Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Majkowska']Ja myslę że ona przerosła Garfielda kilkakrotnie :D

A że tak zapytam - co to za moda na bannerki jesienne?:)[/QUOTE]

A mi się nudziło i zrobiłam sobie jesienny banerek ;) A potem to się tak "posypało", że zrobiłam kilku osobom :)

Posted

Az czuję się jakaś inna :D

Właśnie podczytuję kocie forum o cukrzycy i nerkach i zaczynam zastanawiać się nad Sralnikiem. Wolałabym nie odkrywać żadnych nowych tropów ale może warto się zagłębić.
Kicia ma bez przerwy nawroty posikiwania, smierdzi, siura na łóżka, bez przerwy chodzi obsikana... Zaczęłam się zastanawiać nad cukrzycą, bo z jej wagą wszystko możliwe.
Jak wrócimy do domu mielismy powtórzyć jej krew i mocz podstawowo, ale zastanawiam się czy nie rozszerzyć jej pakietu. Tylko nie wiem o co ...

Posted

Zapytaj weta, to pewnie powie o co rozszerzyć przegląd ;)
Moi znajomi mają szkockiego zwisłouchego, który posikuje jak tylko dadzą mu inne żarcie niż te dla kotów z problemami z nerkami :roll:

Posted

[quote name='Majkowska']Jak podajesz płatki ? Bardzo mnie to interesuje, bo kiedys na wystawie dostałam zestawy płatków dla psów takie muesli. Waldek jadł chętnie i było ok, podpatrzyłam skład zestawu i zrobiłam mu taki sam w domu i dostał takiej sraki że myślałam że go nie opanujemy:lol: Widziałam że HD ma takie muesli, zastanawiam się czy nie kupić.[/QUOTE]

Podaje najzwyklejsze górskie. Zalewam wrzątkiem tylko tyle ile nasypanych płatków, odstawiam do ostygnięcia. Wychodzi z tego papka i podaję różnie - same, czasem jeszcze glut z siemienia albo do suchej karmy. Kupa po tym jak marzenie:lol: ale nie można dawać zbyt często, bo ogranicza przyswajanie wapnia itp.

[quote name='Majkowska']Widziałam Twoje psy ( bo rozumiem masz suke i psa?) - przepiekne są! Cudowna sylwetka,lekkie i umięśnione. Dawno nie widziałam tak fajnego weimara, ostatnio same kluchy obrośnięte masą się trafiają. Piękne, zakładaj galerię na dogo a masz mnie codziennie ;)
[/QUOTE]

A nie:lol: mam tylko psa, ale Twoja reakcja mnie nie dziwi, bo ogólnie Perkis postrzegany jest przez innych jako suczka:lol: Dodatkowo niedawno był kastrowany, więc i to może mylić.
Ogólnie utrzymuje się u niego taka młodzieżowa sylwetka, ale nie narzekam;) Za to jego brat jest barrrdzo "męski", jego klata powala na łopatki:lol:
A nad galerią się zastanawiam, ale foty strzelam rzadko, bo i tak z moich wielkich prób ujęcia go gdzieś w akcji na zdjęciu zostaje tylko jego tyłek:roll:

Posted

[quote name='magdabroy']Zapytaj weta, to pewnie powie o co rozszerzyć przegląd ;-)
Moi znajomi mają szkockiego zwisłouchego, który posikuje jak tylko dadzą mu inne żarcie niż te dla kotów z problemami z nerkami :roll:[/QUOTE]

Wetkę mam generalnie świetną, ale chciałabym może coś jej zasugerować,stąd też szukam opini, bo na necie piszą o przeróżnych badaniach.
Zastanawiam sie też czy ta cholerna sprawa z sikaniem jest do zaleczenia, czy też już tak pozostanie...Moi rodzice mają już coraz mniej cierpliwości do zaszczanego domu.


