tucha Posted April 27, 2015 Author Posted April 27, 2015 Mania miała jutro z rana iść na swoje. Niestety ale zrobiła jej się taka twarda kulka w miejscu szwów-podobno reakcja na szwy wchłanialne. Jak one się wchłoną to i kulka też. Niby nic się z niej nie sączy, czysto i sucho tam ma, ale dla pewności przetrzymam ją jeszcze dzień. Chyba lepiej dmuchać na zimne niż potem znowu na nią polować jak się rozwali na podwórku. 1 Quote
tucha Posted April 28, 2015 Author Posted April 28, 2015 W końcu się zmobilizowałam i są nowe zdjęcia z kociętnika :D A oto nasz nerkowy Lucuś: Taki trochę nieporadny jest, nie bardzo umie się domyć. Ptyś Kubuś Missi- w piątek idzie do adopcji :) Frutek Szelma Ciapek Makak Dzikuska Zuzia Leon dzicz kudłata http://s20.postimg.org/swjy38aq1/20150428_152415.jpg 1 Quote
joanka40 Posted April 29, 2015 Posted April 29, 2015 To oni sa w jakims punkcie kocich przetrzyman ? :) Czy tez gdzie ? Duzo ich, wszedzie widac koty :) Quote
tucha Posted April 30, 2015 Author Posted April 30, 2015 To oni sa w jakims punkcie kocich przetrzyman ? :) Czy tez gdzie ? Duzo ich, wszedzie widac koty :) Jak świetnie to brzmi, "punkt kocich przetrzymań"! :D Koty widoczne na zdjęciach wyżej są w budynku roboczo nazwanym kociętnikiem. Nie jest to w sumie schronisko dla kotów (choć o takie będziemy walczyć w przyszłości). Jest to budynek przeznaczony dla kotów, które z jakichś powodów nie radzą sobie na wolności (tj. koty chore np nerkowy Lucek czy małe kocięta). Trochę problemów z miastem mamy (ale kto ich nie ma?), jednakże zazwyczaj wszystko opłacone jest właśnie z budżetu miasta. A praca w kociętniku jest pracą wolontariuszy. Jak działa ten nasz kociętnik pisałam trochę tutaj: http://www.dogomania.com/forum/topic/132950-czarne-kocie-biedy-potrzebne-wsparcie-rudy-tymczas-%C5%82apiemy/page-13 Mania dopiero dzisiaj poszła na podwórko. Wczoraj było tak zimno, że nie miałam serca jej wywalać. Rudas Lolek pojechał z rana na kastrację. A Filip (ten dorosły kot, co miał złamane dwie łapy) oraz jego przyjaciel Mau (chyba nie przedstawiałam go; także dorosły wielki kocur nie dający sobie rady na podwórku) poszli razem do adopcji :) 1 Quote
tucha Posted May 5, 2015 Author Posted May 5, 2015 Z jakże wielką radością mogę powiedzieć, że rudy Lolek pojechał właśnie do swojego nowego domku :) Quote
joanka40 Posted May 5, 2015 Posted May 5, 2015 Z jakże wielką radością mogę powiedzieć, że rudy Lolek pojechał właśnie do swojego nowego domku :) Super wiesci. Trzymaj sie dzielnie rudzielcu piekny :) Quote
jotpeg Posted May 6, 2015 Posted May 6, 2015 Mania dopiero dzisiaj poszła na podwórko. Wczoraj było tak zimno, że nie miałam serca jej wywalać. Rudas Lolek pojechał z rana na kastrację. A Filip (ten dorosły kot, co miał złamane dwie łapy) oraz jego przyjaciel Mau (chyba nie przedstawiałam go; także dorosły wielki kocur nie dający sobie rady na podwórku) poszli razem do adopcji :) adopcje cieszą, a jeszcze podwójna, to hoho!!! :) Quote
tucha Posted May 6, 2015 Author Posted May 6, 2015 adopcje cieszą, a jeszcze podwójna, to hoho!!! :) Otóż to :) Wszystko wskazuje też na to, że nasza kociętnikowa Mania (nie ta niedawno łapana na sterylkę) jutro także jedzie do nowego domu ;) Quote
agat21 Posted May 7, 2015 Posted May 7, 2015 Ale pięknie się dzieje :) Gratulacje dla wszystkich, którzy na tym zyskają - a zwłaszcza kotów :D Quote
tucha Posted May 8, 2015 Author Posted May 8, 2015 Długo "wolnością" od tymczasików się nie nacieszyłam. Pod mój dach trafiły 3 maleństwa, dwie dziewczyny i chłopak. Maleńkie dzieciaczki, na oko 4tygodniowe, jeszcze mają 'niemowlaczkowe' oczka. Zabiedzone i strasznie wyziębione. W najgorszym stanie jest chłopak. Na razie ogrzewają się pod stertą kocyków i termoforkiem. Kciuki strasznie potrzebne :( Quote
tucha Posted May 8, 2015 Author Posted May 8, 2015 Zdjęcie z telefonu więc niestety kiepskiej jakości. Ale baterie do aparatu podładowane więc niedługo pojawią się lepsze zdjęcia ;) Chyba jeszcze tego nie robiłam, więc zaproszę osoby mające konta, do polubienia naszej strony na facebooku: https://www.facebook.com/KociakiBezdomniaki/timeline Tam na bieżąco ogłaszamy nasze biedki :) Quote
