Jump to content
Dogomania

"PRZYTULISKO" G"- skrajne zaniedbanie i potworna potrzeba miłości! UŚPILI RUDIEGO !!


Bonsai

Recommended Posts

Tak teraz patrzę na owczarki podhalańskie, i Baca jest podobny tylko kolorem i ilością sierści. I wielkością. ;) Ale z pyska to on podhalana w ogóle nie przypomina. :razz: ale i tak jest śliczny. I może fundacja pomoże- dobra myśl! Dzięki.

Link to comment
Share on other sites

Ktoś jeszcze pamięta Iksika, który jest w hoteliku u DIF, dzięki fundacji SOS dla jamników?

[img]http://i909.photobucket.com/albums/ac294/piegus_foto/10478184_10202155538586153_1804566250204504676_n.jpg[/img]

Jego postawa ciała już nie jest tak niepewna, jak w przytulisku.

Na jego wydarzeniu na fb można zobaczyć jakie piękne przyjaźnie nawiązał.

Ach, i jeśli chcecie wiedzieć co się dzieje u Iksika, to wpadajcie na jego wydarzenie: [url]https://www.facebook.com/events/806874792661822/?source=1[/url] - tu jest więcej zdjęć

Tam na bieżąco wstawiane są aktualne zdjęcia. :)

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Olu za zdjęcia i teksty psiaków, będę je też ogłaszał, dzięki Wam wiem, że moja dotychczasowa obecność tam nie jest czasem straconym, bez Was napewno by tak było:) W sobotę będę na przytulisku:)

Edited by Wojtek7
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wojtek7']Dziękuję Olu za zdjęcia i teksty psiaków, będę je też ogłaszał, dzięki Wam wiem, że moja dotychczasowa obecność tam nie jest czasem straconym, bez Was napewno by tak było:) W sobotę będę na przytulisku:)[/QUOTE]

I odwrotnie, bez Ciebie nasze działania też mają sens dzięki Tobie.
Faktycznie o Iksiku zapomniałam.Nie jestem na FB i nie będę, więc proszę o wiadomości o nim tutaj.
[SIZE=1][COLOR=#a9a9a9]On taki jamnik jak ja Chinka[/COLOR][/SIZE] :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LILUtosi']Zdecydowałam. Przygarnę na dt tego niebieskiego! ;-)
Z kojcami to jest tak jak z Zibim - też miał być w kojcu. Jak się psy dogadują i nie są dla siebie zagrożeniem to chodzą gdzie chcą.[/QUOTE]

to super ale który to "ten niebieski" bo na ostatnich zdjęciach to tylko Wojtek na niebiesko a właściwie granatowo :p :crazyeye: ja chyba mało zorientowana jestem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Chyba właśnie chodzi o to dwunożne stworzenie na niebiesko.Ale chyba Lilu nie będzie trzymała go w kojcu :eviltong:[/QUOTE]

Oj tam, oj tam. Kojce wcale takie złe nie są. Przedsionek jest i izba główna i ogródek dookoła. ;-)

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że Wojtek jest rozchwytywany. ;) słusznie, słusznie. :)


Poker, ale żeby podejrzeć wydarzenie na fb chyba nie trzeba mieć konta, jeśli wydarzenie jest publiczne. Oczywiście o Iksiku pisałam tu i pisać będę, ale nie sposób wstawić wszystkie jego zdjęcia (sporo ich), więc odsyłam do fb.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wojtek7']Nawet bardzo chętnie bym z psiakiem przyjechał i pomógł w opiece nad nimi:)[/QUOTE]

Hahah, gdyby nie to że przyjeżdzasz pracować w schronisku powiedziała bym że nie wiesz na co się piszesz. Bo u mnie to ciężka tyra. W schronie to na chwile i do domu gdzie spokój , u mnie 24 na dobę schron ;-)
Ale tak na serio szukam kogoś kumatego kto by mnie czasem zastąpił więc zapraszam. :p

Edited by LILUtosi
Link to comment
Share on other sites

Uff... Dziś spędziliśmy 5h w przytulisku w składzie Wojtek, Karol (od rutta) i ja. :) dzięki licznej obecności, na każdego psiaka przypadło więcej czasu.

