zasadzkas Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 Siostrzeniec zasadzkas się zgadza, bo prosiaka z Palucha spróbuję wyciągnąć. Potem z pewnością towarzystwo mu zapewnimy. Piszę "mu" choć może to ona. Na bieżąco będę informować. Dzięki. Quote
Elurin Posted July 29, 2007 Author Posted July 29, 2007 Staś na razie szuka domku. I chyba tylko on... Quote
pucka69 Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 hm hm niedawno byłam - DT - 2? a teraz jestem - DT - 3 ciekaaaawe dobrze byłoby napisać - kto ma np. wolną klatkę, akwarium, transporter to ja - klatka wolna 50, pożyczona od kapuszek małe, niskie akwarium koci transporter - w drodze powrotnej do mnie plastokowy koszyk z przykryciem - w drodze powrotnej do mnie transporter świnkowy Quote
Elurin Posted July 29, 2007 Author Posted July 29, 2007 Bo miałaś 3 świnki i mogłaś je potrzymać. Jeśli chcesz mieć 2, to powiedz. Ja np. powinienem mieć 3 - a mam 5 :eviltong: Bo tyle miałem i mogłem potrzymać. Quote
zasadzkas Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 Ja mam na stanie: - koci transporter - klatkę chomiczówkę - transporter gryzoniowy na szczury okej, ale świń dorosły to chyba jeden wchodzi :roll: Quote
zasadzkas Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 ale po świniaka jednego niedużego pojadę z gryzoniowym :evil_lol: Quote
AnK Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Hej, nie było mnie tydzień (urlopowałam), wracam, a tu co? Aramis- giga świnia!!!:) Urósł tak, że szok! Biega po całej klatce, nawet mniej ucieka przede mną (czyżby mnie rozpoznał???) Nauczył się nawet jeść z ręki.Wiem, że Portos też ma się dobrze i tez jest już całkiem byczy!;) Quote
Elurin Posted July 30, 2007 Author Posted July 30, 2007 (Gosia) zrezygnowała ze świnki.:-( Neris zabiera więc trójkę prośków (chyba, że ktoś się zgłosi). AnK - zdjęcia dawaj! Coś o rośnięciu świnek wiem - dzieci Balbinki jeszcze tydzień temu to były głównki na nóżkach, a dziś to piękne proporcjonalne świnki. Inna sprawa, że mają tydzień i dwa dni:evil_lol: Quote
Neris Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Czyli sobota ok. 17. Odwożę wtedy psa do adopcji, jestem umówiona na 14,30, więc sądzę że ok. 16 będę wolna. Ale na wszelki wypadek dodaję coś na nieprzewidziane wypadki. Quote
invictus hilaritas Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 hmm ktora gosia zrezygnowala z proska ?? :-( Quote
Elurin Posted July 30, 2007 Author Posted July 30, 2007 [quote name='invictus hilaritas']hmm ktora gosia zrezygnowala z proska ?? :-([/quote] Post 963 i 967. Ze mną privowała. Szkoda...Felek jest fajny. Zresztą wszystkie świnki są fajne. Nawet skinny...:cool3: Quote
Agata Hanel Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Świetne wieści, ze póki co domy chociaż tymczasowe zapewnione na dłuższy czas. Klatkę jedną mam mniejszą na 1 prosiaczka, a druga dużą na 2-3. Miejsca jest więc sporo. I tak chyba muszę kupić jakąś klatkę bo ta duża już wydaje ostatnie tchnienie. Quote
Agata Hanel Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [quote name='Elurin']To co, Agata, wpisujemy 4 świnki?[/quote] Luzik:loveu: . Zawsze bardzo lubiłam prosiaczki.:evil_lol: Jakby był problem z transportem (bo ja mieszkam trochę z dala od większych miast) to ze spokojem moge odebrać z Poznania na przykład. Quote
zasadzkas Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Dodzwoniłam się w końcu na Paluch (po 7 próbach :roll:) Świnka jest, rezerwacji zrobić nie można. I teraz muszę po nią jechać, na koniec świata, czyli Warszawy i dopiero przed samym wyjściem sprawdzić, czy jeszcze jest. Sęk w tym, że dojazd z mojego pikutkowa dolnego do schronu to prawie 3 godziny, może 2,5. Jak mi ktoś świnie sprzątnie z przed nosa, zabiję się na miejscu. Może ktoś chce odebrać dla mnie świnię? :lol: Tak tylko pytam, wiem, że daleko dla każdego. Trzymać kciuki. Quote