[quote name='nichya&nazir']Podaje najzwyklejsze górskie. Zalewam wrzątkiem tylko tyle ile nasypanych płatków, odstawiam do ostygnięcia. Wychodzi z tego papka i podaję różnie - same, czasem jeszcze glut z siemienia albo do suchej karmy. Kupa po tym jak marzenie:lol: ale nie można dawać zbyt często, bo ogranicza przyswajanie wapnia itp.



A nie:lol: mam tylko psa, ale Twoja reakcja mnie nie dziwi, bo ogólnie Perkis postrzegany jest przez innych jako suczka:lol: Dodatkowo niedawno był kastrowany, więc i to może mylić.
Ogólnie utrzymuje się u niego taka młodzieżowa sylwetka, ale nie narzekam;) Za to jego brat jest barrrdzo "męski", jego klata powala na łopatki:lol:
A nad galerią się zastanawiam, ale foty strzelam rzadko, bo i tak z moich wielkich prób ujęcia go gdzieś w akcji na zdjęciu zostaje tylko jego tyłek:roll:[/QUOTE]


Kurcze, podawałam tak płatki to zawsze po tym mój pies miał rozwolnienie.

Ups, przepraszam myślałam że masz dwa psy, jakoś tak wypatrzyłam róznice między psami na zdjęciach i pomyslałam że to pies i suka :D
Dlaczego jest wykastrowany? Względy zdrowotne czy też wygoda?
Jest bardzo fajny! Super wygląda. To pies myśliwski, on ma być lekki, kompaktowy i sprawny. Jest idealny!
Mój Waldek też jest drobniejszej budowy i bardzo dobrze mu z tym się biega i żyje :)
Fakt, przy niektórych samcach wygląda jak chuchro , ale mi taki odpowiada ;)

Zakładaj galerię , to fajna sprawa ;)

Posted

[quote name='Majkowska']Kurcze, podawałam tak płatki to zawsze po tym mój pies miał rozwolnienie.

Ups, przepraszam myślałam że masz dwa psy, jakoś tak wypatrzyłam róznice między psami na zdjęciach i pomyslałam że to pies i suka :D
Dlaczego jest wykastrowany? Względy zdrowotne czy też wygoda?
Jest bardzo fajny! Super wygląda. To pies myśliwski, on ma być lekki, kompaktowy i sprawny. Jest idealny!
Mój Waldek też jest drobniejszej budowy i bardzo dobrze mu z tym się biega i żyje :)
Fakt, przy niektórych samcach wygląda jak chuchro , ale mi taki odpowiada ;)

Zakładaj galerię , to fajna sprawa ;)[/QUOTE]

Te płatki ogólnie mają takie działanie oczyszczające.. ale rozwolnienie..
chyba już taki jego urok, nie wszystkim wszystko pasuje:p

Perkis to niezły aktor:diabloti: można się pomylić:lol:
A wykastrowałam, bo i tak nie miałam w planach żadnych wystaw ani robienia z niego reproduktora. Patrząc na to, ile jest ciapków w schronach i ile od początku roku rodowodowych weimarów było do oddania tym bardziej uważam, że to była dobra decyzja.
"Grzeczny" jak był tak jest:diabloti:

Namawiacie, a dogo uzależnia.
Na każdym zdjęciu tyłek - to będzie pierwsza galeria 18+:cool3:

Posted

[quote name='nichya&nazir']
Namawiacie, a dogo uzależnia.
Na każdym zdjęciu tyłek - to będzie pierwsza galeria 18+:cool3:[/QUOTE]
Jestem za :)

A powiedz mi - po jakich rodzicach jest Twój psiak?
Wyczytałam tam znane imię i jesli to ten tatuś to będę pod mocnym wrażeniem ;)

Posted

[quote name='Majkowska']Jestem za :)

A powiedz mi - po jakich rodzicach jest Twój psiak?
Wyczytałam tam znane imię i jesli to ten tatuś to będę pod mocnym wrażeniem ;)[/QUOTE]
Hodowla Weimaraners House.
Matka Abies Good Dog, a ojciec to Danton z Atria Cordis.