Spotkałam też po raz pierwszy pracownika schroniska. Ogarnął boksy (tzn. Wymiótł kupy), dosypał karmy, ale misek nie umył, więc i tak znów zastaliśmy glony w misce. Niektórym psom nie dolał wody. Zapytałam go co się stało z Rudim i wiem już, że nikogo nie ugryzł.


Dziś też obserwowaliśmy wiele ciekawych psich interakcji. Baca to jeszcze mentalnie dzieciak, dorosłe psy nie traktowały go jeszcze poważnie. Jeszcze będzie przechodził najtrudniejszy wiek - przyszły opiekun musi to wiedzieć.

Czarkę sprawdzaliśmy w kontaktach z innymi psami. Jest to pewna siebie suczka. Najpierw niechcący zapoznała się z Anakinem - który jest duży i na wszystkich skacze i nie jest w ogóle delikatny. Oczywiście jego brak opanowania ją wkurzył i jasno mu pokazała, że dam się tak nie traktuje. :evil_lol: Anakina to zafascynowało i był potem wpatrzony w nią jak w obrazek. :) potem podobnie wyglądała jej relacja z dużym Bacą, przy czym go trzeba było mniej upominać, bo jest delikatniejsze niż Anakin. Potem zapoznałyśmy ją z małą rudą szczeniaczką. To chyba był zły wybór, bo w sumie biała szczeniaczka jest bardziej zrównoważona. Mała ruda sunia wykazywała się dziś wobec wszystkich dorosłych psów niezbyt dobrymi manierami. No i Czarka znów musiała pokazać, że szczeniakowi jednak nie wolno wszystkiego. Większą nauczkę szczeniaczce dał Gucio, który swoim ciałem przytrzymał ją przy ziemi i puścił dopiero, gdy mała się uspokoiła. Nauczka dała radę, bo później rudna szczeniaczka była grzeczniejsze wobec tych psów, które pokazały gdzie jej miejsce. Potem zapoznaliśmy Czarkę z Guciem, ale Gucio nie był zainteresowany interakcją i Czarkę obwarczał, z wzajemnością, ale na tym się skończyło - psy sie rozeszły.

Czyli koniec końców trudno powiedzieć coś więcej o Czarce. Z pewnością nie ma tendencji zabójczych, ale jest pewną siebie suczką i nie da sobie wejść na głowę. Zazwyczaj pierwsze interakcje wyglądały dość burzliwie, ale gdy psy się poznały, to potem był już spokój (tylko rudego szczeniaka trzeba było co jakiś czas strofować).


Mikę przenieśliśmy ze starych boksów do nowych - teraz ma więcej spokoju. Zdjęcia robiłam aparatem Karola, bo mój się zbuntował... Więc będą później. Ale czuję, że Marycha35 się spodobają. :)


Swoją cudowną naturę pokazał mi dziś zapomniany przez nas Norek. On ma tak wspaniały charakter! No, ma jedną wadę: znaczy teren. Ale kastracja ten problem rozwiąże. ;) poza tym... Cudo pies! I do ludzi, i do psów. :) przypadkowo wszedł w interakcję z Ptysiem, i stawał na głowie, by nie doprowadzić do konfliktu, choć Ptyś o to się prosił - próbował na Norku kopulować... ;) musimy znaleźć Norkowi cudowny dom, bo to cudowny pies.


Wysprzątaliśmy też boksy - wymagały tego, pomimo, że dziś teoretycznie pracownik je sprzątnął...


Poza tym Wojtkowi urywa się telefon w sprawie Bacy - jutro mają przyjechać pierwsi zainteresowani, którzy nie odpadli w telefonicznym sorcie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Rudi tak "podbiegał do drzwi i odbiegał" - w mniemaniu pracownika, to było agresywne zachowanie. Trudno jednak ustalić kto podjął tę decyzję. Na pewno nie pracownik.[/QUOTE]
Jak tam pojadę to mu pokażę jakie to jest zachowanie agresywne, może zapamięta jak dojdzie do siebie:angryy:

Link to comment
Share on other sites

To nie są ludzie, dla których psy są ważne. Dziś pracownik oczyszczalni zapytał zdziwiony "czy nam się chce to robić?" (Karol poszedł po więcej wody, bo była potrzebna do umycia boksów). No, chce nam się. My byliśmy równie zdziwieni, że temu pracownikowi chciało się przez 2h pieczołowicie myć swoje auto. A psy brodzą w gównach. :) Kwestia priorytetów...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...