Jump to content
Dogomania

sikanie u 8 miesięcznego psa


Agnieszka1985

Recommended Posts

Kilka miesięcy temu radziłam się tutaj jak nauczyć psa czystości. Pies ma 8 miesięcy a ja siedzę piszę ten post i płacze bo jak boga kocham nie mam już zwyczajnie sił :( jestem kłębek nerwów, ten pies choć kocham go cały sercem zrujnował mi życie. Zrobiłam wszystko co mi radzono. Nie pom0ogły ani nagrody ani klapsy, ani niezwracanie uwagi DOSŁOWNIE NIC. Od pół roku nie mam dywanów, nigdzie nie mogę iść w gości na dłużej bo jak wrócę to mam po 3 kałuże. Nikogo nie mogę do siebie zaprosić bo przecież muszę iść z psem co chwilę a jak nie to pies zsika mi się przy kimś. Czasami idę z psem na spacer, wracam biorę się za swoje sprawy i za 2 godziny pies chce iść na podwórko, muszę wszystko rzucać i iść. Nie wiem co będzie jak znajdę pracę. Czy jest ktoś kto miał podobną sytuację i jest mi w stanie pomóc???

Link to comment
Share on other sites

1.jakiej rasy lub jakiej wielkości jest pies, suka czy samiec?
2. od jakiego wieku go masz?
3. Czy pies był uczony na ograniczonej powierzchni czy mógł sie włoczyc po całej chałupie?
4. Czy od samego poczatku wychodzilas z psem na dwór?
5. czy sikanie się teraz nasiliło?
6. z jakiego miasta jesteś?
8. Podaj co Twój pies je i w jakim trybie go karmisz ile razy wychodzisz ma spacer i na ile czasu

Edited by LALUNA
Link to comment
Share on other sites

1 piesek jest podobno ratlerek ale raczej na pół gwizdka, jest to mały piesek,
2 mam go kiedy miał 9 tygodni, teraz ma 34 tygodnie,
3 piesek ma do dyspozycji mały pokój, malutką kuchnię i przedpokój, do dużego pokoju go nie wpuszczam ponieważ tam jest dywan i łóżko a na łóżko również zdarzało jej się nasikać,
4 tak od samego początku co 1-1,5 godziny, czasem co 2 ale mimo to początkowo sikała między spacerami. Teraz staram się wychodzić co 3-4 godziny. Często jest jednak tak, że pies zsika się po około 2,5 godzinie od przyjścia z spaceru,
5 nie, nie jest to oczywiście to co było kiedy miała 9 tygodni ale dni kiedy pies się nie zsikał mogłabym policzyć na palcach jednej ręki,
6 Ruda Śląska okolice Katowic
8 rano na śniadanie zjada kromkę chleba z wędliną, na obiad ryż z wątróbką lub nerką (ogólnie podroby) i na kolacje również 1 nieduża kromka z wędliną. Pies nie lubi suchej karmy, tylko domowe jedzenie. Zabieram ją na około 15 minutowe spacery tak jak pisałam wyżej co 3,5-4 godziny.

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko małe pieski niestety mają skłonności do załatwiania się w domu, ale Ty nie uczyłaś tego tak jak powinnaś. Teraz będzie Ci trudniej, ale jeżeli się nie przyłożysz to za moment Twój pies straci dom. Więc zamiast płakać zrób to co Ci napisze i zastosuj dokładnie tak samo bo jezeli zastosujesz się do porad wybiórczo to nic z tego nie będzie.
- Ograniczona powierzchnia- kupujesz klateczkę - metalową i tam dajesz jej posłanie. Jezeli nie mozesz psa pilnować to pies idzie do klatki, tak samo w nocy - mozesz mieć ja blisko swojego łózka, jezeli pies bedzie sie wiercić - dres i na podwórko.
Puszczasz tylko jeżeli załatwi sie na podwórku i mozesz go obserwować. Jezeli wychodzisz na dłuzej niż 3 godziny to zostaw psa w kuchni, czy łazience tam gdzie nie ma dywanów. Do 3 godzin moze byc w klateczce.
- jedzenie - to co dajesz to nie jest jedzenie dla psa. Masakra. Nie mowiąc ze wedliny są słone więc pies musi pić więcej wody , czyli więcej sika. Jezeli chcesz karmić go naturalnie to rosół, wołowina, drób, ryż, marchewka. Jajko, biały ser, ryby. Podroby to nie jedzenie dla psa. Nerka zbiera największy syf, wątróbka jest rozwalniająca, nic dziwnego ze pies robi Ci kupy w domu. Takim jedzeniem rozwaliłas mu totalnie żołądek. Karmisz tylko dwa razy dziennie a nie trzy i nawet jak zostawi to zabierasz miskę, Miska nie może stać z jedzeniem. Naturalne jedzenie tak- ludzkie NIE. żadnych wedlin, chleba i nie przekarmiaj.
- więcej ruchu na dworze. Zapisz się na jakieś zajęcia agility, flyball, zacznij coś robić z psem i szkolić go.