Posted

Hodowlę już odnalazłam i matkę też, jedynie ojca nie byłam pewna. Ale to nie ten którego podejrzewałam ;) Nie siedzę w weimarach ale niektóre są mi znane jesli nie z wystaw to z przydomków ;)

A jaki Nazir ma charakter?
Weimary to chyba trochę śmieszne psy z tego co obserwuję :lol: Takie trochę dwubiegunowe - niby mocny charakter a dzieciakowate. Wszyscy chwalą sobie je za względnie dobrą współpracę, w kazdym razie milion razy lepszą niż z pointerem. Jak to z tym jest?
Widywałam weimary w polu i na wystawach i fakt - znacznie mniej haosu niż u pointera. A wy coś działanie w kierunku podtrzymywania pasji jakieś macie czy tylko kolankowy domowy piesek?

Posted

[quote name='Majkowska']Hodowlę już odnalazłam i matkę też, jedynie ojca nie byłam pewna. Ale to nie ten którego podejrzewałam ;) Nie siedzę w weimarach ale niektóre są mi znane jesli nie z wystaw to z przydomków ;)

A jaki Nazir ma charakter?
Weimary to chyba trochę śmieszne psy z tego co obserwuję :lol: Takie trochę dwubiegunowe - niby mocny charakter a dzieciakowate. Wszyscy chwalą sobie je za względnie dobrą współpracę, w kazdym razie milion razy lepszą niż z pointerem. Jak to z tym jest?
Widywałam weimary w polu i na wystawach i fakt - znacznie mniej haosu niż u pointera. A wy coś działanie w kierunku podtrzymywania pasji jakieś macie czy tylko kolankowy domowy piesek?[/QUOTE]

Dwubiegunowy:lol: Jest dalej dzieciakiem, ale one tak mają nawet do 4 roku życia. Jest jednocześnie spokojny i nie do opanowania, ale faktycznie super do współpracy o ile się ją wypracuje, w innym razie pójdzie robić swoje jak tylko będzie miał okazję coś wykombinować:evil_lol:
Za krwawym myślistwem nie przepadam, więc na własną rękę szukamy wcześniej schowanych przedmiotów. To jest to, co on faktycznie lubi, więc marzy nam się jakieś większe tropienie dla sportu i przyjemności, ale u nas nic takiego nie uświadczysz.. Mam wrażenie, że psy w ogóle już nigdzie nie są mile widziane, więc samemu też jest ciężko.

Posted

[quote name='nichya&nazir']
Namawiacie, a dogo uzależnia.
Na każdym zdjęciu tyłek - to będzie pierwsza galeria 18+:cool3:[/QUOTE]

Już jest wątek od 18 lat :eviltong::diabloti:

Posted

[quote name='Majkowska']Az czuję się jakaś inna :D

Właśnie podczytuję kocie forum o cukrzycy i nerkach i zaczynam zastanawiać się nad Sralnikiem. Wolałabym nie odkrywać żadnych nowych tropów ale może warto się zagłębić.
Kicia ma bez przerwy nawroty posikiwania, smierdzi, siura na łóżka, bez przerwy chodzi obsikana... Zaczęłam się zastanawiać nad cukrzycą, bo z jej wagą wszystko możliwe.
Jak wrócimy do domu mielismy powtórzyć jej krew i mocz podstawowo, ale zastanawiam się czy nie rozszerzyć jej pakietu. Tylko nie wiem o co ...[/QUOTE]
Jestem poniekąd kociarą :) więc troszkę mogę podpowiedzieć. Na miau jestem od lat i to kopalnia wiedzy..
To co piszesz o kocisku odbiega od modelu zdrowego kota. Kot zdrowy dba o czystość, myje się, nie robi pod siebie ani w inne miejsca. Możliwe są chore nerki, ale nie leczone byłyby większe objawy. Cukrzyca również możliwa. Kryształy w ukł moczowym to bardzo częsta przypadłość. I jest tak : kot sika poza kuwetą bo kuwete kojarzy z bólem, może być też tak że koty mają brudne kuwety, albo nie tyle brudne co z obcym zapachem. Ja mam dwie kotki i jedna jest tak dominująca że jak czuje w swojej kuwecie inną to może sie zlać na kanape :) Naprawde to temat rzeka i radziłabym iść do weta na podstawowe wyniki moczu i np krwi. Z wyników będzie widać czy nerki czy cukrzyca lub że wszystko OK! czego życzę :) Są dostepne na rynku takie domowe zasypki na wierzch kuwety/na żwirek - jak się zabarwią podczas sikania na czerwono znaczy że cos z ukł moczowym źle. Kupuje się to na saszetki, tanio...

