ulvhedinn Posted April 24, 2007 Share Posted April 24, 2007 Mam straszny problem z suczka dzięki której trafiłam na dogo... To Piesia- Łyska z tego wątku: [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19591[/URL] Mieszka u mojej cioci, ma tam świetnie, ale... niestety pojawił się problem ze szczekaniem. Początkowo sunia nie szczekała wcale, w zasadzie nie wiedziałam, czy w ogóle umie. Teraz szczeka cały czas, kiedy cioci nie ma w domu... Piesia jest psem problemowym- w zimie i w złą pogodę nie wychodzi z domu, załatwia się na plastikową płachtę. Nie jest zsocjalizowana z niczym, poza psami, boi się większości rzeczy, obcych ludzi, nie jest "tresowalna" bym rzekła. To jest związane z jej historią- Piesia jest wynikiem łańcucha kazirodczych związków piesków mieszkających z niezrównoważoną właścicielką. Większość życia spędziła w schronisku. W dodatku jest zdeformowana, ma nienormalną budowę i braki w sierści i uzębieniu. Wychodzić na mróz nie może ze względu na skłonność do martwicy niedokrwiennej... Po prostu nieszczęście i tyle. Nie jest również psem szczególnie podatnym na szkolenie- boi się zabawek, smakołyki porywa nieśmiało z pewnej odległości, ma problem z nawiązaniem relacji/współpracy z człowiekiem... Po prostu- ileś lat żyła obok a nie z ludźmi, nikt jej niczego nie uczył, niczego nie pokazał... Ciocię za to kocha niesamowicie, najchętniej po prostu włazi na kolana i wcale nie chce zejść. Zakładam, że uproczywe szczekanie, kiedy zostaje sama wynika z lęku separacyjnego- dobrze myślę? Niestety typowe metody- zostawienie zabawki, konga ze smakołykami, zmęczenie spacerem przed wyjściem z domu- nie mają sensu w przypadku Piesi... A sąsiedzi grożą policją :shake: Macie jakieś pomysły??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwiecień Posted April 26, 2007 Share Posted April 26, 2007 Nie widzę żadnego problemu, jeśli sąsiadom przeszkadza szczekanie to niech się wyprowadzą, pies musi szczekać. Chciałabyś człowiekowi zabronić rozmowy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mariolka1 Posted May 14, 2007 Share Posted May 14, 2007 Mam ten sam problem, szczególnie z jedną sąsiadka za ścianą, która ciągle skarży, że nasz pies szczeka :-( Mało tego to nam kartki w drzwi wkłada, na których pisze swoje żale. Moja mama się ciągle stresuje, ale co mamy z tym zrobić? Już przerabialiśmy tabletki na uspokojenie, ale to nic nie daje tyle tylko, że piesek był po nich przymulony. Poradzcie coś! [quote name='ulvhedinn']Mam straszny problem z suczka dzięki której trafiłam na dogo... To Piesia- Łyska z tego wątku: [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19591[/URL] Mieszka u mojej cioci, ma tam świetnie, ale... niestety pojawił się problem ze szczekaniem. Początkowo sunia nie szczekała wcale, w zasadzie nie wiedziałam, czy w ogóle umie. Teraz szczeka cały czas, kiedy cioci nie ma w domu... Piesia jest psem problemowym- w zimie i w złą pogodę nie wychodzi z domu, załatwia się na plastikową płachtę. Nie jest zsocjalizowana z niczym, poza psami, boi się większości rzeczy, obcych ludzi, nie jest "tresowalna" bym rzekła. To jest związane z jej historią- Piesia jest wynikiem łańcucha kazirodczych związków piesków mieszkających z niezrównoważoną właścicielką. Większość życia spędziła w schronisku. W dodatku jest zdeformowana, ma nienormalną budowę i braki w sierści i uzębieniu. Wychodzić na mróz nie może ze względu na skłonność do martwicy niedokrwiennej... Po prostu nieszczęście i tyle. Nie jest również psem szczególnie podatnym na szkolenie- boi się zabawek, smakołyki porywa nieśmiało z pewnej odległości, ma problem z nawiązaniem relacji/współpracy z człowiekiem... Po prostu- ileś lat żyła obok a nie z ludźmi, nikt jej niczego nie uczył, niczego nie pokazał... Ciocię za to kocha niesamowicie, najchętniej po prostu włazi na kolana i wcale nie chce zejść. Zakładam, że uproczywe szczekanie, kiedy zostaje sama wynika z lęku separacyjnego- dobrze myślę? Niestety typowe metody- zostawienie zabawki, konga ze smakołykami, zmęczenie spacerem przed wyjściem z domu- nie mają sensu w przypadku Piesi... A sąsiedzi grożą policją :shake: Macie jakieś pomysły???[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwiecień Posted May 15, 2007 Share Posted May 15, 2007 Wytłumacz sąsiadce że pies musi szczekać bo taka jest jego natura. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1982 Posted May 17, 2007 Share Posted May 17, 2007 Powiedz sasiadce ze pies nie umie mowic to szczeka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alive Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 [quote name='Kwiecień']Wytłumacz sąsiadce że pies musi szczekać bo taka jest jego natura.