Ana :) Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 Ja to w tytule bym się tak nie rozpisywała i dała tylko Waldek Cycu :D Quote
Franca81 Posted September 24, 2013 Posted September 24, 2013 [quote name='Ana :)']Ja to w tytule bym się tak nie rozpisywała i dała tylko Waldek Cycu :D[/QUOTE] Zgadzam sie z bezsensem rozpisywania sie! Zaproponuje nazwe tematu: "Mój Cyc" :diabloti: Quote
*Magda* Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 [quote name='Majkowska']Zmieniać ? :evil_lol:[/QUOTE] Zmieniaj ;) Quote
Gusiaczek Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 "Cyc Słodzinka" brzmi nieco perwersyjnie ;) :evil_lol: Quote
Vilena Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 Cycuś? A mnie się nie podoba bo to twardziel jest! :D Nie zmieniać :p Quote
zmierzchnica Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 Ee, znam jednego psa, który serio się wabi Cycuś, taki mały pyrtek wielkości świnki morskiej, chodzi w ubranku nawet w ciepłe dni :cool3: Waldek to Waldek, zostawić, jeszcze przeczyta i się obrazi :diabloti: Ja w ogóle nie lubię obcych w domu, cały porządek burzą, szczególnie jak ktoś psy lubi zaczepiać to już w ogóle masakra :roll: Jestem źle zsocjalizowana :evil_lol: Quote
Majkowska Posted September 25, 2013 Author Posted September 25, 2013 hmmm.. no cóż... w wersji nieoficjalnej może być to i twardziel ;) Kurcze pogoda przepiękna a ja uziemiona w domu. Zaczepiliśmy dziś małą także do pt mamy raczej nie wychodzić z nią na spacerki. TŻ ma w tym tyg popołudnia i o 13 wychodzi z domu, czyli dzień przepada, bo nim wstaniemy, nim małą oporządzę, nim zrobię coś nam do jedzenia... Dziś akurat robię protest i obiadu nie będzie ;) Muszę ich nauczyć że nie tylko ja mam w tym domu ręce. Za to wrąbałam do gara cały kilogram królika i gotuję dla Walduni. Znając życie nie tknie się, ale cóż, może choć za chęci mnie doceni :D Na spacerze nazbieraliśmy sobie kolorowych klonowych liści- pierwsze kolorowe drzewo jakie w tym roku widziałam! Coś z nich zrobię,ale jeszcze nie wiem co. Przypuszczalnie różyczki. Straszna mnie ta twórczość napadła. Szkoda że nie mogę zbyt ingerować w to mieszkanie bo mam kilka świetnych pomysłów. Na tymże spacerze również spotkaliśmy ślicznego czarnego kota. Stał przy roździelni elektrycznej (takie małe "pudełeczko" z prądem:P) i ocierał się. Pewnie by mnie dopadł z miziankami ale się nadział na łase spojrzenie psa. Waldek bardzo pięknie go ominął bez smyczy. Chyba szał kotkowy jaki mu wpoiła teściowa minął. A co do tego kota to zastanawiam się bo kiedyś widziałąm ogłoszenie że zaginął taki kot. Nie dam sobie głowy uciąć że to nie ten... Szczególnie że taki miziak, a mniej wiecej nasze osiedlowe koty znam i widuję go od niedawna. Spotkaliśmy też naszego kumpla pointera. Jego pani jak nas zobaczyła to powiedziala że Waldek jest gruby :D To chyba efekt happy doga, bo po powrocie ze wsi był szkapa. Przywiozłam do krk cały wór tego zakichanego Boscha Active, ale chyba nie podam... Gorzej że wczoraj zjadł ostatni granulek HD... Stąd też rozmroziłam i ugotowałam króla. Będzie miał królewskie jadło ;) Jak wracaliśmy do domu to wyszedł z naprzeciwka chłop. Gęba widać że "wylewna" (za kołnież rzecz jasna) i taszczył jakieś dwa wory ze sobą. Waldek jak go zobaczył to stanął sztywno, spojrzał na niego, i już byłam pewna że go obszczeka a tu... zaczął tak strasznie merdać ogonem a potem rozpędził się i w podskokach doleciał do niego łasząc się bardzo przyjaźnie:crazyeye: Kogoś widocznie mu przypominał... Tylko kogo? ...:lol: Quote
