Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

 

Już jest lepiej z załatwianiem się. Tylko raz mu się zdarzyło narobić na posłanko.

 

 

to kamień z serca, już zaczynałam szukać odpowiednich pieluszek koopkowych :kiss_2: 

czekam na przesłanie ze schronu papierów o leczeniu Karloska , może jutro coś dostanę 

 

acha zapomniałam napisać , w razie czego żeby Karlinkowi nie podawać podrobów :lookarou: 

 

Kochani, w imieniu Karlinka dziękuję wszystkim za obecność i pomoc :laola: 

przesyłam buziaczki dla naszej kochanej starowinki  :buzi:

  

Posted

Karlosek dalej odsypia. Dzisiaj było cieplutko i spał sobie na kocyku wygrzewając kosteczki na słońcu.

 

Apetyt cały czas wilczy, więc jest nadzieja, że przytyje bo jest bardzo chudziutki.

 

Pomalutku się zapoznajemy

Posted

Karlosek dalej odsypia. Dzisiaj było cieplutko i spał sobie na kocyku wygrzewając kosteczki na słońcu.

 

Apetyt cały czas wilczy, więc jest nadzieja, że przytyje bo jest bardzo chudziutki.

 

Pomalutku się zapoznajemy

a czy On przy swej przypadłości nie powinien jeść ostrożnie?

Posted

a czy On przy swej przypadłości nie powinien jeść ostrożnie?

 

Jest ostrożnie karmiony. Dostaje częściej, ale za to mniejsze porcje. 

Za każdym razem zjada z ogromnym apetytem.

 

Na razie to chyba chlopak jeszcze nie bardzo wierzy w to co sie wokol Niego dzieje.....dobrego..... :)

 

Mam takie samo wrażenie  :smile:

Posted

bardzo sie ciesze, ze Karlosek juz wyciagniety. Dorcio, dziekuje Ci bardzo!!

I wszystkim  rowniez ogromnie dziekuje, za wsparcia nie tylko finansowe...

 

Makilo jak znajdziesz chwile czasu poprosze o fotki Karloska :)

 

Na pewno chlopaczek jeszcze w to nie wierzy....:)

Posted

Beatka, chyba już do mnie, tylko poprpś ją, aby dopisała, że to na transport Karlosa ( całą kwotę za transport dopiszę mu do stanu konta). Makila swoją część drogi nam zafundowała - dziękujemy  :iloveyou:

Wczoraj Dorcia bardzo długo czekała na adopcje, była straszna kolejka, wróciła w nocy bardzo zmęczona, pewnie się odezwie później Karlosek cały ten czas był bardzo grzeczny, Dorcia go wyczesala, wyglaskala, u lekarza bez problemu dał sobie wyczyścić uchylek z kupki zalegające j, jak wzięłam go na troszkę na spacer to jakby wiedział; ze jedzie; bo ciągnął do samochodów .
Waoanialy pies.


Marudko; wolontariuszka Karlosa daje 50zł na transport; bardzo dziękujemy. Czy podać Twój w konto do wpłaty czy Dorci?

Posted

Karlos już chyba zadomowiony.

Wie gdzie jest jego legowisko. Chętnie spaceruj sobie po ogrodzie.

Jest bardzo spokojnym psiaczkiem.

Inne psy go nie interesują. Nie lubi tylko jak mu wchodzą na legowisko. Wtedy zwarczy delikwenta.

Miski też mocno pilnuje, ale bez awantur.

 

Przepraszam, że jeszcze nie ma zdjęć ale ostatnio wyciągłam z okropnego miejsca straszną bidę która jest bardzo chora.

Zaglądnijcie do Suzi 

http://www.dogomania.com/forum/topic/142957-pudel-w-tragicznym-stanie-prosi-o-pomoc/

Posted

Beatka, chyba już do mnie, tylko poprpś ją, aby dopisała, że to na transport Karlosa ( całą kwotę za transport dopiszę mu do stanu konta). Makila swoją część drogi nam zafundowała - dziękujemy  :iloveyou:

Makila-bardzo dziękujemy :)

Marudko - tak zrobię :)

Posted

Kochani :kiss_2:  dopiero wczoraj :lookarou:  otrzymałam epikryzę z prowadzonej w schronie dokumentacji medycznej Karlinka (nadal czekam na opinię prof. z SGGW)  :madgo:

 

Makilko wyślę Ci epikryzę na e-maila zwrotnego [email protected] (wyślij mi proszę e-maila)

 

Bardzo się cieszę, że Karlosek zadomowił się już w nowym miejscu i pomalutku odżywa te wszystkie lata schroniskowe  :glaszcze: 

jestem bardzo ciekawa jak tam dogaduje się z jamniczkiem Maksiulkiem :kiss_2:  

Makilko nie masz problemów z czyszczenie uchyłka Karlinkowi ?

 

dziękuję wszystkim w imieniu naszej gwiazdeczki :laola:

 

stała deklaracja w drodze :kiss_2:

 

buziaczki przesyłam dla misiaczka i tęsknię za nim ogromnie  :calus:

Posted

Karlosek jak i Maksiu to staruszki szukające spokoju a nie kupli do zabawy.

Oba psiaki  są objętne w stosunku do innych psów. 

Podrepczą po ogrodzie, pojedzą i śpią. Tak mniej więcej wygląda rozkład dnia :)

 

Na początku nie wiedziałaj jak zabrać się do czyszczenia uchyłka, ale już to opanowałam.

Posted
Podrepczą po ogrodzie, pojedzą i śpią. Tak mniej więcej wygląda rozkład dnia 

 

jesień życia ma swoje prawa  :iloveyou: najważniejsze, że są bezpieczne  :kiss_2:

 

Na początku nie wiedziałaj jak zabrać się do czyszczenia uchyłka, ale już to opanowałam.

 

to się cieszę i dziękuję :modla:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...