invictus hilaritas Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 mi tez, nie moglam w jednym watku wyslac wiadomosci .. do oddania jest gryzia i jej kumpelka? Quote
Neigh Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 [quote name='invictus hilaritas']mi tez, nie moglam w jednym watku wyslac wiadomosci .. do oddania jest gryzia i jej kumpelka?[/quote] Ano....... Bo to jest tak: Swinki zostały oddane razem. Są ze sobą zżyte. Nie wiem czy należy je rozdzielać, zwłaszcza ze poprzedniej właścicielce zależało na ich byciu razem....... Gryzia ma torbielowatość jajników......na razie bez wskazań do operacji. Bielecki powiedział, że może świnki należałoby rozdzielić, bo ich ustawiczne bycie razem powoduje coś na kształ burzy hormonalnej u Gryzi......Z drugiej strony siedzą teraz we cztery.......ciut małą klatkę mają, bo 100. Moje dziecko heroicznie orzekło: ja bym rozpaczała, jak by mnie z rodziną rozdzielili.......skoro nie mogą zostać obie, to niech obie idą. Rozważałam ewentualność oddania tej młodszej, ale to już zaswinkowanego domku....... Nie wiem.........kurde. Nienawidzę być domem tymczasowym..........!!! Quote
Neigh Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 Pucka dostałaś w końcu ich zdjęcia??? Bo mnie nie wróciły............ Quote
invictus hilaritas Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 moze lepiej zeby we 2 poszly.. sa ze soba zzyte, razniej im bedzie isc przez swoje zycie razem.. Quote
Neigh Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 [quote name='invictus hilaritas']moze lepiej zeby we 2 poszly.. sa ze soba zzyte, razniej im bedzie isc przez swoje zycie razem..[/quote] Noooo............cholera wszystkim świnkom zyczę, żeby ktos tak o nich myślał....... Quote
pucka69 Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 nie dostałam... inne maile poprzychodziły ... mam następujacych ewentualnych chetnych na świnki, wszyscy mi sie podobają, wiec o nich piszę: 1. na 1 chłopczyka, do towarzystwa dla juz mieszkającego tam swinka (Łódź) - dorosła osoba 2. na 1 dziewczynę , do towarzystwa juz mieszkającej tam świnki (Wrocław) - może porozglądajmy sie na allegro i na forach - żeby to z Wrocławia ktoś był w potrzebie - dorosła osoba 3. na 1 chłopca - swiniak miałby mieszkać sama z 17 letnia dziewczyną Quote
seledynek Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 A ja za waszą radą wrzuciłam do jednej klatki czółko i kremową. Trochę na siebie poturkotały, ząbki wyszczerzyły, ale na szczęście do rękoczynów nie doszło. Jasno-brązową dałam do braci agutich i niestety tam z jednym z aguti poszły zęby w ruch. Normalnie to było świnkowy matrix, piruety w powietrzu. Dlatego czym prędzej musiałam tego agresywnego aguti odłączyć od reszty. Jasno-brązowa z drugim agutim jakoś się dogaduje. Przynajmniej się nie gryzą. I teraz się zastanawiam co zrobić z tym dominującym samotnym aguti. Może oddać go do domku gdzie będzie sam? Bo dla brata agutiego też miły nie był :P Za to jest bardzo ładny i zmyślny. Nie podobało mu się umiejscowienie domku tekturowego, był zwrócony w naszą stronę, więc sam własnym ryjkiem go przekręcił jak mu było wygodniej! :) Zmyślna świnka. Z drugiej strony potem miałam wrażenie, że szukał innej świnki, bo się bał, ale gdyby był grzeczny to bym go nie umieszczała w trzeciej klatce. W związku z tym mam pytanie. Czy mam łączyć je w różnych kombinacjach, żeby zobaczyć kto kogo lubi? Bo ja mam takie wrażenie, że one raczej "walczą", bo mają mało miejsca (małe klatki). Quote
zasadzkas Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 Może to właśnie myśl, żeby agutek-wredotek poszedł do domku sam. Quote
pucka69 Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 a elurin nie ma jakiejś klatki wiekszej pożyczyc? czy nie masz miejsca? one troche niech powalczą, dopóki krew sie nie leje strumieniem - nic im nie bedzie Quote