BoUnTy Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Super, ze tak sprawnie to wszystko idzie :) A tera parę wiadomosci o Asie i Lukrecjuszu (o pseudonimie Capi - gdyż kojarzy nam się z kapibarą :P) :) No to tak :) Maluchy nadal boją się być wyciągane z klatki, ale jak już sie je wyciągnie to zwiedzają cały pokój, podgryzają łapy, ogon i uszy mojej suni, która strasznie je lubi - patrzeć na nie i oblizywać się i je xD Asowi niestety się to podoba, ostatnio wgramolił się jej od łapy i gruchał Fantusi w mordkę, a ta go lizała po uchu xD... Czasami dochodzi miedzy świnkami do bójek, ale myślę, ze to normalne(??)... Prosiaki reagują krzykiem na mnie i siostrę w pokoju, niestety kojarzymy im sie tylko z jedzeniem, nie chcą jeść zwykłego sianka, bo wolą te melisowe z Zuzali, za które by nawet same z klatki wyszły xD Uwielbiają... ARBUZA, którego pochlaniają w takim tempie, że nie raz się boję o swoje palce, bo nie patrzą co gryzą xD Oczywiście świnie jedzą z reki, bo jakżeby inaczej, co nie raz objawia się z ich strony pomyłkami xD Teraz przymierzam się do kupna nowej kalatki, chyba 100-tki (albo 120, ale raczej 100 bo tamta mi się nigdzie nie zmieści) :) Świniaki strasznie lubią moją SIOSTRĘ (kurczę, no nie wiem jak to jest, ze zwierzęta podlizują sie osobą najbardziej niechetnym :P) - a szczególnie kryć się za jej plecami, i gonić się naokoło - tak samo jak w przypadku psa, mnie za to lubią podgryzać po rękach xD Czuję sie zaszczycona :P Dodatkowo As skończył w poniedziałek (23) kurację antybiotykami - oczywiscie po uprzedniej konsultacji z wetem :) To chyba wszytsko ale tyle się dzieje, ze gdybym miała o wszytskim pisać to bym do wieczora siedziała xD Pozdrawiam (jak widzicie świnki nie mają się u mnie źle i myślę, ze tyle zamieszania z umową nie było potrzebne...) PS. Za parę dni pstryknę jakieś fotki i filmik ze świnkami i psem :) Quote
invictus hilaritas Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [quote name='zasadzkas']Dodzwoniłam się w końcu na Paluch (po 7 próbach :roll:) Świnka jest, rezerwacji zrobić nie można. I teraz muszę po nią jechać, na koniec świata, czyli Warszawy i dopiero przed samym wyjściem sprawdzić, czy jeszcze jest. Sęk w tym, że dojazd z mojego pikutkowa dolnego do schronu to prawie 3 godziny, może 2,5. Jak mi ktoś świnie sprzątnie z przed nosa, zabiję się na miejscu. Może ktoś chce odebrać dla mnie świnię? :lol: Tak tylko pytam, wiem, że daleko dla każdego. Trzymać kciuki.[/quote] mocno trzymam kciuki i lapki tyz zaciskamy :razz: Quote
agamika Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [quote name='BoUnTy'] Pozdrawiam (jak widzicie świnki nie mają się u mnie źle i myślę, ze tyle zamieszania z umową nie było potrzebne...) [/quote] fajnie ze swinki sie oswajają , i czekam na zdjęcia;) co do umowy to dziwmi mnie troszke ,że dalej nie rozumiesz po co była...to nie chodzi o to żeby komus na zlosc zrobic ja taką sama podpisałam biorąc Bolka i obiekcji zadnych nie miałam... (ps Pucka ja cały czas czekam na wizyta poadopcyjną;) ...) Quote
Evelin Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [quote name='agamika'](ps Pucka ja cały czas czekam na wizyta poadopcyjną;) ...)[/quote] Żebyś tylko Ty czekała....:diabloti: Do mnie tez się wybiera...A ja już 3 świnkoosobowości od Niej przywiozłam...I dwa razy nawiedziałam Puckę.... Quote
agamika Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 to ja jak Bolka brałam , byłam taką wizytą straszona, a tu nic... więc Bolek chyba jednak pujdzie na pasztet ... a jakie świnki tak wogóle do adopji zostały?? te dwie nowe i Staś i Ugryź? Quote
BIANKA1 Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [quote name='agamika']to ja jak Bolka brałam , byłam taką wizytą straszona, a tu nic... więc Bolek chyba jednak pujdzie na pasztet ... a jakie świnki tak wogóle do adopji zostały?? te dwie nowe i Staś i Ugryź?[/quote] Jeśli chodzi o Stasia Pytalskiego i Ugryzia , to siedzą u mnie na tymczasie . Trochę to dziwny tymczas , bo jeszcze im domku nie szukałam . Ugryż siedzi sam , a Staś z Jurandem , dla którego jest zaklepany domek . Chłopaki mają się świetnie , tylko strasznie szybko rosną :shake: Oswajają się , nie gryzą . Slicznie gruchają , co mnie troszkę zdziwiło , bo świnke miałam jak byłam dzieckiem i już zapomniałam . Córka i wnuczek mają w domu własną świnkę i często przychodzą do mnie . Wnuczek chwali się na osiedlu , że jego babcia ma najfajniejszy domek na świecie , bo jest tam 5 psów , 4 koty 3 świnki 2 ptaszki i rybki . Dzieci mu zazdroszczą , i robią takie oczy :crazyeye: Quote
Evelin Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Bianka...wcale sie wnusiowi nie dziwię,że się takim domkiem Babci chwali.. A komu by się taki domek nie podobał ? Ale...jak to jest? czy Ugryź i Staś Pytalski szukaja domu ? Rosną szybko...Ale takie wypasione świnie to najfajniejsze... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.