Link to comment
Share on other sites

to wszystko zależy jakiej wielkosci jest pies. Ułóż sobie kocyk na wielkośc np 80 x 60 i zobacz czy bedzie miec na nim dosyć miejsca do spania , okrecenia sie. Metalowa dlatego że bedziesz widzieć psa czy sie kreci. Plastikowe i z materiału klatki nie nadaja się bo nie chodzi nam aby zamknać psa w ciemnicy ale aby mial tam w miare komfort i był na swoim posłaniu. Na swoim posłaniu psy sie nie lubia załatwiac wiec bedzie Ci sygnalizowac ze chce wyjsc. Nie przegap tego. Klatka powinna byc troche wieksza niz normalnie do transportu , jak sie juz nauczy odsprzedasz ja. No i nie zapominaj ze pies musi miec duzo aktywnosci, wybiegania się, mozesz zaczac biegać lub wprowadzic powoli rower. I ucz ja zwykłego posłuszeństwa, zabaw z piłeczką frisbee. Pies zmęczony śpi w domu :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam. Odświeżam wątek bo mam podobny problem tylko z suczką znacznie większą bo rasy wyżeł weimarski. Nie udało się nam nauczyć jej czystości. Nie rozumie że w domu nie można - wie jak zasygnalizować że chce wyjść jeśli np. chce iśc na spacer. Ale jeśli nie ma ochoty wychodzić to załatwia się w domu i już :( Mamy ją od ukończenia drugiego mca - na początku stosowaliśmy mate - zero efektu. Potem dostawała nagrody za załatwianie się na dworze - przykucała wielokrotnie i robiła po kilka kropel żeby tylko dostać nagrodę a jeśli zachciało się jej w domu to i tak robiła. Jeśli ją zdążymy przyłapać w domu to natychmiast wychodzi na dwór - nieraz trzyma tam mocz żeby dokończyć załatwianie kiedy wróci do domu :( Zaczeliśmy ją karcić za załatwianie się w domu - zero efektu, boi się ale dalej robi, nawet się nie chowa. Z kupą jest lepiej bo... kiedy chce zrobić kupe to sygnalizuje to sikaniem tuż koło mnie :( Są jeszcze inne udziwnienia - często zabieramy ją na 2-3 dniowe wyjazdy i uwaga - w obcych miejscach sygnalizuje chęc wyjścia i nie załatwia się w środku! Nie załatwia się kiedy nas nie ma w domu albo zdarza się to bardzo sporadycznie. Niestety prowadzimy firmę w domu wiec najczęściej ktoś jest. Sika na złośc zawsze kiedy jestem z córką w jej pokoju - tam pies nie ma wstępu bo niszczy zabawki. Ktoś ma jakiś pomysł dlaczego mój pies jest taki "pokręcony" miałam już psy i nie było problemu z higieną. Wiem, ze to trudna rasa - mamy inne problemy z którymi sobie radzimy tzn. z czasem jest lepiej.. ale z sikaniem polegliśmy zupełnie. Bardzo lubie tego psa i nie zastanawiam się nawet nad oddaniem będę szukac sposobów i walczyć - tylko na chwile obecną brak mi pomysłów. Sika na szczęście w jednym miejscu i jest to podłoga łatwozmywalna. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście czytałam wcześniejsze posty tylko nie wiem jak to zastosować przy weimarze. Jak proponujesz tę przestrzen ograniczyć? to nie jest malutki piesek któremu da się klatke wstawić do domu - musiałabym tu chyba kojec zbudować. Zamykanie np. na schodach oznacza zniszczone drzwi w ciągu kilku godzin a raz nawet skończyło się zniszczona scianą bo mam klapke w drzwiach dla kota i się tamtędy przecisnęła :( przy okazji wyrywając kawałek ściany.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze klatki sa składane wiec wniesiesz ja do domu, po drugie do klatki dajesz psa na noc i zaraz rano wychodzisz z nim na spacer. Jezeli nie załatwi sie na dworze klatka i za poł godziny znowu spacer. Kolejna sprawa to weimar musi miec duzo ruchu. Ile dajesz mu zajęcia na dworze? Ma osiem miesięcy czy poszłas z nim do szkoły aby nauuczyc go jakis komend , zostawania itp? To wszystko jest powiazane aktywnosc, szkolenie , karmienie na to aby wychować psa. Pies nie robi Ci na złość. A to zachowanie jest łatwwe do odgadnięcia. PIes skojarzył sobie Wasz dom z karą i widocznie w złym momencie że skojarzył soie co innego, kiedy idziesz w inne miejsce pies nie ma złych doswiadczeń dlatego nie sika tam. Być może też pobyt na dworze nie sprawia mu przyjemnosci kiedy jest zimno. Moze lepiej by się czuł w derce.

