Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 421
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

doris - bedzie pieknie:lol:

a czy Pan co chcial Sabcie jeszcze sie kontaktuje, czy mialybysmy szanse kogos u niego ulokowac? czy to bylo tylko na zasadzie "albo Saba albo zadna!"

Posted

jestem w domu z ...... SABA!

wlasnie dotarlam z Lodzi i pomyslalam ze bede podla jesli nie napisze choc paru slow wszystkim kibicujacym Cioteczkom

Saba jest cudowna, sila spokoju, spala cala droge, nie piszczy, nie wyczynia brewerii tylko na mnie sobie spokojnie patrzy cudnymi oczyma i pewnie zastanawia sie kto to znowu ta jedna
probuje jej powiedziec ze ta jedna to wreszcie ktos na cale zycie

jutro spotkanie z moja Czipsi

TZ specjalnie z nia wyjechal na dwa dni i jutro robimy spotkanie poza domem, ze niby przypadkiem na spacerze sie spotkaja;) A to ci przypadek!

bedzie kolejny piekny dzien

dziekuje wszystkim Ciotkom zaangazowanym w historie Saby, dziekuje Paniom z hoteliku - Sabusia jest w bardzo dobrej kondycji
ksiazeczke zdrowia ma, a z ksiazeczki wynika ze psica jest zdrowa jak rydz

;);););););)

Posted

ale mialam dzien!!!

jadac z Saba na spotkanie u mojej Mamy z TZ i Czipsi zobaczylam na totalnie ruchliwej dwupasmowce oszalala ze strachu mala czarna sunie,
co pare sekund byla o krok od wpadniecia pod samochod, nie wiem i ona tez raczej nie wie dokad biegla

koszmar, nie ma gdzie sie zatrzymac, bo sa tam przerobki i brak pobocza, patrze w lusterko - pies prawie pod autem
no to wrzucam awaryjne i prawie w rowie sie zatrzymuje, wszyscy trabia,
sunia przede mna ucieka, jest w panice

siadam na poboczu i stopniowo ja wabie do siebie, trwa to w nieskonczonosc
podchodzi na 2 m i ani kroku blizej, jeden moj ruch i znow jest na jezdni
nie mam zadnego smakolyku, nic co by ja zwabilo

ale zauwazlam ze w jakis sposob mi ufa
wsiadlam do samochodu i zaczelam jechac prawie rowem 5 km/h, ona pedem poboczem za mna i tak do pierwszego zjazdu z dwupasmowki

nie bede wiecej opisywac - akcja trwala 3 godz, w koncu mialam ja w samochodzie, razem z Saba...

potem bylo spotkanie z Czipsi - na razie sie nie trawia:shake: zazdrosne i chca sie gryzc, ale to przejdzie. No i do tego ta trzecia mala i przerazona

Poza tym wszystko w porzadku. Saba jest cudna i wszystko bedzie dobrze.

Szukam miejsca dla malej czarnej...

Posted

najnowsze wiesci:
1.
Mala Czarna wywiozlam do Mamy bo te dwie Saba i Czipsi walczac ze soba o pierwszenstwo z malej po prostu robily worek treningowy. Na jakis czas moze tam mala posiedziec. Choc Mama ma duzo zwierzakow + dochodzace koty na karmienie, ale Mala nie jest przeszkadzajaca i Mama sie zgodzila na chwile.
2.
Moje dwie walcza o pozycje, Saba troche tlamsi Czipsi bo jest dwa razy wieksza i bardzo silna. Musza sie jakos ulozyc.
3.
Saba ma chyba rodzaj depresji. Mysle ze zdazyla pokochac Panie i psiaki z hoteliku i teraz cierpi. Glownie poleguje smutna, nie je nic odkad przyjechala.
Nie wytrzymalam i bylam dzis u weta. Przebadana, zdrowa zupelnie. To raczej psychika. Trzeba poczekac
4.
Cioteczki, czekajcie cierpliwie na fotki. Mam takie urwanie glowy ze nie wyrabiam.TZ dzis w nocy znow wyjezdza na zlecenie. Zostaje sama z ciagla budowa, praca biurowa, minizoo i BRAKIEM UMIEJETNOSCI ZGRYWANIA I WKLEJANIA ZDJEC.
5.
Ale jest dobrze.

Posted

jestem jestem, to cud ze saba w koncu w swoim domu!! a ze jest zgrzyt na poczatku to sie czesto zdarza mam nadzieje ze sie dotra, troche zaluje ze przed wyjazdem nie widzialam sie znow z saba, nie poglaskam juz jej pyszczka... ale jest w koncu u siebie, ahh wierze w swiat!!!
smsa dostalam dopiero wczoraj od ciebie madziu i w autokarze skakalm na siedzeniu ze szczescia az wszystkim musialam opowiadac co i jak bo patrzyli na mnie jak na wariatke ;)

dla takich chwil warto ratowac psiaczki
spojrzcie na to, tu tez jest Sabka!!
[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=tAiZsMaxoRQ[/URL]


barkot bardzo prosze o relacje i fotorelacje :)

Posted

te metamorfozy... zawsze sciska w gardle

justine fajnie ze jestes, Saba ma obrozke i smyczke na pamiatke od Ciebie

dzis troche jakby weselsza, ale dalej nie chce jesc a podsuwam jej same najlepsze rzeczy:shake:
ale wetka powiedziala zeby sie tym na razie nie martwic

coraz lepiej dogaduja sie z Czipsi :multi:i to mnie bardzo cieszy bo poczatek byl niepokojacy

Posted

będzie dobrze:loveu:

jak zabieralam moja sunie ze schroniska to kawalek drogi podzrcuil mi ja pracownik schroniska, ktory sie nia tam opiekowal przez te kilka miesięcy, które tam spedeziła i ona tak sie do niego tuliła, wodziła za nim wzrokiem i nie chciala z nami jechac, bo nie wiedziała co ja czeka..było mi jej strasznie żal, bo jego znała i mu ufała a my bylismy dla niej kompletnie obcy.Troszke potrwało zanim nam zaufala i zaczęła sie usmiechac oczkami i całym pycholem.