*Magda* Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 [quote name='Majkowska'] Kurcze pogoda przepiękna a ja uziemiona w domu. Zaczepiliśmy dziś małą także do pt mamy raczej nie wychodzić z nią na spacerki. [/QUOTE] A dlaczego? Pierwsze słyszę, że nie powinno się wychodzić po szczepieniu na spacery :crazyeye: No ale ja nie pediatra,więc... ;) Quote
Majkowska Posted September 25, 2013 Author Posted September 25, 2013 nie wiem powiedziała żeby lepiej się wstrzymać, więc wolę przestrzegać zalecenia. Zresztą i tak mam słabe perspektywy na wyjścia :P Quote
Ana :) Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 w sumie też pierwszy raz słysze, żeby nie wychodzić po szczepieniu. My zawsze śmigaliśmy na spacery, no ale co lekarz to inne zalecenia :P Ja domagam się zdjęć tych różyczek co zrobisz :) Quote
Franca81 Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 Z psami jest podobnie (np u szczeniąt kwarantanna poszczepienna). Po szczepieniu może spaść odporność. Quote
Majkowska Posted September 25, 2013 Author Posted September 25, 2013 Coż... jakoś te listki muszą poczekać, bo jeszcze tych różyczek nie zrobiłam ;) Za to stworzyłam co innego... [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-rJFXP_Vyf1o/UkME7EpZ4rI/AAAAAAAANBc/KV-Xp08s1xA/s128/22.09 072.jpg[/IMG] Torebeczka podręczna pointerowa na modelu doskonałym ;) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-d4aq2G9fShk/UkMBafEm0vI/AAAAAAAANBI/UZXWSiRUfnI/s512/22.09%20069.jpg[/IMG] i moje najładniejsze dzieło : :evil_lol::evil_lol: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-hzlMqdX_2qI/UkMBZuFWFPI/AAAAAAAANBA/Xsy05OwCKzQ/s640/22.09%20066.jpg[/IMG] Dziś wygadaliśmy się pani doktor w rozmowie że mamy psa... Konkretnie rozmowa była taka żebyśmy nie chodzili przy ulicy z dzieckiem. Na to ja odpowiadam że absolutnie nie, zresztą my zazwyczaj chodzimy gdzieś w jakieś łąki i spokojne tereny zdala od ulic bo zabieramy zawsze z nami psa i go puszczmy żeby się wybiegał. Na to pani doktor zrobiła wielkie oczy - " to wy jeszcze macie psa!?"... - "no tak..." odpowiadam - "a duży ten pies?" - "duży. Pointer. Wie pani doktor jaki to?" pani doktor pokiwała przytakująco głową. -"a jak on do dziecka?" - "dobrze"- odpowiadam ( i coś czuję że zaraz coś od niej na temat psa usłyszę....) " tylko lizac ją strasznie chce po rączkach i po buzi..." - " i co? pozwalacie mu?" - pyta pani doktor ( wiedziałam... będzie reprymenda....) - "no generalnie to nie..." - " no to pozwólcie mu !! pies musi mieć kontakt z dzieckiem i być dowartościowany ! :loveu: Tak więc Waldemar dowartościowywuje się... [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-tOSpyMdsRLU/UkME9l3sOAI/AAAAAAAANB0/mLzjPBtqWTU/s640/22.09%20078.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ccgc9K6ns9Y/UkME8zhYYUI/AAAAAAAANBs/Z5UszJDEZpc/s640/22.09%20077.jpg[/IMG] Quote
Majkowska Posted September 25, 2013 Author Posted September 25, 2013 Jak to mowią, każdy sobie ;)[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-HznEo8qWDSw/UkME-ZcqJFI/AAAAAAAANB8/tYALAsCJkOo/s640/22.09 080.jpg[/IMG] i modelacha pierwszej klasy ;) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-1rAdFkx1l2c/UkME8NTTKHI/AAAAAAAANBk/VWhhr7QgnN0/s512/22.09 074.jpg[/IMG] Quote
*Magda* Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 Pamiętam jak byłam na spotkaniu z położną ;) Pytała czy mamy w domu zwierzęta, więc odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że mamy psa i kota ;) Już wtedy powiedziała, że mamy pozwalać na kontakty zwierząt z Theodorem, żeby miał styczność ze zwierzęcymi zarazkami :) I takie podejście mi się podoba :p Quote
