapka znikła w jego paszczy a ja poczułam przyspieszone bicie serducha mego króla...... na szcęście wszystko isę dobrze skończyło , nando wypluł ciaposława, potem próbował okazywać wzgledem niego skruchę ale królik zakopał sie w sianku i prychał zdenerwowany[/quote] ło matko! niezłych wrażeń Wam Nanduś dostarcza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 u nando w życiu znów małe zamieszanie, po dłuższym pobycie nanda w domu moich rodzicow okazało sie że ani piechu ani my nie możemy tam mieszkać z przyczyn typu : wszędzie daleko, i nam nie po drodze, po za tym u siebie najlepiej, robi się co chce i nie pyta sie o zdanie nikogo, poza tym nando miał zostać mieszczuchem a tu psiak na zewnatrz zaczął po mału rządzić się swoimi prawami, demolował ogród i coraz bardziej terroryzował arisa ,tak więc zapadla decyzja o powrocie na stare śmieci do miasta, trochę się baliśmy jak nando to zniesie, nowe miejsce, zostawanie samemu w domu po 9 godzin , ograniczona ilość ruchu , brak towarzysza do gnębienia.....ale okazało sie że nando bardzo szybko przystosowuje się do nowych sytacji i miejsc, chwilami mam wrażenie ze to kameleon w skórze psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilejkaros Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Czyli mieszczuch pełną gębą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 i w ogóle musze rzec że prawdziwy zuch nam się trafił, nie broi gdy nas nie ma , nie skrobie w drzwi, nie płacze za nami, (wypytałam juz sąsiadów czy psisko nie wyje całymi dniami czyli tak od 8 do 17, większość się zdziwiła że mamy psa, znaczy sie jest cicho:p) gdy juz wrócimy z pracy staramy się mu wynagrodzić tą rozłąkę: dużo wychodzimy na spacerki, a taki porządny maraton robię mu co dwa ,trzy dni aż z łap leci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 poza tym wreszcie udało nam się rozwiązać problem wiecznie głodnego psa, po prostu micha stoi cały czas pełna i brak drugiego konkurenta wpłyneły kojąco na naszego żarłoka, aczkolwiek czasami mam problem na spacerku np.lubi polować na małych chłopców którzy pożywiają się zapiekankami, jak widzi takiego niższego człowieka z jedzonkiem zagradza mu drogę i próbuje odebrać:diabloti:tfastfooda:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 w miejskim tłumie nando odnajduje się też o wiele lepiej niz na początku, czasem jeszcze się boi przechodzenia przez jezdnię zwłaszcza jeśli blisko nas przejażdzają autobusy, cięzarówki i inne monstra, nauczyłam go jednak że w takich przypadkach wycofujemy sie ofd krawenzika tyle ile możemy i staram się całym ciałem zasłaniać nanda , tak aby go odgrodzić , teraz już nando bliżej podchodzi do zebry i sam sie za mną kryje jak go coś przestraszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 jedno mnie zadziwiło , nando jest pierwszym psem na którym śnieg i szalejąca zadymka nie zrobiła żadnego wrażenia, gdy kalisz otulił pierwszy biały puch wyszliśmy na spacer po czym nando zdawał się nie zauważać żadnej zmiany :roll:, wcześniej moje psiaki witały zime z ożywieniem, łapały pyskiem płatki śniegu, żarły go kilogramami, oczy miały jak spodki i tak rok w rok, za każdym razem dziwując się co to za fajnę cos leci z nieba, a tu taki psikus, a jaka mial minę jak oberwał śnieżką:crazyeye:, spojrzał na mnie z wyrzutem i potruptał dalej i tyle było z zabaw na śniegu:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Jak się miewa śliczności :loveu: Czy Mikołaj go odwiedził :cool3: I jak tam w sylwestra - boi się huków :roll: Nic nam tu Foxi nie pisze :mad:....a o fotkach już nie wspomnę :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 oj, lanie mi się należy, to prawda udzielam sie na innych wątkach a o własnym małpiszonisku nic nie pisze :oops:, coż mogę rzec jest przekochany, i mogłabym piać jaki to piękny , mądry ,wspaniały, pieseczek ale zamiast tego kilka konkretów, odkąd mieszka bez konkurencji, czyli bez arisa poczynił ogromne postępy, od jakiegoś miesiąca wyzbył się lęku terytorialnego- już nie jeży się agresywnie na gości którzy wchodzą do mieszkania, każdego obcego wita przyjaźnie, a kogo już zna molestuje niemiłosiernie wspólną zabawą wskakiwaniem na kolana lub tors, to zależy wszystko od pozycji gościa:p , domaga się pieszczot , gonienia go z zabawka w zębach bardzo lubi uciekać z nią po mieszkaniu i warkotać, taki jest wtedy słodziak z niego, że mogłabym go zjeść, poza tym przestał już popiskiwać jak wychodzimy do pracy-tzn nigdy dużo nie płakał, tylko troszeczke, ale ostatnio juz sie nauczył że jak dostaje kocyk i swoje kości wędzone do ciamkania, to kładzie