Jump to content
Dogomania

Moje Cudaczki, sliczne Futrzaczki, kochane zwierzaczki!!!!!!


Kobold

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 220
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

Dziekuje Wam z calego serca za pamiec zyczenia i wielkie zainteresowanie naszym losem. Jestem bardzo tym wzruszona,szczegolnie teraz.Wiem,minal juz rok od mojego ostatniego posta.......dlaczego,dzis nie mam ani sily ani ochoty pisac dlaczego......nie ma juz Fiska z nami.Myslalam,ze bede mogla pisac juz z mniejszymi emocjami ale znowu lzy leca mi po policzkach..... siedemnascie lat to taki kawal czasu.....choc Fisiaczek nie dozyl swoich 17 Urodzin...odszedl miesiac przed nimi....nie odszedl sam,to ja musialam podjac taka decyzje. Przepraszam Was ale nie moge pisac. Odezwe sie popoludniu. Napewno.

Link to comment
Share on other sites

Aniu kochana... O Fisiu wiedziałam od romenki - jest mi strasznie, strasznie żal... Wyjątkowy Pan, co życie miał wyjątkowe...
Wiem, że nie ma słów, które mogłyby pocieszyć, ale jesteśmy z Tobą. Trzymaj się i nie zostawiaj nas już...

Link to comment
Share on other sites

I ja współczuję :-(
Piękny Kiciuś z niego był... dobrze, że miał szczęśliwe życie. Wiele kotków umiera nigdy nie zaznając miłości od człowieka...:placz:

Mówisz o 17 latach ludzkich czy takich kocich?

Trzymaj siÄ™.

Link to comment
Share on other sites

Mialam odezwac sie wczesniej ale ...no coz ciezko pisac o kims kogo sie kochalo a kogo juz nie ma.Lapie sie na tym, ze mysle o Fisku jakby byl czlowiekiem i wcale sie tego nie wstydze.Bedzie mi Go zawsze brakowac.Rozsadek mi mowi,ze postapilam slusznie ale serce chcialoby Go zatrzymac.Egoizm jest zlym doradca.Dobrze,ze moj maz byl wtedy z nami,bo nie wiem czy po slowach weterynarza: "Kocio jest wycienczony,widac,ze chce odejsc ale moge Go jeszcze utrzymac ok.trzech miesiecy przy zyciu,decyzja jednak nalezy do pani" zgodzilabym sie,nie myslac o Fisku, tylko o sobie,o tej rozpaczliwej checi zatrzymania Go przy sobie.To maz przypomnial mi,ze juz tydzien wczesniej,jeszcze w domu podjelismy ta straszna decyzje,ze jezeli Fisiek wytrwa i dojedzie do Gdanska,to pomozemy Mu odejsc.Weterynarz, ktory bardzo lubil Fiska (jest zreszta ekstremalnym kocim fanatykiem) tlumaczyl mi, ze to jest jedyna sluszna decyzja, ze Fisiunia zycie dobiega konca i nie powinien umierac powoli z wycienczenia, bo nikt i nic nie zmusi Go do przyjmowania pokarmow,ze moja decyzja jest sluszna.Przepraszam, ze pisze tak haotycznie ale placze na samo wspomnienie o Nim.I tak odszedl po cichu, spokojnie....moja mieciuska,aksamitna ukochana Przytulanka. Nikt inny,tylko wlasnie On potrafil mnie wewnetrznie ukoic,wyciszyc,uspokoic.Nie Szelka,tylko Fisiek.Kiedys,jak nie mialam kota i nie znalam zachowan kotow,powielalam falszywa teorie,ze koty sa falszywe i kochaja tylko siebie.Nic bardziej blednego i obrazliwego.Kot nie okazuje swoich emocji tak spontanicznie,wrecz histerycznie jak pies ale wyczuwa kazdy nastroj,chorobe czy potrzebe swojego Opiekuna,widzi jego wnetrze jak w lustrze.Kot wie, ze nie trzeba skakac, sie cieszyc,bo pancio czy pancia wrocila do domu, dla niego to oczywiste,jesli mnie kochasz,to wrocisz,nie musze ci tego okazywac,bo to jest oczywiste...ty kochasz mnie a ja ciebie...tylko wtedy,jak cie cos gnebi,boli, jak smutek cie ogarnia,kot jest przy tobie i swoim cichym mruczeniem uspokaja cie i koi twoj bol.Kot,to naprawde cudowna i zagadkowa istota.
Pochowalismy Fisiulka tam,gdzie byl najszczesliwszy,w Jego ukochanym lesie,gdzie spedzal kazde letnie wakacje na wolnosci.Mama zabrala z domu dla Fiska slicznego malego swierka i zostal tam,gdzie mogl byc tym,kim sie urodzil...lowca,odkrywca,tropicielem,drapieznikiem (moj Fisiu i drapieznik?? a jednak czasami) Mysle,ze jest tam szczesliwy,mysle tez,ze wlasnie dlatego wytrzymal tak dlugo,by tam powrocic.Nie zrobilam zdjec Jego "Prywatnego Teczowego Mostu".Naprawde,to miejsce,gdzie spi,tak wyglada.Nie pomyslalam,nie mialam glowy do tego.[B]Dziekuje Ci Fisku za wszystko.[/B]
Postaram sie zladowac zdjecia z ostatnich tygodni zycia mojego Ukochanego Pluszaka.
[URL="http://img185.imageshack.us/my.php?image=dsc03919b.jpg"][IMG]http://img185.imageshack.us/img185/4219/dsc03919b.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img205.imageshack.us/my.php?image=dsc03918.jpg"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/5501/dsc03918.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img205.imageshack.us/my.php?image=dsc03935u.jpg"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/1548/dsc03935u.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img205.imageshack.us/my.php?image=dsc03941.jpg"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/5521/dsc03941.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img205.imageshack.us/my.php?image=dsc03945x.jpg"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/6523/dsc03945x.th.jpg[/IMG][/URL]