Posted

[quote name='Majkowska']

A jaki Nazir ma charakter?
Weimary to chyba trochę śmieszne psy z tego co obserwuję :lol: Takie trochę dwubiegunowe - niby mocny charakter a dzieciakowate. Wszyscy chwalą sobie je za względnie dobrą współpracę, w kazdym razie milion razy lepszą niż z pointerem. Jak to z tym jest?
Widywałam weimary w polu i na wystawach i fakt - znacznie mniej haosu niż u pointera. A wy coś działanie w kierunku podtrzymywania pasji jakieś macie czy tylko kolankowy domowy piesek?[/QUOTE]

ja znam dwa weimary, tzn. 'znam' - jeden jest u sąsiada tż-ta, jest po prostu kluchowaty i jakby...nieogarnięty, a to dorosły chłopak. drugi to pies pani z recepcji mojej wetki w mieście rodzinnym, strasznie mi się spodobał, ma błękitne oczy, powiedziałam, że wygląda na bardzo mądrego, a babka odpowiedziała, że głupszego psa nie zna :D i faktycznie, jak wyszedł z recepcji się przywitać to ręce opadły - potyka się o własne nogi, taki niezdarny i misiowaty :D ale są przepiękne, nichya, Twoja galeria onieśmiela :loveu:

Posted

[quote name='nichya&nazir']Dwubiegunowy:lol: Jest dalej dzieciakiem, ale one tak mają nawet do 4 roku życia. Jest jednocześnie spokojny i nie do opanowania, ale faktycznie super do współpracy o ile się ją wypracuje, w innym razie pójdzie robić swoje jak tylko będzie miał okazję coś wykombinować:evil_lol:
Za krwawym myślistwem nie przepadam, więc na własną rękę szukamy wcześniej schowanych przedmiotów. To jest to, co on faktycznie lubi, więc marzy nam się jakieś większe tropienie dla sportu i przyjemności, ale u nas nic takiego nie uświadczysz.. Mam wrażenie, że psy w ogóle już nigdzie nie są mile widziane, więc samemu też jest ciężko.[/QUOTE]

Pointery też są dzieciuchowate i mięczakowate,ale jak tak obserwuję weimary to są jednak znacznie twardsze.

On ma w tej chwili rok?
Tropienie jest dla takich psów fajna rozrywką :) Wkońcu węszenie leży w ich genach :)
Za mysliwstwem też nie przepadam, ale my z Waldkiem realizujemy się bardziej sportowo - chodzimy w pola gdzie szuka bażantów, ale nie zabijamy i to nasza pierwsza zasada. Całość polega na szukaniu, wystawieniu i zostaniu gdy bażant się zerwie. To niesamowita frajda dla takiego psiaka :)
[quote name='Whisky1']Jestem poniekąd kociarą :smile: więc troszkę mogę podpowiedzieć. Na miau jestem od lat i to kopalnia wiedzy..
To co piszesz o kocisku odbiega od modelu zdrowego kota. Kot zdrowy dba o czystość, myje się, nie robi pod siebie ani w inne miejsca. Możliwe są chore nerki, ale nie leczone byłyby większe objawy. Cukrzyca również możliwa. Kryształy w ukł moczowym to bardzo częsta przypadłość. I jest tak : kot sika poza kuwetą bo kuwete kojarzy z bólem, może być też tak że koty mają brudne kuwety, albo nie tyle brudne co z obcym zapachem. Ja mam dwie kotki i jedna jest tak dominująca że jak czuje w swojej kuwecie inną to może sie zlać na kanape :smile: Naprawde to temat rzeka i radziłabym iść do weta na podstawowe wyniki moczu i np krwi. Z wyników będzie widać czy nerki czy cukrzyca lub że wszystko OK! czego życzę :smile: Są dostepne na rynku takie domowe zasypki na wierzch kuwety/na żwirek - jak się zabarwią podczas sikania na czerwono znaczy że cos z ukł moczowym źle. Kupuje się to na saszetki, tanio...[/QUOTE]