Link to comment
Share on other sites

Nie do końca nadal rozumiem... czyli pies miałby być w klatce przez cały czas? Wychodzic tylko na spacery? Marnie widze nasze noce z psem w klatce... ona się długo nie poddaje jeśli czegos nie chce wiec byłboby wycie i skakanie calą noc.. i to nie jedną. Hmmm... ale przemyśle na pewno, skoro mówisz ze to jedyne wyjście. Jeśli chodzi o skojarzenie domu z karą to z tego co ja jestem w stanie zaobserwować to jest raczej odwrotnie - ona po prostu zachowuje się lepiej, kiedy nie czuje się pewnie - stad nie załatwia się kiedy nas nie ma lub kiedy jest w obcym miejscu. Jak jest "bezpieczna" to wprowadza swoje zasady. Dla niej kara to raczej wyjście na zewnątrz - przynajmniej tak się zachowuje. Co do ruchu i szkoleń: wychodzę z nią na 40 minutowy spacer po lesie niemal codziennie, staram się tam żeby miała zajęcia i typu bieganie za patykiem ale tez szukanie, skakanie przez przeszkody, slalom miedzy drzewami itp. drugie dłuższe wyjście z nami ma popołudniu zazwyczaj na terenie naszego ogrodu - mamy ponad 1ha ogrodzony - zwykle biega tam za piłką albo z moim dzieckiem. Pozatym ma nieograniczoną możliwość wychodzenia na podwórko i wypuszczam ją keidy tylko widze że się zaczyna kręcić. Kiedy jest ładnie spędzamy wszyscy na zewnątrz całe popołudnie albo całe dnie na wyjazdach - wtedy organizujemy czas tak, żeby były dwa conajmniej godzinne spacery. Oczywiście kiedy jest zimno to problem jest większy... ale mi nie chodzi o czestotliwosć tylko w ogóle o to , żeby dawała znac ze chce sikać... albo raczej żeby zrozumiała że powinien to robic na zewnątrz. Pies jeździł do przedszkola 3-5 mca ładnie siada, odchodzi na miejsce, zostaje, chodzi przy nodze itp. ale tylko keidy sama ma na to ochote lub wie, ze dostanie nagrodę. Na przykład jeśli nie widzi mnie jakiś czas to nie jestem w stanie zapanować nad jej skakaniem na przywitanie - tu żadna komenda nie działa. Rady które dostałam od trenera w psim przedszkolu tez zawiodły... ale tyle już z nią opanowaliśmy, ze wierze, ze na to przyjdzie czas. Problem na pewno jest we mnie bo nie zachowuje się tak w stosunku do męża i dziecka. Kolejne szkolenie możemy zacząc dopiero po 10 maja będzie to szkolenie indywidualne na początek a potem wprowadzenie do grupy. Nie ma problemu w relacjach z innymi psami - tak musimy to zrobić ze względu na czas, którym dysponujemy - ja i trener.

