Jump to content
Dogomania

Vita - energiczna miłośniczka pieszczot czeka na dom!


awede

Recommended Posts

Dzisiaj była ładna pogoda, to i Vita była weselsza :)
Wolontariat minął nam przede wszystkim na głaskaniu i powtarzaniu komend. Próbowałyśmy też poćwiczyć zostawanie, ale ciężko jej było się skupić.
Większość czasu przebywałyśmy w towarzystwie Fary, z którą kilka razy się pokłóciła, ale coraz lepiej reaguje na moje uspokajanie. Również gdy ktoś koło nas przechodził z psem to udawało mi się skupiać jej uwagę na sobie :)

 

Zmiana karmy jej zdecydowanie pomaga - kupy da się posprzątać! :D Oby tak dalej! ;)

Link to comment
Share on other sites

Wklejam wyniki Vity z biochemii. Jak widać ma dość mocno podwyższone 2 wskaźniki - wątroba i trzustka z tego co mówił wet. Wcześniej mi mówił, że to nie jest bardzo źle, ale jednak widzę, że dość sporo. Na szczęście karma już jest, więc nie ma się o co martwić :)

 

11072920_814927148544205_1034689059_n.jp

11073514_814927115210875_1341066948_n.jp

11075959_814927135210873_1113438974_n.jp

11076149_814927105210876_1618806593_n.jp

11080127_814927091877544_226609238_n.jpg

Link to comment
Share on other sites

łoo wykresy jak w szkole, a ja standard nic nie kumam. najlepszy byłby domek dla Vity :)

Ja rozumiem tylko tyle, że te dwa wskaźniki są podwyższone, a co oznaczają, to wiem tylko dlatego, że wet mi powiedział :D Jakbym miała sama do tego dojść, to wątpie, że by mi się udało ;)

 

Też twierdzę, że najlepszy byłby dom, ale telefonów w jej sprawie nadal brak. Nie wiem, czy Vita się chowa, gdy przychodzą ludzie do schroniska, czy o co chodzi... :(

Link to comment
Share on other sites

Vita wczoraj z racji akcji nie była na spacerze ze mną, ale wzięły ją dwie dziewczyny na baaardzo długi spacerek. Wróciły dopiero po prawie czterech godzinach ;) Najpierw Vita ze zniecierpliwieniem chłeptała wodę, a potem z zapałem jadła karmę. Była strasznie zmęczona, ale na pewno szczęśliwa :)

Link to comment
Share on other sites

Vita dzisiaj na spacerku była bardzo wesoła. Praktycznie cały czas szła z uśmiechem od ucha do ucha :) Aż się lepiej na sercu robi widząc ją taką <3
Na spacerze była z Syriuszem i Farą. Na Farę już przestaje zwracać uwagę, a i gdy psy obok niej się kłócą, to ona tylko grzecznie stoi :)
Trochę też się dzisiaj wyczesałyśmy. Nie wiem czy kiedykolwiek z Vity przestanie wyłazić sierść...
I na koniec poszłyśmy na wybieg :) Vita jak zwykle sobie chwilę poszalała, a potem się pouczyłyśmy. Głównie komendy do mnie i zostań. Zostań idzie coraz lepiej, spokojnie leży i czeka aż do nie wrócę :)
Jak odprowadzałam Vitę do boksu, to wskoczyła to pierwszego otwartego, który był boksem Reni i za nic nie chciała stamtąd wyjść. Nie wiem czy ta byłaby ucieszona, widząc ją tam ;)
Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj na spacer Vita powędrowała znów z Hermesem :) Dopóki chłopak do niej nie podejdzie zbyt blisko, to mogą bez żadnych zgrzytów razem spacerować :)
Znalazłyśmy dzisiaj kilka kałuż. Oooj, ale była radość! Każda kałuża zaliczona! :D Już nie mogę się doczekać, żeby iść z nią na Borki i zobaczyć jak dziewczyna się tam zachowa - może będzie hasać jak dzisiaj :)

Potem wróciłyśmy do schroniska, gdzie pan Waldek skropił Vitę preparatem przeciwko kleszczom. Jak się biedaczka zestresowała, gdy koło niej kucnął :( Ale zaraz po skropieniu wróciła ta wesoła Vita-pieszczoszka! :)
Na koniec posiedziałyśmy chwilę w budynku, gdzie miała towarzystwo Fikusa i Syriusza. Jednak większość czasu tylko leżała i się rozglądała :) Taka z niej grzeczna psina, a gdzie ten domek?!

