Jump to content
Dogomania

Aussie SATI- galeria merlakowego szaleńca


Agneees

Recommended Posts

  • Replies 231
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ano rośnie, rośnie skubana, już ponad 8 kg waży i coraz ciężej jest mi ją na rękach nosić ;)
Dzisiaj było u nas trochę słoneczka tak więc wyszłyśmy sobie właściwie na nasz pierwszy prawdziwy spacer.
Nadal jesteśmy na kwarantannie ale postanowiłam ostrożnie zacząć ją wyprowadzać.
Młoda pochodziła po trawce i po chodniku między ludźmi, zobaczyła ptaki, samochody i inne psy z daleka.
Nawet całkiem nieźle idzie jej chodzenie na smyczy, nie zaczepia przechodniów, ładnie skupia się na mnie, aaah mogę być dumna! :lol:
(szkoda tylko, że jeszcze nie domyśliła się po co głównie na spacery się chodzi :grins:)



Udało mi się odkopać stare zdjęcia reszty stadka także Majkowska- [U]możesz się spodziewać JUTRO fot i opisów[/U] :razz:


[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/352x531q90/35/7mcj.jpg[/IMG]

[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/27/ztjw.jpg[/IMG]

[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/36/fgdh.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agneees']

Udało mi się odkopać stare zdjęcia reszty stadka także Majkowska- [U]możesz się spodziewać JUTRO fot i opisów[/U] :razz:[/QUOTE]

:loveu::loveu:


A teraz przyjrzałam się jej oczkom i nasunęło mi się pytanie - jakie one będą mialy docelowy kolor? Takie zostaną?
Mamy kumpla aussie też merlasa i on ma jedno lub dwa oczy (nie pamiętam już zbyt dobrze:oops:) niebieskie, więc tak patrzę na Sati i nagle uderzyła mnie ta zieleń :D

I nos, ale nos się chyba wybrawi, prawda?

Link to comment
Share on other sites

Co do oczu- faktycznie ma zielone i takie już jej zostaną, na pewno nie wybarwią się do niebieskich (całe szczęście :multi:), być może zmieni jej się odcień, ale w którą stronę to szczerze nie wiem.
Nad nosem też się zastanawiałam ale jak tak patrzę sobie na jej matkę
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/528x396q90/844/7m8h.jpg[/IMG]

i ona ma małe plamki nadal,
młodej powinno się to jeszcze wybarwić chociaż trochę
no i we wzorcu napisane jest [B][COLOR=#404040][FONT=Arial] "U marmurków dopuszcza się małe różowe plamki, które jednak nie powinny przekraczać 25% powierzchni nosa u psów powyżej 1 roku życia. Jeśli przekraczają, jest to poważna wada."


[/FONT][/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Oj, bo ja sama ważę 43 kg :evil_lol: (no dobra, po świętach przybyło mi +2)
Skoro dwu i pół miesięczny szczylek już mi waży 8 kg to co to dopiero później będzie
a mieszkamy na 3 piętrze i po schodach niestety musi noszona być :mad:

Edited by Agneees
Link to comment
Share on other sites

No to czyli nie mogę zwalać mojego braku siły w rękach na wagę :diabloti:
Oziki to akurat strasznie zróżnicowane są pod względem wagowym, widziałam takie co jako dorosłe ważą po 14-15 kg
ale jako, że Sati podobno szołkiem jest to pewnie będzie przy tej górnej suczej granicy- 25 kg :D

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję :loveu:

Biedny byłby ten kotek... :razz:
Shadow jest teraz bardzo biedny, Sati z wielką miłością przygniata go i podgryza :mad:
Właściwie można powiedzieć, że mam jeszcze jednego kota, to typowy pręgus mieszkający sobie na wsi z rodzicami
młodej jeszcze nie miał okazji poznać ale już niebawem, chociaż nie wiem czy z tego powodu szczęśliwy będzie... :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agneees']Jak Shadow jedzie na wieś to zaczepia drugiego kota ale tamten to już [B]8 letni dostojny kocur[/B] i już nie dzikie zabawy mu w głowie, chociaż czasem się skusi :lol:
U mnie też wszystko lata kiedy szczeniak goni za kotem, niesamowity widok :diabloti:[/QUOTE]

No co Ty? Mój ma oficjalnie 10 lat (według weta o 5 lat więcej) i nadal mu głupoty w głowie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

On generalnie od samego początku był anty zabawowy, dla niego najlepszą rozrywką jest zabawa żywą myszą lub ptakiem którego sobie chwilę wcześniej upoluje :roll:
Głupot w głowie nie ma pewnie też z tego powodu, że szybko się męczy i niestety niedawno stwierdzili u niego astmę.