zasadzkas Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 [quote name='zasadzkas']Jeśli chodzi o transporter to może być również pudło kartonowe z grubą ilością trocin i wyciętymi dziurami w przykrywce. Dobre są te od papieru xero, mają okej rozmiar i grubą tekturę. Nie ma potem problemu z oddawaniem.[/quote] Cytuję siebie, bo dogo zwariowało, napisałam to i zaraz potem weszło między posty powyżej (do czorta). Quote
seledynek Posted October 29, 2007 Posted October 29, 2007 [quote name='pucka69']a elurin nie ma jakiejś klatki wiekszej pożyczyc? czy nie masz miejsca? one troche niech powalczą, dopóki krew sie nie leje strumieniem - nic im nie bedzie[/quote] Dał mi takie klatki jakie ma. Teraz na moim biurku stoją trzy 60-tki. W jednej czółko i kremowa (właśnie jedzą wspólną marchewkę - zupełnie tego nie rozumiem, bo 5 min wcześniej turkotały na siebie, a czółko nawet się najeżył :P), w drugiej jest jasno-brązowa i aguti - tutaj częściej są turkotania, ale jedno siedzi na końcu klatki, a drugie na drugim końcu i jest ok. A w trzeciej dominujący aguti. Miałabym miejsce na 80 zamiast tych dwóch 60, może nawet kupię, ale dopiero za tydzień, dwa. Zauważyłam, że pojawiły się dwie osoby co chciałyby jedną świnkę - Monika i ta dziewczyna 17letnia od Pucki. Ale mimo wszystko wolałabym, żeby świnek miał towarzystwo. Myślę, że jakby była większa klatka to by się inaczej zachowywał. Quote
Elurin Posted October 30, 2007 Author Posted October 30, 2007 Seledynku - spróbuj świnki puścić na spacer, zobaczymy, jak ten dominant będzie się zachowywał na większej przestrzeni. Pucko - klatki mi się skończyły. W domu mam 3 zamieszkane (osobno siedzą Bercik i Batman), wszelkie tymczasy proszę kierować do innych DT - do mnie tylko z klatkami. MonikoZet - wybierz świnkę, a my już cię przeegzaminujemy ze świnkowiedzy :) Rysio Marzenki18 odszedł nagle dziś rano...[']:placz: Miał zaślinioną szyję, czy to mogło być zatrucie? Poprosiłem Marzenkę o sekcję maluszka...nie wiem, czy się zdecyduje. Quote
Karena Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Dla Rysia [*] :-( Byłam wczoraj u Stasia. On jest chyba niereformowalny. Ciagle taki sam panikarz, chociaż jak jest tylko z mamą, podobno trochę mniej sie boi. Siada przednimi łapkami mamie na kapciu. Wyrósł sporo. niestety korzysta tylko ze spodu hamaczka, jak kryjówki. Wstawie fotki jak wrócę do domu. Quote
Elurin Posted October 30, 2007 Author Posted October 30, 2007 Kareno, ja teraz muszę w trybie pilnym ucywilizować Batmanka (żeby nie czuł się samotny) i go dużo noszę, trzymam na kolanach itp. Już po paru dniach pomogło (przedwczoraj nawet zjadł natkę siedząc na kolanach). Może Twoja Mama spróbowałaby takiej terapii? Nawet, jesli się teraz boi, to niedługo powinien się przekonać, że człowiek to ktoś dobry. Invi, jak tam prosiak? Quote
Karena Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Elurin, ale sęk w tym, że mama też go często trzyma na rękach, czasu ma duzo, bo jest na emeryturze. Na rękach Staś siedzi spokojnie, ale kiedy biega i ktos wykona jakikolwiek ruch, ucieka w panice w kąt i wciska tam tyłek na maxa, zreszta w klatce też tak robi. :evil_lol: Moze on juz taki po prostu jest? Quote
Elurin Posted October 30, 2007 Author Posted October 30, 2007 Może i jest taki tchórz. Batman niby też tak ucieka, ale ostatnio nie tak bardzo. Może towarzystwo odważniejszych kolegów tak działa? Tylko skąd wziąć kolegę dla Stasia rozrabiaki? Quote
Karena Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 No własnie :lol: Mama poza tym raczej nie zdecydowałaby sie na 2 swinki. Quote
