asiuniab Posted February 28, 2014 Share Posted February 28, 2014 trzymam kciuki za Zojkę, trzymaj się dzielnie suczynko; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted February 28, 2014 Share Posted February 28, 2014 [quote name='Beat2010']to dobrze, że juz po.....czy sa guzy na sercu, czy to tylko podejrzenia?[/QUOTE] tego nie wiadomo, rtg ich nie pokaże, bierzemy taką wersje pod uwagę, bo bardzo często przy tego typu nowotworach , tak sie właśnie dzieje, ze w sercu kryje się dalsza część guza . Czas pokaże czy były czy nie, jeśli nic sie nie wydarzy w ciągu najblizszych kilku dni, to dobrze, jeśli Zoja umrze, to znaczy, że był (żeby wiedzieć czy jest czy nie, potrzebny byłby tomograf/rezonans), śmierć w takich przypadkach moze byc gwałtowna , ale moze byc też tak, ze następuje powolny rozpad guza i pies z dnia nadzień czuje się i wygląda coraz gorzej - tak mi mówiła weterynarka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted February 28, 2014 Share Posted February 28, 2014 Zoja przed wyjazdem na operacje [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/705/dc8c7ddbca6376admed.jpg[/IMG][/URL] Wróciliśmy jakis czas temu, Amis podzielił się miejscem w pokoiku i dostał Zojkę do towarzystwa. Zaraz do nich idę, jeszcze dziś Zoja musi dostac kroplówkę, drugą mamy do podłączenia na rano. Jutro obowiązkowo musi pokazać sie w klinice , na zastrzyki i do przeglądu ogólnego(nie mam pojęcia jak dojedziemy) Wklejam zdjecie guza, śledziona, to te dwa małe fragmenty - "uszy" za które trzyma weterynarz, cała reszta - "piłka" to guz, więc widac jak jest ogromny [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/705/a8bcd7e5918dcb09med.jpg[/IMG][/URL] Weter. mówi, że za pewne mozna uznać, że pękłby i to w niedalekiej przyszłości, dzisiejsza operacja to był ostatni "dzwonek" , żeby do tego nie dopuścić Stan Zoi jest bardzo kruchy:sad::sad::sad:, tak jak pisałam wczesniej, najbliższych pieć dni zadecyduje o Być albo Nie Być. Przy dzisiejszej operacji nieocenionym wspomaganiem była krew, którą Zoja dostała (dawcą był pies imieniem Leo) , dzięki temu jej stan jest nie najgorszy (na ta chwilę)na tak obciażający organizm zabieg. Stan Zoi jest poważny, operacja poważna i jej koszty niestety tez poważne - krew mocno podbiła cene i za wszystko trzeba zapłacić 700 zł:sad::sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted February 28, 2014 Author Share Posted February 28, 2014 (edited) To co wycięto Zoi wygląda przerażająco - straszna, podstępna choroba - rozwija sie po cichu. Sunia cały czas wyglądała dobrze, tylko siwy pyszczek wskazywał na to, ze to starszy psiak. Kasia mówiła mi, ze jakoś dziwnie postekuje układając się do spania, tak jakby coś ja bolało - pojechla do weta na badania rutynowe - a okazało sie , ze miala zaawansowany nowotwór śledziony. Ściskamy kciuki za Zojke najblizsze dni beda dla niej decydujace. Edited February 28, 2014 by iwna5702 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gruba Berta Posted February 28, 2014 Share Posted February 28, 2014 Zojka - trzymamy z Maszeńką kciuko-pazurki :iloveyou::iloveyou::buzi::buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted March 1, 2014 Share Posted March 1, 2014 Zapisuje wątek. Jak ta biedulka Zoja czuje sie dzisiaj ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted March 1, 2014 Share Posted March 1, 2014 trzymam mocno kciiki za Zojke...straszny ten guz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sambo_os1 Posted March 2, 2014 Share Posted March 2, 2014 Ogromny ten guz :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 Przepraszam, nie miałam przez wekend internetu a z czasem tak cięzko, że nawet gdybym miała, to nie wiem czy dałabym radę cos szybciej napisać U Zojki na razie dosc dobrze, wczoraj zaczęła troszke jeść, pije wode, wydaje się byc w nie najgorszej formie, tyle, ze zieje bardzo, weterynarka mówi że tak moze być a Ja póki co patrze na nią ze strachem , wczoraj ziała mocniej niż pierwszą dobę po operacji a wieczorem mruczała tak, jak nie mruczała po operacji W sobote byłysmy na kontroli, została obejrzana, temperatura sprawdzona, dostała zastrzyki, po południu podłączyłam jej kroplówkę, wczoraj wizyta kontrolna i w domu kolejne kroplówki. Zoja to nie jest pies z cyklu- leże grzecznie a kroplówka niech sobie cieknie, ona cały czas chodzi, od