Link to comment
Share on other sites

Klatka w nocy jest w pobliżu np. Twojego łózka abyś mogła zareagować kiedy pies zaczyna się wiercić. Mozesz czesciowo zaciemnić klatke aby stworzyć wrazenie nory. Aby ja przyzwyczaic przebywania w klatce kiedy Ciebie nie ma musisz to zrobic stopniowo. Chodzi o to ze pies na swoje legowisko nie powinien nasikac, wiec zacznie sie wiercic i wtedy musisz wyjsc. Powoli skojarzy sobie co prowadzi do wyjscia na dwór. To miejsce gdzie do tej pory sikała umyj, wydezynfekuj aby nie było zapachu. Nie wiem jak ja uczyłas czystosci kiedy była młoda. ale najwieksze problemy sa z psami które były uczone załatwiania sie w domu w ywdzielone miejsce z gazetami, matami. Spróbuj właczyc jakis rowerek , moze bieznie - chodzi o to ze to mysliwska rasa i moze te 40 minut jest jej za malo. Po przyjsciu zamknij ja w klatce na godzine aby odpoczeła, potem wyprowadz ja znowu na dwór aby sie zalatwiła. W zimne dni ubieraj derke bo to moze byc niechęć do wychodzenia na dwór bo jest zimno. Kijów nie rzucaj zastap piłeczkami, z kijami mogą byc rózne problemy. [URL]http://www.gsdhelp.info/behaviour/stickcasehistories.html[/URL]

[url]http://www.pies.pl/z-galezia-w-gardle_183_a1181.html[/url]



Jezeli przylapiesz ze pies sika w domu to tylko w momencie sikania mozesz zareagowac, najlepiej rzuć kluczami, albo dyskiem fishera w podłoge obok i wywal psa na dwór. Karcenie po fakcie jest bezsensu bo pies nie skojarzy sobie z sikaniem a z Twoja osoba. Po jedzeniu daj ja do klatki na pół godziny a potem wyjdź na dwór i poczekaj az się załatwi.

Link to comment
Share on other sites

ok. Bardzo dziekuje za rady. Miejmy nadzieje ze odniosa skutek. Próbowaliśmy stosować maty bo kupiliśmy ją zimą i faktycznie był problem z wychodzeniem na zimno. Ale na macie nawet nie chciała stanąc wiec po tygodniu prób i tak ją wynosiliśmy. Derka w tym czasie by była trudna do zastosowania bo pies od 3 do 6 mca przybrał 12 kg - co tydzień musiałabym większy rozmiar kupować. To troszkę poza tematem ale skoro poruszyłaś temat bieżni - właśnie jestem na etapie kupowania bieżni dla mnie, tylko nie umiem się zdecydować na rodzaj. Mechaniczna to znacznie mniejszy koszt - dla mnie by wystarczyła ... ale skoro ma pomóc tez psu to chyba warto kupić elektryczną? Czy jest opcja ze pies nauczy się chodzic na mechanicznej?

Link to comment
Share on other sites

Nie stosowałam nigdy bieżni, ale logika mi podpowiada ze elektryczna :)
Derka tego typu jest najlepsza bo raz ze szybko się zakłada dwa że byłaby wtedy bardziej uniwersalna i starczyłaby na dłuższy czas wzrostu. Tylko powinna mieć trochę więcej przy szyi. Ale praktycznie masz dwa rzepy ale i tak korzystasz z jednego bo założysz przez głowę i zostaje do zapięcia rzep pod brzuchem. Spraw sobie taką i jak pada deszcz , czy jest zimno zakładaj, wtedy pies chętniej będzie wychodził na sikanie w kiepską pogodę

[IMG]http://elitehorse.pl/40-658-thickbox/ubranko-dla-psa-rozmiar-60.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam serdecznie

