Lemoniada Posted May 6, 2007 Share Posted May 6, 2007 [quote name='dorcia44'] Mame p. Teresy przywitała obnażonymi kłami;) no bo jak śmiała wejść obca istota do JEJ domu:diabloti: [/quote] Wyderka i obnażone kły?:crazyeye: O boziu, a w schronisku wyglądała mi na taką anielicę:roll: Wiedziałam, że domek się w niej zakocha, ha! To była tylko kwestia czasu:p a co z choróbskami? Jak tam tasiemiec i kaszelek się miewają? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 6, 2007 Share Posted May 6, 2007 [quote name='Lemoniada']Wyderka i obnażone kły?:crazyeye: O boziu, [B]a w schronisku wyglądała mi na taką anielicę[/B]:roll: Wiedziałam, że domek się w niej zakocha, ha! To była tylko kwestia czasu:p a co z choróbskami? Jak tam tasiemiec i kaszelek się miewają?[/quote] Coś Ty, Wyderka to wyglad anielicy o charakterze psa typowo obronnego;) Jak jechalysmy to musialysmy zwolnic bo byly roboty jakies drogowe-pelno chlopa i szum maszyn. Mowie do wyderki a co tam sie dzieje, zobacz?;) Wydra przez okno zobaczyla i dawaj obszczekiwac, obronnie!:p Wydra nie ma tasiemca ani nie kaszle, to Puska;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Celina12 Posted May 7, 2007 Share Posted May 7, 2007 Wyderko miej sie dobrze i troszke wyluzuk ok? :diabloti::diabloti: To w takim razie ściągam Ją z podpisu i wklejam Boberka....trzymam mocno kciuki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted May 9, 2007 Share Posted May 9, 2007 Pare słów o Wyderca a właściwie Myszy;) Mysza okręciła sobie p.Terese wokół swojego pazurka,oczywiście miała spac na fotelu lub gdzieś w koszyczku ..wylądowała w łóżku. Dzis lub jutro bądzie zaszczepiona. Myszka to wielki dziamgot,słychac ją w całych Włochach a i podobno pod Pałacem Kultury też:evil_lol: zwłaszcza jak p.Teresa wychodzi i ona zostaje sama. Niestety którejs nocy w dostała się do ukochanych szczurków p.Teresy ,mimo podwójnego zabezpieczenia:mad: wyżarła nowo narodzone maluszki ,lekko drasneła mamuske szczurkową,wszędziej walały się szczątki ...i krew...p,.Teresa płakała całą noc ,opowiadając jeszcze nią trzęsło ,widok podobno okropny a i uczucie straszne:-( Myszka poszła spac na schody...ale p.Teresa stwierdziła ..sama sobie ze to przeciez instynkt ,że nie specjalnie czy złośliwie itp. i Myszka dostała rozgrzeszenie i...... podziwiam tą kobiete za mądrośc i serce.. Dziś Myszka wyleciała do moich nogawek:mad: ja do niej słodziutko ..ale olewka totalna wróciła do swojej pani:lol: Nadal chuda ale uwierzcie mi jaka radośc widzieć jak się jej mordka smieje ,bo śmieje sie naprawde i autentycznie od ucha do ucha:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JamniczaRodzina. Posted May 9, 2007 Share Posted May 9, 2007 Dorciu a czy pani Teresa niepokusiłaby się o braciszka Boberka. :cool3: Jamniki lubią żyć w stadzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted May 9, 2007 Share Posted May 9, 2007 [quote name='dorcia44'] Niestety którejs nocy w dostała się do ukochanych szczurków p.Teresy ,mimo podwójnego zabezpieczenia:mad: wyżarła nowo narodzone maluszki ,lekko drasneła mamuske szczurkową,wszędziej walały się szczątki ...i krew...p,.Teresa płakała całą noc ,opowiadając jeszcze nią trzęsło ,widok podobno okropny a i uczucie straszne:-( Myszka poszła spac na schody...ale p.Teresa stwierdziła ..sama sobie ze to przeciez instynkt ,że nie specjalnie czy złośliwie itp. i Myszka dostała rozgrzeszenie i...... podziwiam tą kobiete za mądrośc i serce..