sie na kocyku i zębiska w ruch puszcza, i juz nie koncertuje wcale -pewnie zrozumiał że pańciostwo na te kosci ida ciezko pracowac i trzeba zrozumieć trudna sytaucje panciostwa heheheh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 tzreba tez wspomnieć o ciemnej stronie naszego pupila- nadal rozpraszają go psiaki i iść est z nim miastem ciężko jak co krok to pies, pracujemy z nim - i kosztuje nas to kontener kiełbachy miesięcznie , no ale psa w końcu kiedyś się wychowa , mam nadzieje:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 a zdjatka będą wlaśnie między innymi z sylwestra, ale dopiero w przyszłym tygodniu, co do samego sylwestra nando pojedyńcze wystrzały nie przeszkadzają, ale ich cała kumulacja nie wyszla mu na dobre, się troszkę zestresował chłopak nam, tak że w nowy rok był markotny i nie za bardzo chciał sie bawić, ani przytulać, i mial małe rozwolnionko, ale 02.stycznia już wrociło wszystko do normy i dokazywał jak zwykle, tylko troszkę barzdiej niż zwykle bo przeciez musiał nadrobić zaległości z dnia poprzedniego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 5, 2008 Share Posted January 5, 2008 Super, że już są takie postępy :multi: Nando to bardzo mądry psiak...:loveu: To z niecierpliwością czekam na foteczki :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted January 5, 2008 Author Share Posted January 5, 2008 [quote name='foxi']... odkąd mieszka bez konkurencji, czyli bez arisa ...[/quote] a co z Arisem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 7, 2008 Share Posted January 7, 2008 :-(aris niestety został wydany- podobno ma dobrze , ale ja w to nie wierze, niestety nie miałam żadnego wpływu na tą decyzję, aris był psem rodziców - i to oni zdecydowali o jego losie, :angryy:-z moimi rodzicami między innymi dlatego zerwałam wszelkie kontakty,szkoda słów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted January 7, 2008 Share Posted January 7, 2008 [quote name='foxi']:-(aris niestety został wydany- podobno ma dobrze , ale ja w to nie wierze, niestety nie miałam żadnego wpływu na tą decyzję, aris był psem rodziców - i to oni zdecydowali o jego losie, :angryy:-z moimi rodzicami między innymi dlatego zerwałam wszelkie kontakty,szkoda słów[/quote] :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 10, 2008 Share Posted January 10, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/6420/s5001453bu9.jpg[/IMG][/URL] na dworku ślizgo i zimno więc teraz troszkę wiecej się wściekamy w domku, oto kilka fotek z domowych szaleństw [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/5853/s5001473ir7.jpg[/IMG][/URL] nando z godnością przeżuwa swojego ulubionego schaba, oczywiście wolałby prawdziwy, ale do zabawy musi się zadowolić tym co jest [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img142.imageshack.us/img142/481/s5001570tn1.jpg[/IMG][/URL] i ulubiona zabaweczka pan śrubka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 10, 2008 Share Posted January 10, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/6817/s5001579bp8.jpg[/IMG][/URL] pani o mojej śrubce może pomarzyć....no chyba że mnie jeszcze trochę wymizia:cool3: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/5426/s5001589fn1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img168.imageshack.us/img168/5556/s5001590jm7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/8738/s5001591oo3.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 10, 2008 Share Posted January 10, 2008 a tu pokazuje zebiska cioteczce [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img213.imageshack.us/img213/6117/s5001642zk3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img106.imageshack.us/img106/6471/s5001643lb5.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted January 10, 2008 Author Share Posted January 10, 2008 Jak bym nie wiedziała, że to Nando to raczej bym go na zdjęciach nie poznała pamiętając jaki z niego dzieciak był w schronisku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
foxi Posted January 10, 2008 Share Posted January 10, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/6307/s5001692gk0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/6970/s5001693kc4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/4589/s5001694nq8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/7696/s5001695bz1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img340.imageshack.us/img340/6527/s5001696xo2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img297.imageshack.us/img297/7492/s5001698jj2.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.