jednego kąta do drugiego a ja robie w tym czasie za wieszak na kroplówkę, trzymam butelke w górze i chodze za nią krok w krok , bo jakby nie mam wyboru. Dziś zastrzyki zrobie jej w domu, do kliniki musi jechać jutro. Dzisiaj minie trzecia doba po operacji, te najbardziej niebezpieczne zostaną dwie a potem wszystko zalezy od tego w jakim tempie będzie szalał nowotwór po płucach Ona nie jest "roześmiana" , jest zestresowana i zieje, zieje, zieje [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/715/0b7ef00c3f18bb6fmed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/716/a4a79c503abaf3b5med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/716/41fa44d3fcb223abmed.jpg[/IMG][/URL] kroplówki Zojki [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/714/dad27648d4637e1amed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted March 3, 2014 Share Posted March 3, 2014 trzymajcie się dziewczyny a może ziaje, bo w domku jest jej gorąco? od początku naszej znajomości z Zoja sunia miala nieładną, niezdrową tłustą sierść,co pewnie ez wskazuje na jakieś zakłocenia w zdrowiu, -może już wtedy guz rósł, tylko nikt nie wiedział? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted March 4, 2014 Author Share Posted March 4, 2014 Zojka - to kolejny dzień po operacji .... wysyłamy sama pozytywna energię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='Beat2010']trzymajcie się dziewczyny a może ziaje, bo w domku jest jej gorąco? od początku naszej znajomości z Zoja sunia miala nieładną, niezdrową tłustą sierść,co pewnie ez wskazuje na jakieś zakłocenia w zdrowiu, -może już wtedy guz rósł, tylko nikt nie wiedział?[/QUOTE] sierść Zojka ma straszną, do tej pory nie zapanowałam nad nią tak jakbym chciała, najprawdopodobniej Zoja ma łojotok, dostalismy jakieś "kropelki" do wypróbowania, może polepszą kondycję skóry i sierści, bo póki co Zoja ciągle jest "tłusta" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='iwna5702']Zojka - to kolejny dzień po operacji .... wysyłamy sama pozytywna energię :)[/QUOTE] U Zojki w porządku, dziś mija piąta doba od operacji:) Sunia czuje sie dobrze, wczoraj była na kontroli, wszystko jest jak należy, na dzis i jutro dostała jeszcze zastrzyki, za tydzień na zdjęcie szwów . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted March 5, 2014 Share Posted March 5, 2014 [quote name='Kasia77']U Zojki w porządku, dziś mija piąta doba od operacji:) Sunia czuje sie dobrze, wczoraj była na kontroli, wszystko jest jak należy, na dzis i jutro dostała jeszcze zastrzyki, za tydzień na zdjęcie szwów .[/QUOTE] to bardzo dobra wiadomość, :multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gruba Berta Posted March 6, 2014 Share Posted March 6, 2014 a dzisiaj szósta ... jak czuje sie Zojka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted March 6, 2014 Author Share Posted March 6, 2014 (edited) Rozmawialam dzis z Kasia, z Zojka niezle jak na tak ciezki zabieg. znowu zapachniala jej buda - podobno nie za bardzo lubi siedzieć w domku :) Wklejam wątek Skarpety Owczarkowej [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230056-SKARPETA-OWCZARKOWA-Dla-bezdomnych-Cywilów-Szarików-Rexów-i-Alexów/page131[/url] mamy zgode na dofinansowanie operacji Zoi poprosiłam tylko o potwierdzenie czy mamy przslac juz do Skarpety fakture Edited March 6, 2014 by iwna5702 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted March 7, 2014 Share Posted March 7, 2014 SKARPETA OWCZARKOWA przegłosowała dofinansowanie dla Zojki Czekam na fakturę dla SMON na kwotę do 200 zł [B]Proszę ją wysłać na mój adres, a nie do SMONu !!![/B] Adres podałam iwna5702 :) Trzymamy kciuki za Zoję i zdrówka życzymy :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted March 11, 2014 Author Share Posted March 11, 2014 Dziękujemy Skarpecie za wsparcie - mam nadzieje, ze uda nam sie przejsc formalnosc i pozytywnie zalatwic sprawe :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted March 11, 2014 Author Share Posted March 11, 2014 Zapraszam Wszystkich uczestników watku na najnowszy bazarek dla psiaczków u Kasi. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251608-Sp%C3%B3%C5%BCniony-bazarek-dla-puszystych-i-nie-tylko-Versache-Resrved-do-17-03-g21[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted March 12, 2014 Share Posted March 12, 2014 [quote name='Gruba Berta']a dzisiaj szósta ... jak czuje sie Zojka ?