pucka69 Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 no tak - teraz to lekarz dyżurny pewnie. chłopaki Elurina miały jakies problemy "tego typu" to moze opowie jutro o co chodzilo. przelalam 200,00 ;) Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Weszłam na stronę kliniki na Powstańców Śląskich: [URL]http://www.bemowo-wet.com.pl/index.php?id=godziny[/URL] Z tego grafiku wygląda na to, że jutro dr Marciński wykonuje USG od 18 do 22, ale trzeba się wcześniej zapisać. A dr Bielecki przyjmuje w czwartki 18-21. Zapisać się do niego? Quote
Elurin Posted December 10, 2007 Author Posted December 10, 2007 Seledynku - dzwoń od już na Powstańców, może uda się wcisnąć dziś. Jakby co, to Oaza przyjmuje bez zapisów od 10-tej do 15-tej. Jesli chodzi o narządy, to tylko raz Bolusiowi kudełki wlazły pod napletek i miał prącie całkiem wysunięte, a włosy do tego poprzyklejane. Przemyłem mu raz rumiankiem i przeszło. Quote
bona_46 Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='ronja']3 to dla mnie za dużo, na razie nie mam miejsca na taką wielką klatkę. poza tym Puckowe rozetki znają się i lubią i mojej Kłódzi by pewnie dokuczały obie. jesli nie świnka od agamiki, to bedę czekać dalej[/quote] może to coś dla Ciebie Ronja: [URL]http://www.allegro.pl/item282119868_swinka_morska_oddam_w_dobre_rece_klatka_gratis.html[/URL] Quote
Karena Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Seledynku, spróbuj zrobić okłady z Rivanolu, ale zimnego, z lodówki. Mój Mały też miał kiedyś taki problem z meskością i tak zaleciła weterynarz - przeszło. Quote
ronja Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='bona_46']może to coś dla Ciebie Ronja: [URL]http://www.allegro.pl/item282119868_swinka_morska_oddam_w_dobre_rece_klatka_gratis.html[/URL][/quote] super:multi: wielkie dzięki dzwoniłam już, ale bez rezultatu. napisałam i jeszcze będę dzwonić. Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Na Powstańców dzisiaj nie przyjmuje żaden specjalista od gryzoni, niestety nie udało mi się również wcisnąć na USG (wolne terminy w środę), ale Pan powiedział, że jak coś pilne to żeby dzwonić po 18 i spytać się czy lekarza nas przyjmie. Njapierw jednak pojadę na Klemensiewicza. Tam bez kolejki przyjmują. Niech przynajmniej zobaczą co z brzuszkiem Gotfrydka i narządami Renaldzika/Kremusia. Quote
kimera Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Kremusiowi mogły się dostać pod napletek trocinki, albo jakieś drobiny siana, włosy, etc. Nawet zaschnięta sperma też może podrażniać. Trzeba mu delikatnie umyć siusiaka i powinno być dobrze. Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Nie sądzę, że to to Kimero. Już nie ma czerwonego, ale ma olbrzymi obrzęk. Zobaczymy co powie wet. Za jakąś 1h wychodzę. Quote
invictus hilaritas Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 ja tak sobie pomyslalam ze moze lepiej bedzie jak pieniadze na gryzonie ktos bedzie trzymal na swoim koncie? i bedzie pisal ile jest i jakie sa wydatki jak pucka teraz? pieniadze sa potrzbne na juz jak w wypadku seledynka,a pieniadze pomimo ze sa w skarpecie to sa nieosiagalne i trzeba pozyczac.. oddac dopiero mozna jak dojdzie faktura.. a tak to od reki mozna byloby przelac pieniadze z gryzoniowych.. Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Na szczęście w obu przypadkach nie jest tak źle jak myślałam. Gotfrydzikowi prawdopodobnie zaszkodził Lakcid i dlatego ma problemy z układem trawiennym. Na wszelki wypadek mam podawać mu Espumisan. Pani dr Monika powiedziała, że to bardzo dobrze, że go trzymamy na termoforku i masujemy brzuszek. Na pewno mu pomoże. Nie podejrzewa, że to zapalenie otrzewnej. Brzuszek jest miękki, a nie twardy - dokładnie go wymacała na moje życzenie. Co do USG to powiedziała, że można zrobić, ale ona by poczekała jakiś czas jak sytuacja się bardziej wyklaruje. Teraz USG może pokazać jedynie świeże problemy, a u świnek szybko takie zmiany następują. Wszystko jest ok dzisiaj, a jutro świnka może już nie żyć. U Renaldzika/Kremusia obrzęk jeszcze jest malutki. Podejrzenie jest, że jakieś ukłócie czy walnięcie było, dostałam kremik i mam nim smarować te biedne spuchnięte narządy. Wszystkim brzusia ładnie się goją :multi: Kolejna faktura 28 zł Czy mimo to mam zapisywać się na USG i do dr Bieleckiego? Quote
kimera Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Fajnie, że świnkom nie było nic poważnego! Na małe wzdęcie świnkom można, tak jak niemowlętom, podawać herbatkę koperkową albo Gripewater - wyciąg koperkowy. A najśmieszniejsza rada na masowanie brzuszka u świnki, z jaką się spotkałam, to była sugestia, aby posadzić ją na wibrującej poduszce do masażu - takiej, jak są czasami do foteli. Quote