Odświeżam wątek i prosze o rade.
Miesiąc temu nabyłam psa
Jest to American Staffordshire Terrier.
W chwili obecnej ma 8 miesięcy,w momencie zakupu miał 7.Odkupiłam go od osób,które nie
radziły sobie z nim
Małe dziecko,praca,pies przez 8 godzin był w domu sam.Początkowo był z jednym z domowników,ale
pózniej dziewczyna wróciła do pracy i zwierzak przez 2 miesiące całe dnie spędzał sam
Ponoć sikał sporadycznie,ale radzono zwinąc mi dywany.
Niestety problem nie zanikł, wręcz się nasilił.
Mimo,że ja nie pracuje,wychodze z nim,zajmuje sie nim -leje w domu i
zdarza mu sie zrobić i coś więcej.
Potrafi wrócić ze spaceru i po 20 minutach walnąć na dywanie mokrą niespodziankę.
W ciągu dnia wyprowadzamy go co dwie godziny
Całe noce przesypia bez problemu.Za to w dzien-masakra
Gdzie stanie -tam sie załatwi
Nie ma opcji pod drzwiami,czy na balkonie.
Jestem bezsilna
W ogóle mam wrażenie,ze pies jest znerwicowany,zestresowany
Nie toleruje zamkniętych drzwi.Wszystkie czynnosci łazienkowe muszą sie odbywac przy
uchylonych choćby,bo inaczej drapie,skamle,piszczy
Asystuje przy wszystkim i nie zostanie sam w pokoju nawet na chwile
Raz zostawiłam go samego w domu,wróciłam i okładzina drzwiowa obdarta
U poprzednich własicieli robił tak samo
Najgorsze jest to,ze niespecjalnie sygnalizuje potrzebe wyjscia.Generalnie jest żywiołowy.
Biega po mieszkaniu,nie sposób wyłapać kiedy chce wyjsc.
Najdziwniejszy jest sam moment wołania go na spacer.
Ucieka wtedy na swoje legowisko.Jakby sie bał,nie chciał opuszczac domu
Tylko ze mną ochoczo udaje sie na przedpokój.
Zdarza mu sie sikac do legowiska,załatwiac grubszymi potrzebami
Wymiotować
W porównaniu z zachowaniem z przed miesiaca i tak jest spora poprawa w zachowaniu,
gdyż jest mniej dziki,oszalały
Widziałam jak zachowywał sie u poprzednich właścicieli.Istny armagedon
U mnie nieco sie wyciszył,ale daleko mu to spokojnosci
Ja wiem,że to jeszcze szczenię.Duże,ale glupiutkie
Nie potrafi za bardzo chodzić na smyczy,szarpie,ucieka,nie wraca.
Jest przyjazny wobec innych zwierząt i ludzi,ale nieufny,nie pozwoli sie pogłaskać,odsuwa głowę.
Nie jest to mój pierwszy pies tej rasy
Poprzednio miałam suczkę.Bardzo szybko nauczyła sie czystosci.
Ten diabełek natomiast doprowadza nas do łez,bo jest slicznym,przylepnym psiakiem,ale
niestety problematycznym.

Bede bardzo wdzieczna za wszelkie
porady i wskazówki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tequilla69']Witam serdecznie

Odświeżam wątek i prosze o rade.
Miesiąc temu nabyłam psa
Jest to American Staffordshire Terrier.
W chwili obecnej ma 8 miesięcy,w momencie zakupu miał 7.Odkupiłam go od osób,które nie
radziły sobie z nim
Małe dziecko,praca,pies przez 8 godzin był w domu sam.Początkowo był z jednym z domowników,ale
pózniej dziewczyna wróciła do pracy i zwierzak przez 2 miesiące całe dnie spędzał sam
Ponoć sikał sporadycznie,ale radzono zwinąc mi dywany.
Niestety problem nie zanikł, wręcz się nasilił.
Mimo,że ja nie pracuje,wychodze z nim,zajmuje sie nim -leje w domu i
zdarza mu sie zrobić i coś więcej.
Potrafi wrócić ze spaceru i po 20 minutach walnąć na dywanie mokrą niespodziankę.
W ciągu dnia wyprowadzamy go co dwie godziny
Całe noce przesypia bez problemu.Za to w dzien-masakra
Gdzie stanie -tam sie załatwi
Nie ma opcji pod drzwiami,czy na balkonie.
Jestem bezsilna
W ogóle mam wrażenie,ze pies jest znerwicowany,zestresowany
Nie toleruje zamkniętych drzwi.Wszystkie czynnosci łazienkowe muszą sie odbywac przy
uchylonych choćby,bo inaczej drapie,skamle,piszczy
Asystuje przy wszystkim i nie zostanie sam w pokoju nawet na chwile
Raz zostawiłam go samego w domu,wróciłam i okładzina drzwiowa obdarta
U poprzednich własicieli robił tak samo
Najgorsze jest to,ze niespecjalnie sygnalizuje potrzebe wyjscia.Generalnie jest żywiołowy.
Biega po mieszkaniu,nie sposób wyłapać kiedy chce wyjsc.
Najdziwniejszy jest sam moment wołania go na spacer.
Ucieka wtedy na swoje legowisko.Jakby sie bał,nie chciał opuszczac domu
Tylko ze mną ochoczo udaje sie na przedpokój.
Zdarza mu sie sikac do legowiska,załatwiac grubszymi potrzebami
Wymiotować
W porównaniu z zachowaniem z przed miesiaca i tak jest spora poprawa w zachowaniu,
gdyż jest mniej dziki,oszalały
Widziałam jak zachowywał sie u poprzednich właścicieli.Istny armagedon
U mnie nieco sie wyciszył,ale daleko mu to spokojnosci
Ja wiem,że to jeszcze szczenię.Duże,ale glupiutkie
Nie potrafi za bardzo chodzić na smyczy,szarpie,ucieka,nie wraca.
Jest przyjazny wobec innych zwierząt i ludzi,ale nieufny,nie pozwoli sie pogłaskać,odsuwa głowę.
Nie jest to mój pierwszy pies tej rasy
Poprzednio miałam suczkę.Bardzo szybko nauczyła sie czystosci.
Ten diabełek natomiast doprowadza nas do łez,bo jest slicznym,przylepnym psiakiem,ale
niestety problematycznym.