[/QUOTE] Zoja czuje się dobrze, nawet bardzo:), jak na tak poważną i obciążającą organizm operacje, pozbierała się szybciutko. Matrwiłam się tym, ze dyszy, zieje, ale zaczęłam obserwować sytuacje i okazało się, że największy stres jaki Zoja miałą, to ten, na który ją skazałam zmuszając do zamieszkania z Amisem w domku. Wydaje się Nam, że psu do szczęscia potrzebny jest ciepły domek, miękki materac i czyste kocyki a tu nic z tego, kilka dni spędzonych w lepszych warunkach , nie skłoniły Zoi do zmiany przekonań Po kilku dobach, pozwoliłam jej spędzać dni w najlepszej jej zdaniem budzie , w kierunku której leciała po wypuszczeniu z domku jak z procy, w końcu przyszła kolej na długo wyczekiwaną noc , Zoja wróciła do swojego ulubionego domu .........a żebyście widzieli, jak cieszył sie Miodzio jak ją wypuszczałam rano z domku, zżyły sie ze sobą a własciwie to Miodzio zżył się z Zoją, bardzo wrażliwy i uczuciowy z niego chłopak:) A tu czekamy pod schodami na panią :) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/739/53a9f1cd6dec634cmed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted March 12, 2014 Share Posted March 12, 2014 cudne zdjęcie i historia, Miodzio jest bardzo kochanym psem, najpierw wybrał sobie Kazanka, teraz Zojkę. Zojka jest psem z budy i tyle :lol:, ale żeby towarzystwo Aramisa jej nie pasowało :mad:. A jak odnosi sie Zoja do Ciebie? już nie jest taka wredna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwna5702 Posted March 12, 2014 Author Share Posted March 12, 2014 (edited) [quote name='Kasia77']Zoja czuje się dobrze, nawet bardzo:), jak na tak poważną i obciążającą organizm operacje, pozbierała się szybciutko. Matrwiłam się tym, ze dyszy, zieje, ale zaczęłam obserwować sytuacje i okazało się, że największy stres jaki Zoja miałą, to ten, na który ją skazałam zmuszając do zamieszkania z Amisem w domku. Wydaje się Nam, że psu do szczęscia potrzebny jest ciepły domek, miękki materac i czyste kocyki a tu nic z tego, kilka dni spędzonych w lepszych warunkach , nie skłoniły Zoi do zmiany przekonań Po kilku dobach, pozwoliłam jej spędzać dni w najlepszej jej zdaniem budzie , w kierunku której leciała po wypuszczeniu z domku jak z procy, w końcu przyszła kolej na długo wyczekiwaną noc , Zoja wróciła do swojego ulubionego domu .........a żebyście widzieli, jak cieszył sie Miodzio jak ją wypuszczałam rano z domku, zżyły sie ze sobą a własciwie to Miodzio zżył się z Zoją, bardzo wrażliwy i uczuciowy z niego chłopak:) A tu czekamy pod schodami na panią :) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/739/53a9f1cd6dec634cmed.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Zojeczka jakby bardziej siwa na mordce a Miodek przystojny jak zwykle :) Edited March 19, 2014 by iwna5702 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beat2010 Posted March 13, 2014 Share Posted March 13, 2014 [quote name='APSA']Coś takiego wyrosło w mojej Natce :( Sam guz jeszcze operacyjny, tylko pies się do operacji niezbyt nadaje (niecały miesiąc temu okazało się, że się jej sypią nerki). Starość nie radość. [/QUOTE] APSA, wyściskaj Natkę, oby jak najdłużej była z Tobą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gruba Berta Posted March 16, 2014 Share Posted March 16, 2014 [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251603-_______TOMMY-HILFIGER_____WRANGLER_____LAURA-ASHLEY______dla-Zojki__do-26-03-go-22-00?p=21952685#post21952685[/url] Prosiłabym o podrzucanie ;) Jak czuje się Zojka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia77 Posted March 16, 2014 Share Posted March 16, 2014 [quote name='Gruba Berta'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/251603-_______TOMMY-HILFIGER_____WRANGLER_____LAURA-ASHLEY______dla-Zojki__do-26-03-go-22-00?p=21952685#post21952685[/URL] Prosiłabym o podrzucanie ;) Jak czuje się Zojka ?[/QUOTE] Dobrze Basieńko , wygląda na to, że bardzo dobrze:) Czasem wieczorami słyszę, jak mruczy, ale podobno po takiej operacji długo może cos pobolewać, teraz przyszło Nam życ dniem i liczyć na to, że nowotwór, który wprowadził się już w płuca, będzie sobie mieszkał cicho i nie przeszkadzał psu żyć w spokoju.... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/765/c724ed9f04f25a12med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.