Martinee Posted June 24, 2007 Author Share Posted June 24, 2007 JUPI Nareszcie ktoś nam pomoże ja ostatnio oberwałam za to ,że znalazłam Murzynowi domek nie powiem co powiedział, wyzwał mnie jak dawałam psiakom witaminy. Wielkie brawa dla Pana , Panie Kajetanie Kropeczki zdjecia i wszytko o niej dałam też na forum dalmatyńczyków. Nawet Pan nie wie jak sie ciesze ,że ktos wkońcu cos z nim zrobi.A jak pojade do schronu to zrobie szczeniaczkom ryż z mlekiem tylko musze wiedziec ile ich jest ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 Zrób coś dobrze dla psów, a będziesz mieć niezłe tarapaty:mad: skądś to znam, nie raz już Paulinie porządnie się oberwało za to, że albo znalazła psiakowi dom, albo udzieliła niezbędnej pomocy rannemu psu:shake: Jak pójdzie coś nie po jego myśli, to jest źle, nie daj Boże, żebyś sie pojawił drugi raz w schronie, oj wtedy to już...:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 24, 2007 Author Share Posted June 24, 2007 On zniechęca do adopcji i do pomocy kiedys jak do niego dzwoniłam czy moge zostac wolontariuszką to mi powiedział ze jest zadużo i nie ma miejsca a w tedy była sama Paulina no i Darek ale on był w wojsku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 Szczeniaki są w krytycznym stanie. Jaj e otrułem karmą a nie te pomuje. ten g....j tak zasugrował wetowi którgio wezwaliśmy.Jesteśmy z Basią napakleni. Szkoda gadać. Sikorki ja to zmienię. Będzioe ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 24, 2007 Author Share Posted June 24, 2007 Teraz możemy powiedziec ,że my przez niego własnie zadziej wpadałysmy do schronu i niech się Pan nie przejmuje az tak tym debilem ,jak odejdzie to kupimy szampana a jutro Pan jedzie do schronu. A to nie od karmy już zgineło pare szczeniaczków a jakie mają objawy ?? a może coś z wodą jest jak on im daje taką zimną biedaczyny on nie kaze dawac im kocyków niczego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 dzwoniłem do p lucyny. Ma coś zaorganizować.Mam dość.; Ale nie odpuszczę.Jetem tam na stałe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 24, 2007 Author Share Posted June 24, 2007 Tak nie może być coś trzeba zrobić jak jego nie bedzie to naprawde bedzie w Gaju jak w raju Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 24, 2007 Share Posted June 24, 2007 Spoko . sszczxeniaki są ie do uratowania. dZWONIĘ JUTRO DOWŁADZ. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 24, 2007 Author Share Posted June 24, 2007 Super a w schronisku jutro Pan będzie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 No szczeniaki po kroplówkach lepsze. Dziś z Ciborowskim ustaliliśmy dietę. P. Lucyna dzwoniła do C. od rana. Wie że pilnujemy szczeniaków. Wszystkie psy zostały zaszczepione i odrobaczone/ na moich oczach/. Mają książeczki. Uff. Granice mojej wyrozumiałości zostały przkroczone/ coś pan dał im za truciznę w tej puszce bo na suchym były zdrowe /cytat/i wyciągnęł z szafy granulki:angryy: / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 Ja na twoim miejscu bym wzieła kij iii nie powiem dalej co bym zrobiła bo sa tam słowa nie ocenzurowane aa wysłałes już zdjecia ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 Żona mnie temperowała. Lucyna jeszcze nie ma fundacji. Nie ma uchwały że my to nadzorujemy. Czaepia się baba szkoleń. Boję się że mi Tonia otruje. Ale spoko. Monia chciała przyjchać. Damy radę miejscowymi silami. ozdrawiam serdecznie.Zobacz ja fajnie że założyłas wątek. Monika znalazxła a ja jestem pod nosem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 Też się ciesze a co z fotkami ?? Jak on odejdzie to spełni się moje marzenie a burmistrz co na to mowi ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 a gdzie teraz są szczeniaki? w szpitaliku czy w schronie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 chyba w szpitaliku on by je jeszcze bardziej otruł mowie teraz o szprynie a skąd wiesz ze to karma to spowodowała może im wczesniej cos dał po nim można się wszytkiego spodziewac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 Są w schronie. Ja tam jestem dwa razy dzienie a Lucyna wydzwania! Fajnie że mam traz totalną info. Basia i ja i moi znajomi nie puyścimy tego.! Ja trudiciel szceniaków jestem osobiście urażony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 Szczenięta chore - trudno się dziwić, skoro małe, kilkunastotygodniowe maluchy jedzą karmę przeznaczoną dla psów dorosłych i to nie najlepszej jakości:angryy: Donvitow - my z evanescence też trucicielki, w końcu dawałyśmy psom witaminy, a poprzednim szczeniakom mieszanki ryżu z mlekiem i mokrą karmą z saszetek dla szczeniąt:shake: My wszyscy jesteśmy źli, tylko szpryn to wielki pan i przywódca:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 Ale jak byś go widzial jak mnie wyzywał za te witaminy a o robieniu fot juz nie wspomne bo to też Dominika mnie zasłaniała zebym mogła zrobic zdjecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Helga&Ares Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 wszystko co dobre dla psów musiałyśmy robić po kryjomu niestety, żeby szpryn nie widział, inaczej pewnie nigdy więcej nasze nogi nie stanęły by w tym schronisku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 25, 2007 Author Share Posted June 25, 2007 zgadzam się z tobą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dynamique Posted June 25, 2007 Share Posted June 25, 2007 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74157[/URL] << prosimy zajrzeć do wątku ! Prosimy pomóc ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 [quote name='Dynamique'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=74157[/URL] << prosimy zajrzeć do wątku ! Prosimy pomóc ![/quote] To ja proszę o wsparcie. Szczeniaków już osiem. Ale mają nadzór weterynaryjny. Spotykam się z wetem w schronie codziennie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 26, 2007 Author Share Posted June 26, 2007 Nie wiem jak to wyjdzie w tym tygodniu ale w niedziele będe napewno w schronisku rozmawiał Pan z córką ?? o Elzie ?? doszły moje emiale Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted June 26, 2007 Share Posted June 26, 2007 Rozmawiałem . Czekam na kontakt - nallepiej telefon do zaintresowanej.Maile nie doszły ???? Z fotami mam kłopoty ale wysłałem Ci na maila. Ostatnia sunie to skoczek- pchełka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martinee Posted June 26, 2007 Author Share Posted June 26, 2007 własnie pobieram zdjęcia , jeszcze raz wysle meile szkoda ze nie masz gg bo ta Pani od Elzy własnie jest dostępna własnie napisała mi ze mąż bez jej wiedzi wziął onka ze schronu i nie mogą wziąść Elzy bo przeciez nie oddadz tego drugiego trudno bede szukac dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.