Bede bardzo wdzieczna za wszelkie
porady i wskazówki[/QUOTE]
Jeżeli nadmiernie sika, nawet po powrocie ze spaceru na którym się załatwił może to być zapalenie pęcherza. Musicie z nim wypracować, że załatwianie się na dworze jest fajne, a to równa się z nagrodą. Stąd istotne jest nagradzanie jeśli psiak załatwi się tam gdzie chcemy. Po zabawie, drzemce, piciu najlepiej wychodzić, jeżeli zauważacie, że zwierzak się wierci, chodzi po mieszkaniu to najlepiej zabrać go na dwór. Ile razy i na jak długo wychodzi na spacery? To lęk separacyjny, źle znosi samotność, więc musicie go nauczyć zostawania samemu. Pomocna może być tutaj kennel klatka. Oczywiście odpowiednio zastosowana, pies nie może od razu zostawać na kilka godzin. Klatka najpierw ma stać się dla psa czymś przyjemnym, być po prostu jego miejscem. Pozwólcie, aby pies się z nią oswoił, dawajcie w niej jeść i na pory karmienia zamykajcie go w niej. Na początek ćwiczcie wyjście z pokoju np. na minutę, dwie czy nawet kilka sekund. Jeśli wyjdziecie i pies będzie spokojny, wejdźcie i pochwalcie szczodrze, stopniowo ten czas "wyjścia" przedłużajcie, ale stopniowo i wciąż chwalcie za dobre zachowanie. Z czasem i cierpliwością będzie to 10 minut pójścia do sklepu, a później kilka godzin. Przed zostawieniem go w domu zmęczcie go fizycznie i psychicznie, wtedy mały będzie najprawdopodobniej spać pod Waszą nieobecność. Zostawcie mu też zabawki, które zajmą mu czas, gdy zostaje sam. Kong wypełniony czymś pysznym czy jakieś gryzaki. Skoro gdy go wołacie na spacer, a on ucieka to może mieć jakąś traumę z nimi związaną. Zorganizujcie mu czas podczas spacerów, niech będą one dla niego czymś atrakcyjnym, bawcie się, uczcie sztuczek. Przychodzenia na zawołanie zacznijcie uczyć w domu, dopiero później na podwórku, bo w domu jest mniej czynników rozpraszających. Spróbujcie pracy z klikerem. Polecam książkę "Pies i człowiek" Jean Donaldson, "Kilker skuteczne szkolenie psa" Karen Pryor czy "Aria do mnie" Jacka Gałuszki. Czeka Was dużo pracy, ale poświęcony czas i cierpliwość się opłaci. Zawołajcie go w domu, jeśli przybiegnie entuzjastycznie pochwalcie i nagródźcie i tak za każdym razem. Z czasem zaczniecie ćwiczyć na spacerach, najlepiej na lince, aby mieć psa pod kontrolą. Najpierw przyzwyczajcie go do smyczy, wiele psów po prostu jej się boi. Jeśli szarpie to stańcie w miejscu i poczekajcie aż pies poluzuje smycz, jeśli smycz nie będzie już napięta zawołajcie go do siebie i nagroda. Dopiero wtedy idźcie dalej. Najczęstszym błędem, gdy pies ciągnie jest po prostu pójście za nim. Tak naprawdę napisałam wszystko pokrótce. Macie kilka problemów nad którymi trzeba zacząć pracować już teraz, jak najszybciej. Pies ma braki w socjalizacji. Jeśli to naprawdę amstaff to co na to hodowca? Udziela jakiś rad, pomocy?