Paulina_mickey Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 Też jestem takiego samego zdania, najlepiej to od małego pozwalać na kontakty dzidziusia ze zwierzakami ;) [url]https://lh3.googleusercontent.com/-HznEo8qWDSw/UkME-ZcqJFI/AAAAAAAANB8/tYALAsCJkOo/s640/22.09%20080.jpg[/url] to zdjęcie jest rewelacyjne :loveu: Quote
qmu Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 ale masz sliczna dzidzie :) ja w sumie tez jak tylko moj syn sie urodzil nie widzialam nic zlego w tym ze pies go czasem troche oslini, mokry buziak :) Z reszta pies w ten sposob okazuje uleglosc w stosunku do dziecka czyli poprawna socjalizacja dzidzi i piesia :) Quote
Gusiaczek Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [URL="https://lh4.googleusercontent.com/-hzlMqdX_2qI/UkMBZuFWFPI/AAAAAAAANBA/Xsy05OwCKzQ/s640/22.09%20066.jpg"]https://lh4.googleusercontent.com/-hzlMqdX_2qI/UkMBZuFWFPI/AAAAAAAANBA/Xsy05OwCKzQ/s640/22.09%20066.jpg[/URL] "Dzieło" w rzeczy samej doskonałe, ale prawa autorskie przypisujesz sobie, chyba jeszcze ktoś miał w tym udział, hę ;) Quote
Franca81 Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='Gusiaczek'][URL]https://lh4.googleusercontent.com/-hzlMqdX_2qI/UkMBZuFWFPI/AAAAAAAANBA/Xsy05OwCKzQ/s640/22.09 066.jpg[/URL] "Dzieło" w rzeczy samej doskonałe, ale prawa autorskie przypisujesz sobie, chyba jeszcze ktoś miał w tym udział, hę ;)[/QUOTE] No właśnie.... No chyba, że niepokalane poczęcie. :diabloti: Quote
qmu Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='Franca81']No właśnie.... No chyba, że niepokalane poczęcie. :diabloti:[/QUOTE] oj sie czepiacie, przeciez facet dziecko to "robi" tak przy okazji innej okolicznosci hehehehe Quote
Franca81 Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='qmu']oj sie czepiacie, przeciez facet dziecko to "robi" tak przy okazji innej okolicznosci hehehehe[/QUOTE] Czyli jest jedynie narzędziem pracy? Jak patelnia? :cool3: :evil_lol: Quote
*Magda* Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='Gusiaczek'][URL]https://lh4.googleusercontent.com/-hzlMqdX_2qI/UkMBZuFWFPI/AAAAAAAANBA/Xsy05OwCKzQ/s640/22.09 066.jpg[/URL] "Dzieło" w rzeczy samej doskonałe, ale prawa autorskie przypisujesz sobie, chyba jeszcze ktoś miał w tym udział, hę ;)[/QUOTE] Jak dla mnie to udział faceta, to zaledwie 1% ;) Późniejsze ciężary, niedogodności, ograniczenia itp. dotyczą kobiety, więc to jest dzieło kobiety :) Quote
Gusiaczek Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='magdabroy']Jak dla mnie to udział faceta, to zaledwie 1% ;) [/QUOTE] Hmmmmmmmmmmmm może i tak, ale jednakowoż ....przyjemny ;) Quote
qmu Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='Franca81']Czyli jest jedynie narzędziem pracy? Jak patelnia? :cool3: :evil_lol:[/QUOTE] cos w ten desen :) Quote
vege* Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [url]https://lh3.googleusercontent.com/-HznEo8qWDSw/UkME-ZcqJFI/AAAAAAAANB8/tYALAsCJkOo/s640/22.09%20080.jpg[/url] ojej:loveu: Ja też jestem za dziećmi i zwierzętami. Sama się wychowałam z psem i królikiem i na dobre mi to wyszło. Jak mama szła do znajomych lub jakiejś mojej cioci to praktycznie każdy miał psa, więc już mama miała mnie z głowy bo ciągle bawiłam się z psami :loveu: U mnie w przyszłości na pewno najpierw będzie pies potem dziecko :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.