seledynek Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Już chyba wymyśliłam imiona robocze dla świnek. Zgłaszajcie swoje sugestie co o nich myślicie, w końcu to tylko robocze/tymczasowe imionka, zawsze można zmienić :) Od razu napiszę coś o ich charakterkach: nr 1 aguti, z zadartym noskiem (nie dominant, ale umie postawić na swoim) = Kazio :] teraz siedzi w klatce z czółkiem i kremową. Dogadują się choć czasem usłyszy się turkotania i podszczypywania. Odważny. Podejrzewam, że jest bratem kremowej, ponieważ między szczebelkami, jak były oddzielnie, szukały kontaktu. Mimo to, właśnie te dwie świnki zaczynają ze sobą turkotania :P nr 2 aguti, dominant = Arnie / Arnold (czyta się Erni), z germańskiego te imię oznacza "orzeł", "panujący". Jak ulał pasuje :P Teraz siedzi sam w klatce, ale za sugestią Elurina jutro albo pojutrze wypuszczę ich na spacer i zobaczę jak reaguje na innych. Mimo to jak sam siedzi w klatce to nosa z domku nie wyściubi. Ale jako coś to wszystkich atakuje, może typ samotnika? ;) nr 3 czółko, moim zdaniem najspokojniejsza świnka ze wszystkich. Nie jest tak do końca uległa, ponieważ i ona czasem zaturkocze albo podszczypie ;) A do tego też jest odważny. Proponuję imię Charlie / Po uzgodnieniu z Elurinem czółko będzie na razie Czesiem :) nr 4 jasno-brązowa, kolejny dominant. Dzisiaj swoje prawdziwe oblicze pokazał, hehehe Połączyłam dwie klatki kartonowym mostkiem i właził do sąsiedniej klatki i wszystkie atakował. Nawet doszło do tego, że sam siedział w tej największej a reszta trójki w tej mniejszej i nie wpuszczały go do środka. Teraz siedzi sam i ma mostek z Arnie'm, ale jakoś nie szukają kontaktu. Imię Misio, z prostego powodu. Niby wszystkich atakuje, ale nie mógł jakoś samotnie żyć i wciskał się jednak do tej drugiej klatki, a teraz gryzie co jakiś czas kratki do Arnie'ego. Aktywna świnka. nr 5 kremowa, prawda jest taka, że niby najstrachliwsza świnka, ale tak naprawdę to "cicha woda". Potrafi być agresywna jak coś jej się nie podoba. Arashi - męskie imię oznaczające "burza", bo jak się wkurzy to ho ho :) / Większości spodobało się imię Maślana, więc niech na razie kremowa będzie miała na imię Maślana :) Co o tym myślicie? Quote
Elurin Posted October 30, 2007 Author Posted October 30, 2007 Imiona OK. Ja nie dałbym rozetowi Charlie, ale to moje zdanie ;) I tak nowe domki zmienią imiona ;) Neigh, kontaktowała się z Tobą osoba w sprawie samiczki? Na mnie zrobiła dobre wrażenie... Quote
seledynek Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 [quote name='Elurin']Imiona OK. Ja nie dałbym rozetowi Charlie, ale to moje zdanie ;) I tak nowe domki zmienią imiona ;) Neigh, kontaktowała się z Tobą osoba w sprawie samiczki? Na mnie zrobiła dobre wrażenie...[/quote] W takim razie zasugeruj inne ;) Myślałam jeszcze o imieniu Tosiek, żeby go nazwać, ale sama nie wiem. Chyba z nim miałam najwięcej zastanawiania się nad imieniem. Niepozorny świnek, ale bardzo kochany i przyjazny do innych. A do tego odważny. Same superlatywy ;) Quote
Elurin Posted October 30, 2007 Author Posted October 30, 2007 Hm...Kiepski jestem z wymyślania imion. Na razie przyszedł mi do głowy tylko Czesław. Quote
seledynek Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 Hehehe może być Czesio :) Roześmiałam się, ponieważ myślałam o tym, żeby nazwać ich imionami z serialu "Włatcy much" a tam jest właśnie Czesio ;) Quote
Elurin Posted October 30, 2007 Author Posted October 30, 2007 No jest. Jakiś zombie, czy co...nie oglądam serialu, kreska mnie odrzuca. Imiona tylko kojarzę. Inna sprawa, że Czesio kojarzy mi się teraz tylko z tym serialem;) To co, zostaje Czesio? Kolejne prośki będą 10 listopada. Przy okazji bedą też myszki. Hund z dogo i 2 osoby z gryzoni chciały. Quote
seledynek Posted October 30, 2007 Posted October 30, 2007 A ile będzie tych prosiaczków 10 listopada? Jak trolka weźmie te dwa to może z kilka mogłabym przygarnąć... Tylko trolka weźmie z mojej grupki świnki, czy ktoś jeszcze? Monika, 17letnia dziewczyna od Pucki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.