Jump to content
Dogomania

FUNDACJA "PRO ANIMALS - Na Pomoc Zwierzętom" w Chrzanowie (wątek główny)


Ulaa

Recommended Posts

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jola ale jakby się podczepił pod jakąś Fundajcję i założył skarpetę na was? Przynajmiej te fakturowe rachunki np u wetów można byłoby zapłacić. A myśle że dużo jest osób które wam pieniądze chcą przekazać. Przeciez macie potrzeby. Pani Prezes no pomyśl jak to wykąbinować. Dowiedz się. Ksiegowy czeka !

Link to comment
Share on other sites

No to pisz bo ludzie stoja w kolejce żeby kase przesłać. Taka możliwść jest na pewno. Zrób info z nr konta. Moim znajomym tez przekaze. Oni już Wami zarażeni są pomimo odległości . Po prostu psia grypa :evil_lol:

Ps. U nas ptasia grypa jest już zwalczona.

Link to comment
Share on other sites

No ja myśle że to nie tylko gadanie. Mam nadzieję że przedłoży sie to na pomoc waszej Fundacji. Wasza działalnośc potrzebyje pomocy finansowej. Same dobre checi, bazarki i drobne właty nie wystaczą. Robicie dobrą robotę. Trzeba to jakoś zaznaczyć w własnym życiorysie.

Trzeba przeznaczyc pienądze które nam US zbrał na dobry cel.

Link to comment
Share on other sites

Pamiętacie szkielet owczarka wzięty ze schronu w Katowicach przez mnie i Dominikę w grudniu? Sara (do zobaczenia na stronce w nowych domach z 2007). Przeżyła. I nawet dostała cieczkę, psy się do niej podkopują... Trzeba ją szybko wysterylizować po cieczce albo zrobić aborcję. Państwo dołożą część kwoty, jednak sytuacja finansowa nie pozwala im opłacić całości. Czy można zrobić na cel jakiś bazarek? Poszukam czegoś u siebie.

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy dzisiaj u tego psiaka
[quote]

[IMG]http://img215.imageshack.us/img215/3700/biedny5alc6.jpg[/IMG][/quote]który okazał się sunią ok 10 letnią. Zastałyśmy właścicieli. A teraz szok!!! Sunia [B]nigdy w swoim zyciu nie była u weta[/B], szczepiona była raz. [B]Na oku ma ogromnego guza[/B],[B] nie może zamknąć powieki.[/B] [B]Zapchlona, z ranami i strupami na ciele, wychudzona do kości, zero mięśni[/B]. [B]Sierść jak na trupie. To jest wrak psa.... [/B]
Łańcuch dzisiaj był jeszcze krótszy niż ostatnio, a sterta gówien jeszcze większa.
Dostałam ataku wściekłości, ludzie to klasyczne nieroby!!!! Jak się im kazało, to posprzątali ładnie gówna, nalali wody.
W tym czasie my pojechałyśmy natychmiast spowrotem do Chrzanowa i dowiozłyśmy psiakowi:
- kilka kg karmy,
- witaminy,
- dłuższy łańcuch,
- większe garnki,
- siano do budy,
- środki na odrobaczenie i odpchlenie (odpchlony został od razu).
Konieczna będzie wizyta u weta, lub może uda się jakiegoś weta nakłonić do odwiedzin u psiaka.
Ale jak się ludzie przejęli, od razu puścili psiaka do biegania i mizianie za uchem... A bidulka jak te łapki rozprostowała to od razu szczęście w nią weszło, zaczęła się tulić i dawać łapkę. Karmę pochłonęła prawie razem z garnkiem, Ada-jeje stwierdziła, że ona by mogła ten wór cały naraz zjeść. Życie tego psiaka było horrorem i torturami. Ale teraz to się zmieni - bo do umierania ona jeszcze się nie zabiera.

Link to comment
Share on other sites

Aaaa i byłyśmy jeszcze dzisiaj u pana, który zrobił dla fundacji piękną, porządną budę!!! :multi::multi::multi: Czyli byłyby już 2 budy na wypożyczenie dla Mętkowa. Tylko ten transport trzeba załatwić...
Mamy nadzieję, że to nie koniec współpracy z tym panem. Trzeba mu jakieś mega -podziękowanie zrobić :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...