Sabcia-na pewno troszke tęskni za tym co juz znała i ludźmi przy których czułą sie bepieczna ale to chwilowe, ma teraz swój domek i nawet koleżankę, tylko jeszcze nie wie o tym, ze to juz na dobre i złe..

Posted

To ze Saba jest smutna świadczy tylko o tym ze w hoteliku miała kompleksową opiekę ....
kontakt z czlowiekiem jest najważniejszy....

Jak Saba zgadza sie z czipsi??

Posted

Tak, to na pewno tesknota. Saba najbardziej ozywia sie gdy moze powachac swoj skromniutki dobytek - smyczke albo ksiazeczke zdrowia, ktore pachna hotelikiem. Widac, bylo jej tam dobrze.

Dzis wieczor pierwszy raz odkad u mnie jest zjadla co nieco

Kawalek gotowanej wolowiny i to musialam ja bardzo prosic i przekonywac

Czipsi w miedzyczasie dostala slinotoku na ta wolowine, mimo ze je teraz na obiad podwojne porcje - swoja a potem Saby (a jest o polowe mniejsza)

stosunki na linii Saba - Czipsi coraz lepsze, choc jeszcze kazda z nich wolalaby byc z nami sama, bez tej drugiej:evil_lol:

cdn...

Posted

bez wiekszych zmian

Saba dalej nie chce jesc

nic jej nie smakuje,probuje jej dawac przerozne rzeczy, miedli chwile i wypluwa z obrzydzeniem

jedyne co ja porusza to cos, o zgrozo!, czego ja nigdy psom nie dawalam - kurczak surowy
przypomnialam sobie ze Pani z hoteliku mi wspomniala ze Saba najbardziej lubi kadluby z kurczaka, i to na surowo
no wiec kupilam i dalam, i to jedyne co chce jesc

bardzo dziwne nawyki zywieniowe
wolalabym ja nauczyc czegos innego, Czipsi jada gotowane serca albo ozory wolowe, czasem puszkowe, kurczakow nigdy:shake:

zastanawiam sie, bo w ogole nie mam o tym pojecia, co bidule jedza w schronisku?
moze ktos tu na watku zna odpowiedz?

poradzcie co jej dawac?????

Posted

najgorszy jest pierwszy tydzień po przyjściu do nowego domu....
po trzech dniach sunia powinna zacząć jeść....
tak będzie podpowiadał jej instynkt samozachowawczy....

Daj sabie trochę swobody...
ona jest na swój sposób zagubiona...
jesli nie będzie chciała kontaku z tobą nie namawiaj jej...
w końcu sama zacznie przychodzić....

pierwsze chwile sa najtrudniejsze....kiedy tak bardzo chcesz pomóc psu widząc jak tęskni...

Posted

Sabcia miala tam bardzo dobrze,w stadzie innych psow, jednak kazdy na swoj sposob mial okazywana milosc od czlowieka, my to wiemy ale ona nie ze to nie miglo trwac wiecznie, przyzwyczai sie i tez doceni Was

Posted

Sabcia bardzo juz dobrze dogaduje sie z Czipsi, chyba nawet sie troche juz lubia

niejedzenia dzien czwarty... no, czasem odrobinke czegos dziubnie

ale jestesmy dobrej mysli, w koncu, jak piszecie, zacznie jesc
wetka powiedziala ze do 7 dni bez jedzenia psu nie powinno nic sie dziac, wiec po prostu czekamy

a tak w ogole Saba to cudowne psisko:multi:
TZ wraca dzis w nocy, jak odespi to uprosze go o zdjecia

Posted

[quote name='doris_day'][B]Barkot, powiedz prosze, jestes na Sabcie 100% zdecydowana? Jest Pan, ktory zakochal sie w niej i meczy mnie od 2 tygodni czy zmienilaś zdanie...daj znac prosze :)[/B][/quote]

znalazlam ta sunie co jest kropla w krople prawie jak saba wiec moze ten pan zechce ta, ma 3 lata, wystarczy obciac i bedzie jak sabka :)
niestety jest bardzo niesmiala i mam tylko jedno zdjecie
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images13.fotosik.pl/117/1b51a7cf1926a8a7.jpg[/IMG][/URL]

Posted

o rany, sunia jak Sabcia....probujcie Dziewczyny

u nas tak: Saba wreszcie je, choc malo
juz bardzo OK z Czipsi

TZ pobyl chwile i znow jedzie, nie ma na nic czasu wiec mam prosbe:

justine,prosze napisz jak sie wkleja zdjecia - tak Ci pieknie to wychodzi;)
i ile mega np mialo zdjecie Suni co wkleilas w poprzednim poscie, bo moje zdjecia maja po 1,5 mega i strasznie powoli gdziekolwiek sie wysylaja, chyba trzeba zmienic rozdzielczosc, a co za tym idzie rozmiar w bajtach zeby sie gdzies dalo przeslac....? :shake: naprawde jestem cienka w te klocki

Posted

oj ciekawa jestem zdjęć.....

wiem jak sie wstawia ale to chyba nie jest zównoznaczne z rozmiarm zdjęcia...
mozesz przesłać zdjęcia na moj mail...
..ale myslę ze będziesz nam dawała częste relacje więc chciałabys sie nauczyć sama wklejać fotki.....

justine, chyba już czas zmienić tytuł...
sunia znalazła domk u barkot:multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...