Link to comment
Share on other sites

Ano u Saszy, on ogólnie ma wrodzoną wadę serca przez to, że tam w genach ma zbyt bliskie pokrewieństwo także od początku są z nim przeboje, dlatego też nie jest taki wyrośnięty jak zazwyczaj inne kocury ;)

Pamiętam te czasy, ale to zleciało...
Miałam wtedy bojownika i krewetki, szkoda, że zdjęcia mi przepadły.

Obiecałam, że wczoraj miały być foty reszty stadka ale zupełnie z głowy mi wypadło
więc teraz z lecę z małą trochę po śniegu poszaleć póki jeszcze nie stopniał
i jak wrócimy to nadrobię zaległości :)

Link to comment
Share on other sites

A ja ile ich miałam... Całe 4 akwaria swojego czasu :D
Kiedyś przeglądałam stare płyty i mi się napatoczyły moje moderatorskie kopie ( a miałam manię zapisywania wszystkiego wszędzie), więc jak tylko znajdę to wkleję Ci.

Zazdroszczę śniegu, u nas deszcz. Wyhcodzę z Waldkiem na to obrzydliwstwo żeby trochę go wyżyć, w dodatku jest już ciemno jak tż wróci z pracy więc ogólnie nasze spacery są fantastyczne...

A odnośnie młodej to Ty chcesz wyrabiać hodowlankę i jakiś miocik ?

Link to comment
Share on other sites

Jakbyś znalazła to chętnie zobaczę :lol:
Niestety nie byłam na tyle rozsądna aby zapisywać cokolwiek na płytach a potem komputer mi się rozwalił i wszystko co miałam to przepadło.

Co do młodej, myślałam o jakichś planach hodowlanych w przyszłości ale jak to się mówi- wszystko wyjdzie w praniu.
Przede wszystkim musi jej się najpierw nos wybarwić :evil_lol:
zobaczymy czy nam się na wystawach spodoba i czy w ogóle będzie sens.
Poza tym już na tym etapie przeraża mnie kwestia szukania odpowiednich domów przyszłym szczeniakom- zewsząd napływają do mnie pytania od ludzi nie mających żadnego pojęcia na temat psów typu "ale masz słodziutkiego pieska, ile za niego dałaś? też chcę takiego".
Nic tylko ręce załamywać. Zapewne tego typu pytania to codzienna smutna rzeczywistość nie jednego hodowcy.
Niestety powoli z aussikami zaczyna się dziać jak z BC- za chwilę każdy byle gówniarz będzie mieć aussie bo "taki ładny i taki mądry".


A teraz czas na śnieżną relację zdjęciową, wstałam rano a tu biało za oknem, nareszcie :multi:
Sati zaliczyła swój pierwszy spacer w śniegu na 5! :loveu:

[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/824/k4xv.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/194/hbcq.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/802/mf17.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/191/6itx.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/401/a78k.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/541/wmu1.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/194/e6tj.jpg[/IMG]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/799x531q90/577/y0j0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Sąsiedzi (6 domów dalej ;)) mają 2 dorosłe aussi. Szkoda mi tych psów, bo odkąd tu mieszkam (4 lata), to te psy chodzą widzę na spacery tylko na smyczach i ich dystans tych spacerów, z tego co zauważyłam, to ok. 1,5km :roll: więc ani się nie wybiegają, ani nie nawąchają... Nawet jak są z nimi w ogrodzie (teren ogrodzony), to są na smyczach :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Sąsiedzi (6 domów dalej ;)) mają 2 dorosłe aussi. Szkoda mi tych psów, bo odkąd tu mieszkam (4 lata), to te psy chodzą widzę na spacery tylko na smyczach i ich dystans tych spacerów, z tego co zauważyłam, to ok. 1,5km :roll: więc ani się nie wybiegają, ani nie nawąchają... Nawet jak są z nimi w ogrodzie (teren ogrodzony), to są na smyczach :roll:[/QUOTE]