Odnośnie nauki czystości na dogo można znaleźć już wiele informacji: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/199902-Nauka-czystości[/URL]
O kennel klatce (w tym temacie także jest o niej): [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226240-CRATE-GAMES-czyli-psia-samokontrola-i-nie-tylko[/URL]

Edited by Collie
Link to comment
Share on other sites

Pies nie został zakupiony od hodowcy,ale od osób,które go wczesniej od niego nabyły.
Został odkupiony
Wychodzimy z nim od godziny 8 co dwie az do 22.
Dwa długie spacery po godzinie,półtora a reszte po 20-30 minut
Bawimy sie z nim na dworze,nagradzamy
To nie jest mój pierwszy pies,wiec metodę smakołyków mam przerobioną
Ale ten psiaczek jest wyjątkowo uparty i krnąbrny
W domu zawołany przychodzi,ale na dworze jeżeli zainteresuje go inny pies-leci na złamanie karku
i zapomnij o tym,że reaguje na cokolwiek
Właściwie to cały czas chodzi na długiej lince,bo strach spuścić
Zdaje sobie sprawe,że na jego zachowanie miały wpływ zaniedbania poprzednich włacicieli
Ewidentnie widac braki emocjonalne
Stad tez pytanie-jak mądrze je niwelować?
Poprzedni pies nie sprawiał takich kłopotów
Fakt,że była to dziewczynka,a nie uparty chłopczyk,ale ponoć reguły nie ma
Dziękuje za linki

Link to comment
Share on other sites

Tequilla, poczytaj o crate games (masz podlinkowane wyżej) i doggie zen. Nie nakręcajcie psa non stop na aktywność fizyczną, bo prawdopodobnie poprzedni właściciele to robili i nie nauczyli go wyciszenia. Spróbujcie nauki samokontroli - klatka kennelowa na pewno się przyda, my mieliśmy podobny przypadek, też terier, tylko mniejszy ;)

Nie moze być tak, że pies ciagle za Tobą chodzi i nie zostaje wcale sam - małymi kroczkami musisz nauczyć go samodzielności. Na spacery na razie stosuj linkę, ale ucz - jak pisano wyzej - przychodzenia na komendę również w domu.

Jak on się zachowuje na dworze? Prócz tego, ze ciągnie itd - jak reaguje na ludzi, zwierzęta, nowe miejsca, głośne dźwięki?

Link to comment
Share on other sites

Na ludzi i zwierzęta dosyć pozytywnie
To znaczy nie za bardzo chce dawac sie głaskac obcym,ale po chwili
przełamuje nieufność i juz wesoło merda ogonem i chce rozdawac całusy
Do psów podchodzi z lekkim dystansem,zjeżony,ale zaraz juz zaprasza do zabawy.
Został pare razy dosyc ostro obszczekany przez dorosłe psy,ale nie wywołało
to u niego znamion agresji
Głośne dzwięki to róznie
Od zainteresowania i szczekania ,po nagły przestrach
W zaleznosci tego jaki to dzwięk
Nie znał odgłosu elektrycznej maszynki do mięsa,odkurzacza.
Boi sie cieżkiego sprzętu typu koparka,śmieciarka
Obchodzi wtedy bokiem i chowa sie za mnie
Nowe miejsca chętnie odwiedza.Wpadł do mieszkania znajomych i zaraz obwąchał wszystkiekonty
Nie boi sie nowych miejsc,wody
Raz został sam 15 minut,nie zrobił nic
Za drugim razem powyrywał guziki z obicia drzwi wyjsciowych.
Skakał łapami.Tak samo zrobił,kiedy mąż z synem wyszli,a on chciał za nimi.
Własciwie to ja jestem cały czas w domu i jezeli wychodze to z nim,ale musi nauczyc sie
zostawac sam
W publicznych miejsach jest niekłopotliwy
Tyle,że ciągnie do piesków.
Cały czas odnosze wrażenie,ze to nie 8 ,a 6 miesięczny szczeniak
Taki sie zachowuje.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...