Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Mój roczny kundelek na spacerach jest tak przejęty wszystkim co widzi dookoła, niuchaniem bieganiem gonieniem liści że całkowicie zapomina o tym by załatwić swoje potrzeby, po powrocie do domu po jakichś 10 minutach prosi by wyjść znowu bo mu sie chce ( co jest logiczne w przypadku kiedy dawno nie robił dwójeczki ) strasznie to jest irytujące ponieważ nie mam czasu wychodzić z nim na spacery co 20 min. Co można zrobić by pies zrozumiał że wychodzimy po to by załatwić potrzeby a potem się bawić

Posted

Weź pieska na smycz ok. 2-metrową, po wyjściu z domu stań w miejscu w miarę spokojnym, z małą ilością rozpraszaczy. I stój tak, bez spacerowania, dopóki piesek się nie załatwi. Jak już się załatwi, pochwal, daj smaczka i dopiero wtedy idź na spacer. Metoda stania jak słup pomogła w przypadku mojego małego wariata; rozpraszało go wszystko, wychodziliśmy z nim co godzinę, a po spacerze i tak szedł sikać na dywan.

Posted

Z tego co piszesz wnioskuję,że zdarzają mu się wpadki w domu. Czy są to przypadkowe miejsca, czy stałe ? Jeśli załatwia się w domu musisz pomimo wieku zacząć naukę od 0, tzn w wybieranym przez niego miejscu połóż podkład higieniczny lub gazetę. Jak się tam załatwi to na następne wypróżnianie weź to ze sobą (podkład lub gazetę zużytą) i idź z nią na spacer. Połóż na trawniku i krąż wokół niej tak jak pisze flytoys.

Guest Parysek
Posted

Bywają różne przypadki psów. Jeden mój robił w domu w wieku 6 miesięcy jeszcze czasami a drugi w wieku 3 nie zrobił ani razu. Nie rozkładałem żadnej gazety i nie podsuwałem pod drzwi bo w ten sposób tylko go uczysz, że może robić w domu. Żadne karcenie za kark jak zrobi i niech wącha, bo tak tylko go wystraszysz. Jakoś jeden sam z siebie się nauczył robić. Nie mam tego problemu że się nie załatwiają bo jeden i drugi podlewają wszystko na spacerach po 100 razy, więc tak na prawdę nie wiem ile razy znaczą w ciągu spaceru :) Myślę że każdy się ze mną zgodzi że pies ma zakodowane w głowie że ma robić na trawie, bo czemu nie robi na chodniku. Wszystko będzie okej jak tylko złapie ten rytm :)

Posted

Stare metody są najlepsze, ale wymagaja konsekwencji i czasu.
Wychodzisz z psem, niech to będzie 6/7 minut, jeśli się nie załatwi w tym czasie, wracacie, tak co 1,5h, 2h, dopiero jak psiak się załatwi wylewnie nagradzasz i kontynuujesz spacer, pozwalasz na zabawę z innymi psami, rzucasz piłką itd...

Guest Parysek
Posted

[quote name='Kyu']Stare metody są najlepsze, ale wymagaja konsekwencji i czasu.
Wychodzisz z psem, niech to będzie 6/7 minut, jeśli się nie załatwi w tym czasie, wracacie, tak co 1,5h, 2h, dopiero jak psiak się załatwi wylewnie nagradzasz i kontynuujesz spacer, pozwalasz na zabawę z innymi psami, rzucasz piłką itd...[/QUOTE] Ja takiego czegoś nie stosowałem a same załapały że wychodzimy po to żeby się załatwić a potem bawić. Też nie do końca to jest dobre bo uczysz psa wychodzenia co chwilę a potem gdy jest starszy to mu to odbierasz/ograniczasz i wtedy mamy zawiedzionego pieska bo nie latasz z nim co chwilę na pole. Za szczeniaka moje wychodziły 3x dziennie i od ponad 2 lat nie zrobiły w domu a były momenty że trzymały 18 godzin a dodam że są kastrowane !