 

Poza tym wydaje mi się, że na Vitę dobrze działa ta specjalistyczna karma. Jest coraz bardziej wesoła :) Dostawała też dzisiaj w ramach nagrody gotowanego kurczaka (który jej bardzo zasmakował), a to co mi zostało dostała do boksu razem z prasowaną kostką ;)

Link to comment
Share on other sites

W czwartek Vita była na spacerze z Texasem i Syriuszem, a potem dołączył do nas też Fikus. Z tym ostatnim bardzo chciała się pobawić ;)

A dzisiaj spędziłyśmy czas na terenie schroniska. Porządnie powtórzyłyśmy komendy i wyczesałyśmy się. Chyba przez pół godziny to robiłam, a z niej nadal sierść wyłazi :D Przez cały ten czas Vita była grzeczna, w ogóle nie sprawiała problemów. Chciała się ciągle tylko przytulać i głaskać. :)

Jedyne co mnie trochę martwi to jej stosunki z innymi psami. Ma gorsze i lepsze dni. Dzisiaj na kilka psów bardzo warczała i uspokajała się dopiero gdy ją pociągnęłam. Na zawołania nie chciał reagować. Na szczęście w korytarzu ładnie minęła się z Doris, nie zwracając na nią uwagi :)

Myślę, że w opisie Vity można zdanie "Nie lubi szczotkowania, ale jej krótka sierść nie będzie wymagać tego często." zmienić na "Ma krótką, ale gęstą sierść, która będzie wymagała czesania w okresie linienia.". Dziękuję za zmiany :)

DSC_5987%2520-%2520Kopia.JPG

DSC_5986.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byłyśmy na spacerku z Vitą same :) Dlatego też, gdy nie było innych psów w pobliżu, zaryzykowałam i spuściłam Vitę ze smyczy. Dziewczyna mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła - nie oddalała się zbytnio, przychodziła na każde moje zawołanie (jednocześnie ćwiczyłyśmy komendę "do mnie"), dostawała kurczaczka i znowu biegała dalej. Potem trochę sobie poszalała, biegając w kółko jak szalona ;) Przez cały czas miała uśmiech na pyszczku i wyraźnie spodobała jej się ta chwila wolności :)
Potem poszłyśmy na łączkę, gdzie powtórzyłyśmy trochę komendy i Vitę wygłaskałam :)

Niestety musiał przyjść czas pożegnania z Vitą przez schroniskowe kraty :(

Zdjęcia dzisiaj kiepskiej jakości, ale miałam tylko telefon.

CAM00453.jpgCAM00460.jpg

Link to comment
Share on other sites

Vita dzisiaj na spacer powędrowała w towarzystwie Fary i Hermesa. Praktycznie żadnych zgrzytów przez cały spacer, śliczne chodzenie na luźniej smyczy - psi ideał :)
Po drodze spotkaliśmy Toresa i Texasa. Na Toresa troszeczkę powarczała, ale reagowała na moje wołanie, a na Texasa nie zwróciła uwagi. Minęła nas też Doris, z która Vita ostatnio się pokłóciła, ale pomimo jej warczenia, Vita tylko grzecznie patrzyła jak przechodzi :)
Potem w schronisku zrobiliśmy sobie mała sesję zdjęciową i poćwiczyłyśmy komendy - uczyłyśmy się ósemki i slalomu między nogami. Vita bardzo szybko załapała o co chodzi!
A na koniec się wyczesałyśmy. Znowu wyszło mnóstwo sierści i nadal mnóstwo czeka na czesanie :p

I dzisiejsze zdjęcia ;)

DSC_6055.JPG
 
DSC_6053.JPG
 
DSC_6059.JPG
 
DSC_6066.JPG
 
DSC_6047.JPG
Link to comment
Share on other sites

Wczorajszy dzień zaczęłyśmy z Vitą od szaleństw i głasków. Ta moja wariatka, biegała w kółko uradowana, co jakiś czas się kładła, na chwilę przychodziła się pogłaskać i znowu biegała. I tak prawie bez końca ;)
Ale przyszedł też czas na spacer, na który poszłyśmy w towarzystwie Fary i Syriusza. Wszyscy grzecznie szli koło siebie, nie było żadnych większych spięć :)
Potem poćwiczyłyśmy komendy i znowu próbowałyśmy slalom między nogami i ósemkę. Vicie idzie świetnie! Ale... Tylko raz ;) Drugi już nie chce :D
A na pożegnanie dostała do boksu prasowaną kostkę, która, jak widziałam, bardzo jej zasmakowała :)
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...