[/quote] [quote name='marta1982']Powiedz sasiadce ze pies nie umie mowic to szczeka[/quote] No nie... jakie inteligentne i błyskotliwe odpowiedzi!!! Cóż za empatia! Ciekawe czy macie też takie podejście do psów gryzących - że po to jest pies, taka jest jego natura, pies gryźć musi przecież po to ma zęby... Ja sama mam ten problem ze swoją sunią. Chili jest ze schroniska ale ogólnie jest całkiem normalnym i bezproblemowym psiakiem. Mimo tego, że nigdy nie zostaje całkiem sama w domu bo zawsze jest z nią Czuszka, Chili czasem potrafi przez kilka godzin szczekać pod drzwiami :(. Jak jesteśmy w domu to praktycznie w ogóle tego nie robi bo wie, że nie można ale po naszym wyjściu nie ma kto na nią huknąć i mała szczeka :(. Pół biedy w ciągu dnia - wtedy i tak prawie nikogo nie ma w domu ale wieczorami albo w nocy w trakcie ciszy nocnej robi sie to kłopotliwe. Ponieważ nie wiedzieliśmy jak sobie z tym poradzić Chili doczekała się tego, że kupilismy jej obrożę antyszczekową i zakładamy ją jej gdy wychodzimy wieczorem i wiemy, że wrócimy po 22-giej :(. Mała doskonale wie, że jak ma obrożę na szyji to szczekać nie wolno i grzecznie i cichutko siedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kwiecień Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 Ale taka obroża jest strasznie droga.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 [quote name='Kwiecień']Ale taka obroża jest strasznie droga....[/quote] niekoniecznie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 Ulvhedinn - spróbuj feromonów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted May 18, 2007 Author Share Posted May 18, 2007 A coś więcej na temat feromonów? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 18, 2007 Share Posted May 18, 2007 Gdzies tu jest wiecej ale nie mogłam znaleźć. Komentarze były pozytywne. To ustrojstwo jest na pewno w Karusku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarne Gwiazdy Posted May 26, 2007 Share Posted May 26, 2007 [quote]Wytłumacz sąsiadce że pies musi szczekać bo taka jest jego natura.[/quote] [quote]Powiedz sasiadce ze pies nie umie mowic to szczeka[/quote] Proponuję zamieszkać przez ścianę z psem, który non stop szczeka/wyje w niebogłosy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malaSilky Posted May 26, 2007 Share Posted May 26, 2007 Ja rozumiem to że nie które psy szczekają gdy nie ma nikogo w domu takim przykładem jest psiak sąsiada nie raz w nocy się odzywa, ale ja to kapuje bo też mam psy ale trzeba jakoś zlikwidować problem dla spokoju i waszego i sąsiadów. Powinnaś spróbować rady Puli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ruel Posted February 21, 2010 Share Posted February 21, 2010 Nikogo nie dziwią źli sąsiedzi i dobre pieski? Biedne, kochane, wychuchane a tam jakaś wredna baba siedzi i buntuje się przeciwko naszemu pupilowi;(( Zamiast złorzeczyć na sąsiadów warto spróbować zrozumieć i podjąć walkę z przeszkadzającymi nawykami u pupili. Proszę sobie wyobrazić kilkanaście godzin dziennie z ujadającym psem. Po co komu psy, zostawiane na długie godziny w samotności? Cóż to za humanitaryzm - danie miski psu i wyprowadzenie go aż trzy razy dziennie po od 5-15 min maks jednorazowo.!! Szanowni właściciele psów poszukajcie winy w waszych zachowaniach, bo nie chce mi się wierzyć, że idealnie zachowujące się pieski stanowią zarzewie konfliktu. Mówię to jako eks -psiarz i obecnie torturowana źle wychowanymi psami. Strasznie miłe jest siedzenie w nieustannym hałasie! Można puścić nocą nagranie szczekającego pupilka by i właściciel posłuchał, i pomęczył się. Obudziliby się inni, więc to nie wchodzi w rachubę. ps. odpowiedzi typu "pies jest po to, żeby szczekał" są poniżej poziomu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zebra12 Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 A poza tym za takie szczekanie można miec niezłę niep;rzyjemności z policją, społdzielnią czy strażą miejską włącznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 7, 2010 Author Share Posted March 7, 2010 Problem rozwiązał się przynajmniej częściowo, bo ciocia przestała pracować i Piesiasta zostaje sama krócej ;) W nocy zresztą nie szczekała tylko psała pod kołdrą, szczekanie dotyczyło tylko pory dziennej. Niektórym polecam przeczytanie - uważne- pierwszego postu, dość wyraźnie jest opisane- Piesia nie wychodzi nawet na 15 minut kiedy jest zimno, bo nie może. To piesek z bardzo dużymi problemami zdrowotnymi i jeszcze większymi behawioralnymi, 4 lata u nas i niestety niewiele się nauczyła, dalej jest strachulcem i świrkiem, o szkoleniu nawet w najmniejszym zakresie trzeba zapomnieć, dobrze, że na imię reaguje..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waga109 Posted April 23, 2010 Share Posted April 23, 2010 Wiecie mam podobny problem i jestem w kropce...otóż mój pies siedział ze mną w domu przez 2 lata i się przyzwyczaił do czyjejś obecności, obecnie zostaje sam w domu od 7-15 i szczeka, wyje, rzuca się na drzwi. Z rozmowy z sąsiadką (tą bardziej wyrozumiałą) wiem, że trwa to do 2 godz. po moim wyjściu, potem jest cisza. Pewnej Pani z góry-tej już niewyrozumiałej- zaczęło to przeszkadzać i zadzwoniła na straż miejską(od znajomego szefa straży dowiedziałam się, że straż nie może zrobić nic, bo nie ma do tego prawa, ale gdy pewna skarga zostanie złożona przez kogoś na policji, wtedy to już wykroczenie). Poleciałam więc do zoologicznego zamówić feromony w dyfuzorze (miałam już spray który się sprawdził), koszt 100 zł- trudno, szkoda mi psa...ale Pan ze sklepu zaproponował mi pożyczyć na spróbowanie obrożę antyszczekową ze sprayem-nie wiem co sądzić o tym...czy to krzywdy psu nie robi??Działa??proszę o pilne odp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.