Ja też jestem na miau i tam szukałam odpowiedzi ale nić jednoznacznego nie znalazłam.
Kicia jest dość niechlujna, nawet jak nasika do kuwety to nie zakopuje, wiecznie ma obsikany tyłek ,śmierdzi jak tyfus, często jeździ tyłkiem po ziemi, posikuje po domu na łóżka itd.
Nasze koty mają 3/4 kuwety sprzątane jak tylko nabrudzą.
Kicia miała robione kilkakrotnie wyniki moczu i krwi które wyszły w miarę prawidłowo, teraz chcemy powtórzyć dla pewności, ale zastanawiam się czy nie poprosić wetkę o jakieś rozszerzone badanie. Miała też usg. Do weta jeździ jak tylko zacznie się problem z sikaniem. Niestety schemat wygląda tak : kici pod ogonem zaczyna się robić mokro, zaczyna śmierdzieć. Tyłek zaczyna się bardzo szybko odparzać. Tata ją myje i smaruje kremem na odparzenia ale to nie pomaga. Kicia nie może się umyć bo nie dosięga do tyłka, więc jeździ dupskiem po wszystkim, najczęściej wyciera się o nasze łóżka osmradzając nam kołdry i poduszki. Podrażnia się jeszcze bardziej. Wetka bada ją i przepisuje leki, problem przechodzi i za jakiś czas nawraca tak samo. Znów wet i znów...

Jak nazywają się te saszetki?

Posted

[quote name='Majkowska']Pointery też są dzieciuchowate i mięczakowate,ale jak tak obserwuję weimary to są jednak znacznie twardsze.

On ma w tej chwili rok?
Tropienie jest dla takich psów fajna rozrywką :) Wkońcu węszenie leży w ich genach :)
Za mysliwstwem też nie przepadam, ale my z Waldkiem realizujemy się bardziej sportowo - chodzimy w pola gdzie szuka bażantów, ale nie zabijamy i to nasza pierwsza zasada. Całość polega na szukaniu, wystawieniu i zostaniu gdy bażant się zerwie. To niesamowita frajda dla takiego psiaka :)


Ja też jestem na miau i tam szukałam odpowiedzi ale nić jednoznacznego nie znalazłam.
Kicia jest dość niechlujna, nawet jak nasika do kuwety to nie zakopuje, wiecznie ma obsikany tyłek ,śmierdzi jak tyfus, często jeździ tyłkiem po ziemi, posikuje po domu na łóżka itd.
Nasze koty mają 3/4 kuwety sprzątane jak tylko nabrudzą.
Kicia miała robione kilkakrotnie wyniki moczu i krwi które wyszły w miarę prawidłowo, teraz chcemy powtórzyć dla pewności, ale zastanawiam się czy nie poprosić wetkę o jakieś rozszerzone badanie. Miała też usg. Do weta jeździ jak tylko zacznie się problem z sikaniem. Niestety schemat wygląda tak : kici pod ogonem zaczyna się robić mokro, zaczyna śmierdzieć. Tyłek zaczyna się bardzo szybko odparzać. Tata ją myje i smaruje kremem na odparzenia ale to nie pomaga. Kicia nie może się umyć bo nie dosięga do tyłka, więc jeździ dupskiem po wszystkim, najczęściej wyciera się o nasze łóżka osmradzając nam kołdry i poduszki. Podrażnia się jeszcze bardziej. Wetka bada ją i przepisuje leki, problem przechodzi i za jakiś czas nawraca tak samo. Znów wet i znów...

