Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Ja prawie codziennie jeżdżę i szukam małej, niedługo chyba mnie mąż rzuci ;) z jej powodu.
Jutro rano o 5:00 kolejne podejście i już mam stresa ogromnego, jeżeli nie uda się złapać żebyśmy jej nie wypłoszyli z nowego miejsca...Pani Maria do niedzieli jest na wsi, dzisiaj ja byłam rano zawieźć jej jedzonko :)
Lidia, Aneta, Madzia, Paweł z kolegami ... kto jeszcze do nas dołączy ?

Edited by Gosia.
  • Replies 194
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Złapać Martę na zasadzie gonienia i chwycenia to chyba jednak niemożliwe. Swojej suni bym tak nie złapała, gdyby ona nie chciała...
Gosiu, może tak jak pisała yolanovi...
Tylko przyzwyczajenie do jednego miejsca karmienia i jednego człowieka.
I modlitwy do Kogo trzeba. O opiekę nad Martusią. Tyle niebezpieczeństw w mieście...
To może długo trwać, ale daje jakąś szansę.
Kochana jesteś, Gosiu. Ty i Dobrzy Ludzie z Tobą.
Martusiu... :sad:

Posted

Właśnie tak robimy, Pani Maria o tej samej porze 2 razy dziennie zanosi w 2 miejsca jedzonko.
Ja to Pikuś, KOCHANE SĄ WSZYSTKIE DZIEWCZYNY, KTÓRE SWÓJ NOCNY CZAS POŚWIĘCAJĄ i próbują ją znaleźć albo spotkać, ogromnie im dziękuję !!!

  • 2 weeks later...
Posted

Bidulka:( przez co ona musiala przejsc,ze tak nie ufa czlowiekowi:(
my tez lapiemy chorego psiaka juz pol roku,i tez nie udalo sie:( ale nie mozna sie poddawac,moze w koncu cos z tego wyjdzie.

  • 2 weeks later...
Posted

Ciężka sytuacja, gdyby ona wiedziała dlaczego tak się za nią uganiamy... no ale niestety...sytuacja coraz cięższa... sunia coraz dziksza....żeby tylko nic jej się nie stało...
jest taki ogrom kleszczy...

Posted

Schronisko bardzo chętnie odłowi ale jak sunia będzie stała i czekała aż panowie się pofatygują zrobić cokolwiek, mamy niezbyt dobre doświadczenia ...

Posted

Schronisko cudów nie zdziała. Jeśli sunia nie pozwala do siebie podejść, nie ma szans, żeby ją złowili, bo niby jak?
Nawet na wędkę się nie uda, bo jak ją zobaczy to na 100% ucieknie.

Posted

dziewczyny a może spróbowac jej coś podac na uspokojenie w jedzonku ? może się złapie ? :( coś przecież musi jeśc. Nie wiem włożyc do jakiegoś grilowanego kurczaczka aby ją zapach zwabił i rozstawic klatkę łapkę ?

Posted

klatka łapka stała przez miesiąc chyba z codziennie donoszonym/wymienianym jedzonkiem. bez efektu.
Marta jest wyjątkowo dziką i zdesperowaną suczką. przedłużające się wałęsanie tylko pogarsza sprawę. chyba tylko cud może tu pomóc...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...