Posted

Nie wiem jak młode miałaś szczeniaki, ale mało który kilkunastotygodniowy szczeniak nie wytrzyma bez wpadki 8h... Dlatego ze szczeniakiem wychodzi się często, jako dorosłe nie maja traumy zapewniam Cię.

Kazać psu trzymać mocz 18h to istny sadyzm i narażanie ich zdrowia.

Guest Parysek
Posted

Jeden był wzięty jak miał 6 tygodni a drugi 4. Niestety właściciel wydał jednego po miesiącu a nie po 2, tak jak to jest zalecane. Jeden gdy już miał 3 miesiące zaczął się załatwiać sam na polu i trzymał spokojnie. Drugi w wieku pół roku załapał o co chodzi. Dodam że oba psy są kastrowane. A to że raz czy dwa zdarzyło się że trzymały 18h to nie czyni mnie sadystą. Niestety, moja matka trafiła do szpitala bo spadła z drabiny to pieski musiały zostać i trzymać. Narażenie ich zdrowia a popatrz, żyją prawie 3 lata i badania krwi mają w porządku i jakoś im nic nie jest. A drugi raz to jest taki że zostałem w robocie na 16h i niestety. Więc w wyborze pieniądze dla rodziny dodatkowe czy popuszczenie na dywan przez pieska, to zgadnij co wybrałem... utrzymanie rodziny ale nic się nie stało i wytrzymały. Miałem wrócić o 23 a wróciłem przed 8 no cóż... A mojej babci czy narzeczonej nie będę z nimi wysyłał o 23 bo zetrzeć plamę czy dwie to nic takiego.

Guest Parysek
Posted

Jeden się nauczył mając prawie 6 miesięcy a drugi 3. Więc nie wiem o co Ci biega. To autor tematu ma problem a nie ja, więc będę wdzięczny jak skupisz się na temacie i odpowiedzi na temat.

Posted

Warto też wspomnieć, że "Cwaniaczków" lepiej nagradzać gestem i słowem niż ciasteczkiem bo zaprzyjaźniona sznaucerka zaczęła oszukiwać swoja pańcię - kucała i udawała że siusia po czym szybko biegła do opiekunki po nagrodę :evil_lol:

Posted

[quote name='rasowa2410']Warto też wspomnieć, że "Cwaniaczków" lepiej nagradzać gestem i słowem niż ciasteczkiem bo zaprzyjaźniona sznaucerka zaczęła oszukiwać swoja pańcię - kucała i udawała że siusia po czym szybko biegła do opiekunki po nagrodę :evil_lol:[/QUOTE]

Spryciara :cool1:

Posted

[quote name='Parysek']Bywają różne przypadki psów. Jeden mój robił w domu w wieku 6 miesięcy jeszcze czasami a drugi w wieku 3 nie zrobił ani razu. Nie rozkładałem żadnej gazety i nie podsuwałem pod drzwi bo w ten sposób tylko go uczysz, że może robić w domu. Żadne karcenie za kark jak zrobi i niech wącha, bo tak tylko go wystraszysz. Jakoś jeden sam z siebie się nauczył robić. Nie mam tego problemu że się nie załatwiają bo jeden i drugi podlewają wszystko na spacerach po 100 razy, więc tak na prawdę nie wiem ile razy znaczą w ciągu spaceru :) Myślę że każdy się ze mną zgodzi że pies ma zakodowane w głowie że ma robić na trawie, bo czemu nie robi na chodniku. Wszystko będzie okej jak tylko złapie ten rytm :)[/QUOTE]


Moja robiła na chodniku jak była szczeniakiem.. Szliśmy, szliśmy a ona nagle zaczynała się załatwiać. Także no ;)

Guest Parysek
Posted

Serio?:) hehehe nie no napisałem tak bo po prostu każdy z Moich psów ogarniał o co chodzi ale również im się zdarzało nie dotrzymać moczu do tego trawnika :D

Posted

hmm wtedy mogłam albo ją do tego trawnika dociągnąć albo schować sobie to co zrobiła w kieszeń, bo nic innego nie miałam. Tak czy inaczej szybko dość się nauczyła wszystkiego potem. ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...