Jak nazywają się te saszetki?[/QUOTE]
Takie tarcie tyłkiem może również oznaczać zatkanie i zaplenie gruczołów okołoodbytowych...
To rzeczywiście widać że ta otyłość jej nawet przeszkadza w umyciu się, kiepsko :shake:

Posted

[quote name='Whisky1']Takie tarcie tyłkiem może również oznaczać zatkanie i zaplenie gruczołów okołoodbytowych...
To rzeczywiście widać że ta otyłość jej nawet przeszkadza w umyciu się, kiepsko :shake:[/QUOTE]

Tata był z kicią u weta tu na wsi (znaczy się pojechał z nią do Bielska) i wetka właśnie stwierdziła zatkanie gruczołków. Przeczysciła jej , dała leki i odesłała do domu. Wcale się nie poprawiło , odparzyła się ale myslimy kicię i smarowaliśmy i jakoś wyszło to na prostą. Teraz znów się zaczyna...
To jest bez przerwy, na okrągło lepiej-gorzej, lepiej-gorzej.

Wetka (nasza) po badaniach podejrzewa najprawdopodobniej własnie problem z otyłości. Kicia jest gruba i nie może się umyć. Obsikuje się, to ją wkurza, posikuje , wkurza ją jeszcze bardziej, jest wkurzona więc posikuje jeszcze bardziej itd...

Swojego czasu tez kicia (jak zresztą cała trójca moich zwierzaków) była dośc mocno struta. Weterynarz podał nam środek do odrobaczania bydła i ptactwa. Ona, Inka i Amor po podaniu tego środka omal nie straciły życia. Udało się je uratować, ale po tym zajściu wyniki bardzo poszły w dół szczególnie wątroba i nerki. Po jakimś czasie za kolejnym badaniem było już lepiej, ale od tego momentu o ile dobrze kojarzę zaczął się problem ze Stellusią.

Posted

Szkoda kici :roll: i Wy też się męczycie...
a zmieniając temat, wiem ,że może to złe miejsce ale u Waldusia zawsze duży ruch :)
[URL]http://www.silva-lupus.pl/a,70,zwykly-niezwykly-przyjaciel-ksiazka-juz-dostepna.html[/URL]
nowa książka P. Mrzewińskiej - planuje zakupić. Macie opinie?

Posted

[quote name='Whisky1']Szkoda kici :roll: i Wy też się męczycie...
a zmieniając temat, wiem ,że może to złe miejsce ale u Waldusia zawsze duży ruch :)
[URL]http://www.silva-lupus.pl/a,70,zwykly-niezwykly-przyjaciel-ksiazka-juz-dostepna.html[/URL]
nowa książka P. Mrzewińskiej - planuje zakupić. Macie opinie?[/QUOTE]

Zapytaj dogomaniaczkę [B]kalyna [/B];) Ona ma tę książkę, z tego co pamiętam :)

Posted

[quote name='Whisky1']Szkoda kici :roll: i Wy też się męczycie...
[/QUOTE]

Życie z takim kotem jest uciążliwe, bo ...no zwyczajnie wyobraźcie sobie - kładziecie się do łózka po ciężkim dniu, wtulacie w poduszkę a tam...mocz, smród i klęska...
Goście przychodzą i od razu na wejściu pociągają nosem i stwierdzają " macie kota?".
Pokój w którym obecnie przebywają koty jest poprostu do remontu - łóżka smierdzą, podłogi są zasikane...
Tak poza tym bardzo kochamy Sralniczka mimo że czasem mamy jej dość. To miły i przyjacielski kot, lubi się przytulać i wszyscy ją lubią.

...