Hala Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 A ja chciałam zapytać czy można jeszcze zamówić hamaczek . Wiem, że jakieś problemy były z materiałem. A Ziutek też by z chęcią pospał na hamaczku. ;) Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Halu, wydaje mi się, że wystarczy też dla Ciebie. Ale lepiej dopytaj Korenii. Powiedzcie mi w takim razie. Zapisywać się na te USG teraz? Quote
Korenia Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Tak są hamaczki :) Przepraszam, ale nie mam zupełnie teraz czasu - postram się jak najszybciej Wam je pokazać, ale mam egzaminy od czwartku i się staram uczyć :placz: Są biało-szare i biało brązowe, jeden bedzie za 6zł, bo nie ma troczków - ma takie do zaczepienia sznureczków, żeby możnabyło weregulować jak się chce :) Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Codziennie po kilka razy biorę Gotfrydzika na kolanka na termofor... I próbuję masować mu brzuszek. Po prostu to straszne przeżycie :-( Nie to, że się wyrywa... ale widać, że go boli jak masuje... stara się łapką moją rękę oddalić... lekko podszczypuje mnie... ale najgorsze to jest te jego kwilenie :placz: Na szczęście jak dałam Espumisan to lepiej się poczuł :multi: Quote
pucka69 Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 seledynku - czemu od lakcidu? ze za duzo? czy co? to może faktycznie poczekajmy z tym usg? co to pieniędzy - mam takie samo zdanie - ja w tej chwili mam 20,00 zł od agamika i 17, 00 obiecała ronja - i ja ich nie będe przelewac - one będą u mnie, w kazdej chwoili do wyjecia bez fv Quote
invictus hilaritas Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 to jak pucka do ciebie teraz wszystkie pieniadze kierowac? czy moze ktos inny jest chetny na "ksiegowosc" Quote
Maitris Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Mam takie pytanko, jakie wymiary przeciętnie mają hamaki? I ile nad ziemią mają wisieć? Quote
seledynek Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Świnki morskie mają inną florę bakteryjną niż człowiek i nie zawsze świnka "trawi" lakcid. Wtedy podaje się trilac, ale tutaj dopiero ostatniego dnia jak dawałam lakcid pojawiły się te symptomy choroby. Zapisałam się na czwartek do Bieleckiego. To może odwołać wizytę skoro nie będę miała USG? Poczekać tydzień i zrobić badanie czy już szukać domku tym świnkom? Quote
pucka69 Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='invictus hilaritas']to jak pucka do ciebie teraz wszystkie pieniadze kierowac? czy moze ktos inny jest chetny na "ksiegowosc"[/quote] jak chcecie. dobrze byłoby miec takie pieniadze na szybkie wydatki seledynku - uważam ze swinki dopiero po usg i konsultacji np u dr bieleckiego moga szukac domu. czy ktos jeszcze moze sie wypowiedziec w tej sprawie? jak gadałam z dr bieleckim to mówil zeby zrobic im usg od razu - bo pytalam czy czekac. No ale z kolei dr Monika je leczyla, wiecej wie o nich. To ja juz nie wiem. Moze poczekac? Maitris - moje hamaki maja 28 x 28 cm wisza dosc nisko - zeby swinka mogla sie wgramolic na niedo5 cm nad podłożem może? Quote
Evelin Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 Seledynek,jestes b.dzielna. Masaż przy wzdeciu brzuszka jest troche nieprzyjemny,ale przynosi ulge.Trzymam kciuki za Gotfryda.Wydaje mi się jednak,że to bardziej prawdopodobne,ze wzdęcie wywołał antybiotyk,niż Lakcid.Antybiotyk podawałaś świnikom doustnie?Piszę tak bo to właśnie antybiotyki zaburzają równowagę w jelitach (działają na bakterie i te wywołujące chorobę i te ,które są potrzebne w przewodzie pokarmowym).. Wydaje mi się,że jeśli jest dobrze,można się wstrzymać z diagnostyką..zwłaszcza,że każda wizyta u weta to kolejny stres... Ale jeśli coś zaczęłoby się komplikować -wtedy warto. Zaznaczam,że jest to tylko moje zdanie.Ale ja jestem daleko i nie widzę świnek.... Quote
Ayia Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 zgadzam sie z pucka... skarpeta skarpeta ale np w takim przypadku jak teraz przydaloby sie szybciej miec pieniazki... :roll: Quote
Karena Posted December 10, 2007 Posted December 10, 2007 [quote name='Maitris']Mam takie pytanko, jakie wymiary przeciętnie mają hamaki? I ile nad ziemią mają wisieć?[/quote] Mniej więcej dwadzieścia pare cm do 30 cm. Wisieć musi tak, żeby świnka mogla wejść, u mnie wisi ok. 10 - 15 cm. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.