Chyba zapomnialam,jak sie laduje zdjecia,bo jakies male sa.Nastepne sprobuje zrobic wieksze (oczywiscie regulaminowe). Dziekuje Wam za wsparcie.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Trudno mi sie z tym pogodzic, ze jeden z moich Pluszakow nie jest juz z nami.Trudno mi tez pozbyc sie Jego rzeczy.Jak dawniej,stoi Jego miseczka na parapecie, Jego koszyczek na balkonie, Jego transporter z poduszeczka, no i w koncu Jego kibelek....nie potrafie tego spakowac...nie chyba nawet nie chce. Na poczatku marca Fisisczek przestal jesc....nagle,bez powodu. Juz miesiace wczesniej Fisiaczek byl jakby osowialy, prawie wcale nie reagowal na zaczepki Szelki,duzo spal. Tutejszy wet dal nam specjalna karme wysokokaloryczna (podoba do zywnosci astronautow). Nic nie pomoglo, Fisiek nawet nie powachal.Z kocich puszek (tych 30-80g)zjadal dziennie moze ok.5g i to zmiksowanych w cieplej wodzie.Surowe mieso dostawal przez trzy dni ale tez nie wiecej niz 15g, w koncu przestal wogole jesc.Ok.25 marca wet. powiedzial, ze mam Fisiaczka zostawic w klinice na 24godziny, nie zgodzilam sie. Nie chcialam Go zostawiac samego w klinice, z obcymi, beze mnie. Czulam, ze tego by nie przezyl.W domu nosilam Go na rekach, mylam Go codziennie, byl caly czas ze mna, nosilam Go do toalety, jak widzialam,ze mial taka potrzebe, spal ze mna na mojej poduszce, zebym mogla Go miec blisko....a tam, sam w zimnym, obcym miejscu...nie, nie chcialam sie na to zgodzic...w glebi serca, patrzac Mu w oczy, czulam, ze jest gotowy na ta ostatnia podroz.Po rozmowie z moim wetem (w Polsce) wiem, ze moja decyzja byla sluszna. Tak bardzo mi Go brak. Nam wszystkim.Szelka juz mniej teskni ale pierwsze dni......jakie to wszystko smutne.
[B]Te zdjecia sa marca.
[/B]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/118/d46598c0ab411621med.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/118/0baf87d1b91cdf7emed.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/121/1b64304b8f3e1007med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/121/5bc09d6a6152bb50med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/118/c08ba2282ac295fdmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Biedulek,byl juz taki slabiutki.[/B]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/122/47b75541c072efeamed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/122/5440415e68801a1fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/122/d613070aecae1eddmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/117/dd366f1590dd1381med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/122/edb8bcc76cb7a866med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/117/6681b0e8fbe3ec97med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/117/c91f0e537e273ba5med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/118/3087a0bef7519611med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]A tu ostatnia podroz mojej Ukochanej Przytulanki.[/B]


[B][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/122/dac5cc4811b0c86amed.jpg[/IMG][/URL][/B]


[B][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/122/ac356b1aef72f324med.jpg[/IMG][/URL][/B]


[B][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/122/91b4c7a338d6c35fmed.jpg[/IMG][/URL][/B]


[B][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/118/455d085573939a0amed.jpg[/IMG][/URL][/B]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/117/3fc7b47452cf9d66med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Jechal z Szelka w jednym lozeczku.[/B]
[B]Byl tak slaby,ze prawie sie nie ruszal.
[/B]


[B][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/118/a020166f2a6210aamed.jpg[/IMG][/URL][/B]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/117/af2cfe6d5fbc0ed8med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/122/ea2b42d7ab407f32med.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/118/f381b5d52dc5430bmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Moj Kochany Pluszaczek.[/B]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/122/60ca0345888adc42med.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/122/f92aea829508ff8emed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/122/e30336c8ea26d3e8med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/118/507a95c56517ecc0med.jpg[/IMG][/URL]

Tylko raz, jak zatrzymalismy sie w lesie, zeby Szelka troche polatala, to podniosl glowke i popatrzyl tak smutno.Wzielam Go na rece i postawilam na trawie ale nie mial sily chodzic.Pochodzilam z Nim po lesie,ten ostatni raz.

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/122/3fe742fe9c9efe80.jpg[/IMG][/URL]
[/CENTER]

[SIZE=2]




[SIZE=4][B]4 Kwiecien 2009 godzina 11.30[/B][/SIZE] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/122/84585e75eaacc16e.jpeg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/118/74e924471c28efccmed.jpg[/IMG][/URL]


[/SIZE] [SIZE=5][B]Zegnaj moj Fisiulku.[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Wiem, mysle, ze masz racje,Fisiu by niechcial zebym sie smucila.....ale nie ma Go i nie ma mnie kto pocieszac. Szelka to moje "oczko w glowie" ......ale to taki maly "samolubek". Ale za Fisiaczkiem tesknila.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/118/f77910170de52fcamed.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/122/097ec4e952b57080med.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images47.fotosik.pl/122/b6510165a0ad97d8med.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://www.fotosik.pl"]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...