[/QUOTE] :shake: tego sie obawialysmy, w koncu to pies mysliwski:cool1: Serdcznie pozdrow od Calego dogo pania Terese i podziekuj,ze przygadnela naszego "małpiszona"..."wrednego";) [QUOTE] Dziś Myszka wyleciała do moich nogawek:mad: ja do niej słodziutko ..ale olewka totalna wróciła do swojej pani:lol: [/QUOTE] No ciekawe jakby na mnie zareagowal, czy lecialaby wdyrdy do samochodu, jak w schronie;) Az jestem ciekawa czy tez by mnie obszczekala, "niewdzięcznica";) [QUOTE] Nadal chuda ale uwierzcie mi jaka radośc widzieć jak się jej mordka smieje ,bo śmieje sie naprawde i autentycznie od ucha do ucha:loveu:[/quote] Nic nie tyje? Moze trzeba ja trzy dni odrobaczac, moze tez ma tasiemca?:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasadzkas Posted May 9, 2007 Share Posted May 9, 2007 Mysza to brzmi dumnie :p Ja też pozdrawiam "siostrę" Bobra ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted May 9, 2007 Share Posted May 9, 2007 p.Tereska pyta o Boberka ale mysle ze w moim wlasnym interesie leży to aby Myszka zostala sama ..dwa wyjce nie dziekuje:shake: ;) a tak napoważnie to jest to kobieta duzo podrużująca po świecie ,jedną Musie to siostra jej przetrzyma ale dwie ...to juz niestety nie:shake: Myszka waży 5-6kg. to podobno dobra waga i nie powinna przytyc więcej niz kg.. bo kręgosłyp i tp. Je bardzo dobrze i duzo ,mysle że to nadrobi szybciutko,zreszta jak widać umie sobie radzić...łobuzica. Jest odrobaczona a w nastepnym tyg. jeżeli waga nioe drgnie bedzie miala badanie kupala. I pomysleć że z wielka niesmiałością zapytałam p. Terese o tymczas dla Pusi :p Mam nadzieje że Pusiaczek tez ma się ok. acha Mycha użarła faceta który pracuje u p. Teresy...w łydunie sobie udziabała ,ale fredzel ja drażnił ...a dobrze mu tak:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JamniczaRodzina. Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 Co słychać u Boberka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zasadzkas Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 Wczoraj zawiozłam go do nowego domku: Tak, właśnie wróciłam. Nie mogłam się wybrać do tej stolicy jakoś :shake: Chudy się bardzo denerwował od rana, czuł, co się święci. Nawet zaczął się drapać, albo antybiotyk podrażnia skórę, albo nerwy. W pociągu to już histeria totalna, wszedł mi na głowę, jak kot, którego pies chce zjeść. A już w nowym domu odszedł ode mnie i nie prosił, wiedział. :-( Mam cały czas przed oczami jego pyszczek i te ślepka wpatrzone tak mocno. Trochę mi smutno, ale wiem, że będzie mu dobrze. Pani jest cudna, niepełnosprawna, na rencie. Bobek nigdy nie będzie sam, nigdy. Ale będę musiała pomagać, bo finansowo, w razie, gdyby Boberkowi coś się działo, to nie da rady. Zaopatrzyłam go we wszystkie leki na płuca i wzmocnienie serca na 2 miesiące, na całą kurację, którą zalecił dr Lesiak. Pani ma przyjaciół w bloku, pomagają sobie. Boberek będzie chodził na spacery z Panem. Będzie miał też kumpla: Vadera. Bober i Vader :p Vader jest jamnikiem, takim bardziej rasowszym niż nasz Bóbr i spędza dnie z Panią, gdy jego państwo pracują, bo wyje. Kurcze, co za ludzie, wszyscy sobie pomagają. Zresztą, pan Vadera wypatrzył Bobka w internecie, na stronach Wyborczej bodajże (tu wielkie ukłony dla wszystkich kochanych ogłoszeniodawczyń naszych :loveu:) Poprzednia sunia Pani dożyła 16 lat, mimo chorego serca, leczona u dr Niziołka, czasem na kreskę :roll: Wiecie, gdzie będzie spał? W łóżku z Panią, legalnie ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JamniczaRodzina. Posted May 13, 2007 Share Posted May 13, 2007 Ogromnie,ogromnie się cieszę:cunao: ,że Boberkowi poszczęściło sie tak jak Wyderce. Wspaniale,że trafił na ludzi o dobrym sercu.Napewno będzie szczęśliwy.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.