Biedne psy.
Ja widzę jak mi w domu roznosi mojego 11 tygodniowego szczeniaka dlatego zabieram już ją na dwór, biegamy, bawimy się chociaż cały czas jest jeszcze na kwarantannie, dlatego na razie ostrożnie. Młoda wraca do domu i jest spokój na przynajmniej 2-3 godziny.
Ta rasa potrzebuje naprawdę sporo ruchu i aktywności umysłowej,
one po prostu nie lubią bezczynności- inaczej same sobie znajdują zajęcie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A teraz pozostając w zimowych klimatach przedstawiam resztę stadka.
Prowadzą sobie dostatnie życie wiejskich burków, mieszkają sobie z moimi rodzicami, do dyspozycji mają pół hektara ogrodu, a oprócz tego kawałek dalej- pola, lasy i jezioro ;)
Wyprowadzając się do miasta strasznie żałowałam, że nie mogę ich ze sobą zabrać.
Ale jednak ciasne mieszkanie w bloku to nie to do czego są przyzwyczajone.
Zdjęć niestety nie mam aktualnych dlatego póki co wklejam z zeszłego roku- od tej pory ferajna się trochę podstarzała, w przyszłym tygodniu prawdopodobnie jedziemy z Sati na zapoznanie więc zapewne będą jakieś nowości :)


[B]DRAGON
[/B]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/528x396q90/89/l8s6.jpg[/IMG]

[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/528x396q90/689/0k3y.jpg[/IMG]

Dostałam go jako 12 letnia dziewczynka nie mająca zbyt wiele wiedzy na temat wychowywania psów.
Jego matka to wyżeł po której odziedziczył jedynie instynkt myśliwski i chęć pogoni za wszystkim co ucieka.
Obecnie jest już ponad 8 letnim nadal zachowującym się czasem jak szczeniak kochanym głupkiem :loveu:
Nie przepada za innymi samcami ale za to wszystkie okoliczne suczki za nim szaleją a on kocha tylko i wyłącznie swoją Tinę :razz:

[B]TINKA
[/B]
[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/528x396q90/513/g845.jpg[/IMG]

[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/528x396q90/543/zn3v.jpg[/IMG]

Pojawiła się nie wiadomo skąd, prawdopodobnie została wyrzucona przez kogoś z samochodu.
Nie wiem jak długo błąkała się po wsi, któregoś dnia trafiła do mnie.
Bardzo przestraszona, nieufna wobec ludzi, przez kilka dni po kryjomu dokarmiałam ją pod domem i próbowałam przekonać, że nie zrobię jej krzywdy. Po pewnym czasie kiedy ujrzałam zgraję biegających za nią psów domyśliłam się, że ma cieczkę.
Udało mi się ją złapać, zamknąć i wybłagać żeby została do czasu aż nie znajdę jej nowych właścicieli.
Jako, że nie szukałam ich zbyt aktywnie (:diabloti:) to zdążyłam się do niej bardzo przywiązać, wkrótce okazało się, że jest w ciąży,
urodziła dwa przecudne łaciate szczylki którym z pomocą Majkowskiej znalazłyśmy nowe domki ;)
Potem została wysterylizowana i... jednak przyjęta do grona domowników.


[B]SASZA

[/B][IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/528x396q90/534/zg44.jpg[/IMG]

[IMG]https://imagizer.imageshack.us/v2/297x396q90/819/n81s.jpg[/IMG]

Przyniesiony od sąsiadów jako kotka jednak okazał się kocurem ;)
Niesamowity leniuch i pieszczoch, prowadzi zdecydowanie nocny tryb życia kota polującego.
Ma wrodzoną wadę serca przez co nie wyrósł na kota pokaźnych rozmiarów i szybko się męczy.
Ostatnio stwierdzono także u niego astmę.
Jest już dostojnym i spokojnym ponad 8 letnim kawalerem :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...