Jump to content
Dogomania

Bajka się odnalazła- stan psychiczny fatalny. Szukam pomocy


wtatara

Recommended Posts

Jest następny problem. Bylismy na działce, mimo ogrodzenia może wyjść , bo ona malutka. Trochę ją wiązaliśmy ale duzo biegała pod naszym okiem. W pewnym momencie biegł scieżką facet, ona wydostała się i za nim . Nie pomogły wołania, gwizdanie. Ona biegła, TZ za nią. Faceta zostawiła i biegła do przodu. W pewnym momencie zatrzymała się, TZ przykucnął i zawołał. Biegła do niego jak szalona, tak się cieszyła że jest. Pochwaliłam ją ze przyszła, nikt na nią nie krzyczał. TZ do wieczora przechodził koło niej obojętnie. Rano nie zjadła od TZ śniadania , ode mnie tak, ale i tak zwymiotowała. Potem TZ szedł z miotłą koło niej , to się posikała ze strachu. Nie rozumiem dlaczego uciekła, a potem z ta radością do niego biegła

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

Bajeczka co jakiś czas ma brzydkie kupy. Do tego nadal taka chuda, choć dostaje dobrą karmę. To fakt że biega jak szalona. Ostatnio rano wymiotuje żółcią. Już raz byliśmy u weta, wtedy została jeszcze raz odrobaczona. Był spokój, ale wtedy nie wymiotowała.Teraz się tak zaczęło znów. Czyżby robale. Ona też bardzo nerwowa nadal. We wrześniu byliśmy kilka dni w Warszawie, była na Hydrokzyzynie. Jest to sunia, która potrzebuje dużo cierpliwości. A spacery to nadal horror.zatrzymywanie, cofanie jak ciągnie niewiele pomaga. Była behawiorystka. Kupiłam jej obróżkę uzdową, od razu ściąga z pyszczka.

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj nie dostaliśmy się bo miał dużo zabiegów. jest w tej chwili dobrze. Aż za dobrze. Byliśmy na działce, znalazła dziurkę aby wyjść i szalała za kotami. Nie reagowała na nas, uszy miała zatkane, nie słyszała naszego wołania. Koty były najważniejsze. Chwilami brakuje nam cierpliwości. W końcu przyszła i trzeba ją było jeszcze pochwalić że wróciła. Może za rok , może dwa będzie dobrze. Już zastanawiam się nad szkoleniem ale jeszcze próbujemy sami.

Link to comment
Share on other sites

Zagladam do serduszka :calus:

 

ciociu Wandziu -jak się już dostaniecie do wet

 zrob badania z krwi w kierunku trzustki , wątroby

 i wszelkie pasożyty

nawet jak czasem jest lepiej - to nie można tego zostawic

 trzymam ogromnie za malenka iskiereczke :calus: :calus:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

zdrowie OK, ale z zachowaniem jest gorzej. Pracujemy nad nią prawie pół roku.Na wsi było OK. Biegała koło domu, przybiegała na zawołanie, leżała w słoneczku. Teraz długi pobyt na wsi i niemiła niespodzianka. Bajka na wsi nie widzi nas, nie przybiega na zawołanie. Nie może już biegać swobodnie. Co się stało nie rozumiem.Muszę znóe spotkać się z behawiorystką.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witam w Nowym Roku i pozdrawiam.
Bajeczka to sunia nad którą nadal trzeba wiele pracować. W domu cudo, takiej przylepy nie widziałam a szczególnie do TZ.Jak on usiądzie , Bajka od razu do niego się tuli, kocha go bardzo.
na zewnatrz to mały diabełek niestety.Spacery są nadal fatalne. Bez smyczy jest puszczana na wybiegu , ale też się boi ze względu na przypadki trucia psów w Krakowie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...