Jump to content
Dogomania

Buldozer francuski,ma DOM:) :) :)


brazowa1

Recommended Posts

Kermit jest juz u nas :) , to jest niemozliwe zeby byl agresywny do kogokolwiek :) warknie - owszem ale w zabawie, caly czas spedza z nami, nie cche byc zostawiony sam w domu, wiec chodzi ze mna do pracy :), kochany uroczy i ogromnie wdzieczny.

Dziekujemy za takie szczescie :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 299
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B][COLOR="Red"][SIZE="2"][SIZE="3"]CO?????????????????[/SIZE][/SIZE][/COLOR][/B]

I Brązowa nic mi nie napisała! :mad:

Witajcie na dogo!!! :multi: :multi: :multi:

Jejku, nie wiem, co napisać...

Gdzie Kermit mieszka? Imię zostało?
Jejkuuuu, no i co jeszcze porabia? Od kiedy w domu jest?

Link to comment
Share on other sites

a dowiedzielismy sie znikad , bylismy poszukac jakiegos psiaka do adopcji i moja zona zobaczyla go w boxie, taka milosc od pierwszego spojrzenia :) imie jak najbardziej zostalo , idealnie pasuje do niego :) mieszka w sopocie :) prawie codziennie wieczorem mozecie nas zobaczyc na plazy w okolicach hotelu Grand , albo w ciagu dnia w Club`ie 70 (do godziny 21:00 wejscie od ulicy ogrodowej )

Link to comment
Share on other sites

Ale super!!!! Tak sobie przyszli i wyszli... z Kermiciakiem utrapionym :lol:
To byli [B]jego[/B] ludzie, tak miało być!
Brązowa, wybaczam Ci, bo nic nie wiedziałaś ;) Cofam pałkę!

Trzeba wysłać na tę plażę jakichś paparazzi, co cioteczki? Ja w wakacje sobie pojadę i zza krzaków Kermita pooglądam :diabloti:

Ile dni on już w nowym domu śpi? Co robi, co lubi?

Link to comment
Share on other sites

no wiec tak jest z nami 3 dzien , smycz jest mu obca wiec chodzenie z nim po monciaku jest utrapieniem :) - no ale z czasem sie nauczy :), uwielbia zabawki naszego fiflaka - fretki ktore mu notorycznie podkrada :) fiflak mu niezostaje dluzny i podbiera mu jego ogromne kosci co komicznie wyglada :D , narazie obwa****a sie przez klatke bo niestety jak juz bylo wspomniane kermit niestety byl szczuty na koty, a wiadomo dla psa niewielka roznica czy kot czy fretka :/ moze sie przyzwyczaja narazie osobno wychodza na spacery. poslanie psiak ma obok naszego lozka bo nigdzie indziej nie chce spac, kiedy jedno z nas wyjdzie z mieszkania stoi pod drzwiami i teskni - boji sie ze zostanie poraz kolejny zostawiony.
Jak go tylko wzielismy ze schroniska odrazu dostal rozwolnienia i masakrycznie puszcza baki ! niweiemy czy to spowodowane jest zmiana otoczenia czy moze zmiana karmy, wiec robimy mu diete na suchym jak to sie nie zmieni w najblizszych dniach lecimy do wterynarza.

Jest to najwspanialszy psiak swiata ! :)

Pozdrawiamy Paulina i Wiktor

Link to comment
Share on other sites

Kochani, to was zmartwię.
Bąki pewnie zostaną, to taka uroda bulw :evil_lol: Dziwię się, że jeszcze nie wpakował się na łóżko :razz: Jak to zrobi, to już tam zostanie...
Życzę powodzenia w oswajaniu smyczy, ja robię to już 7 lat.
W nocy chrapie???

:cunao: Ależ się cieszę, że on tak wspaniale trafił!!!

Ciotki, a jak nam się możliwosci poszerzyły... Gdy zrobimy zlot, to do Figi (Olenko ;) ) wpadniemy na kebab, a do Kermita na wodę mineralną...

A tak serio, rozwolnienie jest normalną sprawą przy adaptacji psa schroniskowego. To wynik zmiany pożywienia i stresu związanego z nowym otoczeniem. Kermit niedawno został zwrócony do schroniska, on jeszcze nie jest pewny, czy to nie sen...

Link to comment
Share on other sites

hehee jak pierdnie to wszyscy uciekaja z biura :) , chrapie to tylko ja :P a łóżko to było pierwszym miejscem w mieszkaniu które odwiedzil :) staramy sie go zwalac ale róznie to bywa :)


aha nieluuuuubi sie kapac :D

Link to comment
Share on other sites

Hihihi, przyznaj, ze te ucieczki mają swoje dobre strony!!! My pozbyliśmy się w ten sposób wielu natrętnych gości, zostali swojacy :evil_lol: Przecież te niespodzianki śmiertelne nie są...

Czyli tak, stawiam, że bedzie spał w łóżku. :lol:

Wejdź z nim do wanny czy morza, to kąpiele polubi - byle dobra zabawa była!!!

Nie strzeze zazdrośnie żadnego z Was? Jedzenia nie pilnuje?

Link to comment
Share on other sites

nie obydwoje z nas traktuje tak samo , do miski moge wsadzic reke , tylko w zabawie jak che mu odebrac pilke czy butelek to powarczy ale tak widocznie musi :D , ta osoba ktora go wczesniej zabrala z schroniska jakis bujd naopowiadala, Kermit tak samo na obcych nie rzuca sie nie warczy , a jedynie zacheca do zabawy :) ale keidy chcemy opuscic go na chwile ... nie ma szans odrazu przybiega i sprawdza gdzie jestesmy i co robimy :)

Link to comment
Share on other sites

Czyli zachowuje się typowo dla rozwydrzonych bulw, a one wszystkie takie ;)
Największą przyjemnością są takie siłowanki: Ty mi zabieraj, a ja nie dam. To podobno niewychowawcze, bo pobudza do zachowań dominujacych, czy coś tam, ale ja też miekka jestem i bawię się tak głupio :oops:

Wiesz, za jakiś czas musicie spróbować nauczyć go, żeby zostawał sam, bo przecież nie wszędzie będziecie mogli go zabrać. Uwiążecie się na amen. On się nauczy i zrozumie, ze wrócicie.

Ludzie, którzy wzięli go pierwszy raz, bali się psów i on to wyczuł, tak myślę...
To starsze osoby były, a on taki świrek :evil_lol:

Super, że możesz zabierać go do pracy!

Link to comment
Share on other sites

wczoraj wieczorkiem kermit pokazal zabki , zaczal warczec i szczekac na ochrone a kiedy ci chcieli sie zblizyc skulony schowal sie za mnie ... ktos podobny do nich musial go wczesniej skrzywdzic :/ dzis juz wyspany szaleje po miszkaniu a to z koscia a to z pileczka i demoluje wszystko co stanie na jego drodze :D :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...