jotpeg Posted May 8, 2015 Posted May 8, 2015 znam (lubię) tę stronkę ;) powodzenia z maluchami!!!!! Quote
gryf80 Posted May 12, 2015 Posted May 12, 2015 zajrze wieczorem na facebook'a.kciuki trzymam-ale to jest oczywiste Quote
joanka40 Posted May 12, 2015 Posted May 12, 2015 Trzymam kciuki za maluszki. Na FB juz Was znalazlam. Tucha, te koty to Cie musza ogromnie kochac - tyle im pomagasz i tyle ich ratujesz, ze klaniam Ci sie w pas :) Quote
tucha Posted May 12, 2015 Author Posted May 12, 2015 Trzymam kciuki za maluszki. Na FB juz Was znalazlam. Tucha, te koty to Cie musza ogromnie kochac - tyle im pomagasz i tyle ich ratujesz, ze klaniam Ci sie w pas :) Ale czy można przejść obojętnie obok kociego nieszczęścia? Choć coś w tym jest. Tam gdzie ja-tam i koty. Czy to w domu czy gdzieś wyjdę... zawsze wiedzą gdzie mnie znaleźć :) A miłość kocia jest wyjątkowa. Zresztą wie to każdy, kto posiada jakiegoś mruczka ;) Troszkę maluszków. Maluchy, jak się okazało, zupełnie maluchami nie są. Tylko strasznie zabiedzone są i to daje złudzenie. W sumie mają jakieś 6-7tyg. Mają się coraz to lepiej, co zresztą widać na zdjęciach. Nawet chłopaczek, który dostał na imię Tytek, zaczyna zachowywać się jak normalny kociak. A nie tylko noskiem dziubał, nie trzymał temperatury, brak apetytu... Idzie, mam nadzieję, ku lepszemu :) 1 Quote
gryf80 Posted May 12, 2015 Posted May 12, 2015 trzymam kciuki.ten maluszek co mu sie tak głowka kiwa był diagnozowany? Quote
joanka40 Posted May 12, 2015 Posted May 12, 2015 Ale pieknosci :) Ja mam w domu takiego koto - kure. Ma chyba teraz juz 9 lat i dalej dziobie :) Mam go odkad skonczyl dwa tygodnie, byl najslabszy z miotu. Kiedy pozostale maluchy juz pieknie jadly, tego aparata trzeba bylo dokarmiac. I podczas jedzenia dziobie jak kura od 9 lat, choc dziobie skutecznie, bo z szesc kilo to on wazy. Ten moj kot, to jest przypadek neurologiczny, ma slabe tylne lapy, kiepsko skacze, przewraca sie i ma napady agresji w stosunku do innych kotow. Ma ksywe Faszysta :) Mam nadzieje, ze ten maluch jak sie pieknie odzywi, to mu kiwania i dziobania mina :) Quote
tucha Posted May 13, 2015 Author Posted May 13, 2015 gryf80, nie nie był jeszcze diagnozowany. Priorytetem było to, aby on w ogóle przeżył. A był naprawdę w kiepskim stanie. Temperatura prawie niemierzalna, sama skóra i kości (tak zapadniętych boków to jeszcze nigdy nie widziałam). On był dosłownie sztywny od wychłodzenia. Ledwie przekręcał się na bok czy podnosił główkę przy czym od razu strasznie nią kiwał. Teraz, po prawie 5 dniach pobytu u mnie jest znaczna poprawa. Jak siedzi to trzyma główkę pięknie. A trzęsie nią jak towarzyszą mu duże emocje-zabawa, jedzenie oraz zwiedzanie nowego terenu. Na razie jest na obserwacji, zobaczymy jak troszkę podje. Być może są to zmiany neurologiczne związane ze skrajnym niedożywieniem. Ale całe szczęście apetyt ma największy z całej trójki, do zabawy także chętny. joanko, no proszę, ja to się spotykam z tym pierwszy raz. W prawdzie podobnego faszystę to i my mamy w domu-Stefka, ale on to na tle nerwowym robi. Mam tylko nadzieję, że właśnie przejdzie maluchowi jak uzupełni braki w organizmie. Bo takie zmiany mogą przekreślić mu szybkie pójście do nowego domku... Niewielu ludzi decyduje się na niepełnosprawne stworki :( Quote
joanka40 Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 Tak, jak tez tak mysle, ze jak sie maluch pieknie odzywi to wszystko wroci do normy. Ten bialy kot w moim avatarze zostal znaleziony przez Klaudus. Nawet sadzilysmy, ze jest uposledzony. Chyba tez sie zataczal, przewracal jak go Klaudus uratowala. Bal sie tez innych zwierzat. Jak po niego pojechalam to razem ze Skrzatem dostalam rozne witaminki dla niego. Bralam go jak mial ok.7 m-cy, a teraz Skrzacio ma 4 lata i zadnych, neurologicznych problemow ze zdrowiem. Wszystkie objawy neurologiczne ustapily. I oby tak wlasnie tez bylo z Maluszkiem :) Quote
gryf80 Posted May 13, 2015 Posted May 13, 2015 spotykam raz na jakis czas kota 14 letniego obecnie(nazywa sie Skrętek) nie dojrze że ślepy to jeszcze ma taka kiwajaca sie właśnie głowę.on to ma po panleukopenii,tak mu zostało Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.