Dziś pogoda zdecydowanie przesadza, nawet grad padał.
Przed chwilą wyszłam z Warchlemarem do lasu i znalazłam przepięknego prawdziwka. Wszystko fajnie tylko że na posesji sąsiadki... Żarło mnie jak tata ją zawoał i przyszła i zerwała grzyba wielkości talerza...
Musiałam rzucić swoje 5 groszy i powiedziałam że ja z Waldkiem znajduję codziennie siaty takich grzybów :evil_lol: Choć tyle musiałam, bo ona zawsze się jara tymi grzybami jakby to niewiadomo co było. Pozatym, mam podejrzenia że kiedy nas nie ma to włazi nam na działkę i zbiera...

Dziś z Waldkiem na grzyby poszliśmy drogą ekstremalną. Weszliśmy po prawie pionowej ścianie, a potem w połowie uświadomiłam sobie że nie mam już siły iść do góry, a w dół zlecę conajwyżej z hukiem. Lazłam do góry jak wariat, ale jakoś wylazłam. Grzybów nie znalazłam zbyt duzo...
Przeszłam za to stare ściezki gdzie dawniej chodziłam z Amorkiem...
Tęskno za nim.... Strasznie tęskno...


U Waldka się dzieje dzięki Wam :)
Waldemar dziękuje że sledzicie jego marne psie życie ;)

[IMG]http://img22.imageshack.us/img22/2707/wtnm.jpg[/IMG]

[IMG]http://img196.imageshack.us/img196/332/gse5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img716.imageshack.us/img716/7972/1dob.jpg[/IMG]

(kurcze, nie wiem czy nie za wielkie te fotki...)

Posted

Jak zawsze piekne foty Waldusia. Wczesniej nie podobaly mi sie pointery ze wzgledu na ich nos. Ale im dluzej jestem u was na watku tym mocniej znaczynam lubic ta rase. Tym bardziej ze jestem laikiem ale postura Waldka jest super! A ta prosta linia od grzbietu po ogon jest niesamowita. Moge patrzec i patrzec. I patrzec......

Sralniczek powinien koniecznie schudnac....Ale to jest lanie czy popuszczanie? Leje na lozko patrzac na was? Dziwna ta sprawa. Faktycznie koniecznie zrob badania.Moze na miau opisz problem? Czasem moze sie okazac ze problem sikania lezy w czyms innym niz zdrowie fizyczne a odparzanie i tego typu problemy po prostu wystapily z powodu czestotliwosci posikiwania i otylosci. Moze to problem z psychika? Ja bym radzila zrobic komplet badan (czyli tak jak planujesz) ale przyczyny rowniez szukalabym w zmianach jakie zaszly np w domu czy na dworze. Nie raz slyszalam, ze kot nagle zaczal posikiwac a okazalo sie np ze problem tkwil w zmienionym plynie do plukania.

Posted

[quote name='Franca81']Jak zawsze piekne foty Waldusia. Wczesniej nie podobaly mi sie pointery ze wzgledu na ich nos. Ale im dluzej jestem u was na watku tym mocniej znaczynam lubic ta rase. Tym bardziej ze jestem laikiem ale postura Waldka jest super! A ta prosta linia od grzbietu po ogon jest niesamowita. Moge patrzec i patrzec. I patrzec......

Sralniczek powinien koniecznie schudnac....Ale to jest lanie czy popuszczanie? Leje na lozko patrzac na was? Dziwna ta sprawa. Faktycznie koniecznie zrob badania.Moze na miau opisz problem? Czasem moze sie okazac ze problem sikania lezy w czyms innym niz zdrowie fizyczne a odparzanie i tego typu problemy po prostu wystapily z powodu czestotliwosci posikiwania i otylosci. Moze to problem z psychika? Ja bym radzila zrobic komplet badan (czyli tak jak planujesz) ale przyczyny rowniez szukalabym w zmianach jakie zaszly np w domu czy na dworze. Nie raz slyszalam, ze kot nagle zaczal posikiwac a okazalo sie np ze problem tkwil w zmienionym plynie do plukania.[/QUOTE]
Oczywiście że tak. Koty to takie zwierza co z byle powodu wpadają w mega stres i zaczynają pozakuwetkowe szczochy. Wystarczy nowy kwiat na ,,jego" parapecie i juz może mieć powód bo to jakaś zmiana.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...